Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mówienie przez sen i lunatykowanie (?)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

Watermelon92.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć Wszystkim.

 

Jestem Natalia, mam 24 lata. Od grudnia pracuję jako kasjerka w jednym z hipermarketów. Nigdy nie miałam snów o swojej pracy, mimo iż pochłania ona spore ilości emocji i zaangażowania. Żeby było jasne - nie palę papierosów, alkohol pijam sporadycznie,nie zażywam narkotyków.

 

Nie śniłam o pracy/nie mówiłam o niej przez sen aż do nocy z soboty na niedzielę.

 

Może zabrzmi to dziwnie,ale 'odzyskałam świadomość' na kafelkach w przedpokoju - po prostu siedziałam na nich po turecku.

Sama nie wiem jak tam zawędrowałam, bo przecież zasypiałam w swoim łóżku. Nade mną stali rodzice twierdząc,że zbudziłam ich wykrzykiwaniem o paragonach oraz reszcie, a także o zapomnianym przez kimś cukrze. Wyjrzeli zaniepokojeni na korytarz, bo stamtąd dobiegało moje mamrotanie a ja sobie siedziałam...na środku przedpokoju z zamkniętymi oczami i gadałam namiętnie.

 

Zdarzyło mi się pierwszy raz i nie wiem czym to jest spowodowane. Wszelkie pretensje klientów spływają po mnie jak woda po kaczce, nie biorę do siebie ich marudzenia, nie mam większych problemów w pracy.

 

Jak uniknąć takiego wędrowania ? Nie ukrywam,że jestem przerażona bezwiedną wycieczką na korytarz.


Użytkownik Watermelon92 edytował ten post 11.07.2016 - 16:50

  • 0

#2

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zapamiętuje tylko dłuższe użytkowanie/przerwy we śnie. Raczej nie bylo to twoje pierwsze zwiedzanie domu przez sen.

Możesz się po prostu wysypiać lub znaleźć trochę czasu dla siebie. Obstawiam istotny wpływ stresu na jakość twoich snow i lunatykowanie.
Powiesz proszę czy masz problemy ze snem ?
  • 0



#3

Watermelon92.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mam problemów ze snem.Jak pisałam wyżej - takie krzyki zdarzyły mi się pierwszy raz.Z pracy przyjeżdżam tak zmęczona, że od razu pakuję się w łóżko i usypiam.
  • 0

#4

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Zdarzyło mi się pierwszy raz i nie wiem czym to jest spowodowane. Wszelkie pretensje klientów spływają po mnie jak woda po kaczce, nie biorę do siebie ich marudzenia, nie mam większych problemów w pracy.

 

Jak uniknąć takiego wędrowania ? Nie ukrywam,że jestem przerażona bezwiedną wycieczką na korytarz.

To, że nie bierzesz sobie do serca marudzenia klientów, to nie oznacza , że wewnętrznie podświadomie tego nie przeżywasz. Wypierasz te przykre sytuacje, zapominasz o nich ale one cały czas w tobie są. Zepchnięte w podświadomość ukazują sie w snach. Podświadomość jest w stanie zaobserwować więcej niż świadomość. Np. ktoś w kolejce do kasy  mruczy " Co ona śpi przy tej kasie, czy jak? Weszłem po cukier a kupuje go już pół godziny!" Ty na to nie zwracasz , uwagi, nie słyszysz tego, ale twoja podświadomość to rejestruje. Z tych uchwyconych wspomnień mózg tworzy sny. :)

 

Moim zdaniem powinnaś się zrelaksować, odpocząć trochę, bo zapewne jakby trafiła ci sie lepsza fucha to od razu byś to rzuciła. W dzisiejszych czasach trzeba brać to co dają. Wiele osób nie jest zadowolonych ze swojej pracy , ale pracują by zarobić trochę pieniędzy i jakoś żyć. Może podświadomie , też nie lubisz swojej pracy i to wywołuje u ciebie stress. Nie chodzi o stres taki , że ktoś tam coś powie, złoży reklamacje, pokrzyczy, ale stres spowodowany tym , że wolałabyś mieć bardziej godną siebie pracę, zgodna z twoimi zainteresowaniami ... a tu masz musisz usługiwać jakimś rozkapryszonym ludziskom! Jeśli tak jest, to trzeba uważać, bo może rozwinąć się nerwica. Nerwica to nic innego jak wojna sprzeczności, w umyśle człowieka. Mały relaks, albo aktywny wypad z przyjaciółmi gdzieś gdzie zapomniałabyś o szarej rzeczywistości by ci się przydało, takie oderwanie od problemów i monotonii życia codziennego :) 


  • 1



#5

Watermelon92.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Endinajla, co najśmieszniejsze - te moje nocne gadanie i wędrówki miały miejsce właśnie po dłuugim dniu poza domem i całodziennej wycieczce.

Wróciłam do domu ok. 21:00 i zaraz poszłam spać a moje występy odbyły się jakoś o 00:30.

Sama się dziwię jak otworzyłam sobie drzwi i wybyłam mamrotać na przedpokój.
  • 0

#6

CapsCock.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Raz, owszem, byłem lekko chory więc to mogło to spowodować, obudziłem się w toalecie, na białym porcelanowym tronie z głową zwieszoną między kolanami. Nie miałem zielonego pojęcia co się działo. Jeśli chodzi o Ciebie, to, cóż, przepracowanie, przemęczenie, albo oba na raz. Do tego podświadome "branie do siebie" uwag klientów i sytuacji ze sklepu. Szczerze mówiąc to nigdy nie chciałbym pracować w takim miejscu bo widzę na zakupach jak niemili potrafią być ludzie w stosunku do kasjerek.


  • 0

#7

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Potrzebny ci jest widocznie dłuższy odpoczynek. Umysł jest tak skonstruowany , że to co w człowieku siedzi , tak szybko z niego nie wybywa. Na to potrzeba trochę czasu :)

 

 

Sama się dziwię jak otworzyłam sobie drzwi i wybyłam mamrotać na przedpokój.

To akurat dla lunatyka nie stanowi problemu. Moja znajoma lunatykowała i podczas tego, stanęła w otwartym  oknie, na parapecie, dodam jeszcze , że na drugim piętrze mieszkała

Mi również jak byłam dzieckiem zdarzało się lunatykować. Raz w nocy wstałam z łóżka i poszłam do pokoju brata a potem go sterroryzowałam, w sensie - zaczęłam go szarpać i zmuszać by mi wytłumaczył jedno zadanie z matematyki. Sam się mnie wystraszył, bo, jak twierdził, byłam jakaś dziwna. Rodzice skapowali sie o co chodzi i odprowadzili mnie do łóżka. Na pierwszy rzut oka podobno nie było widać, że śpię- oczy miałam otwarte i normalnie wypowiadałam słowa.  Jednak to wiem tylko z opowiadań rodziny, bo kompletnie tego nie pamiętam, nawet po obudzeniu nie pamiętałam, tego co zrobiłam. :)

Zdarzało mi sie również "obudzić", usiąść na łóżko i liczyć zadania również z matematyki. Dodam jeszcze, że z matematyką nigdy nie miałam problemów i nie przeżywałam zbytnio klasówek czy sprawdzianów. :)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 12.07.2016 - 09:37

  • 0



#8

Watermelon92.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Potrzebny ci jest widocznie dłuższy odpoczynek. Umysł jest tak skonstruowany , że to co w człowieku siedzi , tak szybko z niego nie wybywa. Na to potrzeba trochę czasu :)

 

----------

 

Akurat ja nie pamiętałam nic z pokrzykiwania bądź wyjścia na korytarz. Że tak to ujmę - otrzeźwił mnie strumień silnego światła z halogenów na przedpokoju. Ponoć siedziałam z zamkniętymi oczkami i gadałam sama do siebie, z wielką zawziętością -jak to określiła moja mama - krzyczałaś coś o paragonach,cukrze i innych pierdołach.

 

Dopiero w niedzielę rano kiedy się jako tako wyspałam, opowiedziano mi co robiłam w nocy.

 


Użytkownik Watermelon92 edytował ten post 12.07.2016 - 12:57

  • 0

#9

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ile takich lunatyków może robić dziwne rzeczy i nawet o tym nie wie, jak w transie.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych