Fot/ defence24
Decyzję podjęto po tegorocznych manewrach „Rim of the Pacific”, w czasie których testowano wyposażony w nogi system wsparcia drużyny LS3 (Legged Squad Support System). Zgodnie z oficjalnym komunikatem, żołnierze uznali go za zbyt głośny. Robot jest bowiem napędzany silnikiem na gaz, który wydaje dźwięk podobny do dużego roju wściekłych pszczół.
Rezygnacja z LS3 nie oznacza całkowitego zarzucenia pomysłu stworzenia robota transportowego. Jest jednak wyrokiem na rozwiązania, które proponowała firma Boston Dynamics. Firma ta została kupiona w 2013 r. przez Google, co automatycznie nadało rozgłos zdalnie sterowanemu robotowi kroczącemu, którego często oznaczano również jako „AlphaDog”.
W rzeczywistości nie był to pies, ale bardzie muł, zdolny do przenoszenia na swoim „grzbiecie” 400 funtów (180 kg) ładunku. System zabezpieczał przemieszczanie się w trudnym terenie na odległość ponad 30 km.
Firma Boston Dynamics otrzymała zlecenie na zbudowanie takiego robota w 2012 r. od agencji badawczej marynarki wojennej DARPA. Kontrakt o wartości 32 milionów dolarów zakładał zbudowanie systemu transportowego, który byłby chroniony balistyczne, przenosiłby ciężary większe od poprzednich rozwiązań i poruszałby się ciszej. Na początku stworzono robota oznaczonego jako Spot, ale pomimo, że rzeczywiście był on cichy, to musiał być kontrolowany przez cały czas przez operatora oraz mógł przenosić tylko 40 funtów (18 kg) ładunku. Ostatecznie zrezygnowano zarówno ze Spota, jak i z LS3.
Źródło: http://www.defence24...otycznych-mulow
Użytkownik Legendarny. edytował ten post 31.12.2015 - 16:48