... i będę wyglądać epicko.
No, niewątpliwie. Rozwiane włosy, miecz w wyciągniętej ręce, uraaaaa na ustach... kurde, glany mi nie pasują do zbroi (bo byłabyś w zbroi, jak Joanna d'Arc, nie?)
a ja coś mówiłam o glanach?
i byłabym w zbroi
ale raczej w skórzanej .
kaftan z grubej skóry, stalowe wstawki i naramienniki, porządne karwasze i wysokie skórzane kozaki powinny być wystarczające by odbić strzały, miecz by taką zbroję przebił, ale nikt mnie nie dosięgnie lancą ani mieczem
no przecież jadę na smoku no halo, na polu rażenia smoczego ognia wokół mnie, nikogo raczej już nie będzie
a potem się ewentualnie tego upatrzonego biednego niedobitka (albo dwóch... ), zaprowadzi tam gdzie trzeba, przystawiając miecz do gardła (miecze do gardeł)
Staniq, Staniq, ja mam już wszystko w głowie obczajone i zaplanowane... co do sznurowadła
natchnęło mnie, chyba narysuję taką scenkę...
Użytkownik Enetra edytował ten post 28.04.2016 - 21:08