Niemal 8 milionów dzieci rodzi się co roku z wadami genetycznymi.
Wiele z nich da się wyeliminować ingerując w ludzkie DNA. Na edycję genów właśnie - jako pierwsza w Europie - zgodziła się Wielka Brytania.
Naukowcy nie będą jednak wszczepiać ich kobietom, a jedynie prowadzić badania nad wczesnym stadium życia człowieka. Badania będą prowadzone na embrionach do maksymalnie siedmiu dni po zapłodnieniu. Gdy embrion skończy siedem dni, składa się z 250 komórek. Duża ich część przekształca się w łożysko. Zrozumienie, które geny są odpowiedzialne za ten proces, może zwiększyć wiedzę o przyczynach poronienia.
Czy powinniśmy to robić?
fot. domena publiczna
Obawy dotyczące rozwoju biomedycyny zasadzie artykułowane są od dawna. Monstrum Frankensteinia, Golem, bohaterowie powieści Aldousa Huxleya „Nowy wspaniały świat” oraz filmu „Gattaca – Szok przyszłości” w reżyserii Andrew Niccol, a nawet w pewnym sensie niewinny Pinokio i jego uwspółcześniona wersja, android David Swinton z filmu Stevena Spielberga „A.I. Sztuczna inteligencja”, stali się ikonami współczesnej nauki – uosabiając jej nadzieje i lęki. Oto człowiek, podlegający dotychczas twardym prawom natury lub wizji Stwórcy, zyskuje możliwość przejęcia sterów ewolucji we własne ręce, kształtowania siebie nie tylko w ramach zastanych granic, lecz wręcz ich wyznaczenia, redefinicji swojej natury.
Kontrowersyjne badania
Głównym autorem badań będzie dr Kathy Niakan z Francis Crick Institute w Londynie. Eksperci pod jej kierunkiem będą wycinać odpowiednie części kodu genetycznego zarodków, izolować segmenty DNA i oceniać, w jaki sposób przyczyniają się one do rozwoju i zachowania zarodków.
fot. http://nauka.newswee...362344,1,2.html
Zarodki niewykorzystane podczas in vitro
W projekcie będą używane zarodki, które nie zostały wykorzystane podczas zabiegów in vitro. Kobiety-dawczynie będą musiały wydać odpowiednią zgodę na skorzystanie z tych komórek.
Naukowcy wykorzystają nowoczesną technikę Crispr-Cas9, stworzoną trzy lata temu, która pozwala na operację typu "wytnij-wklej" molekularnymi "nożyczkami". Badacze w odpowiednim miejscu wytną określony fragment sekwencji DNA, a na jego miejsce wkleją inny, odpowiednio wybrany.
Projektowanie dzieci?
Modyfikacja embrionów spowodowała wielkie poruszenie w świecie nauki. Tyle samo jest jej zwolenników, co krytyków. Część uważa, że badania mogą być ogromnym krokiem w nauce i medycynie. Krytycy jednak ostrzegają, że tempo zmian jest zbyt duże. Obawiają się, że nadużycie tej technologii może doprowadzić do "projektowania idealnych dzieci".
Jak wyglądają aspekty prawne takich badań na zarodkach ludzkich i modyfikacji genotypu?
Odpowiada prof. Oktawian Nawrot:
Społeczność międzynarodowa podchodzi do takich prób bardzo poważnie. W Powszechnej deklaracji w sprawie genomu ludzkiego i praw człowieka z 1997 roku Narody Zjednoczone potwierdziły, że genom ludzki leży u podłoża jedności wszystkich członków rodziny ludzkiej, jest podstawą uznania ich przyrodzonej godności. Tym samym genom ludzki, w jego „naturalnym” kształcie na fundamentalne znaczenie zarówno dla poszczególnych jednostek, jak i społeczeństw. Zauważmy, że w porządkach prawnych godność ludzka jest źródłem praw i wolności. Powiązanie jej z genomem oznacza, że arbitralne próby modyfikacji genomu stają się równoznaczne z próbami pozbawienia jednostki jej najbardziej podstawowych praw, a wręcz zaprzeczenia jej człowieczeństwu. Aby temu zapobiec Narody Zjednoczone uznały, że genom ludzki w sensie symbolicznym stanowi dziedzictwo ludzkości.
Czy w prawodawstwie europejskim jest podobnie?
Tak. Z art. 2 i 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wynika prawo do dziedziczenia, nie zmienionej w sposób sztuczny, struktury genetycznej. Regulacja ta rozwinięta została m.in. w Europejskiej Konwencji Bioetycznej. Zgodnie z nią interwencja mająca na celu dokonanie zmian w genomie ludzkim może być przeprowadzona wyłącznie w celach profilaktycznych, terapeutycznych lub diagnostycznych tylko wówczas, gdy nie prowadzi do wywołania dziedzicznych zmian genetycznych u potomstwa. Tym samym jednoznacznie zakazuje się podejmowania interwencji zmierzających do modyfikacji cech genetycznych niemających związku z chorobą lub dolegliwością. Podobnie, skoro nie można wywoływać dziedzicznych zmian genetycznych u potomstwa, nie można dokonywać tego rodzaju interwencji wobec embrionu ludzkiego, jak również plemników i komórek jajowych, które mają być wykorzystane dla celów reprodukcyjnych. Pamiętać bowiem należy, że rozwój biologii i medycyny, w tym embriologii i genetyki, w państwie prawa powinien odbywać się z poszanowaniem systemu wartości tego państwa. Wartościami takimi ponad wszelką wątpliwość pozostają ludzka godności, tożsamość, integralność i wolność każdego człowieka.
źródła:
http://nauka.newswee...y,362344,1.html
http://tvnmeteo.tvn2...192305,1,0.html