Białko, które odgrywa rolę w procesie krzepnięcia krwi, jest również niezbędne do prawidłowego rozwoju plemników - wykazali naukowcy amerykańscy. Artykuł na ten temat zamieszcza pismo "Molecular and Cell Biology".
Naukowcy z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Chapel Hill prowadzili badania na myszach, którym wyłączono gen CIB1. Ich celem było dokładne zbadanie roli tego genu z procesie krzepnięcia krwi.
Ku zaskoczeniu badaczy, okazało się, że wszystkie samce tego szczepu myszy były bezpłodne. Ich jądra były o połowę mniejsze niż zwykle i zawierały znacznie mniejszą liczbę komórek, z których powstają plemniki. Co więcej, samce nie produkowały wcale dojrzałych plemników.
Samice pozbawione dwóch kopii CIB1 zachowały zdolności rozrodcze, podobnie jak samce, którym wyłączono tylko jedną kopię genu.
Białko CIB1 zostało odkryte w roku 1997 przez prof. Lesliego Parise'a, współautora najnowszej pracy. Dalsze badania wykazały, że bierze ono udział w kontroli krzepnięcia krwi u ludzi. CIB1 działa jak naturalny związek przeciwzakrzepowy - przeciwdziała bowiem zlepianiu się płytek krwi i przez to zapobiega niekontrolowanemu powstawaniu zakrzepów grożących zawałem serca czy udarem mózgu. Wiadomo też, że reguluje ono migrację wielu komórek organizmu.
Najnowsze badania pozwalają wpisać CIB1 na długą listę związków wpływających na zdolności rozrodcze samców myszy. Na razie nie wiadomo, czy odgrywa ono podobną rolę u mężczyzn. Gdyby tak było, to mutacje w genie CIB1 mogłyby być przyczyną niektórych przypadków bezpłodności u mężczyzn, spekulują badacze.
Wstępne analizy sugerują, że brak białka CIB1 zaburza ostatni etap formowania się spermy. Jednak dopiero przyszłe prace pozwolą uściślić, w jaki dokładnie sposób CIB1 reguluje produkcję plemników u myszy.
http://wiadomosci.on...0,686,item.html
