Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czas a kierunek


  • Please log in to reply
223 replies to this topic

#31

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Układ można odmienić. Rozwalony dzbanek działa w jedną stronę. Ale wahadło to już inna sprawa, cofa się do tego miejsca co wcześniej (chodzi o takie zegarowe) więc to jest układ odwracalny.
  • 0



#32

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Układ można odmienić. Rozwalony dzbanek działa w jedną stronę. Ale wahadło to już inna sprawa, cofa się do tego miejsca co wcześniej (chodzi o takie zegarowe) więc to jest układ odwracalny.

Zanim wahadło wykona jeden ruch, to już będzie znajdować w innej części galaktyki. Jesteś pewien, że wraca do tego samego miejsca?


  • 0



#33

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szczyglis , gdzie ja napisałam , że przeszłość i przyszłość istnieją?

No dobra napisze jeszcze raz w skrócie. Tylko nie mów  że uogólniam , bo już pisałam dużo na ten temat.

 

1. Istnieje tylko TERAŹNIEJSZOŚĆ!

2. Przeszłości nie ma , bo każde wydarzenie po dokonaniu od razu znika  gdy przestaje być teraźniejszością.

3. Przyszłość też nie istnieje. To jest pusta strefa w której pojawia się każdy nowy element teraźniejszości.

 

Podałam przykład domina. Zwalone klocki to wygasłe teraźniejszości. Klocek , który aktualnie popycha inny klocek  to aktywna teraźniejszość, Klocki jeszcze nie pchnięte, to nie aktywne teraźniejszości. Tam nie ma nic.

 

Ten ciąg domina to nasz wszechświat. Idąc za zasadą kota Schrodingera, te "domina"- teraźniejszości , mogą się rozchodzić. Jeśli w tym wszechświecie kotek ginie, to automatycznie pojawia się druga linia w której kotek żyje. Takich odłamów może być nieskończenie wiele. Nazywam to alternatywnymi teraźniejszościami

 

Takich ciągów domina można zrobić nieskończenie wiele  puszczać je np. co 0,1 sekundy. Te osobne ciągi domina to osobne wszechświaty ( wymiary- nie mylić z normalnymi wszechświatami w multiwszechświecie, lecz odbierając je jako trójwymiarowe holograficzne rzeczywistości, które powstały na tej samej matrycy)

 

4. CZAS nie istnieje. Jest on tylko ciągiem teraźniejszości.  Ciąg teraźniejszości został nazwany czasem przez człowieka by pomóc mu w zrozumieniu niektórych praw natury, zjawisk, cykliczności itp.

 

No to mam nadzieję, że się zrozumieliśmy.


  • 0



#34

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

2. Przeszłości nie ma , bo każde wydarzenie po dokonaniu od razu znika  gdy przestaje być teraźniejszością.

 

 

Jak to znika? To dlaczego je pamiętamy i utrwalamy? Jak mam coś nagrane na filmie, to to znika też? Gdzie znika?


  • 0



#35

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Jak to znika? To dlaczego je pamiętamy i utrwalamy? Jak mam coś nagrane na filmie, to to znika też? Gdzie znika?

Pamięć to subiektywne doznanie naszego umysłu. Za każdym razem , kiedy odtworzysz wspomnienie, otwierasz je w aktualnej teraźniejszości. Tak samo dzieje się z nagranym filmem. To tak jakbyś jechał samochodem i dziwił się , że zdjęcie zrobione w Warszawie nie zniknęło z aparatu gdy wjechałeś do wioski za Warszawą. Zdjęcie opuściło stolicę i wjechało do kolejnej wioski. Tyle , że to nie jest dokładny przykład , bo w sumie Warszawa musiała by zniknąć, a wioska pojawić się w momencie wjazdu . Jednak chociaż Warszawa  by zniknęła to zdjęcie ci nie zniknie. :) Na takiej zasadzie to działa. :)


  • 0



#36

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Shadow, 

 

 

 

Ten ciąg domina to nasz wszechświat. Idąc za zasadą kota Schrodingera, te "domina"- teraźniejszości , mogą się rozchodzić. Jeśli w tym wszechświecie kotek ginie, to automatycznie pojawia się druga linia w której kotek żyje. Takich odłamów może być nieskończenie wiele. Nazywam to alternatywnymi teraźniejszościami

Takich ciągów domina można zrobić nieskończenie wiele  puszczać je np. co 0,1 sekundy. Te osobne ciągi domina to osobne wszechświaty ( wymiary- nie mylić z normalnymi wszechświatami w multiwszechświecie, lecz odbierając je jako trójwymiarowe holograficzne rzeczywistości, które powstały na tej samej matrycy)

Nie tworzą się żadne równoległe wymiary. Wciąż pozostajemy u siebie, ruch klocków zostanie zdeterminowany w taki, lub inny sposób, a nie wszystkich opcjach jednocześnie. Nie rozumiesz o co chodzi z kotem Edwina Schroedingera. Ty to pojmujesz tak, że kot jest jednocześnie żywy i martwy i że te dwie opcje istnieją jednocześnie. Otóż nie - jednocześnie istnieje jedynie jedna z nich. To jest jedynie eksperyment myślowy, nie mający pokrycia w rzeczywistości. W skrócie eksperyment polegał na tym, że w pudełku jest fiolka z trucizną, a jej aktywacja zależy od rozpadu atomu. Mogło do tego dojść, lub nie. Jeśli tak - detektor uwalnia truciznę. I jako, iż na poziomie kwantowym istnieją obie wersje jednocześnie (tego jednego atomu), to tutaj i tak nastąpi dekoherencja DO JEDNEGO danego stanu. Eksperyment myślowy polegał na tym, że dla obserwatora obok (ludzika naukowca) na elementarnym poziomie może dojść i do tego i do tego, ale do tego nigdy nie dojdzie, bo cały układ niejako się uśredni. Nigdy w rzeczywistości nie będzie jednocześnie i żywy i martwy. Ty za to sugerujesz, że to nastąpi i rzeczywistość rozdzieli się na "tory". Tak nigdy nie będzie. W rzeczywistości pojawia się jedynie JEDNA linia czasowa - ta druga - alternatywna NIGDY nie wystąpi, czyli nie stanie się tak, że świat nagle rozdzieli się na dwa tory. Zbyt dosłownie rozumiesz schemat z linią czasową - fizyka nigdzie nie mówi, że istnieją jednocześnie obie linie. Nie rozumiesz tego schematu.

 

PS. Odnośnie znikania przeszłości - to najpierw piszesz, że znika, a po chwili, że jednak nie. To jak to jest? Przecież przed chwilą napisałaś właśnie to samo co Kronikarz. Wydarzenie nie może zniknąć, informacja nie ginie.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 31.07.2016 - 12:20

  • 1



#37

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie napisałam tego  samego co Kronikarz. Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie co on napisał i co ja napisałam. Wytłumaczyłam mu jak to jest kiedy przeszłość i przyszłość są niebytami.


  • 0



#38

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

Mylicie się wszyscy. Czas jako taki nie istnieje w realu. On istnieje jedynie jako zmienna potrzebna w fizyce (jej opisie matematycznym). Wszechświat jako taki TRWA W TEJ JEDNEJ CHWILI.

 O to mi cały czas chodzi więc stwierdzenie, że wszyscy się mylimy jest błędne.

 

 

Jak to znika? To dlaczego je pamiętamy i utrwalamy? Jak mam coś nagrane na filmie, to to znika też? Gdzie znika?

 

Pokaż nam przeszłość


  • 1

#39

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może źle trochę napisałem że wraca do tego samego miejsca. Wraca do poprzdniego stanu czyli jest procesem odwracalnym.
Chociaż jeśli mowa o miejsu to zawsze trzeba mieć na myśli że chodzi też o układ odniesienia. Bo wiadomo jeśli ktoś powie że obiegł stadion do okoła i wrócił na do punktu startu to chodzi mu o swój punkt widzenia a a nie obserwatorów z kosmosu.
  • 0



#40

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Mylicie się wszyscy. Czas jako taki nie istnieje w realu. On istnieje jedynie jako zmienna potrzebna w fizyce (jej opisie matematycznym). Wszechświat jako taki TRWA W TEJ JEDNEJ CHWILI.

 O to mi cały czas chodzi więc stwierdzenie, że wszyscy się mylimy jest błędne.

 

 

Jak to znika? To dlaczego je pamiętamy i utrwalamy? Jak mam coś nagrane na filmie, to to znika też? Gdzie znika?

 

Pokaż nam przeszłość

 

 

Wejdź sobie na YT i pooglądaj, albo weź album ze zdjęciami i pooglądaj - inaczej przeszłości nie możesz zobaczyć - co rozumiesz przez to, że mam Ci ją pokazać? Fizycznie? Nie da się. Przeszłość to właśnie wspomnienia, doświadczenia, wydarzenia, wszystko co miało miejsce w określonym czasie. To są kwestie umowne, nie zapominajmy o tym. Ale na pewno istnieją i przeszłość - to co się wydarzyło, przyszłość - to co się wydarzy i teraźniejszość - to co się dzieje. Co tu jest niejasne? Powietrza też nie mogę Ci pokazać - to znaczy, że go nie ma?

 

I wróćmy może do meritum tematu - bo nie o tym mowa. 


  • 0



#41

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bo nie da się jej zobaczyć, nagrania to tylko nagrania tak samo zdjęcia czy wspomnienia, odtwarzasz je w dowolnym momencie w teraźniejszości w tu i teraz. Puszczając jakiś utwór muzyczny nie odtwarzasz przeszłości, bo ta płyta została nagrana x czasu temu, odtwarzasz tylko utwór muzyczny w danej chwili. Przyszłość również nie istnieje. Również stworzona tylko by móc cokolwiek zaplanować.

Z tym powietrzem to mogłeś sobie darować.


  • 2

#42

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przeszłość to jest "pojemnik", w którym są umieszczone wspomnienia, doświadczenia i minione chwile. Odtwarzając je w teraźniejszości, sięgasz do tego naczynia, więc nie może ono nie istnieć - to jest pusta dyskusja, bo wszystko o czym mówimy to kwestie umowne, zapisana treść nie znika, przechodzi do przeszłości. 

Dlaczego miałbym sobie darować powietrze? Niewygodny przykład? ;)


  • 0



#43

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

co rozumiesz przez to, że mam Ci ją pokazać? Fizycznie? Nie da się.

I właśnie sobie odpowiedziałaś na pytanie. Pamięć to subiektywna doznanie.

 

Natura omija paradoksy. W twoim rozumowaniu istnieje paradoks dziadka. Jak występuje paradoks, to znaczy , że myślenie jest błędne. "Czas"  to inia tworząca nowe teraźniejszości, co oznacza, że czas mknie do przodu.

 

Zastanawia mnie ,dlaczego negujecie to, że mogą istnieć inne wszechświaty ( w sensie linie czasowe), w które podczas przenoszenia się wpadamy? W tym momencie nie ma już paradoksu dziadka.

 

Pędząc z zawrotną prędkością czas płynie wolniej. A nie zastanawialiście się nad tym  że zwiększona prędkość, pomaga wyprzedzić nasze  i dogonić starsze teraźniejszości, które są na innej linii czasu?. Załóżmy, że nakładają się na siebie i są niedostrzegalne. To sprawia, że następuje mylne  złudzenia przeniesienia się w czasie   Myślicie, że poruszacie się w tym Universum , ale tak naprawdę przyśpieszając, zmierzacie przez inne teraźniejszości, które są nam obce. W końcu lądujecie w jednej takiej szczęśliwi , że zobaczyliście swoją przyszłość, a to niestety zwykły blef. Bo wasza teraźniejszość , jeszcze nie dotarła do tego etapu. To co widzicie to potencjalna "przyszłość" która nie musi być taka sama jak wasza.

 

 

Przeszłość to jest "pojemnik", w którym są umieszczone wspomnienia, doświadczenia i minione chwile. Odtwarzając je w teraźniejszości, sięgasz do tego naczynia, więc nie może ono nie istnieć - to jest pusta dyskusja, bo wszystko o czym mówimy to kwestie umowne, zapisana treść nie znika, przechodzi do przeszłości.

Dlaczego miałbym sobie darować powietrze? Niewygodny przykład? ;)

 Kronikarz stłucz szklankę w drobny mak. A teraz spraw , że ta szklanka będzie w nienaruszonym stanie. Gdyby przeszłość istniała to byś to zrobił. Jednak nie istnieje. I żeby to zrobić musiałbyś użyć wehikułu czasu by przedostać się w inną linię czasu, innego wszechświata, a do tego niestety potrzebna jest energia, prędkość. Sam nie dasz rady.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 31.07.2016 - 13:32

  • 0



#44

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prawda do niczego to nie zaprowadzi. Może uda mi się to ubrać w lepsze słowa by rozszerzyć moje rozumowanie.

Nie niewygodny, brzmiało nie jak przykład a raczej ironia. :)

 

Endinajla, bo świat może być dużo prościej skonstruowany niż nam się wydaje. :)


Użytkownik Kaliusek edytował ten post 31.07.2016 - 13:22

  • 0

#45

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Endinajla, nie masz racji moim zdaniem. Nie można cofnąć czasu i naprawić szklanki lub zapobiec jej potłuczeniu, mając przyszłościową wiedzę, ale to właśnie chęć naprawy stłuczonej szklanki jest dowodem na to, że przeszłość istnieje, bo szklanka została stłuczona, została wykonana i zapisana w czasie pewna czynność, którą chcesz odwrócić w czasie przyszłym dla szklanki a teraźniejszym dla siebie. Dość zawiłe wyszło, ale logiczne.

 

Chyba, że zakładamy, że coś się wydarzy, my to zapamiętujemy i to w jakiś sposób znika i pozostaje tylko w naszej pamięci. Ale to dalej uważam jest dyskusja akademicka, bo bazujemy na pewnych umownych wartościach.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych