Najoczywistsze rzeczy, czyli np. niewyrazne slady łazika(wazacego 150kg) poruszajacego sie po powierzchni ksiezyca. Porownujac je do chociazby stopy Neil'a, idealnie wyraznie odbitej jak na brzegu morza. Do tego mamy w koncu przyciemnione elementy, ktore w cieniu powinny byc przyciemnione a nie rozswietlone.
Łazik Yutu ważył 140kg na Ziemi, natomiast w warunkach księżycowej grawitacji sześciokrotnie mniej (23,3kg). Koła łazika Yutu mają zewnętrzne żebrowanie, dlatego poruszając się jedno za drugim dosłownie szatkują regolit w koleinach. Powstałe w ten sposób ślady mają zupełnie odmienną strukturę niż idealnie odciśnięte ślady podeszwy buta, które specjalnie wykonał Buzz Aldrin (nie Neil Armstrong),by je sfotografować.
Księżycowy regolit nie ma struktury zaokrąglonych ziaren piasku, lecz poszarpaną strukturę, podobną do ziaren pyłu wulkanicznego. Drobne ziarna regolitu łączą się ze sobą, stąd tak wyraziste odciski śladów.
Na Księżycu zacienione strony przedmiotów oświetla światło odbite od gruntu. Widać to wyraźnie na wklejonych przeze mnie zdjęciach lądowników - amerykańskiego i chińskiego. Tym bardziej jest to widoczne na przykładzie białych kombinezonami astronautów, dobrze odbijających światło. Głęboki cień ściele się jedynie na powierzchni gruntu.