7 odpowiedzi w tym temacie

[Latrans666]

Jako że jestem nowy szukam tematów gdzie mogę pospamowac i pozmyślać swoje historie. Tak czytam tematy w tym dziale i przypomniała mi się sytuacja z dzieciństwa. Spaliśmy w namiotach na naszym podwórku a raczej szykowaliśmy się siedzenia w namiocie. Nie pamiętam która to była godzina ale na pewno późna - wnioskuję po egipskich ciemnościach. Stojąc obok namiotu zauważyłem na niebo coś lecącego  w stronę miasta. Wielkością przypominało księżyc jaki widzimy z ziemi ale kolor miało żółtawą barwę a przemieszczało się z średnią prędkością. Dodam że jeszcze jako tako świeciło niezbyt mocno ale dało się to zauważyć. Pobiegłem za tym aż na drugą ulicę obserwując jak sobie leci. Niestety po chwili straciłem ją z oczu jako że miałem zaledwie kilkanaście lat nie wychodziłem poza teren podwórka a przynajmniej najbliższych ulic.

 

Jeżeli ktoś chce może wysuwać swoje teorie czy obalić wszystko co "ponad normalne". Poprzedzam odpowiedzi owszem próbuję zabłysnąć na forum ciekawymi historyjkami i wyobraźnią....

[Kolorowa wiedźma]

Lampion
Robiłam takie kiedyś z koleżanką z cienkiej wikliny, pergaminu i troche zmodyfikowanej świeczki. Chodzi o to żeby miała wystarczająco duży knot by gorące powietrze uniosło lampion. Swiatło ma ciepły, żółty kolor ze względu na kolor płomienia widzianego przez warstewkę pergaminu który jest naturalnie żółtawy. A prędkość i kierunek lotu jest uzależniona od wiatru. Fajna rzecz. Zrobię jeszcze kiedyś coś takiego.

Jedyna dziwną sprawą którą tu widzę to to że puszczano to w mieście, a jest to zabronione (chyba że w sylwestra- wtedy nie wiem). Jakby wiatr był zbyt mocny, lampion by się przechylił i podpalił i mógł spowodować pożar. Takie rzeczy robi się nad jeziorami, najlepiej ze środka jeziora, z łódki, kiedy nie wieje wiatr.

[Latrans666]

Pudło. Wiem jak wygląda lampion puszczałem nie raz. Raczej niezbyt przypomina świecącą kulę która leci. Pisząc średnia prędkość miałem na myśli taką która jest szybsza od prędkości lampionu szczególnie że nie wiało a lot nie był skośni/do góry tylko po prostu w jedną stronę (w głąb miasta). Nie bez powodu wspomniałem o księżycu bo to wyglądało jak księżyc tylko o zmienionej barwie i wgl. ruchu.  

[Kolorowa wiedźma]

Lampion może mieć dowolny kształt i rozmiar. Może być okrągły. Po osiągnięciu pewnego pułapu przestaje się wznosić bo powietrze jest mniej gęste i mniej nośne, wtedy po prostu leci gdzieś w bok, a wiatr w górze może być całkiem inny niż przy ziemi i zazwyczaj jest kilkukrotnie silniejszy.
I zawirowań wyżej jest mniej bo powietrze porusza sie prosto od wyżu do niżu bez konieczności omijania przeszkód topograficznych, dzięki temu, to co jest przez wiatr niesione, leci w linii prostej.

Nadal twierdzę że to lampion.

[Latrans666]

Gdyby był lampionem raczej bym to widział gdyż było wyraźne dlatego porównałem do księżyca czy nawet gwiazdy bo tępo lotu było lekko podobne.

[dziewięć]

A mnie dziwi, że ktoś dyskutuje o detalach wydarzenia, które miało miejsce prawdopodobnie naście lat temu. Nie za dawno przypadkiem aby być takim przekonanym co do prędkości, intensywności jasności itd.? Ja z tak dawnego okresu pamiętam zwykle, że coś widziałam, ale jak to dokładnie wyglądało, to pewna być nie mogę, bo nawet nie mogę być pewna czy mi się to później dodatkowo nie przyśniło i wspomnienia nie zostały ubarwione o dodatkowe detale.

 

Fajnie, że masz jakieś ekscytujące wspomnienia, ale imo dyskusja oparta na pytaniu "Co to mogło być" nie ma większego sensu. Wiem, że ty o to nie pytasz. Stwierdzam tak ogólnie, bo jedyne komentarze jakie mogą się tu pojawić, to nowe teorie o tym, co to mogło być. 

[Latrans666]

Ano lub podobne zjawisko widziane gdzieś i kiedyś. Jestem pewny co do takich szczegółów bo takie sytuacje są wręcz wyryte w mej pamięci. Widok samobójcy czy też niedoszłego samobójcy, przykre wydarzenia z dzieciństwa czy właśnie takie zjawiska zapamiętam zapewne jeszcze na wiele lat. Nie raz szukałem odpowiedzi na to pytanie dlatego z ciekawości napisałem to na forum. Liczę że może przynajmniej kiedyś to zobaczę ponownie....

[fussy]

Widziałeś Niezidentyfikowany Obiekt Latający, nic niezwykłego - miliony ludzi je widziało - zazdrościmy i żałujemy, że nie masz dobrego filmu do pokazania.