Dzisiaj w nocy pomiędzy godziną 2:00, a 3:00 lub 3:00 i 4:00 słyszałam nieregularne pukanie w domu mojej przyjaciółki. Brzmiało to tak jakby ktoś pukał do drzwi jednego z pokoi na parterze. (...) Czy to możliwe, że miałam styczność ze zjawiskiem paranormalnym?
Zastanawiają mnie trzy rzeczy.
Pierwsza rzecz.
Jak można wpaść na pomysł, że odgłosy (stukanie) słyszane w nocy, w obcym domu (do którego dźwięków nie jesteśmy przyzwyczajeni) można podciągnąć pod "zjawisko paranormalne"? Chciałbym poznać jedną chociaż poszlakę - cień poszlaki przynajmniej, którą można by podciągnąć pod taką interpretację.
Druga rzecz.
Skoro zjawisko miało tak niespotykany charakter, że aż nadawało się do założenia tematu na forum, a wcześniej - robienia wywiadu wśród domowników w celu ustalenia jego natury (zjawiska), to jakim cudem, można nie wiedzieć, o której godzinie ono wystąpiło?
Szczególnie, jeżeli się wtedy nie spało?
Dzisiaj w nocy pomiędzy godziną 2:00, a 3:00 lub 3:00 i 4:00 słyszałam nieregularne pukanie
Ja rozumiem, że można nie wiedzieć, czy miało to miejsce o godz. 2:01, czy może 2:03 ale dwugodzinny rozrzut, to chyba jednak lekka przesada.
Komórka padła? Zegarka na komunię nie dawali?
Trzecia rzecz, o której myślę, to jakim cudem ten temat ma już dwie strony?
Przecież to jest dyskusja o niczym. Dosłownie.
Gdybym miał zakładać na tym forum tematy o tym, że u mnie lub u znajomych, coś stuknęło w nocy, to najpierw zarobiłbym na blachę za ilość tematów, a zaraz po tym - na ostrzeżenie za zaśmiecanie forum.
Użytkownik pishor edytował ten post 24.04.2016 - 19:27