Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moje spotkanie z UFO- prośba o pomoc.

UFO

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

DerGregov.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,
Jako, że jestem nowy na forum, na wstępie kilka słów o sobie, być może dla kogoś będzie to miało znaczenie w świetle tej historii. Mam na imię Mariusz, obecnie lat 33. Na co dzień jestem dyrektorem produkcji i właściwie w tej chwili zajmuje się tylko tym, na nic innego nie pozostaje mi czasu. Od dzieciństwa wykazywałem ponad przeciętne zainteresowanie zjawiskiem UFO oraz tematami o naturze paranormalnej. Tyle słowem wstępu.

Wybaczcie, że to co za chwilę przeczytacie może być nieco chaotyczne, ale nawet nie wiem jak to opisać i od czego zacząć Koszmar zaczął się we wczesnym dzieciństwie i trwał przez wiele lat.

Byłem małym chłopcem, w wieku może 5 lat. W owym czasie spałem w pokoju razem z babcią, ja na materacu, babcia na tapczanie. Była późna noc, prawdopodobnie grubo po północy, gdyż wszystkie nośniki światła były wyłączone. Budzę się chwilę przed. Ogarnia mnie strach, olbrzymie poczucie niepokoju, kilka sekund później moje ciało jest całkowicie sparaliżowane. Mogę jedynie ruszać gałkami ocznymi (choć tego nie jestem pewien). Postacie wchodzą przez ścianę od strony tarasu. Tak, po prostu przeniknęły przez ścianę. Próbowałem się poruszyć, odepchnąć ich ręką, całe swoje siły koncertowałem na tym podnieść rękę, ale wszystko na nic. To uczucie bezradności potęgowało przerażanie.

Niestety niewiele więcej pamiętam i z tym będzie wiązała się moja prośba o pomoc. Wydarzenia tego typu powtarzały się nawet kilka razy w miesiącu. Choć z wiekiem były co raz rzadsze, ponownie nasiliły się między mniej więcej 18, a 21 rokiem życia. Wtedy też postanowiłem, że spróbuje odkryć co się wtedy właściwie ze mną działo. W pierwszej kolejności udałem się do profesjonalnego regresera, licząc że pozwoli mi cofnąć się pamięcią do tamtych wydarzeń. Niestety mimo wielogodzinnej sesji, nie udało mi się osiągnąć stanu regresywnego. Poddałem się, ale tylko na chwilę. próbowałem odzyskać pamięć samodzielnie, stosując różne techniki medytacyjne i autohipnotyczne. Po kilku latach bezowocnej praktyki w czasie kolejnej "medytacji" ujrzałem obraz badań medycznych, jedno z nich polegało na wkładaniu do penisa jakiegoś urządzenia. Być może to mogło by tłumaczyć dlaczego do mniej więcej 8 roku życia miałem kłopot z utrzymaniem moczu. Niestety nic więcej nie udało mi się ustalić. Ponowne próby autoregrsji są rozpraszane przez dźwięk... hmm... jakby gwizdu w głowie. Coś jak bycie ogłuszonym prze petardę która wybuchła obok nas.

W tej chwili staram się zachować dystans do tych wydarzeń, nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków i trzymać się faktów, ale tych jest nie wiele. Nie mam pewności co do natury opisywanych wydarzeń, tą mają jedynie fanatycy i fundamentaliści religijni. Jak wspomniałem na początku zawsze interesowałem się UFO, być może to zabarwiło moje wspomnienia, a może przez te wydarzenia zaczęły się moje zainteresowania? Tego nie wiem, nie jestem wstanie wykluczyć żadnej opcji.

Wielu z Was może to kojarzyć z paraliżem sennym... No cóż, miałem go wiele razy, choć to nic przyjemnego, tamte odczucia były zupełnie inne. Jest jeszcze jedna rzecz, o której nie wspomniałem wyżej, o jeszcze jednym "badaniu", które polegało na wwierceniu się w kość piszczelową. Została mi po tym niewielka blizna, z małym ubytkiem tkanki pod skórą. Nie mniej jednak, będąc ze sobą szczery, paraliż senny jest także brany przeze mnie pod uwagę.

W związku z powyższym, postanowiłem poprosić Was moi drodzy o pomoc w znalezieniu specjalisty, który pozwoli mi cofnąć się pamięcią do tamtych wydarzeń. Poszukuje, profesjonalisty, z otwartym umysłem, najlepiej sceptycznego, który pozwoli mi przeżyć to jeszcze raz, przy zachowaniu jak największego obiektywizmu. W sieci jest sporo hipnoterapeutów, ale nie spotkałem żadnego, który by miał doświadczenie w tych tematach, na doświadczeniu mi zaleź gdyż samo opowiadane o tym jest dla mnie dość krępujące. Za wszelką pomoc z góry dziękuję. Dla tych co czytają ale nie są zalogowani na forum, a mogą pomóc podaje adres email: [email protected]

Tych którzy zmyleni tytułem wątku spodziewali się więcej szczegółów przepraszam. Podzielę się nimi, jak tylko uda mi się je ustalić.


  • 0

#2

ThePrz.
  • Postów: 168
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

https://pl.wikipedia...

 

>Wielu z Was może to kojarzyć z paraliżem sennym...

To co opisałeś w 100% wpasowuje się w paraliż. Nie rozumiem czego tu więcej szukasz.

 

>Poszukuje, profesjonalisty, z otwartym umysłem, najlepiej sceptycznego, który pozwoli mi przeżyć to jeszcze raz

Jeśli mam być sceptyczny to nic to nie da... Ot takie kuglarskie sztuczki.

 

Na paraliż mam jedną radę - nie bać się. Co do dziwnego uczucia strachu podczas snu kiedyś przydarzyło mi się coś podobnego, ale nie mam na to żadnej teorii oprócz samonakręcania się na takie sny. 


  • 0

#3

FoxX.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Skoro mówisz, że masz jakieś ślady, blizny może zrobiłbyś ich zdjęcie i się pochwalił? Próbowałeś jakiś prześwietleń czy badań w związku z tym, że jak mówisz miałeś wierconą kość piszczelową? I czy coś na nich wyszło?

Na serio opis - ruchu gałek ocznych, niemożliwości poruszania się i dziwne postacie pasuje do paraliżu sennego, a to, że te postacie nie były duchami może mieć związek z tym, że wykazywałeś/wykazujesz zainteresowanie na tematy związane z UFO(może filmy, seriale z dzieciństwa itp.). Skoro Twoje hipnozy itp. u różnych specjalistów nie dawały żadnych rezultatów może być coś na rzeczy, że doświadczałeś dużo paraliżów oraz snów o tej tematyce, a teraz z perspektywy czasu umysł przekłamuje Ci te wydarzenia i zapewnia Ciebie, że miały one miejsce na prawdę.


  • 4

#4

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mariusz, czytając twój przypadek, jestem pewna tego , że to był paraliż senny. Sama też przeżyłam paraliż senny , to wiem jak to wygląda. U mnie postać ze snu, a dokładniej koszmaru sennego  "przedarła się" do realnego świata. Wszystko było realne, mój pokój, słońce świecące w okno, tylko ta postać nie była stąd. Wchodziła na moje łóżko jak kot a ja nie mogłam nic zrobić, bo całe ciało było jak martwe i jeszcze ten ucisk na klatce piersiowej, który jeszcze potęgował strach- nie możność wzięcia normalnego oddechu. Taka prawdziwa niewola ciała i to coś nad tobą. Znam ten ból. Tylko , że ja w tym czasie nie interesowałam się zjawiskami paranormalnymi i nie znałam zjawiska paraliżu sennego.

Jeśli interesowałeś sie tematyką UFO , całkiem możliwe jest , że postacie które widziałeś podczas paraliżu sennego, występowały w śnie , z którego twój umysł nie do końca się wybudził. Możliwe , że w tym śnie doszło do czegoś strasznego, coś okropnego. Może przeprowadzano na tobie jakiś masakryczny eksperyment, zabieg, który spowodował taki shok! , że nagle się obudziłeś, a co nagle to po diable, i twój mózg się , po prostu " zawiesił" . W dalszym ciągu po części jeszcze śniłeś, dlatego te postacie wywierały na tobie taki niepokój. Podświadomość pamiętała, ale ty już nie koniecznie.

 

 

No cóż, miałem go wiele razy, choć to nic przyjemnego, tamte odczucia były zupełnie inne. Jest jeszcze jedna rzecz, o której nie wspomniałem wyżej, o jeszcze jednym "badaniu", które polegało na wwierceniu się w kość piszczelową. Została mi po tym niewielka blizna, z małym ubytkiem tkanki pod skórą.

Mi wkuto raz igłę w kolano to wiem jakie to niesie ze sobą atrakcje :D A ta blizna pojawiła się po tym zdarzeniu? Bo może kiedyś w dzieciństwie miałeś jakiś wypadek? , np. ugryzienie przez psa ( a psie kły takie małe nie są). Jeśli pies "wgryzł" ci się w nogę to również mógł wyszarpać trochę tkanki. Spytaj się rodziców, czy takie coś nie miało miejsca. Mogło to być dla ciebie tak straszliwe przeżycie, że doszło do uaktywnienia się mechanizmu wyparcia.


  • 0



#5

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli ktoś ma na tyle chude nogi że wyczuwa pod skórę kość, to zawsze znajdzie jakieś nierówności i coś wyglądającego na ubytki. Tak się układa tkanka podskórna.


  • 0



#6

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli ktoś ma na tyle chude nogi że wyczuwa pod skórę kość, to zawsze znajdzie jakieś nierówności i coś wyglądającego na ubytki. Tak się układa tkanka podskórna.

 

Ja nie mam chudych nóg, 44cm obwód łydki, a swoją kość piszczelową czuję pod palcami doskonale - nie ma znaczenia ile ważysz, większości kości możesz dotknąć bez problemu. Żebra, kręgosłup, łokieć, piszczel, przedramię, obojczyk, czaszkę :D etc etc


  • 0






Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: UFO

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych