Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przewidzieć datę śmierci


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#31 Gość_Aplikator

Gość_Aplikator.
  • Tematów: 0

Napisano

Moze cos sie "dostaje" w genach?

 

Bardziej jakieś braki.


  • 0

#32

jako_taki.
  • Postów: 114
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ciekawił mnie temat ale po   "Jestem z klanu czarownikow :)

To tez nie jest zart. Moj pradziadek uprawial magie ognia i leczyl ludzi. Kuzynki mojej Babci leczyly woda i ziolami. Moja mama potrawi przez dotyk usmierzyc bol."  dziękuje wysiadam.


  • 0

#33

ankabak.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Heh.. No wlasnie zwykle zderzam sie z takimi reakcjami. Oczywiscie szanuje je i absolutnie rozumiem :)
Nie param sie magia, nie lecze ludzi (moze poza moja rodzina, ktorej parze ziolka ;)) ale to nie zmienia faktu, ze jestem z rodziny zielach i przewidzialam smierc kilku osob...
Pozdrawiam najcieplej wszystkich zdrowych Racjonalistow i serdecznie dziekuje za opinie :)
Zastanawialam sie, czy moze isc w slady moich Starszych i rozwijac sie jakos w kierunku naturoterapii czy czegos podobnego. Niezbyt ufam lekarzom i wiele razy sie rozczarowalam ich wiedza i podejsciem.
Ale sama jestem sceptyczna jesli chodzi o uzdrawianie energetyczne czy jasnowidzenie :)
No i nie bede znachorem, kurcze... ;)


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#34

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W genach dostaje się wiarę w zjawiska niewyjaśnione.
Naturoterapia to szeroka branża. Bardzo dużo jest w niej pseudoterapii i wciskania ciemnoty. Po odjęciu tego zostaje niewiele, trochę ziół, które naprawdę mają jakieś znaczenie medyczne.
A odnośnie tych przewidywań dotyczących śmierci. Zacytuję co kiedyś napisałem na forum.

". Ostatnio czytałem takie dwie książki, obie napisane przez zawodowych magików, chociaż jeden z nich jest bardziej żołnierzem. Ten opisuje jak był na misji w Afganistanie i brał udział w jakieś imprezie w w wielkim namiocie na pustyni. Uczestnicy zabawy wiedzieli, że jest on iluzjonistą, więc w pewnym momencie chcieli żeby pokazał im jakieś ,,czary". Zadanie polegało na tym że jeden z nich schował kamień w ręce, a magik miał odgadnąć kto go schował. W sumie było około 60 chłopa, z czego jeden schował kamień.  Facet nie miał pojęcia który z nich ma kamień, więc podszedł do jednego z nich i wskazał na niego, no i okazało się, że dobrze trafił.W drugiej książce jest taka oto historia. Autor opisuje jak rozmawiał z pewnym człowiekiem o różnych sprawach. Poprosił go żeby pomyślał o czym przyjemnym co spotkało go w życiu. Facet odparł, że kiedyś miał zwierzę w domu. Magik odgadł imię tego zwierzątka( sorry, ale nie mogę zdradzić jak). Potem powiedział że ,,czuję że fluffy( przyjmijmy że tak nazywało się zwierzę) to był biały królik z brązowym paskiem na grzebiecie. Okazało się, że faktycznie tak było. Facet nie mógł się nadziwić jakim cudem mógł to zgadnąć. Po prostu magik miał kiedyś królika o takim samym imieniu, więc pomyślał, ż skoro imię było takie same, to koleś też mógł mieć królika."

Użytkownik Wszystko edytował ten post 18.08.2017 - 12:01

  • 0



#35

Wendy.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem to przypadek, ja Wam opowiem dwie historie związane z przypadkami.

1. Mam same siódemki w dacie urodzenia, ponieważ urodziłam się siódmego dnia, siódmego miesiąca i siódmego dnia tygodnia (urodziłam się w sobotę, ale według tradycji judeochrześcijańskiej siódmym dniem tygodnia jest właśnie sobota, więc jak ktoś patrzy od strony chrześcijańskiej to tak), o godzinie siódmej rano. Moja mama nadała mi imię, które jej zawsze się ponoć podobało, a nosiła je przy okazji moja prababcia a jej babcia. Zmarła ona gdy moja mama była jeszcze dzieckiem. Ostatnio odwiedziłyśmy kuzynkę mamy i zebrało im się na wspominanie starych czasów i rodziny, zaczęły przeglądać papiery, zdjęcia i był tam akt zgonu prababci z datą 7 lipca, więc ona zmarła tego dnia i miesiąca, kiedy ja się urodziłam i mamy takie samo imię. Mało tego, druga kuzynka mojej mamy twierdzi, że jestem bardzo do prababci podobna, ze zdjęć twierdzę, że ma rację. Kiedyś mi nawet przez myśl przeszło, że jestem jakąś jej reinkarnacją, ale o tylko przez chwilę:)

 

2.Moja rodzina mieszka na wsi w górach. W tej samej wsi była trójka rodzeństwa. Jedna osoba z rodzeństwa zmarła, równo rok później tego samego dnia zmarła druga osoba z rodzeństwa. Został ostatni z rodzeństwa, bał się, że teraz jego kolej, ale jego śmierć ominęła.

PS.

Wydaje mi się, że tego rodzeństwa była chyba jednak czwórka a nie trójka i troje zmarło, ale nie chcę pisać będąc niepewną. Zapytam ciotki. Wiem nawet, z którego domu rodzeństwo pochodziło.


  • 0

#36

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Moja mama potrawi przez dotyk usmierzyc bol"

Fizjoterapeuci też potrafią uśmierzać ból dotykiem ale nie mówi sie że mają nadnaturalne moce.
  • 0



#37

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja chodzę teraz do fizjoterapeuty i jakoś nie ma to nic wspólnego z uśmierzaniem bólu a wręcz przeciwnie. Tam gdzie dotyka zawsze boli, mięśnie są tak przeciążone a ból taki dokuczliwy, że nie idzie go kontrolować. Jestem po czwartej wizycie i mam wrażenie, że jestem coraz bardziej połamana ale pomaga. Widać poprawę, zniknął jeden paraliżujący ból z pierścienia włóknistego lecz odcinek lędźwiowy dalej nie współpracuje. Ale nie o tym tutaj.

 

 

Miałam kiedyś sen, jeszcze za panny. Szłam pod górę, na samej górze była polana, w oddali jakieś drzewa a na środku polany dół. Gdy podeszłam do dołu, nagle się w nim znalazłam i zobaczyłam że dół ten to moja mogiła a nad nim jest tablica z moją datą śmierci. Miałam umrzeć w dzień swoich osiemnastych urodzin. Obudziłam się z krzykiem, umrzeć nie umarłam i przeżyłam swoją drugą osiemnastkę. Prawdą jest, że w dniu mojej rzekomej śmierci byłam w ciąży. Jakaś stara osiedlowa wiedźma powiedziała, że moje dziecko zabrało na swój bark moją śmierć. Pominę wyzwiska ojca w jej stronę i napiszę, że ona również przeżyła już swoją osiemnastkę. Tak więc wszystkie przewidywania to stek bzdur oraz zła interpretacja. Ludzie szukający poklasku zawsze przypiszą sobie zalety.





#38

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Swojego czasu interesowałem się ezoteryka, tylko z powodu tego by poznać sens psychologicznych sztuczek wróżek. Raz spotkałem jedną prywatnie nie chwaląc się, że jestem oczytany w tych sprawach. Jak nie udało się jej nic ze mnie sensownego wyciągnąć to stwierdziła, że jestem dzieckiem z gwiazd. Sufit na łeb spada.
  • 1

#39

RNO.
  • Postów: 8
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Swojego czasu interesowałem się ezoteryka, tylko z powodu tego by poznać sens psychologicznych sztuczek wróżek. Raz spotkałem jedną prywatnie nie chwaląc się, że jestem oczytany w tych sprawach. Jak nie udało się jej nic ze mnie sensownego wyciągnąć to stwierdziła, że jestem dzieckiem z gwiazd. Sufit na łeb spada.

 

Z wróżkami i tym podobnymi jest bardzo ciężka sytuacja, sam osobiście uważam, że naprawdę istnieją osoby które mają takie zdolności i mogą COŚ widzieć, ale znaleźć taką osobę wśród ton naciągaczy oferujących złote góre za pare bankotów to kłopot większy niż nasza przyszłość


  • 0

#40

Taper.
  • Postów: 293
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przepowiedzieć coś komuś można bez problemu. Sam to potrafię.

Gorzej ze sprawdzalnością takiej przepowiedni. ;)


  • 2

#41

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Z wróżkami i tym podobnymi jest bardzo ciężka sytuacja, sam osobiście uważam, że naprawdę istnieją osoby które mają takie zdolności i mogą COŚ widzieć, ale znaleźć taką osobę wśród ton naciągaczy oferujących złote góre za pare bankotów to kłopot większy niż nasza przyszłość

 

Gdybyś miał rzeczywiste umiejętności prekognicji czy po prostu bardzo rozwinięte umiejetności mentalistyczne to marnowałbyś je na słabo dochodowa działalność jakiegoś lipnego wróża?Przecież wykonując tylko drobną część pracy jako wróż, jasnowidz czy medium mógłbyś wykorzystać skutecznie informacje pozyskane tym sposobem.

Np gdzie jest ukryty jakiś skarb  co byś mógł się dowiedzieć jako medium czy jako jasnowidz nr totolotka.

Brak takiego efektu wskazuje że albo prekognicja jest niemozliwa albo prawdziwi wróże potrafią skutecznie się ukrywać.

Tak czy inaczej : każdy kto mówi że ma wybitne zdolności paranormalne to  oszust i kłamca. W ostateczności chory umysłowo.


  • 0



#42

posejdon25.
  • Postów: 12
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chciałabym przewidywać liczby w totolotka, to dopiero coś! :szczerb: A sam temat jest ciekawy, ale to wszystko przypadki.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych