Nie chodziło mi o odbijanie się światła tylko o to czym jest czerń
Czerń jest kolorem, nie może więc być brakiem koloru.
Brak kolorów to przezroczystość, nie czerń, jeśli coś nie ma koloru, widzimy przez to na wylot bez żadnych zniekształceń.
Bez koloru nie jest czarna dziura, czarna dziura jest czarna, bo nie widzisz co jest za nią, bez koloru jest próżnia kosmiczna.
Fale światła tworzą kolory, w zależności na jakie jakie długości fali. się rozszczepiają.
Kiedy jest ciemno to nie widzisz nic, bo do twoich oczu nie dociera światło odbite od tych przedmiotów.
gdy jest szaro to widzenie barw sie pogarsza bo światła jest mniej.
Popatrz w niebo podczas zachodu słońca. Co widzisz? No co? Twoim zdaniem chmurki sobie kolorki zmieniają jak kameleon?
Chmury mają ten sam kolor ( nie mają żadnego koloru ) a to że stają się czerwone to wynnik zakresu fali , która na nie pada.
Światło białe to zakres wszystkich barw. jak nie wierzysz to zbuduj sobie laser , który emituje wszystkie barwy na raz. Będzie emitował biel,
tak białe światło , że jak tylko przejedziesz sobie nim po oczach oślepniesz! Twoje oczy nie wytrzymają tak silnego promieniowania.
A za nim do tego dojdzie będziesz widzieć taką siłę białego światła , że całe otoczenie będzie tak jasne , że aż białe.
Jak nie chcesz doświadczyć tego na własnej skórze , czego ci nie radzę, to poćwicz sobie na pierwszym lepszym programie do obróbki zdjęć co zawiera w sobie opcje "krzywe", może wtedy pojmiesz kwestie kolorów i światła.
Kolory, bo możesz zapytać , dlaczego biórko jest brązowe, a ściana biała, choć światło pada tak samo. Odpowiedź jest prosta, to tylko wzrokowa iluzja naszego aparatu widzenia. Ty widzisz pień drzewa brązowy a tetrachromatyk widzi w nim więcej odcieni.
Ogólnie kolor w szerszej, ogólnej rzeczywistości nie istnieje. .