Skocz do zawartości


Zdjęcie

Duch dziecka pociesza matkę która straciła dziecko


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#16

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ceremonia mnie akurat nie dziwi. Wydarzenie ma miejsce prawdopodobnie w USA a tam panuje wielokulturowość.
Kościoły, to dla nich centrum rozrywki nawet w takich pożegnalnych wydarzeniach. Z balonikiem może być tak, jak napisała Ana Mert a zachowanie kobiety? Przeżyła największy dramat swojego życia więc w takim stanie mogła widzieć/czuć to, co chciała widzieć/czuć.

Miałem w swoim życiu dwa bardzo głębokie doznania duchowe i to dzięki tym doznaniom uwierzyłem w Boga, to dzięki tym doznaniom pozbierałem się do kupy i wróciłem do normalności po dwóch latach permanentnego stresu dlatego poczułbym się przed sobą troche jak świnia gdybym nie napisał, że ta kobieta być może miała jakieś doznania duchowe, które - mam nadzieje - pomogły jej w dalszej egzystencji.


  • 0



#17

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

Dokładnie to na Filipinach, jak tam, to raczej dziwić takie zachowanie nie powinno.

[...]Tutaj, na Filipinach, a przynajmniej na Boholu, o zmarłym tak szybko się nie zapomina. Obrządki trwają tutaj do 3 lat! Jakie wydarzenia się na to składają? Wygląda to tak -> śmierć -> tygodniowa nowenna z „patay party” -> „przed-pogrzeb” -> pogrzeb -> miesięcznica śmierci -> rocznica śmierci -> trzecia rocznica śmierci. [...]„Patay Party”. Co dzieje się po poczęstunku, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. W przeciągu minuty, twarze pełne smutku, żalu i zgryzoty różowieją, nabywają szerokiego uśmiechu i pokazują niepohamowaną ekscytację i lekkie szaleństwo. Następują roszady i pojawia się coraz więcej stołów, w ładzie, który musiał wcześniej zostać przedyskutowany. Na stołach zaczyna pojawiać się rum, paczki papierosów oraz zapas monet i banknotów. Co to oznacza? Hazard, moi drodzy, hazard pełną gębą! Goście, zapominając chyba, po co przybyli, zaczynają głośno się śmiać, krzyczeć i kierować się do ulubionej gry. A dostępne są Bingo, gry karciane i swoista dla Filipin gra „śmierć lub życie”. [...] Party tłumaczyć nie muszę, natomiast „Patay” po wisajsku oznacza kilka rzeczy, ale przede wszystkim śmierć, zmarłego, akt umierania, lub po prostu wyrażenie niezadowolenia, kiedy coś nam nie wychodzi (coś w rodzaju „kurde”). Tym samym, moją innowację językową uważam za bardzo celną, która nawet przyjęła się wśród moich znajomych tutaj „Filip, dzisiaj jest Patay Part
y, idziesz?”. Z początkowego mojego zdegustowania, lub raczej rzec by trzeba było, niedowierzania, w końcu i ja dołączyłem do tych „rytuałów”… przegrywając  10 peso w Bingo podczas Nowenny na cześć babci Mariz.


całość - https://polishape.wo...-na-filipinach/


Co do filmiku, macie w ponizszym linku wyjaśnienie kliku poruszanych kwestii:

http://www.dailymail...son-s-wake.html

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 16.02.2016 - 16:47

  • 1



#18

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No, to się postarałeś Dibi - zasłużyłeś na plusa :D

 

Kwestię niecodziennego "pogrzebu" mamy wyjaśnioną - co kraj, to obyczaj. I tyle komentarza w tej kwestii.

Sprawa obojętności pozostałych uczestników tego spotkania, na wędrujący balonik, też jest jakby jasna - to w końcu nie pierwszy balonik tego dnia, który postanowił powędrować po sali - można więc było oswoić się z tym zjawiskiem.

Zakładam, że to nie ten sam balonik, bo w obu przypadkach nagranie rozpoczyna się od jego "wymarszu" z okolic trumny, więc gdyby to był ten sam balonik, to krócej byłoby mu od razu skierować się w stronę matki, a nie wracać do trumny i rozpoczynać marsz od nowa. No chyba, że balonik po prostu wędrował wokół sali, z tym, że - raz środkiem, a raz bokiem (przy ścianach).

Nadal pozostaje otwarta kwestia, co te harce balonika (czy też baloników) spowodowało - bo nadal słabo widzę ingerencję ducha w to zdarzenie.


  • 0



#19

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wyjaśnienie Anny Mert wydaje się najbardziej prawdopodobne. Uciekanie gazu z powłoczki spowodował że w baloniku sila wyporu zrównała się z ciężarem, a balon zawisł pomiędzy podłogą a sufitem, opierając się na gęstszej warstwie powietrza bliżej ziemi. Gdy balon popychany przeciągiem doleciał do matki, sznurek zaczepił się gdzieś za plecami i dlatego kolejne podmuchy powodowały, że balonik tak się przy niej szamotał.


  • 0



#20

Viveka.
  • Postów: 44
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jak dla mnie to się nazywa elektrostatyka, ale co ja tam mogę wiedziec


  • 0

#21

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie, jest to fejk. Ten balon zachowuje się jakby miał własny rozum i wolę. Zbyt nienaturalne to jest.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 16.02.2016 - 18:48

  • 0



#22

Zakacupirzony.
  • Postów: 62
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Viveka - podzielam Twój pogląd. Jako dziecko wieloma balonami się bawiłem... odpowiednio potarte reklamówką, czasem ręką i puszczone w górę bardzo często kierowały się w kierunku mebli,ścian, drzwi. Natomiast dotykając człowieka - często taki mi dyndał na ramieniu lub plecach. Podobna rzecz z reklamówkami foliowymi.
Ale nie jestem wybitnym fizykiem...
Bardzo ciekawe staje się wyjaśnienie Anny Mert, ku niemu tez się będę przychylał.
 


  • 0

#23

StrongmanXD.
  • Postów: 5
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Elektrostatyka albo przeciąg. Smutno jest patrzeć na ludzi którzy myślą że to duch lol.


  • 0

#24

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli to fake to naprawdę okrutny i niemoralny. Zaczyna się pogrywanie na ludzkich emocjach, w celu przekonania ich do rzekomej autentyczności.


  • 0



#25

Pazuzustrzyga.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widać ze stoją za tym siły nieczyste.


  • 0

#26

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A niby po czym to widać?


  • 0



#27

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Widać ze stoją za tym siły nieczyste.

 

 

A niby po czym to widać?

 

Bo balonik był brudny.

 

Jak dla mnie to nie jest fake. Ktoś by sobie robił jaja na pogrzebie? Elektrostatyka?OK tylko balonik przywierałby cały czas. W każdym razie każdy będzie szukał sobie argumentów pasujących do jego przekonań. 


  • 0

#28

maggdalens.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A propos "dzieci" które umarły. Z tym balonikiem to nie wiem jak jest, i wątpię w "niego" ale...

 

 

Moja mama pracuje w Hospicjum dla dzieci. Ileż było sytuacji, z dziećmi po śmierci, np. dziecko umarło, a telewizor sam się przełączał na daną ulubioną bajkę czy tam program umarłego dziecka, które oglądał codziennie (nie było to ustawione). Rodzice oglądają coś, a tu nagle cyyk i już leci to, co oglądałoby ich dziecko.

 

Moja mama dostała wezwanie ok. 2 w nocy do umarłego dziecka. Była niesamowita śnieżyca, świata nie było widać, a na drodze istne lodowisko - a odkąd mama wyjechała do dziecka, tylko nad jej samochodem nie padał śnieg (nawet wycieraczek nie używała!), jakby ktoś jakąś aurę stworzył, czy coś. Wszystkie samochody ledwo jechały, a ona? Dojechała spokojnie. Już nie pamiętam jak to było, ale coś było o tym, żee to "Dziecka" sprawka ;)


  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych