75 odpowiedzi w tym temacie

[Endinajla]

Pewnie to było coś takiego, tyle, że w lesie a nie w pokoju co?

 

[Drwal Anonim]

Endinajla no właśnie coś takiego widziałem, z daleka to i tak nie wyraźne było, no ale w tym stylu 

[Wszystko]

Dwa lata temu opisałeś na forum podobną historię. Tam jakaś istota latała sobie
http://www.paranorma...ria-sprzed-lat/
Do tego miała rzucać kamieniami w jego wujków.
I dlaczego w tamtym temacie piszesz w rodzaju żeńskim czyli "dostałam" itp. a tutaj posługujesz się formą męską? Zmnieniłeś płeć w międzyczasie czy jaki kij?

Użytkownik Wszystko edytował ten post 19.08.2016 - 09:54

[Betty Boop 666]

no ciekawe ciekawe, bardzo fajna historia jezeli jest prawdziwa ale jak wyzej pisze Wszystko czemu dwa lata temu jako kobieta a teraz jako facet?

[Latrans666]

Dlatego odpowiedziałem mu tak a nie inaczej bo za bardzo śmierdzi cała historyjka. Już widywałem takich na poprzednim forum jak chcieli zabłysnąć swoją wyobraźnią czy trochę pokpić z innych.

[Drwal Anonim]

Z konta korzystają 2 osoby. Poprzednia historia jest mojej dziewczyny, która powiedziała mi o tym forum i zaproponowała żebym opisał to co przeżyłem, bo skoro tamtą sprawę rozwiązaliście to i z tą sobie poradzicie. Nie chce szukać rozgłosu ani rozpowiadać o tym naokoło. Myślałem że i w tym przypadku coś zaradzicie. No ale ok, pomyłka.

Użytkownik Drwal Anonim edytował ten post 19.08.2016 - 11:26

[koloonas]

Normalnie radziłbym szukać rozwiązania problemu w umyśle i okolicznościach. Nocą idąc ciemnym lasem, w miejscu, które jest w okolicy uważane za podejrzane, łatwo ulec autosugesti. Jednak sposób w jaki opisałeś swoją przygodę sugeruje sporą dawkę własnej fantazji. Że byłeś niby tak oczarowany niewyraźnie widocznym cieniem, by chodzić kilka godzin po lesie za nim? I nie zrobić nic więcej, nie podjąć próby interakcji? Można kilka, kilkanaście minut coś takiego robić, ale kilka godzin? I ani głód ani chłód, ani zmęczenie nie kazały ci się zastanowić nad tym co robisz? Mi to wygląda na to że coś gdzieś ci się przewidziało, a resztę dopowiedziałeś.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Drwal Anonim]

koloonas mamy sierpień a nie grudzień, o godzinie 18 jest jeszcze jasno więc nie chodziłem nocą    napisałem że jak cień mi zniknął jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi to po prostu usiadłem w tamtym miejscu i zacząłem rozkminiać co to było, czego chciało, może wróci to poczekam, wtedy miałem nawet taką myśl żeby posiedzieć tam do rana nie miałem poczucia czasu, więc może i autosugestią było to że szedłem jak omamiony, ale ile szedłem, a ile siedziałem nie wiem, nie myślałem wtedy o zegarkach. Jednak przez 5 lat, kiedy jeździłem do technikum to jedyna moja droga do szkoły wiodła przez las, wtedy chodząc zdarzało się nieraz jechać do szkoły jak było ciemno i wracać tak samo, czemu wtedy nie zwiodło mnie za jakimś cieniem? 
W zasadzie to jedno pytanie mnie jeszcze nurtuje, jak to się stało, że przez cały czas jak chodziłem ,,omamiony" nie miałem zasięgu? nikt nie był w stanie się do mnie dodzwonić? Nie pamiętam żebym go wyłączał jak zobaczyłem cień i włączał jak zniknął. Sam też by się na kilka godzin raczej nie wyłączył, a w tamtych miejscach jest zasięg. Jak moja chora psychika zadziałała na telefon? 

[rsk1990]

Tzw. "błąd" wstępuje i u Nas na dolnym śląsku tylko, że dla mnie to jednak swojska legenda bo sam się w lesie zgubiłem mimo, że obok niego mieszkam od urodzenia ale na większe terytoria wchodzę tylko podczas grzybów a u Nas jest tak wielka wycinka lasow, ze po roku nie idze go poznac i drogi tez przez wszelakie maszyny tak zepsute iż nie wygląda to na miejsce kiedy rok temu zbierałeś grzyby. Choć obiło mi sie przy alko o paru osobach co pobłądzili więc może coś w tym jest jak by nie było to głównie polska wschodnia (No Podhale to trochę południowy środek) ale w mojej okolicy jest dużo osób, które z wschodnie polski pochodzą a o błędzie słyszałem już dawno.

[Latrans666]

Co do zasięgu to nic niezwykłego może nawet telefon daje ci znać że umiera. U mnie w domu też tak miałem że ot tak zasięg mi zniknął nawet na kilka godzin. Wyciąganie baterii/sim, reset nie pomagały. Uroki fal radiowych.... Jak u ciebie tak i u mnie normalnie zasięg jest dobry teoretycznie (all kreski nie znaczą że jest tak wspaniale).

Użytkownik Latrans666 edytował ten post 19.08.2016 - 13:06

[Wszystko]

Aha to takie rzeczy. To może niech te wujki wejdą na konto i opiszą jak przybysz z nieba rzucał w nich kamieniami.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 19.08.2016 - 20:05

[Drwal Anonim]

Widze że nikt tutaj już nic mądrego nie napisze, więc temat można zamknąć.

Użytkownik Drwal Anonim edytował ten post 20.08.2016 - 08:51

[skittles]

 

Skittles - kiedy w lesie trwa wycinka, jedziesz do leśniczego i wykupujesz sobie konkretne drzewo, lub sterte gałęzi, dlatego na drzewach złożonych w lesie są przybite małe plastikowe tabliczki z numerem. Jak wykupujesz to dostajesz karteczkę z danym numerem że ją wykupiłeś. Ale to nie jest forum o leśnictwie więc może wrócimy do tematu?

 

Wiem jak to działa. Po prostu mało wiarygodna wydała mi się ta część opowieści, gdy napisałeś o chodzeniu po drewno do lasu niedaleko domu, który na dodatek jest państwowy. Wyglądało to tak, jakby napisał to ktoś nie mający pojęcia o procesie pozyskiwania i nabywania drewna z lasu i wrzucił ten wątek do swojej historii tylko dla jej uwiarygodnienia. Dlatego prosiłem o doprecyzowanie

[Latrans666]

Nic mądrego w sensie nikt ci nie uwierzy na słowo i nie zasypie pseudo pseudo paranormalnymi zjawiskami? Napisałeś a my odpowiedzieliśmy adekwatnie do historii. Gdyby była bardziej wiarygodna napisalibyśmy coś więcej o tym czymś. Poza tym dostałeś możliwości kilka czym to mogłoby być i co możesz dalej zrobić.

[Endinajla]

 

Nic mądrego w sensie nikt ci nie uwierzy na słowo i nie zasypie pseudo pseudo paranormalnymi zjawiskami?

Przestańcie tak na niego jechać. To forum jest o zjawiskach paranormalnych a nie rzeczywistych.  Jak szukacie realnych wrażeń, to jest wiele forów o tym. Tutaj piszą ludzie o przypadkach dziwnych i  tajemniczych, niewytłumaczonych naukowo. To są ludzie, którzy mają nas za znawców zjawisk paranormalnych, bo skoro tu jesteśmy, to musimy być w tym obyci w jakimś stopniu. Ja na to forum patrzę bardziej jak na poradnię a nie jak na salę rozpraw. Nie obchodzi mnie czy ktoś kłamie czy mówi prawdę, to jego interes. W świecie, jest tyle zjawisk paranormalnych o których czasami tu, aż wstyd mówić, dlatego o wielu rzeczach tu nie piszę. Pisałam o tym "błędzie" w lesie na Podhalu, to mod uznał, że ściemniam, bo tego nigdy nie doświadczył zapewne. Zamknął mi temat, który ładnie się rozwijał. Dostałam nawet PW " Dlaczego temat został zamknięty?" Traktujecie naukę jak Boga. Jakby nauka już w 100% wszystko poznała. Jednak to nie prawda. Są zjawiska, jeszcze nie zbadane, które wymykają się nauce i to są właśnie zjawiska paranormalne. Cieniste postacie.... Skąd wiecie, że shadow people nie istnieją? Macie dowody na ich nieistnienie? Wydaje mi się, że nie macie dowodów na ich istnienie. Brak dowodów, to żadne dowody.