Skocz do zawartości


Zdjęcie

Amerykanie chcą walczyć z Rosją w Polsce


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
62 odpowiedzi w tym temacie

#46

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak ktoś będzie cię chciał zabić to weźmie nóż i tyle.

Bezsensu są te porównywania noża do pistoletu. Zabić to można nawet wykałaczką, ale chyba jest różnica. Bronią palną zabija się najłatwiej, nie trzeba podchodzić do ofiary na 10 centymetrów, nie ma ryzyka, że Ci zabierze nóż, albo że trafisz tak, że się obroni. Strzał nawet jak zrani tylko, to za chwilę ofiarę dobijesz. Poza tym jak ktoś ma nóż to nie wybije 5-10 osób na raz, a jedną bronią można zrobić masakrę na rynku i strzelać do ludzi jak do kaczek.


  • 0



#47

BassKat.
  • Postów: 172
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Cóż... Jeśli broń jest legalna, może trafić do złych ludzi. Jeśli jest nielegalna, trafi tylko do nich... 


  • 6

#48

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

. To nieuchronnośc kary powstrzyma bandytę,

 To utopia. Każdy bandyta myśli że jemu się uda. Że jest wyjątkowy. A kara dotyka tylko frajerów.

 

 

Owce żyją bo system je broni, ogrodzenie człowiek itp.

 A Ciebie kto obroni gdy bandzior wkradnie się do twojego domu, lub z nienacka zaatakuje, w jakiejś ciemnej uliczce? Drut pod prądem? a może system pod postacią prezydenta?


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 01.05.2016 - 23:19

  • 0



#49

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wy chyba nie wiecie co to znaczy ZABIĆ kogoś. Czy Wy myślicie, że to gra komputerowa? Nie ma żadnej różnicy (poza praktycznie estetyczną, ale też bym się zastanowił czy ktoś postrzelony w głowę wygląda ładniej niż zaciachany maczetą) czy kogoś zabijecie nożem, łyżką, widelcem, tasakiem, glockiem, barettą, AK-47. Chodzi o to, że trzeba najpierw ten spust pociągnąć. Każdy liczy się z konsekwencjami, nawet taki bandyta, dlatego większość bandytów nie zabija.

Potem druga sprawa... wcale nie jest tak trudno z bronią w tym kraju. Tylko czy teoretycznie jak macie dzieci, to nie odstrzelicie im głowy, bo będą szły siku w nocy? Albo co gorsze twoje dziecko nie weźmie sobie twojego... "miniguna" na spacer, żeby się pochwalić kolegom? Broń musisz trzymać nie pod poduszką, jak w amerykańskich filmach, tylko w bardzo dobrze zabezpieczonym miejscu, a sporo nastolatków ma na tyle dobrą spostrzegawczość, że i tak obejdzie to.

No i na koniec - napakowanego mega przestępcę najłatwiej po prostu pokonać... narzędziami. Lepiej mieć łom pod łóżkiem niż pistolet pod poduszką, a jak będzie Ci groził bronią to i tak co zrobisz? Sięgniesz pod poduszkę po swój panzerfaust?


  • 0

#50

Asmodean.
  • Postów: 139
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cóż... Jeśli broń jest legalna, może trafić do złych ludzi. Jeśli jest nielegalna, trafi tylko do nich... 

I do ludzi którzy chcą się bronić przed tymi złymi. Szanse wyrównane nieprawdaż? 


  • 1

#51

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Cóż... Jeśli broń jest legalna, może trafić do złych ludzi. Jeśli jest nielegalna, trafi tylko do nich... 

I do ludzi którzy chcą się bronić przed tymi złymi. Szanse wyrównane nieprawdaż? 

 

Tylko że ci źli nie strzelają do przypadkowo napotkanych ludzi, czy  w ciemnej uliczce bo chcieli ukraść zegarek. Obecnie jak ten zły ma broń to nie lata z nią po rynku żeby wszyscy widzieli. Jak broń będzie powszechna to najwięcej interwencji będzie z gimbusiarnią, wyrostkami i takimi co udają macho. Wtedy policjant będzie musiał najpierw strzelać a potem pytać. A co do niby sukcesów w USA to można znaleźć filmiki jakie to sukcesy są jak policjant strzela do ludzi, którzy broni nie mają ale jemu się wydaje. Widziałem filmik jak strzelił do gościa w plecy co słuchał muzyki i miał słuchawki na uszach, nie słyszał że policjant kazał mu się zatrzymać, a policjantowi zdawało sie że sięga po broń. Super doświadczenie, słuchasz muzyki i dostajesz w plecy bo zadzwonił telefon i chciałeś odebrać.


Użytkownik kikkhull edytował ten post 04.05.2016 - 16:53

  • 0

#52

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak broń będzie powszechna to najwięcej interwencji będzie z gimbusiarnią, wyrostkami i takimi co udają macho.

 

Ale, że wat? Po wprowadzeniu powszechnego dostępu do broni to gimbusy będą stały w kolejce pod sklepami z bronią?


  • -1



#53

kurado.
  • Postów: 130
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kto gimbusowi sprzedał by broń (rejestrowaną) to nie papierosy że jakiegoś pijaczyne spyta.

Logiczne jest to że prowadzenie wojny w polsce dla hamburgerów jest opłacalne. Wojna na terenie jakiegokolwiek państwa to bieda, nędza,rozpacz, zniszczone budynki (szkoły, fabryki, szpitale).

Wiem że szpitali niemożna niszczyć to chyba było w konwencji genewskiej ale prawda jest taką że cel uświęca środki.

Jeśli ktoś się zastanawia czemu polska nie niemcy odp. Jest prosta to biznes ktoś musi inwestować.


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik kurado edytował ten post 05.05.2016 - 09:01

  • 0

#54

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli ktoś z was się łudzi, że amerykanie wyślą sprzęt i wojsko do Polski, gdyż się o nas martwią  to zazdroszczę naiwności.

 Od wieków polska leży na granicy dwóch światów. Był czas że działało to na naszą korzyść, ale ten czas przeminą.

 Dzisiaj znowu jesteśmy po między Niemcami za którymi stoi USA, i reszta, a Rosją. Wprawdzie te dwa obozy, stoją niby w opozycji, ale tak naprawdę współpracują ze sobą dla własnych korzyści. Polska jest dla nich jedynie strefą buforową. Nie mamy armii, społeczeństwo jest zblazowane i skłócone, Nie mamy dobrych polityków. Ci, którzy są, niezależnie od strony, dbają jedynie o następne wybory. Bywało tak już w Polskiej historii.

 

Niestety.  


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 05.05.2016 - 23:41

  • 0



#55

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak nie chcemy powtórki z tych trzech (a właściwie 5) rozbiorów to powinien
każdy bez względu na wiek i stan fizyczny chcieć posiadać broń , albo przynaniej umieć się nią posługiwać.
Takie argumenty że Polska to kraj ,w którym od dawna nie ma dostępu do broni więc powinniśmy jej nie posiadać jest dla mnie bez sensu.
Powinliśmy mieć kontrolowany ,ale realny udział w obronie kraju w razie czego innaczej podczas kryzysów wojskowi przeciwstawią się zwykłej ludności i będą chcieli ją ograbić wiedząc , że nie ma z nimi żadnych szans.
Tak więc w efekcie końcowym powinniśmy dojść do sytuacji w której każdy zdrowy psychicznie i niekarany obywatel będzie mógł legalnie uzyskać broń i to za nie duże pieniądze . Liczba sztuk broni na 100 osób powinna wynieść conajmniej 50.
  • 0



#56

Canaris.

    God Emperor of Mankind

  • Postów: 641
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Jak broń będzie powszechna to najwięcej interwencji będzie z gimbusiarnią, wyrostkami i takimi co udają macho.

 

Ale, że wat? Po wprowadzeniu powszechnego dostępu do broni to gimbusy będą stały w kolejce pod sklepami z bronią?

 

A ile jest mentalnej gimbusiarni ( bo wiekowo latek juz wiecej ) która nie miałaby problemów z dostaniem broni bo ani nie byli karani ani nie są chorzy psychicznie etc ( poki co skrajna nieodpowiedzialnośc i mentalność gnojka z gimbazy to nie choroba psychiczna ) ?
Poza tym przesycenie kraju bronią kończy sie tak jak w USA, tam byle ćpun za pare dolców może dostać "na lewo" pistolet bo tyle jest broni na rynku. 


Ten argument o tym że "porzadni obywatele sie mogą bronić w razie czego" to MIT. 
Nawet jeśli broń jest łatwa i tania to "porzadny obywatel" jej nie kupi. 
Wiesz dlaczego ? 
Bo normalny człowiek BOI sie broni, jest mu ona niepotrzebna i ma inne wazniejsze wydatki ( oplaty, jedzenie, lepsze ubranie, wyjście z dziećmi do kina itp ). 

Wiesz kto kupi tą broń ? 
BANDYTA. Bo on sie jej nie boi, on nie zawaha sie jej użyć, ona jest mu potrzebna bo jest jego narzedziem pracy i symbolem statusu, bo on wie i umie jej używać.

Poza tym wszelkie napady z bronia, strzelaniny w szkołach itp to tylko wierzchołek góry lodowej.
Łatwy dostep do broni to przede wszystkim setki tysiecy WYPADKÓW wynikających z braku obycia z bronią, to kłótnie kochanków przeradzające sie z tragedie bo jedno z nich miało broń, to tragedie typu "Johnny zaprosił kolegów żeby sie pochwalić pistoletem tatusia i teraz Tonnyego wywożą nogami do przodu bo pistolet był naładowany a Johnny nie wiedział o tym i strzelił Tonnyemu w głowe przez przypadek" i tak dalej. 

Broń to nie zabawka i dlatego dostęp do niej jest utrudniony. I prawidłowo. 
 

 

 

Liczba sztuk broni na 100 osób powinna wynieść conajmniej 50.

 

Oczywiście. Mamy stanowczo za mało strzelanin na ulicach. 
P.s. Każdy kto choć troche zna historie wie że cywilbanda z bronią palną skończyła sie jako licząca sie siła gdzieś pod koniec 19 wieku. Co taki np Jasiu i Stasiu z karabinami mogą zrobić przeciwko hipotetycznej Rosyjskiej armi która chce zajac Polske ( a która dysponuje czołgami, lotnictwem, dronami, atomicami itp ) ?? 

P.s. 2 W Polsce jak ktoś chce to może dostać pozwolenie na broń - skończcie z łaski swojej te rojenia o tym że "broń jest nielegalna". 


  • -3



#57

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Łatwy dostep do broni to przede wszystkim setki tysiecy WYPADKÓW wynikających z braku obycia z bronią, to kłótnie kochanków przeradzające sie z tragedie bo jedno z nich miało broń, to tragedie typu "Johnny zaprosił kolegów żeby sie pochwalić pistoletem tatusia i teraz Tonnyego wywożą nogami do przodu bo pistolet był naładowany a Johnny nie wiedział o tym i strzelił Tonnyemu w głowe przez przypadek" i tak dalej.

 Poważnie? Ciekawe Jakoś w Szwajcarii nie obserwuje się takich zjawisk.

 

 

Liczba broni w obiegu

Statystyki z 2001 roku wskazują że w szwajcarskich domach jest około 420 000 karabinów automatycznych , głównie SIG 550. Zanotowano 320 000 karabinów samopowtarzalnych i pistoletów wykluczonych ze służby wojskowej. Niecały milion karabinów zakwalifikowanych jest jako „mała broń”. Całkowita liczba broni w Szwajcarii szacowana jest na 1.2 do 3 milionów egzemplarzy[9].
Noszenie broni
Rekrut wraz ze swoim karabinem

Noszenie broni w miejscach publicznych i na zewnątrz wymaga Waffentragschein, czyli przepustki na posiadanie broni - jest ona w większości wydawana tylko osobom prywatnym pracującym w ochronie.

Dość powszechnym widokiem na ulicy jest jednak osoba udająca się na odbycie ćwiczeń wojskowych ze swoim karabinem na ramieniu.

https://pl.wikipedia...ni_w_Szwajcarii

 

 

 Czyli można powiedzieć, że prawie każdy szwajcar ma w domu karabin. A wypadków jak na lekarstwo. czyli panie @Canaris myślę że bzdury pan pisze.

 

 

Bo normalny człowiek BOI sie broni, jest mu ona niepotrzebna i ma inne wazniejsze wydatki ( oplaty, jedzenie, lepsze ubranie, wyjście z dziećmi do kina itp ).

 

 Sugerujesz że w Szwajcarii mieszkają sami bandyci?

 

 

A ile jest mentalnej gimbusiarni ( bo wiekowo latek juz wiecej ) która nie miałaby problemów z dostaniem broni bo ani nie byli karani ani nie są chorzy psychicznie etc ( poki co skrajna nieodpowiedzialnośc i mentalność gnojka z gimbazy to nie choroba psychiczna ) ?
Poza tym przesycenie kraju bronią kończy sie tak jak w USA, tam byle ćpun za pare dolców może dostać "na lewo" pistolet bo tyle jest broni na rynku.

 

 Znowu bez sensu. Po pierwsze zwykły ćpun prędzej przećpa te parę dolcow niż kupi broń. A po drugie:

 

 

 

Nie istnieje zależność między liczbą legalnie posiadanej broni a liczbą zabójstw z jej użyciem. USA mają najwyższy wskaźnik posiadania broni na świecie: 88 sztuk na 100 obywateli. Jednocześnie są dopiero na 28. miejscu pod względem liczby zabójstw z jej użyciem. Niechlubne pierwsze miejsce w tym zestawieniu zajmuje Honduras. A gdyby brać poważnie argumenty zwolenników ograniczenia dostępu do broni, powinien być na 88. miejscu – w tym w środkowoamerykańskim kraju na 100 obywateli przypada ledwie 6,2 sztuki legalnego uzbrojenia. Szwajcaria jest trzecim na świecie państwem o największym nasyceniu bronią (45,7 sztuki na 100 obywateli) i 45. pod względem morderstw z jej użyciem. Wreszcie Polska, która ma jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów, znajduje się na 142. miejscu pod względem liczby dostępnej broni (1,3 sztuki na 100 osób) i na 98., jeśli chodzi o liczbę morderstw z jej użyciem.

http://wiadomosci.dz...dna-prawda.html

 

 

Restrykcyjna kontrola dostępu do broni powoduje spadek przestępczości

 

Argument zasadza się na założeniu, że przestępcom zależy na tym, by kupować broń legalnie, zaś pozbawieni tej możliwości rezygnują z jej nabycia. Historyczne statystyki wskazują jednak, że kraje, które wprowadziły zakazy posiadania broni lub surowszą jej kontrolę, nie zanotowały poprawy bezpieczeństwa. Często sytuacja pod tym względem wręcz się pogorszyła. Po tym jak Kanada w 1977 r. wprowadziła restrykcyjne przepisy dotyczące dostępu do broni, stopa zabójstw z jej użyciem pozostała bez zmian. Paradoksalnie wzrosła zaś liczba napadów i włamań z użyciem broni. Podobnie w Wielkiej Brytanii – w ciągu 10 lat od wprowadzenia zakazu posiadania ręcznej broni palnej w 1997 r. po masakrze w Dunblane (szaleniec zastrzelił 17 osób) liczba przestępstw z jej użyciem podwoiła się. Według raportów australijskiej policji poddanie broni palnej restrykcyjnej kontroli (również w 1997 r.) i zmuszenie obywateli do oddania ponad 640 tys. jej sztuk nie spowodowało obniżenia ani liczby przestępstw, ani morderstw z użyciem broni palnej. Co ciekawe, w niedalekiej Nowej Zelandii, gdzie przepisy dotyczące broni są dużo bardziej liberalne, odsetek zabójstw z jej użyciem jest tylko nieznacznie wyższy niż w Australii. Sugeruje to, że surowsza kontrola dostępu do broni nie jest czynnikiem, który może znacząco wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. Warto przy okazji pamiętać, że państwa europejskie, które po I wojnie światowej jako pierwsze zaczęły wprowadzać ograniczenia w dostępie do broni, nie kierowały się troską o bezpieczeństwo obywateli, tylko robiły to, obawiając się społecznych rozruchów. Z punktu widzenia rządów uzbrojone społeczeństwo było po prostu zbyt niebezpieczne. Ironicznie ujął to George Orwell w tekście dla londyńskiego dziennika „Evening Standard” ze stycznia 1941 r.: „Państwa totalitarne są w stanie dokonywać wielkich rzeczy, ale jednej rzeczy zrobić nie mogą: nie mogą robotnikowi z fabryki dać strzelby, powiedzieć, żeby wziął ją sobie do domu i powiesił nad łóżkiem. Ta wisząca na ścianie w mieszkaniu robotnika strzelba to bowiem symbol demokracji. Naszym zadaniem jest dopilnowanie, żeby tam właśnie pozostała”.


  • 0



#58

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Panie @Canaris co było by bardziej odstraszające dla wrogiego państwa? Niewielkie wojsko czy niewielkie wojsko i do tego kilkanaście milionów obywateli posiadających broń i w każdej chwili mogących bronić siebie i swoje rodziny przed nadchodzącą zarazą ?
Twoja argumentacja, że każdy pełnoletni dostanie bez problemu broń jest bez sensu ponieważ w dalszym ciągu obowiązywać będą testy psychologiczne wykluczające możliwość posiadania broni przez niedojrzałych mentalnie ludzi.
  • 1



#59

Canaris.

    God Emperor of Mankind

  • Postów: 641
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W Szwajcari broń i amunicja są ściśle reglamentowane, kontrolowane i ewidencjonowane a ich posiadanie jest obowiazkiem cześci obywateli ze względu na ich sytuacje geograficzną i "konieczność" p;rzeprowadzenia mobilizacji w 24 godziny. 
Te propozycje które padają tutaj w temacie to rozdawanie broni jak cukierków za pół darmo ( sorry ale "przynajmniej 50 na 100 obywateli z bronią" to nie jest ultraliberalizm to mrzonka ). 

 

Poza tym nie mozna porównać Szwajcarii - kraju o dłuuugiej tradycji pacyfizmu, społeczeństwa obywatelskiego, demokracji i dobrobytu z Polską gdzie jest dwucyfrowe bezrobocie, niesamowita ilość patologii, biedy, KORUPCJI wykluczenia społecznego i niesamowita polaryzacja spoleczeństwa. Dawanie takiemu społeczeństwu broni to proszenie sie o tragedie. 

Artykuł nie jest żadnym argumentem a wiesz dlaczego ? Bo nie podaje żadnych źródeł z których czerpie te "przebudzające" statystyki. 
Bo ja np chętnie zobaczyłbym liste tych krajów które są wyżej od USA w wspolczynnikach przestępstw z bronią palną bo coś mam nieliche przeczucie że ta jakieś tuzy dobrobytu ala Somalia czy inna Wenezuela. 
Pomijam oczywiście reszte głupot tam wypisanych których naprawde nie trzeba jakoś specjalnie obalać. 
 

 

co było by bardziej odstraszające dla wrogiego państwa? Niewielkie wojsko czy niewielkie wojsko i do tego kilkanaście milionów obywateli posiadających broń i w każdej chwili mogących bronić siebie i swoje rodziny przed nadchodzącą zarazą ?

 

Kilkanaście milionów ? To znaczy ile procent ? 50 ? 60 ? Jak zamierzasz przeprowadzić takie pranie mózgu żeby te "kilkanaście milionów" dzielnie walczyło zamiast po prostu postanowiło to przeczekać ? 
Jaką wartość "odstraszającą" może mieć "kilkanaście milionów" z karabinami na dziesiejszym stechicyzowanym polu walki przeciwko armi która ma samoloty, czolgi, drony itp ? 
Jaka jest szansa takiej armii pokazała pieknie Druga Wojna z Zatoce - siły równe a USA wdeptało armie iracka w glebe w ciągu miesiąca na dodatek tracąc mniej niż tysiąc ludzi. No chyba że o to chodzi - nieważne ile Polaków zginie, ważne żeby było kolejne "moralne zwycięstwo i gorzka porażka". 

Jak dla mnie najbardziej odstraszająco działa kraj który jest bogaty, dzieki sensownej polityce zagranicznej ma w cholere interesów i przyjaciół, który jest ważny z punktu widzenia swiatowej ekonomi a nie pogrążony w chaosie skansen ( nie oszukujmy sie, tak by sie to szkończyło ) który jest o krok od wojny domowej. 
 

W Polsce mozna mieć broń, owszem zajmuje to sporo czasu i kosztuje ale jak sie chce to sie ją dostanie. Nie rozumiem co niby mozna by usunąc z tego procesu. Zrobić broń tańszą ? Dalej nie bedzie efektu bo Polskie spoleczeństwo ma ważniejsze rzeczy na karku niż fanaberie z bronią palną. 
Pominąc jakieś badania psychologiczne ? Pominac niekaralność ? Bez komentarza. 

 

ostrzezenie.gif

Proszę bez polityki.

Aquila


Użytkownik Aquila edytował ten post 29.05.2016 - 15:49

  • 0



#60

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Libia była bardzo bogata i miała "przyjaciół" jednak to interesy wzieły góre i teraz zostali sami.
To że napisałeś dużo tekstu nie czyni z niego argumentu.
Ludzie mogli by użyć broni przeciwko zwykłemu bandytyzmowi, ale i w obronie koniecznej w przypadku gdy niemiły mówiący po rosyjsku lub angielsku pan szturmuje Twój dom, a ty nie masz ochoty iść do obozu pracy. Myśle, że potencjalny agresor nawet 3 razy potężniejszy, sto razy by się zastanowił nim zatakował.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych