Skocz do zawartości


Zdjęcie

Na powitanie dużo napiszę bo nie wiem gdzie zapodać mój problem...

witam

  • Zamknięty Temat jest zamknięty
55 odpowiedzi w tym temacie

#16

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Akurat drewniane krzesło da się wyjaśnić - drewno reaguje na zmiany wilgotności i potrafi "stukać" mimo że nikt go dawno nie ruszał tylko dlatego, bo od paru dni jest inna wilgotność i powstało jakieś naprężenie. Obserwuję to u siebie gdy po deszczowym dniu stukają mi szafki.


  • 2



#17

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tu też szans na to nie ma. Klima! Wilgotność powietrza zwłaszcza teraz w okresie grzewczym wyrównywana jest przez klimatyzację i praktycznie w całym mieszkaniu zawsze jest taka sam no może prócz garażu i piwnicy.


  • 0

#18

roxorroxor582.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sprawa jest dosyć ciekawa na samym wstępie chciałbym odnieść się do 2 teorii które należy obalić. Mianowicie zgadzam się z Ameline do ŚJ nic nie każe Ci wracać. Bo jak sam zauważyleś jest to organizacja która ma niewiele wspólnego z religią nie mowie tu o manipulacji biblią (ponieważ historia nauczyła mnie tego że nie tylko ŚJ zdarzalo się zmieniać jej treść ;) ) ale o nastawieniu stricte na wyzysk i zarobek. Dlatego też możesz być spokojny kwestie związana z ŚJ. Drugą sprawą jest twoja psychika która prawdopodobnie ma się bardzo dobrze (mowie prawdopodobnie ponieważ nie znam Cię osobiście i ciężko jest mi takie rzeczy stwierdzić przez internet.) ponieważ zjawiska nie dotykaja tylko Ciebie lecz całej rodziny, mam na myśli to że nie tylko ty zaobserwowałeś jak podłoga zaczęła wydawać dźwięki. Reasumując ten krótki wstęp mojej wypowiedzi nie martw sie o ŚJ i psychikę bo nie masz ku temu żadnych podstaw.

Chciałbym teraz odnieść się do kilku twoich relacji które ciężko jest mi wytłumaczyc.

1/2/4/5. Jeżeli założymy że w twoim domu temperatura stałe oscyluje w granicach 19 stopni możemy odrzucić teorię o zmianach temperatury czy wilgotności, które oddziałują na panele i krzesło. Co do przesuwania się przedmiotów 30 cm od brzegu szafki jest dużą odległościa i nie ma tu mowy o działaniu powietrza czy przejeżdżajacych samochodach. Ewentualnie trzesienie ziemi ;) ale to raczej spadły by nie tylko jajka. Podobnie jest z kubkiem jeżeli naprawdę nic na niego nie spadło i jesteś pewien że odnotowałes takowe przesunięcie nie ma tu żadnych racjonalnych wyjaśnień co zresztą możemy powiedzieć o innych wyżej wymienionych przypadkach.

Jeżeli chodzi o sprawę telewizora i córki można to w bardzo prosty sposób wytłumaczyć. Telewizor może posiadać jakąś wadę konstrukcyjna np. Przegrzewa się lub dochodzi do różnego rodzaju spięć. Nie chce sie wypowiadać za dużo na jego temat ponieważ nie posiadam wystarczającej wiedzy o urządzeniach tego typu nie mniej jednak uważam te kwestie za zamknięta podobnie sprawa ma się z relacja twojej córki.

Rodzi się pytanie co powinieneś zrobić w takiej syt. Osobiście jako racjonalista podchodzę do spraw tego typu z dużym dystansem i nie zwalal bym winy na zjawiska nadprzyrodzone nie mniej jednak tak jak przedstawilem to wyżej. Ciężko jest mi wytłumaczyć kilka kwestii.

Sądzę że pójście do klechy jest dobrym pomysłem możesz również zaprosic go do siebie. Radził bym blizej przyjrzeć się kuchni zamontować kamery i czekać.

Napisałes również że zdarzały się inne sytuację bardziej dziwne. Sugeruje abyś z nimi nas zapoznał.

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik roxorroxor582 edytował ten post 09.03.2016 - 17:35

  • 0

#19

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jedna z tych już kompletnie bardzo, bardzo dziwnych sytuacji przez którą można śmiało prosić o skierowanie na oddział to owy przykład:

Siedzę w garażu, dłubię przy aucie (mam kanał). Siedzę w kanale i wymieniam sobie katalizator. Widzę od spodu auta że wchodzi ktoś do garażu drzwiami wewnętrznymi (z domu). Pierwsze co myślę - żona - bo tylko ona była w domu. Mówię, podaj mi młotek, jest na biurku obok, ten czerwony, połóż tu przy kole. Odwracam się i biorę się za spawanie tłumika z katalizatorem. Spawam, spawam i za chwilę pytam, robisz już obiad? Cisza...  Pytam drugi raz, robisz obiad? Cisza...  Wyglądam spod auta, jesteś tu?? Myślę, poszła do domu ale patrzę, młotek leży. No spoko.  Za jakiś czas kończę robotę, zwijam manele i idę do domu. Żona mi pitoli, cały dzień siedzisz w garażu no to jej mówię: przecież sama widziałaś stary katalizator, leżał na podłodze tam gdzie kładłaś młotek więc widzisz ile z tym roboty. No i teraz się zaczyna...

Co widziałam? Jaki młotek kładłam? Żadnego młotka Ci nie brałam!!

No to mówię... byłaś w garażu godzinę temu i mi podawałaś młotek, więc musiałaś widzieć wycięty katalizator!!!

Żona patrzy na mnie ze zdziwieniem i mówi: przecież kładłam się na drzemkę gdy wychodziłeś do garażu, dopiero wstałam!! Nie byłam w garażu i nie podawałam Ci żadnego młotka!!  Z baraniałem!

 

Kolejny przykład. Leje jak z cebra. Kobita pojechała na zakupy. Dzwoni do mnie, "otwórz bramę"...

No to wyszedłem z domu, otworzyłem zamek i rozsunąłem na bok bramę (silnik miałem wtedy zepsuty) no i wróciłem do domu. Za chwilę żona trąbi!!!

Patrzę za okno... brama zamknięta!  Żona prosiła bym ją rozsunął bo jak był popsuty silnik to strasznie ciężko się ją rozsuwało i nie dawała rady.

Pierwsze co sprawdziłem to kamera. Wynik?  FileError. System Windows nie może odczytać pliku źródłowego. Plik jest uszkodzony lub pusty. Z innych kamer nagranie ok a z tej przed wjazdem plik ma wagę 0KB!  Ciekawe.

 

Z tą brama może być tak że któryś z dzieciaków sąsiadów wyciął mi żart lecz dlaczego padła kamera?

Tego numeru z młotkiem nie kapuję do dziś.

 

PS. Ksiądz będzie dzisiaj. Wczoraj z nim rozmawiałem przez telefon. Ma nas odwiedzić po 17.

 

Co do ugrupowań religijnych. Wczoraj oglądałem program dot. finansów Watykanu. Finansów oraz tego jakie posiadłości, domy, mieszkania i inne bajery Watykan i w jaki sposób kupuje. Powiem śmiało - że... ŚJ i ich organizacja to pryszcz.

A filmik jest tu:


  • 0

#20

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzę, że Twoje życie to jedno wielkie Paranormal Activity. A jakieś dowody na to masz? Czy tylko Twoje słowa i opowieści? Bo takie historyjki, to każdy może opisać i opowiadać, ale nie ma możliwości ich zweryfikowania.

Bo trochę mnie dziwi, że skoro TYLE rzeczy się u Ciebie dzieje i masz kamery na zewnątrz, nie pokusiłeś się o założenie ich w domu i nagraniu czegokolwiek...


  • 0



#21

ManicYouniverse.
  • Postów: 40
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy młotka nie mogło podać któreś z dzieci? Tak, wiem, napisałeś, że nikogo innego nie było w domu - ale żadne z nich nie mogło wrócić? Nie podałeś godziny, może starsze (?) akurat wróciło ze szkoły? Hipotetyzuję, bo nie wiem, ale staram się wykluczyć duchy z nogami ;) 

Co do kamery -  może skoro 'lało jak z cebra' - zamokła, zawilgotniała? Stąd błąd? 

Daj koniecznie znać, co ksiądz powiedział po dzisiejszej wizycie - a póki co, może mógłbyś napisać, co mu powiedziałeś/opowiedziałeś? W jaki sposób nakłoniłeś do wizyty?


  • 0

#22

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kamery są montowane w taki sposób by był dostęp do nich tylko od wewnątrz budynku. Na zewnątrz jest klosz który jest zamontowany w ścianę na stałe. Pamiętam że silikonowałem obudowy więc zero wilgoci. Od wewnątrz jest dziura w ścianie na wylot tak że spokojnie wkładasz obie ręce i demontujesz kamerę. Na koniec zaślepka i tyle.  Dzieciaków nie było w domu. Teściowa odbiera ze szkoły i wiezie do siebie ale wtedy był weekend więc były u niej. W domu tylko pies i kot + żona i ja. Godzina normalna, coś koło późnego popołudnia, nie pamiętam, 16,17...

Ksiądz? Jak go nakłoniłem do wizyty?

he,he. Dałem mu przeczytać moje posty z tego forum :-)  Jednym mnie nie pocieszył!!!  Ponoć to nie jedyny taki przypadek w Polsce!

Jutro napiszę co dokładnie dzisiaj powie jak przyjedzie. Szkoda tylko że 99% ludzi kryje się z czymś takim. Szkoda, bo mając szansę na poznanie kilku takich rodzin, może udało by się coś wspólnie wymyślić. Ksiądz powiedział jedynie że najprawdopodobniej demon ale to będzie wiedział dopiero po kilku wizytach w miejscu w którym niby to wszystko się dzieje.

 

PS. Z tego co wiem to demon rzuca talerzami i wszystkim co popadnie a nie ... młotek podaje. Mam fuksa i trafiłem na "dobrego" demona?

PS.2 Te filmiki mnie zastanawiają:

 

Najlepszy jednak numer odkryłem przed chwilą. Od kilku dni oglądam nagrania z kamer, ksiądz też chciał je zobaczyć zwłaszcza z dni w których coś się działo i patrz. Kolejny numer.

Wczoraj wieczorem gdy wyłączałem komputer, filmy wszystkie były!

Dzisiaj wygląda to tak a właśnie chciałem je zgrac na pendrivea by oglądać na telewizorze.

Wszystkie pliki z tego miesiąca mają objętość 0KB!  Są puste!  System alarmowy tworzy nowy plik o północy i nagrywa jeden film z kamery do 23:59:59.  Pliki mają kopie bo system ma cztery dyski twarde i powinienem mieć 4 takie same nagrania na czterech dyskach. Niestety, na wszystkich dyskach te nagrania wyglądają tak samo! Są puste a wczoraj jeszcze były. By skasować pliki muszę podać dość skomplikowane hasło oraz co najmniej kilka razy kliknąć ŻE SIĘ ZGADZAM i przeczytać info że pliku już nie odzyskam. Tak wygląda procedura kasowania.

Pliki jednak są ale puste a wczoraj jeszcze je oglądałem.

Teraz to zaczynam mieć naprawdę cykora.

 

8c8838422aa9c693.png


Użytkownik wariat edytował ten post 10.03.2016 - 09:49

  • 0

#23

ManicYouniverse.
  • Postów: 40
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak z ciekawości...bo tu akurat nie mam żadnego rozeznania - ile 'co łaska' taka wizyta warta? Zwłaszcza, że ma być ich kilka (ksiądz zbiera na emeryturę :P)? 

Aż dziw bierze, że po przeczytaniu przez klechę postów z forum o nazwie 'paranormalne' nie wyzwał Cię od innowierców i w ogóle zgodził się przyjść. 


  • 0

#24

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wiesz, mam dużo do księży ale ten akurat spoko jest. Znam go już tyle lat i nikt nic złego o nim nie mówił. Kasy nie chce. To jest właśnie ksiądz który bardzo mocno interesuje się duszkami. Gdy z nim rozmawiam to często mam wrażenie że on sam nie jedno przeżył. Jest strasznie wierzący w te wszystkie pozaświatowe istoty.

A jeśli chodzi o kasę... he he

Dam mu nawet tysiaka, niech zawija TO COŚ ze sobą i więcej nie wraca :-)


  • 0

#25

ManicYouniverse.
  • Postów: 40
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oo, skoro robi to po prostu ot tak, to chwała mu! Zapytałam, bo 'kilka wizyt' zabrzmiało jak typowa zbiórka i myślałam, że skończy się na niemałej kwocie.

Jestem przeciekawa, co powie i co 'zdiagnozuje'.

 

Co do filmów - próbowałeś, mimo tego napisanego rozmiaru 0 kb, jakkolwiek je odtworzyć? Wiem, że to kontrintuicyjne, ale warto ;) Jeśli faktycznie 'znikają same', to pozostaje wezwanie dobrego informatyka, bo innego wyjścia nie widzę. 


Użytkownik ManicYouniverse edytował ten post 10.03.2016 - 10:02

  • 0

#26

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak, HEXeditor pokazuje wpis nagłówkowy a reszta pliku pusta. W każdym pliku jest kilka bajtów znaków i na tym koniec. Szlak mnie trafił bo wczoraj o 21:30 jeszcze wszystko było. Dyski przez USB podłączam do laptopa więc po odłączeniu nie miały prądu. Dziś też w nocy nie były podłączone do video-rejestratora bo mi się już nie chciało bawić późnym wieczorem.

no ciekaw sam jestem co ksiądz powie.


  • 0

#27

ManicYouniverse.
  • Postów: 40
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wobec tego problem ewidentnie leży w tych dyskach - mają jakiś konkretny mankament i podtrzymuję sugestię, by skonsultować to z dobrym informatykiem, albo oddać jeśli są na gwarancji. 


  • 0

#28

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jestem informatykiem :-) od lat. Elektronika, elektryka, programowanie i wszystko inne co działa na prąd. Nie ma wady na dyskach. Nie na czterech jednocześnie. Całkowicie odpada ta opcja. Dyski są takie same lecz różni je firmware oraz okres produkcji. W ten sposób wyeliminowałem wadę produkcyjną serii. Dyski są nowe, mają niespełna od 9 do 13 miesięcy i są to Raptory więc nie jakieś WD Blue za grosze. Właśnie skończyłem zabawę ze słynnym MHDD więc sprawdziłem sprzęt i nic nie znalazłem. Kondycja wyśmienita. W miejscu zapisu tych plików jest czysto. Sektory są puste, jak by ktoś przeczyścił je zerami np. Dariks Boot&Nuke'm!  Znam się na tym. Programuję mikro kontrolery od lat wielu a zabawę w programowanie zacząłem w latach 80 na ... Atari w Basicu.  Dyski na bank są ok a sprawa zniknięcia zawartości nagrań bardzo mocno paranormalna ponieważ kasowanie zerami dysku trwa wieki!  Jeden z dysków ma 1TB więc wyczyścić to zerami trwało by od 6 do 12 godzin minimum a ja wczoraj odłączyłem dysk zaraz po obejrzeniu filmów. Komputer za chiny by nie skasował w czasie 1sekundy nagrania. Z całego dnia jedna z kamer nagrywa pliki wielkości około 2,5-3,0GB. 2,5 jest gdy na obrazie nic się nie zmienia a dane rosną gdy przejedzie za bramą jakieś auto lub ktoś przeszedł przed kamerą.

Z 9 dni powinienem mieć pliki o wadze około 25-30GB a mam zero! Celowo sprawdziłem tablice na dysku by sprawdzić błędy w adresowaniu i je w razie czego poprawić. Kasowanie danych z dysku w sposób standardowy to nie jest kasowanie. Jeśli na tej powierzchni nic nie zostało zapisane (nadpisane) to jestem w stanie wyjąć każdy usunięty plik który trafił do kosza. Z tym kasowaniem nie jest tak jak określa to wyraz "USUŃ" "KASUJ"

Nic komputer nie kasuje z dysku bo trwało by to wieki. Przy kasowaniu oznacza tylko miejsca w których system może dokonać ponownego zapisu i tak naprawdę ukrywa przed użytkownikiem informacje że w tych sektorach nadal coś jest.

Wczoraj nagrania były. Dyski nie były podłączone aż do dziś. Włączam kompa i widzę wszędzie 0KB!  Podłączyłem dyski pod stacjonarkę i zacząłem szukać. Widzę tylko zero, zero, zero... jak by badany obszar był nowy!  Po prostu nowy dysk!  Próba odzyskania danych z zaznaczonego obszaru kończy się komunikatami że dany obszar nie zawiera danych, jest pusty.

Już paznokcie zacząłem obgryzać z wrażenia.

Dobra, czekam na księdza. Jak by co wystawię na Allegro nawiedzony dom. Może jakiś masochista się skusi.


Użytkownik wariat edytował ten post 10.03.2016 - 10:35

  • 0

#29

ManicYouniverse.
  • Postów: 40
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hm, no to wszystko, co mogło, właśnie mi opadło z bezsilności, bo nie jestem informatykiem i nie mam zielonego pojęcia, dlaczego znika zapis z kamery. Szpera Ci duch jakiegoś inżyniera, co się wstydzi do kamery pokazać i tyle ;) 


  • 1

#30

wariat_prawdziwy.

    deaktywowany na własne życzenie

  • Postów: 126
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A to zgred. Faktycznie, plików nie skasował bo hasła nie znał więc wyczyścił środek. Muszę jeszcze z ciekawości u geodetów pogrzebać. Może na cmentarzu się wybudowałem. Dobrze że z ŚJ już nie obcuję bo Ci dopiero by mi teraz głowę wysuszyli " a widzisz, odszedłeś i od razu demony się za Ciebie wzięły ..."

A co jeśli mają rację? Dobra, idę za jakąś robotę się brać i kończąc już wywody tele-informatyczne to powiem że olał by sprawę ale ... męczy mi czaszkę jedno pytanie:

"dlaczego pliki nigdy nie znikały a zniknęły dopiero gdy postanowiłem pokazać nagrania księdzu?"

I to właśnie wszystkie z dni w których coś się działo! Dlaczego na dysku mam nagrania sprzed miesiąca a te akurat kiedy łaziło coś po kuchni, i to z krzesłem itp. zniknęły?  To jest dopiero numer!


Użytkownik wariat edytował ten post 10.03.2016 - 11:38

  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: witam

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych