Skocz do zawartości


5 historycznych obrazów przedstawiających UFO


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Wartościowy Post

UFO Historia.jpg

fot. latest-ufo-sightings.net

Nie od dziś wiadomo, że doniesienia o tzw. Niezidentyfikowanych Obiektach Latających od końca II Wojny Światowej stały się czymś normalnym. Jednak faktem jest, że istnienie cywilizacji pozaziemskich było sugerowane już w starożytności, ówcześni ludzie borykali się z trudami odpowiedzi na te same pytania, na które i my dziś nie możemy znaleźć odpowiedzi. Jednym z nich jest, czy jesteśmy sami we wszechświecie. Zaprezentuje wam 10 historycznych obrazów, na których znaleźć można UFO. Czy zostało tak umieszczone celowo czy też nie? Sami oceńcie.
 
#1. Nachdencklich Dreyfaches Wunder-Zeichen, rok 1697.
 

UFO 10.jpg

fot. thinkaboutitdocs.com

4 Października 1697 roku nad Hamburgiem w Niemczech zaobserwowano na niebie dziwne białe, kuliste obiekty. Według mieszkańców obiekty miały emitować głośny dźwięk, by nagle zniknąć z oczu kilku tysięcy obserwatorów. Nie zdołano wyjaśnić ówcześnie czym owe obiekty były, dziś również jest to niemożliwe z uwagi na to iż nie dysponujemy wystarczającym materiałem dowodowym poza relacjami ludzi z tamtego okresu.
 
#2. Starożytne malowidła w jaskiniach Tassili-n-Ajer, 10.000 lat p.n.e.
 

 

UFO 2.jpg

 

fot. domena publiczna

 

Tassili-n-Ajer to góra znajdująca się w Algierskiej części pustyni Sahara znana z malowideł naskalnych. Czy to możliwe, że u zarania dziejów ludzkości naszą planetę obce cywilizacje, które przekazały prymitywnemu człowiekowi wiedzę i umiejętności, na których zbudował swą cywilizację? W opinii niektórych - tak i ślady na to odnajdujemy w licznych przekazach i dziełach, takich jak mity, legendy i naskalne rysunki, które mają ukazywać przybyszów. Kogo przedstawiają wizerunki z Tassili-n-Ajer? Czy to rzeczywiste świadectwo odwiedzin innych inteligentnych istot, a może tylko odwzorowanie zwyczajnych zjawisk i wydarzeń? Póki co możemy jedynie spekulować.
 

UFO 11.jpg

 

fot. domena publiczna

#3. Prodigiorum Ac Ostentorum Chronicon, rok 1557.

 

 

UFO 3.jpg

 

fot. domena publiczna

 

Prodigiorum Ac Ostentorum Chronicon to księga autorstwa Conrada Lycosthenes'a, która była zbiorem dziwnych i niewyjaśnionych zdarzeń jakie miały miejsce w średniowieczu. Były w niej skatalogowane zdarzenia, których ówcześni ludzie nie potrafili wyjaśnić, a także bardziej racjonalne jak opisy potworów morskich widywanych w tamtych czasach, komety, choroby itd. Najsławniejszą wydaje się być strona 494, na której widnieje coś co przypomina rakietę kosmiczną czy też innego rodzaju obiekt, widziany w roku 1479 nad Arabią...
 

UFO 4.jpg

 

fot. domena publiczna

 

#4. Summer's Triumph Tapestry, rok 1538.
 

UFO 6.jpg

 

fot. domena publiczna

 

XVI-wieczne dzieło znajdujące się w Niemieckim Muzeum Narodowym, już wielokrotnie padało ofiarą zwolenników teorii o UFO oraz ufologów. Uważają oni, nie bez zasadnie, patrząc na wykonanie, iż w gruncie rzeczy mamy do czynienia z próbą przekazania tego co ludzie w tamtym czasie widywali, próbą przekazania, że widzieli obce pojazdy kosmiczne. I rzeczywiście, jeśli dokładnie przyjrzymy się obrazowi dostrzeżemy wiele obiektów, które jakby nie do końca pasują do całokształtu a które przypominają nic innego jak latające spodki. Zbieg okoliczności? Trudno powiedzieć, ale ten temat będzie jeszcze wracał w kontekście rozważań o życiu pozaziemskim i jego manifestacji na Ziemi.

 

UFO 7.jpg

 

fot. domena publiczna

 

UFO 8.jpg

 

fot. domena publiczna

 

#5. Cud Śniegu, rok 1430.
 

ovniarte09_05.jpg

 

fot. domena publiczna

Nawiązując do legend Bazylika Matki Bożej Większej w Rzymie znajduje się w dosyć specyficznym miejscu, mianowicie w miejscu, w które w pewien upalny, sierpniowy dzień zaczął... padać śnieg. Obraz Masolino da Panicale - "Cud Śniegu" (ang. The Miracle of the Snow") był inspirowany tymi wydarzeniami. Jak wspominałem ludzie w dawnych czasach nie dysponowali kamerami ani aparatami toteż to co widzieli wyrażali za pomocą pism i sztuki. Według ufologów obraz ten, de facto przedstawiający wiele dziwnych obiektów na niebie, w tym świętych znajdujących się na jednym z obiektów, jest jednym z najlepszych dowodów na to, że już setki lat temu ludzie stykali się z manifestacjami UFO. Mamy tu bowiem do czynienia z przesłaniem jakby ci, których uważamy za bóstwa czy też świętych buli w gruncie rzeczy przedstawicielami obcych cywilizacji przybyłych do nas z innych galaktyk.
 

 

206083.jpg

fot. domena publiczna

 

UFO.jpg

 

fot. domena publiczna

 

 

 

 

 

Do napisania tego tematu zainspirował mnie krótki, 10 minutowy filmik znaleziony w serwisie Youtube.com, dostępny jest w źródle.

 

 

Tłumaczenie Własne.

 

Źródło: Youtube.com

YouTube_logo2-small.png


Użytkownik critter edytował ten post 01.07.2016 - 23:19

  • 5

#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Najsławniejszą wydaje się być strona 494, na której widnieje coś co przypomina rakietę kosmiczną czy też innego rodzaju obiekt,

Księgę napisano sto lat po opisywanym zdarzeniu a kronikarz dysponował tylko opisem słownym. Więc to co pokazuje obrazek to nie wygląd obiektu a wyobrażenie rytownika.


  • 0



#3 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

 

 

Najsławniejszą wydaje się być strona 494, na której widnieje coś co przypomina rakietę kosmiczną czy też innego rodzaju obiekt,

Księgę napisano sto lat po opisywanym zdarzeniu a kronikarz dysponował tylko opisem słownym. Więc to co pokazuje obrazek to nie wygląd obiektu a wyobrażenie rytownika.

 

Owszem w księdze opisywano także to co już było znane. A to co opisał rytownik wynikało z opisów, nie wyobrażeń.


  • 0

#4

MP-ror.
  • Postów: 71
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Obrazy, to nie są zdjęcia. Autor maluje to, co chce namalować a nie to, co widział.

A to, co oznacza dla współczesnego człowieka zarys kształtu "spodka" na niebie albo "rakiety", kompletnie co innego oznaczało dla człowieka z tamtych realiów.

Jeden z gorszych i częstszych błędów interpretacyjnych, jakie można popełnić, to mentalność człowieka XXI wieku przykładać do wytworów umysłów sprzed wielu wieków, bez głębszej orientacji w realiach, w jakich ten umysł się kształtował.

Zmiany są takie, że mielibyśmy problemy z normalną rozmową z ludźmi z końcówki XIX wieku na tematy bardziej zawiłe niż "co jedliśmy dziś na obiad". A cóż mówić o 300, 500 czy więcej lat temu i wizji artystycznej malarza. On czytał książki, których my nie czytamy - i odwrotnie. On słyszał rzeczy, których my nie słyszymy - i odwrotnie. On od dzieciństwa był nasączany obrazami, wyobrażeniami, nadziejami, lękami, których my nie doświadczamy - i odwrotnie. Pole porozumienia się byłoby mocno ograniczone. Dogadalibyśmy się pewnie w sprawach czysto biologicznych i może podstawowych tematach społecznych. 

Ale patrzeć na obrazy sprzed wieków i widzieć tam UFO - wytwór drugiej połowy XX wieku ... Albo czytać księgi sprzed kilkunastu wieków i widzieć tam opisy technologii wyprzedzającej naszą ... Zawsze mnie zastanawiało, czemu ludzie nie widzą, jakie to absurdalne.


  • 0

#5

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"A to, co oznacza dla współczesnego człowieka zarys kształtu "spodka" na niebie albo "rakiety", kompletnie co innego oznaczało dla człowieka z tamtych realiów."

To powiedz co takiego oznaczało, bo samo "oznaczało coś innego" to nie sztuka. Inna sprawa gdyby takie obiekty występowały powszechnie w sztuce tamtych czasów, ale są bardzo rzadkie - co oznacza, że chmurki w kształcie dysków czy spodków i kule zstępujące z nieba nie były częstym motywem zakorzenionym w umysłach wszystkich artystów tamtych czasów. W dodatku występują chyba tylko w opisach/obrazach przedstawiających zdarzenia natury nadprzyrodzonej (objawienia świętych, znaki od Boga), ale co ważne też nie wszystkich (nie był to kanon ani częsty motyw), więc podejrzenia o wizytach cywilizacji pozaziemskiej wydają się być uzasadnione. Albo było to coś nadprzyrodzonego, albo byli to przybysze z kosmosu, albo były to zjawiska naturalne błędnie zinterpretowane przez niewiedzę i/lub wybujałą wyobraźnię. Nie mamy więc wielu opcji i nie możemy powiedzieć, że "to mogło być wszystko", ale też nie jesteśmy w stanie niczego jednoznacznie stwierdzić, bo na podstawie czego? Możemy sobie tylko snuć domysły patrząc na te obrazki i opisy, których wiarygodności nie jesteśmy w stanie zmierzyć.
  • 2



#6

MP-ror.
  • Postów: 71
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli kogoś to naprawdę interesuje, to zapewne znalazłby w literaturze dotyczącej sztuki z danego okresu jakieś wyjaśnienia, co te kształty oznaczają.

Na pewno nie oznaczają tego, co dla człowieka z XXI wieku, który od maleńkości spotyka obrazy UFO i pojazdów kosmicznych.

A już bardzo ciekawe byłoby zobaczyć opracowania na ten temat z czasów przed rozpowszechnieniem się w społecznej świadomości UFO, kosmitów itp. Takie powiedzmy przedwojenne. Co oni widzieli tam, gdzie my widzimy UFO, zanim UFO stało się znane?


  • 0

#7

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Choćby słynne foo fighters z czasów wojny na Pacyfiku. Chyba widziano w tym głównie złudzenia i halucynacje pilotów wywołane zmęczeniem podczas długich lotów nad oceanem i stresem bojowym, a jak już wiązano to z czymś paranormalnym to chyba prędzej z manifestacjami duchów poległych pilotów niż z przybyszami z kosmosu. W czasie tzw. Bitwy o Los Angeles niezidentyfikowane obiekty latające wzięto za japońskie samoloty. Pokazuje to, że ludzie dla tego typu niewyjaśnionych zjawisk szukają wyjaśnień zbieżnych z aktualną sytuacją i biorą tego typu obiekty za to czego się najbardziej spodziewają. Podczas II WŚ raczej mało kto się zastanawiał czy jesteśmy sami we Wszechświecie, na niebie wypatrywano wrogich samolotów a nie statków kosmicznych. Podobnie było w początkowym okresie zimnej wojny, zanim rozpoczęła się epoka ufologii, kiedy NOLe podejrzewano o bycie samolotami szpiegowskimi lub tajnymi ziemskimi prototypami (tzw. black projects, z których zresztą wiele okazywało się być prawdą). W średniowiecznej Europie przepełnionej chrześcijańskim mistycyzmem nie byłoby dziwnym gdyby NOLe brano za objawienia świętych i aniołów lub znaki od Boga. Spodziewano się powtórnego przyjścia Mesjasza, nie przedstawicieli pozaziemskiej cywilizacji (oczywiście nie wyobrażano sobie wtedy, że coś takiego w ogóle może istnieć). Co nie musiało stać ówczesnym ludziom na przeszkodzie ku temu, żeby opisać lub namalować te obiekty takimi jakimi je widziano.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 02.07.2016 - 17:51

  • 1



#8 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeśli kogoś to naprawdę interesuje, to zapewne znalazłby w literaturze dotyczącej sztuki z danego okresu jakieś wyjaśnienia, co te kształty oznaczają.

Na pewno nie oznaczają tego, co dla człowieka z XXI wieku, który od maleńkości spotyka obrazy UFO i pojazdów kosmicznych.

A już bardzo ciekawe byłoby zobaczyć opracowania na ten temat z czasów przed rozpowszechnieniem się w społecznej świadomości UFO, kosmitów itp. Takie powiedzmy przedwojenne. Co oni widzieli tam, gdzie my widzimy UFO, zanim UFO stało się znane?

Stary, kiedyś nie było aparatów czy kamer, jeśli ludzie faktycznie widzieli na niebie jakieś rzeczy to opisywali to w formie pisemnej, bądź w sztuce, de facto sztuka to forma ekspersji. To był jedyny sposób.  

 

My mówimy tutaj o UFO jako obcych cywilizacjach odwiedzających Ziemię od zarania dziejów, dlatego też starożytni widzieli "obiekty" na niebie podobnie jak my. To dlatego zarówno oni jak i my przekazują informacje o latających spodkach i ludziach z nieba, to jest odpowiednik dzisiejszych zdjęć UFO i historiach o kosmitach. 

 

Więc UFO to NIEZIDENTYFIKOWANE OBIEKTY LATAJĄCE, a w tym temacie chciałem CI pokazać, że takie obiekty widzieli ludzie już w starożytności co bezpośrednio ozancza, ze kosmici odwiedzali Ziemię setki lat temu tak jak robią to teraz. Tak należy to rozumieć. Jasna rzecz, to tylko teoria.


Użytkownik critter edytował ten post 03.07.2016 - 02:22

  • 0

#9

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A, zauważyłem, że źle zrozumiałem. MP-Rorowi chodziło o to co ludzie z czasów np. przedwojennych widzieliby na tych obrazach. Jestem pewny, że obraz z dyskoidalnymi "chmurami" również skojarzyłby im się ze sztucznymi obiektami latającymi, np. kluczem samolotów, to wygląda po prostu cholernie nienaturalnie. Obiekt w kształcie rakiety pośród chmur mogliby skojarzyć ze sterowcem a wielkie kule z balonami. Czyli również coś niespotykanego w średniowieczu. Myślę, że sama dziwność obrazów i niemożność ustalenia co dokładnie na nich widzimy skłania do mimowolnego poszukiwania niekonwencjonalnych wyjaśnień. Na pewno ludziom z XX i XIX wieku te obrazy również wydałyby się dziwne.
  • 0



#10

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widziałem gdzieś opis "cudu" widzianego w Polsce w latach 30. Wokół księżyca pojawiło się halo, księżyce poboczne ze smugami na boki, słup świetlny, górny łuk styczny i coś jeszcze. Chłop który zdał relację narysował na kartce: krzyż jaśniejący z tabliczką INRI u góry i dwoma aniołami po bokach. Bo to widział.

Jan Heweliusz żyjący w XVI astronom pozostawił po sobie opis komet obserwowanych w Gdańsku. Komety były w tym czasie kojarzone z ostrymi broniami, toteż Heweliusz rysował je jako rozmaite szable, miecze, rapiery itd z ówczesnymi rękojeściami:

komety1668b.jpg

 

Te dyskoidalne obiekty na ostatnim obrazie "Cud śniegu" to po prostu chmury, bardzo uproszczone i nienaturalne, ale taki był wtedy styl malowania. Obraz namalowano w XV wieku a oparty jest na legendzie dotyczącej zdarzeń z IV wieku ne.e.. Ale artysta nie namalował dysków bo były w legendzie. Legenda opowiadała o tym jak rzymski partrycjusz i żona wahali się czy przyjąć chrześcijaństwo, więc modlili się z oczekiwaniem jakiegoś znaku. Następnego dnia 5 sierpnia okazało się, że w nocy śnieg spadł na szczyt wzgórza w okolicach miasta. Stąd właśnie wzięło się święto matki boskiej śnieżnej.


  • 0



#11 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Chłop który zdał relację narysował na kartce: krzyż jaśniejący z tabliczką INRI u góry i dwoma aniołami po bokach. Bo to widział.

 

Tzn nie wiedział co widzi więc od razu założył, że to coś boskiego. Czy zatem Ci, którzy rysowali ufo założyli, że to statki kosmiczne czy kosmici? To nie jest to samo. Obrazki, które podałem pokazują coś co wygląda dokładnie jak spodek. Ni mniej ni więcej, to nie ma nic wspólnego z porównywaniem czegoś boskiego co znali bądź z czym porównywali. Ale wiem o co ci chodzi, jest taka opcja z tym, że to wielce dziwne że rysowali akurat coś co wręcz do złudzenia przypomina spodek, to nie to samo co religijne porównania.


Użytkownik critter edytował ten post 03.07.2016 - 19:56

  • 0

#12

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Czy zatem Ci, którzy rysowali ufo założyli, że to statki kosmiczne czy kosmici?

Nie. Oni kojarzyli z prostymi rzeczami, dopiero w naszych czasach ich kształty kojarzą się z czymś technicznym. Na przykład koło słońca pojawiło się słońce poboczne, obserwatorzy uznali to za znak powiedzmy błogosławieństwa dla wstępującego na tron króla i skojarzyli okrągły kształt jaśniejącego parahelionu z jabłkiem królewskim. I potem kronikarz dostawał relację "W miesiącu koronacji najwspanialszego króla Edka III na niebie pojawiło się obok słońca błyszczące królewskie jabłko", a dołączony rysunek przedstawił unoszące się nad krajobrazem jabłko to jest metalową kulę, półkule łączone paskami z nitami i z małym krzyżykiem u góry.

A potem przychodzi XX wieczny ufolog i orzeka że to rysunek tajemniczego metalowego obiektu...

 

W przypadku tego obiektu który jak twierdzisz przypomina rakietę kronikarz dysponował tylko słownym opisem, że w tymże roku "na niebie pojawiła się kometa w kształcie wiązki zaostrzonej" a w niej widać było kosę która w miarę upływu czasu zamieniała się w coraz cieńszy sierp (nie przetłumaczę dokładnie bo dwóch słów łacińskich nie mogłem znaleźć w słownikach). I tyle. Toteż narysował wiązkę o jednym końcu zaostrzonym, a w środku kosę i dwa cieńsze sierpy mające obrazować upływ czasu.

Nawiasem mówiąc ta sama kronika twierdzi, że w owym roku odbyła się wojna krzyżowa przeciwko Polakom.

 

 

Obrazki, które podałem pokazują coś co wygląda dokładnie jak spodek.

Raczej jak chmura. Bardzo schematyczna i nienaturalna, ale to już kwestia maniery.

 

Artysta mógł się inspirować chmurami soczewkowymi.


  • 0



#13 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Oni kojarzyli z prostymi rzeczami, dopiero w naszych czasach ich kształty kojarzą się z czymś technicznym.

 

No ale oni widzieli "niezidentyfikowane obiekty" na niebie. Jedyna różnica między ich relacjami a naszymi jest taka, że my dodajemy do tego kwestię techniczną ale kontekst jest ten sam. My po prostu nieco ten temat rozszerzyliśmy.

 

Artysta mógł się inspirować chmurami soczewkowymi.

 

Możliwe. Ale tego rodzaju obiekty np. na obrazie nr. 4 są całkowicie powszechne. Nie sądzę aby dominowały chmury soczewkowe i tylko je autor namalował, pomijając ten najbardziej widoczne, największe. Nawet jeśli to czy byłyby przedstawione w taki sposób? To nie może być przypadek że akurat tak wyglądające obiekty ujął autor w swym dziele. Takie mam odczucie.


  • 0

#14

SceptycznySceptyk.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wydaje mnie się że foto nr 2
przedstawia istoty z kryształowa czaszka

Wysłane z mojego myPhone_AXE_LTE przy użyciu Tapatalka

Użytkownik SceptycznySceptyk edytował ten post 05.07.2016 - 21:34

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych