4 odpowiedzi w tym temacie

[Alis]

Zapraszam na wycieczkę po 19 najstraszniejszych domach strachów! Który z nich chcielibyście odwiedzić?!

 

 

Blackout, Nowy Jork, Los Angeles.
Zanim kupisz bilet, zostaniesz poinformowany, że musisz wejść sam. Jak tylko przekroczysz próg pierwszego pokoju, musisz stosować się do wszystkich rozkazów, jakie dostaniesz. Każdego roku są nowe zadania. Niektóre z nich polegają np. na wyciągnięciu klucza z toalety wypełnionej Bóg wie czym czy oglądaniu brutalnych sytuacji. Na całe szczęście jest słowo bezpieczeństwa, którego możesz użyć jeśli nie będziesz mógł dłużej wytrzymać.

 

 

 

Haunted Hoochie At Dead Acres, Columbus, Ohio
Zabijanie demonów przy pomocy karabinów do paintballa, heavymetalowa muzyka i przerażające iluzje to tylko niektóre z atrakcji oferowanych przez Haunted Hoochie. Na niemal 0.5 ha powierzchni, znajduje się 50 krwawych przeciwników, podobnych do tych z „Evil Dead”, nie skąpiących krwi ani własnych wnętrzności. Wrażenia są tak intensywne, że właściciele najchętniej wpuszczają tylko dorosłych.

 

 

 

Eastern State Penitentiary, Filadelfia
W przeciwieństwie do wielu nawiedzonych domów, które odwiedzają ludzie, Eastern State Penitentiary jest niefunkcjonującym więzieniem, gdzie przebywali przestępcy tacy jak Al Capone, a teraz także… ich duchy. W nocy zamienia się w nawiedzony dom, gdzie możesz zwiedzić wszystkie sale i kto wie kogo lub co spotkać.

 

 

 

Nawiedzona grota Ruby Falls, Chattanooga, Tennessee
Uwaga wszyscy klaustrofobicy: W Ruby Falls jesteś ścigany przez mutantów około 200 metrów pod ziemią w nawiedzonej jaskini. Istnieje tylko jeden sposób ucieczki i jedno wyjście. Całą scenerię można to porównać do filmu „Zejście”.

 

 

 

Trzynasta brama, Baton Rouge, Luizjana
Właściciele wykorzystali dynamicznie rozwijający się przemysł filmowy w Luizjanie i wynajęli najlepszych specjalistów od efektów specjalnych, a to z kolei, pozwoliło im na stworzenie jednego z najstraszniejszych nawiedzonych domów. Cechą wyróżniającą jest Nekropolia 13, czyli klaustrofobiczny labirynt podziemny w krypcie w katakumbach.

 

 

 

Bates Motel & Haunted Hayride w Gradyville, Pensylwania
Nie daj się zwieść nazwie i nie myśl, że to wycieczka za kulisowa po planie jednego z amerykańskich seriali. Doświadczenie rozpoczyna interaktywna wycieczka wozem wśród chorych psychicznie. Następnie zwiedzasz Bates Motel, będąc prześladowanym przez jego mieszkańców. W końcu przechodzisz przez labirynt na polu kukurydzy, pełny ścigających Cię ludzi i… pragnących Twojej śmierci.

 

 

 

Bezgłowy jeździec, Ulster Park, Nowy Jork
Miejsce ma 9 głównych atrakcji, począwszy od przygody Alicji w Krainie Czarów aż po nieudane eksperymenty medyczne, a wszystko rozgrywa się na 16 ha powierzchni na zupełnym pustkowiu.

 

 

 

Netherworld w Atlancie

Będziesz przerażony od momentu kiedy zaparkujesz auto na parkingu, aż do momentu kiedy z powrotem wsiądziesz do auta. Aktorzy ukrywają się na parkingu i tylko czekają, aby Cię przestraszyć. W przeciwieństwie do wielu nawiedzonych domach, aktorzy są potworami na miarę Hollywoodu i wiele z nich to szkoleni kaskaderzy, co przenosi strach na zupełnie nowy poziom.

 

 

 

Spookywoods, High Point, Północna Karolina.

Aby dojechać na miejsce, przejeżdżasz przez zimny, ciemny las, zamieszkiwany przez dziwne stworzenia gotowe w każdej chwili na Ciebie wyskoczyć. O ile uda Ci się dotrzeć na miejsce, wsiądziesz w nawiedzony tramwaj dojeżdżający do każdej atrakcji, także nawet nie będziesz miał czasu zebrać myśli pomiędzy dwoma przerażającymi doświadczeniami.

 

 

 

Dom Tortur w Austin

Kiedy wejdziesz do Domu Tortur, nie ma bezpiecznego schronienia. Jeśli schowasz się za kimś, potwór przeleci nad Tobą, jeśli schowasz się w łazience, ktoś zaatakuje Cię podczas załatwiania pilnej potrzeby. W listopadzie otwierają specjalną atrakcję, gdzie Ty i Twoi znajomi będziecie błądzić po ciemnym budynku, szukając wyjścia trzymając tylko jeden świecący patyk.

 

 

 

The Darkness w St. Louis

Fluorescencyjne klauny 3D… WSZĘDZIE! A to dopiero początek. Zanim posikasz się w spodnie przy spotkaniu z klaunem zabójcą, musisz przebyć drogę przez wiele pięter w tym ruszający się dom, labirynt lustr, kotłownię i inne makabryczne scenerie.

 

 

 

The House of Shock w Nowym Orleanie

The House of Shock jest wszystkim tym, czego rodzice boją się, że heavy metal zrobi z ich dziećmi. Duża ilość pirotechniki, freak show i koncerty, to o wiele więcej niż oferuje zwykły nawiedzony dom. Po pokazie goście podróżują przez krwawy labirynt, gdzie doznają odkupienia w Kościele Szatana. Podczas powrotu do domu możesz spodziewać się, że będzie gonił Cię koleś z piłą mechaniczną.

 

 

 

The Dent Schoolhouse w Cincinnati

Chodzisz po prawdziwej opuszczonej szkole i przeżywasz horror, który rzekomo się tam wydarzył. Podobno prawie 70 lat temu kilkoro dzieci zniknęło z budynku szkoły, a później znaleziono je martwy pod szkołą. Woźny, który był głównym podejrzanym, niedługo po tym wydarzeniu zniknął. Jako gość, zwiedzasz szkołę i jesteś ścigany przez uzbrojonego w wielki klucz francuski.

 

 

 

Piwnica w mieście Etna, Pensylwania

Pomimo, że to tylko jedna część stuletniego budynku, piwnica dostarcza zdecydowanie najwięcej niezapomnianych wrażeń. Ty i jedna osoba (w wieku powyżej 18 lat) schodzą po schodach do piwnicy czarnej jak smoła, będziecie musieli przeprowadzić rozmowy z przerażającymi demonicznymi ludźmi. Potną Was sztucznym nożem, zawiążą oczy i będą zmuszali do wąchania różnych rzeczy.

 

 

 

Hobb’s Grove, Sanger, Kalifornia

Wszystko znajduje się w środku przerażającego lasu. Słodka, rodzinna atmosfera zostanie zakłócona spacerem krętymi, mrocznymi ścieżkami. Coś jak amerykański horror „Blair Witch Projekt”.

 

 

 

Cutting Edge w Fort Worth, Teksas

W opuszczonej rzeźni, nadal znajdują się wszystkie narzędzia używane przez rzeźników. Miejsce ma rozmiary prawie 6 boisk do gry w football i pobiło rekord Guinnessa w kategorii „Najdłuższego spaceru po Domu Strachów”.

 

 

 

Shocktoberfest w Sinking Spring, Pensylwania

Shocktoberfest oferuje dorosłym opcję, aby przejść przez nawiedzony dom w samej bieliźnie, aby zwiększyć wrażliwość i niezręczność. Po wyjściu, możesz przejść transformację w zombie, lub udać się na Hayride, gdzie będziesz strzelać do zombie z karabinów paintballowych.

 

 

 

 

Freakling Brothers w Las Vegas

Zaraz po tym jak zostaniesz powitany przez przerażającego klauna i bladego demonicznego księdza, wejdziesz do dezorientującego labiryntu nazywanego Bramą do Piekieł. Jak będziesz się przeciskać przez ciasne pomieszczenia, agresywnie dotykany i popychany na szafki, przez cały czas w tle będziesz słyszeć dźwięk zajętego telefonu.

 

 

 

McKamey Manor w San Diego

To miejsce to coś jak Blackout na sterydach. Podobnie jak w tym pierwszym, całości doświadczasz samotnie. Jednak tym razem nie ma bezpiecznego słowa i jesteś zmuszony do jedzenia różnych rzeczy. Wszystko może potrwać nawet do czterech godzin. Więc tak … Powodzenia. Głównym celem McKamey Manor jest, aby sprawić, że poczujesz się jak w prawdziwym horrorze i dać Ci do zrozumienia, że możesz nie przeżyć…

 

 

 

 

 

źródło

[DżyngisCham]

A może ktoś opisze swoje doświadczenia z domu strachów znajdujących się w Polsce? Lubię odwiedzać takiego miejsca, ale jak dotąd nigdzie się porządnie nie przestraszyłem..

[Nyguska4]

Szczerze powiem, że niby chętnie odwiedziłabym jeden z tych domów, ale po obejrzeniu przeżyć na YouTube odwidziało mi się na jakiś czas  Chociaż chętnie bym posłuchała o przeżyciach innych osób.

[TheToxic]

No więc parę słów o polskich domach strachów

Lost Souls Alley - Kraków

 

Byłam przeżyłam, ciarki mam do dziś . Do samego serca Krakowa jechaliśmy 2 godziny, żeby 15 minut przeżyć w adrenalinie.

Choć jest to tylko mieszkanie mamy wrażenie, że przenosimy się do puszczonej piwnicy, obdrapana farba i kurz dodają tylko atrakcji. Animatorzy wyćwiczeni do perfekcji, im dłużej stoisz w jednym miejscu tym bardziej intensywnie zaczynają cię straszyć żeby tylko ruszyć Cię z miejsca Można spotkać tam Samarę z Ringu, brzydkiego Klauna, Laleczkę Chucky, Pana z piłą mechaniczną i Pana na wózku inwalidzkim, lecz to co mnie najbardziej przeraziło to nie animator lecz pokój wzorowany na las Slendera z charakterystycznym dżwiękiem "TheGrudge". Mocne 8/10

 

Jeśli czyta to Pan bądź Pani animator serdecznie pozdrawiam a w szczególności Pana czytającego regulamin w błyskawicznym tempie

Jeśli tylko ruszą nową edycję z lasem (60 minut) jadę .

 

Asylum - Katowice

 

Byłam dwa razy. Raz na otwarciu gdzie było parę wpadek oraz jakiś czas później.

Tu również spotykamy nawiedzonego Klauna oraz Samarę oraz wiele innych animatorów oprócz tego miejsce jest bardzo czyste i mamy wrażenie, że chodzimy normalnie po mieszkaniu tylko bez światła.Tu animatorzy dotykają Cię, czasem łapią w pas a nawet próbują ściągnąć buty . Zasady są troszkę inne niż w Krakowie, trzeba znaleźć klucz do skrytki w której umieszczona jest klamka do innego pokoju. Całe przejście trwa jakieś 20-25 minut. Fajna zabawa. Średnie 4/10

 

W obydwóch mieszkaniach poruszamy się w ciemności z jedną latarką na grupę zamazaną czerwoną farbą, także ilość światła = 1/10

Od ostatniego pójścia powstały dwa inne domu, Panic House w Bielsku Białej oraz Omen w Katowicach.

Jak pójdę i przeżyję to postaram się opisać swoje wrażenia.

 

Ogólnie polecam każdemu kto lubi dreszczyk grozy i fajną zabawę. Polecam gorąco

[TheToxic]

Odświeżam temat.

 

Tak więc w sobotni wieczór postanowiliśmy z paczką wpaść do Asylum po raz trzeci. Było jak zawsze śmiesznie i poniekąd strasznie, parę razy udało się zlęknąć.Tak więc tym razem wchodzimy od tyłu, scenariusz został totalnie przerobiony. Tak więc bierz popcorn w dłonie i rozsiądź się wygodnie.

 

Pokój pierwszy.

Wchodzimy w zupełnych ciemnościach do pokoju, zadaniem jest znaleźć latarkę. Jest pełno sztucznego dymu i mam wrażenie, że jestem w labiryncie, mogę dotknąć obiema rękami ścian. Idziemy gęsiego, jedna osoba za drugą trzymając się kurczowo, nie wiadomo co się wydarzy, egipskie ciemności panują w pomieszczeniu. Nagle droga skręca w prawą stronę i dochodzimy do drzwi, jednocześnie w pokoju miga światło - tak to stroboskop miga i zauważam coś pod sufitem - zaraz zaraz to nie coś, a ktoś i nie jest pod sufitem ale na szafie. Okazuje się, że mijaliśmy tunel zrobiony z szaf. Ten ktoś ma maskę i zaczyna nas straszyć, krzyczy i wije się abyśmy już wyszli z pokoju. Stojąc w kącie widzę, że na podłodze miga zwykła lampka biurkowa, boję się wsunąć w nieznaną przestrzeń rękę więc proszę znajomego aby zrobił to za mnie. Jest! Mamy latarkę - misja się udała. Jedna osoba rezygnuje z przejścia magiczne Stop-Stop-Stop przegrywa z własnym strachem i opuszcza teatr z animatorem.

 

Przedpokój.

Wchodzimy w ślepy zaułek. Oświecamy sobie pomieszczenie latarką która kieruje źródło światła na kraty. Za kratami jest obleśny klaun.

 

 

 

Miła rozmowa z klaunem, trochę śmiechu i klaun oddał klucz do drzwi które były zamknięte na solidny łańcuch z potężną kłódką. Dźwięk spadającego łańcucha z drzwi umożliwił klaunowi wyjście zza krat i od tej pory dreptał nam po piętach. W mig zatrzasnęliśmy drzwi i tak oto znaleźliśmy się w następnym pokoju.

 

Pokój drugi.

Ciemno, pośrodku pokoju stoją stare puste beczki natomiast w lewym kącie coś stoi. Coś czy ktoś? Tego jeszcze nie wiem - tak to sterta rupieci w rogu świeci się kamera, która nagrywa każdy nas oddech. Ściany są popisane dziwnymi hasłami bez sensu, nie ma klamki - tak więc szukamy klamki do drzwi, niestety nie ma jej nigdzie. W rogu są za to koła - czy to koła rowerowe? Nie! To koła z wózka inwalidzkiego. Ktoś skierował źródło światła pod sufit i jest tam nasz wózek, pod samym sufitem do niego przywiązana jest lina. Nie ruszamy, stoimy w miejscu i błąkamy się po pokoju. Paskudny klaun podpowiada "Zakręć kołem" tak więc kręcimy i drzwi się otwierają.

 

 

 

Pokój trzeci

Wchodząc do pokoju nr trzy, mijamy po drodze kraty, a w nim jakiś stwór. Chce nas dopaść i wyciąga do nas ręce ale szybko biegniemy do następnego pomieszczenia.

Jesteśmy w jasnym pustym pokoju - zdaje się że sami. Nie - pośrodku na stole leży kobieta, jest przywiązana pasami do stołu i ma zakneblowane usta, udaje mi się wyswobodzić jej jedną rękę i w tym momencie pojawia się szalony doktor, krzyczy do mnie  Nie i daje mi do zrozumienia, że nie powinnam jej dotykać ona jest zmyłką. Odwracam się i światło gaśnie, znów panuje ciemność. Doktor podpowiada - Fotel i tam się kierujemy. Jest coraz zabawniej, zaczynamy śmiać się i świetnie się bawimy. Jest klucz - przechodzimy do pokoju obok.

 

 

 

 

Pokój czwarty.

Naprzeciwko drzwi jest łóżeczko z laleczką w środku, słychać muzykę i płacz dziecka. Są tu stare meble i szafa. Błąkamy się w tym pomieszczeniu jak grzeszne duszne w piekle oczywiście w ciemnościach. Zaglądamy tu i ówdzie, w każde pudełko, w każdą szufladę, przesuwamy obrazy i porozrzucane rzeczy z podłogi - przecież w końcu gdzieś musi być klucz. Tym razem panowie przejęli inicjatywę i znaleźli klucz w szafie. Coraz lepiej się bawimy, śmiejemy się i plotkujemy jak to się zmieniło od ostatniego razu.

 

 

 

 

Korytarz i pokój piąty - pokój trumien.

Wychodząc z pokoju znajdujemy się w małym korytarzu. Na jego końcu stoi sama Samara Morgan.Stoimy! Nikt z nas nie ma odwagi iść gdy ona patrzy się na nas swoimi zgniłymi oczami. Nagle ona biegnie, my za nią - ona wchodzi do pokoju, my próbujemy za nią ale drzwi są zamknięte, gdy klamka puszcza swój opór widzimy wszyscy jak Samara chowa się do szafy, otwieramy szafę a jej nie ma ! Szok!!! Panowie próbują otworzyć tajne przejście lecz wszystkie deski szafy ani drgną, cóż odwracamy się i czas zobaczyć gdzie jesteśmy. W pokoju są same trumny, jedne otwarte, drugie zamknięte. Na samym środku jest mały stolik i korpus lalki który ma zasugerować ludzki korpus. W jego wnętrznościach są upchane szmaty razem z kluczem. Nie, nie nie jest to klucz do drzwi, ten nie pasuje. Zatem przyszło nam szukać do czego jest ów klucz. Tak! Klucz pasuje do kredensu - tam znaleźliśmy klucz do zamkniętych drzwi.

 

 

Wyjście

Po wyjściu z pokoju trumien, weszliśmy znów w ślepy zaułek, pełno tu starych szmat pod sufitem które spadają nam na głowę dając wrażenie, że coś nas dotyka. Po lewej stronie świeci się lampka więc minimalne źródło światła jest. Tutaj znów spotykam szalonego doktorka, tym razem on sam podaje mi klucz, dziękuję mu i ruszam z ekipą w stronę wyjścia. Uśmiechnięta od ucha do ucha!

 

Opracowanie własne : TheToxic dla serwisu paranormalne.pl

Zdjęcia są własnością prywatną, kopiowanie oraz powielanie tylko za zgodą właściciela.