Skocz do zawartości


Zdjęcie

Potrzebuję informacji czy też tak macie (Nastawienie do życia)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
23 odpowiedzi w tym temacie

#1

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam takie momenty w życiu które jakoś na mnie działają, do wszystkiego podchodzę z emocjami. 

 

Pytam tylko dla mojej wiadomości, czy zdarzają wam się czasami takie momenty np.

 

wróciliście z podwórka, wchodzicie po schodach na piętro swojego domu, i nagle przypomina wam się moment jak zdaliście prawo jazdy i tak napinacie wszystkie mięśnie, ogarnia was taka pozytywna fala, zaczynacie myśleć że wszystko możecie zrobić. To trwa dosłownie 2-4 sekundy.

 

Inny przykład, układa wam się w życiu, podam ze swojego zycia, ledwo skończyłem szkołę, znalazłem dobrzepłatną pracę, jestem można powiedzieć jeszcze gówniarzem, a już osiągnąłem troszkę więcej niż inni przez 40lat swojego życia (nie zrozumieć mnie źle...). Jedziecie sobie autem po pracy i znowu ogarnia was taka fala, jest zajebiście, i myślicie, "Już mam pracę, w październiku studia...skońćzę je za 4 lata, będę miał już 4 lata doświadczenia w pracy i inżyniera". Zaczynacie wmawiać sobie i układać w głowie podświadomy plan działania. Pomimo mojego młodego wieku jak na razie wszystko idzie zgodnie z moim planem, tak jak by to pozytywne myślenie na prawdę działało.

Czy możecie pokrótce opisać jaką jesteście osobą, pozytywnie myślącą czy negatywnie ?

czy idziecie przez życie z pozytywnym nastawieniem i osiągacie oznaczone przez siebie życiowe cele ?

 

Jakie macie zdanie na temat tego że wszystko zależy od was ? Trochę naczytałem na ten temat, chciałbym poznać zdanie innych.

Czy ktoś z was ma takie momenty jak ja ? Że nagle opływa was taka fala pozytywnego myślenia ?

 

Często zadaję sobie w życiu pytanie "A może..." A może obcy naprawdę są, a może faktycznie musimy odkryć w sobie dane umiejętności, a moze.. ?

Nie zastanawiało was nigdy czemu dzieje się tak, że jak jesteście czegoś 100% pewni to zawsze dzieje się tak jak sobie to wyobrażaliście ? Nie wiem, młody jestem, jeszcze nie znam życia dobrze, a może...znam... Ale czy zapamiętywanie snów nie działa na tej zasadzie ? 

 

Idą spać wmawiamy sobie że gdy wstaniemy będziemy pamiętać sny, tak ?  Nie zawsze to działa..dlaczego ? Dlatego że nie wierzymy w to że zapamiętamy.   Czy idąc spać wmawiajac sobie że kolejny dzień będzie mega udany, i uwierzymy w to, wstaniemy rano, zaczerpniemy świerzego powietrza, pomyślimy o czymś pozytywnym to czy czasem tak  nie będzie ? Spróbujcie i napiszcie jak wam minął ten dzień. Nie podchodźcie do tego sceptycznie, nie wmawiaj sobie że będzie pozytywny tylko uwierz w to że będzie pozytywny, nie podchodź do tego z niewiarą. 

 

Proszę, dajcie znać. I napiszcie czy przypadkiem nie macie takich pozytywnych fal to dla mnie ważne.


  • 0

#2

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jak Ci się w życiu wszystko układa, to takie pozytywne myślenie nie jest niczym dziwnym. Zwyczajna euforia, gwałtowne uwolnienie dużej ilości tzw. hormonów szczęścia, wywołane dobrym nastrojem i myślą, że czeka Cię coś pozytywnego. Ja ostatni raz coś takiego miewałem za małego dzieciaka, kiedy np. cieszyłem się niesamowicie na ostatnich lekcjach w piątek, że już zaraz weekend, wrócę do domu i przez resztę dnia będę mógł grać na komputerze, wieczorem obejrzę jakiś fajny film na TVNie i będę mógł późno położyć się spać. Ciebie proporcjonalnie do Twojego wieku rajcują bardziej dojrzałe powody do radości, zwłaszcza że masz takie szczęście że wszystko Ci się układa i nie masz póki co wielu zmartwień.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 20.12.2015 - 22:57

  • 5



#3

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Napisałeś "za małego dziecka", kiedy dokładnie zanikło Ci to ? Gimnazjum ? Technikum ? Studia ?  

 

Jakie masz teraz zmartwienia że nie możesz tak pozytywnie myśleć ?


  • 0

#4 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Jak Cie robota zacznie denerwowac to i oozytywne myslenie sie zgubi :D

Wysłane z mojego Vertis 5010 Expi przy użyciu Tapatalka
  • 0

#5

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, tylko jak coś co uwielbiam robić i o czym marzyłem całe życie może mnie zacząć denerwować ? :) 


  • 0

#6

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jak długo robisz to, co uwielbiasz?

nie chciałbym cie zniechęcać jakoś szczególnie - po prostu pytam.

 

I drugie pytanie (bo to mnie bardziej zainteresowało) - skąd w tej całej euforycznej i tak pozytywnej opowieści wzięli się ci "obcy"?

cyt.

"Często zadaję sobie w życiu pytanie "A może..." A może obcy naprawdę są, a może faktycznie musimy odkryć w sobie dane umiejętności, a moze.. ?"


  • 0



#7 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

To naturalna reakcja twojego mózgu. Podobne reakcje które biorą się "znikąd" i "nagle" to np. nagłe napięcie mięśni kiedy  po ciężkim dniu kładziesz się spać i nagle PACH, czujesz wstrząs jakby wszystkie twoje mięśnie spięły się w jednym momencie (przez okres mniej niż 1 sekundy). To zupełnie normalne. Zryw miokloniczny również często wywołuje podobne przemyślenia do twoich. Ale wszystko to nie jest niczym nadzwyczajnym. 

 

Czasem jeśli jesteś pod wpływem długotrwałego stresu twój mózg sam potrafi zwiększyć wydzielanie serotoniny dzięki czemu z bliżej nieokreślonych przyczyn nagle poprawia ci się humor. Nothing to worry about dude.


  • 0

#8

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Napisałeś "za małego dziecka", kiedy dokładnie zanikło Ci to ? Gimnazjum ? Technikum ? Studia ?  
 
Jakie masz teraz zmartwienia że nie możesz tak pozytywnie myśleć ?

Napisałeś "za małego dziecka", kiedy dokładnie zanikło Ci to ? Gimnazjum ? Technikum ? Studia ?  
 
Jakie masz teraz zmartwienia że nie możesz tak pozytywnie myśleć ?


Zanikło kiedy w międzyczasie nabawiłem się nerwicy natręctw i teraz non-stop przejmuję się pierdołami. Nawet jak wszystko w danej chwili jest dobrze, to się nie cieszę zbytnio, bo bardzo łatwo to szczęście może być lada chwila zburzone przez jedną z tych głupot, którymi muszą się przejmować ludzie z OCD, a więc im mniejsze szczęście tym mniejszy będzie żal. Może też po części jest to jakiś zabobonny, irracjonalny lęk, że jak będę za bardzo szczęśliwy to zapeszę. Więc po prostu boję się być szczęśliwy i to mi uniemożliwia przeżywanie takich euforycznych stanów. Ale do czegoś takiego nie jest nawet konieczna nerwica, chyba niektórzy i bez tego tak mają, że zawsze sobie szukają zmartwień na zapas. Nie jest to dobre ani zdrowe dla psychiki dlatego staram się to u siebie zmienić. Choć bycia wiecznie szczęśliwym też bym nie chciał, bo wtedy wystarczy że przyjdzie jeden a porządny problem i załamanie od razu, bo człowiek nie jest wtedy zahartowany na zmartwienia.

Jeśli chodzi o wiarę w dobry dzień, to u siebie nie zauważyłem jeszcze żeby ta wiara miała na to jakiś wpływ (mogę obudzić się z wiarą, że dzisiejszy dzień będzie dobry i jest beznadziejny, a mogę też wstać lewą nogą ale mieć potem zaskakująco dobry dzień). Choć może to czasem wynikać z mojego doszukiwania się zmartwień. Ale nie wątpię, że u innych może to mieć znaczenie, bo zależnie od okoliczności nasze samopoczucie może być zależne bardziej lub mniej od naszych własnych działań i myślenia. Wtedy nastawienie ma duże znaczenie psychologiczne.

Zauważyłem za to taką rzecz - nie wiem czy tylko ja - że bywam kimś w rodzaju antyproroka. Jak pomyślę o jakiejś sytuacji, która nie musi ale może się wydarzyć, to już na pewno się nie wydarzy :D . Coś podobnego do praw Murphy'ego, ale poparte moimi osobistymi statystykami, tak mi się przynajmniej wydaje. Choć wydaje się nie mieć to żadnego sensu.
  • 0



#9

Cadavera.
  • Postów: 337
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Żyjemy w dziwnych czasach....ludzie zastanawiają się czy wszystko z nimi ok bo układa im się w życiu i się z tego cieszą xD mój drogi wszystko z Tobą ok to ja raczej jestem ,nienormalna;. Mam dobre zycie i żadnych realnych zmartwień a ciagle wymyślam sobie problemy we wszystkim i jestem negatywnie nastawioną osoba. To jest nienormalne. Jesli Ci się układa i widzisz to to świetnie-trzymaj tak dalej. Za dużo jest osób ktore nie doceniają tego co mają. Nie bądź taki. Niech sukcesy pchają Cię do przodu i daja satysfakcje i poczucie wlasnej wartości. Dzieki temu daleko zajdziesz w przeciwieństwie do osób takich jak ja-ograniczonych przez własne lęki i obawy. Wiem co mowię bo mam w bliskim otoczeniu osoby z podobnym podejsciem do Ciebie i fantastycznie ukladają sobie życie.

Wszystkiego dobrego ! :)


  • 1

#10

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja w 1% nie przepuszczam że ze mną coś nie tak, po prostu ciekawy jestem czy moje przepuszczenia są słuszne :)

 

Czy coś takiego jak "magia" podświadomości ma sens. 

 

Jestem wdzięczny losowi za to co mam tylko zastanawiam się czy to dzięki szczęściu czy dzięki pozytywnemu myśleniu ?

 

Wonder, zryw ten występuje przy zasypianiu, podczas snu, mi natomiast podczas dnia. Ja nie twierdze że coś jest ze mną nie tak czy cokolwiek z tym związanego...

 

Kiedyś pisałem w temacie o problemie oobe, wyzbyyłem się tego problemu poprzez pozytywne myślenie. Jeszcze jakiś czas temu miałem problem z moją "wyobraźnią" po prostu coś mnie psychicznie dręczyło, wyzbyłem się tego przy pomocy pozytywnego myślenia.


Użytkownik dominick1 edytował ten post 21.12.2015 - 17:01

  • 0

#11

Cadavera.
  • Postów: 337
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pozytywne myślenie to olbrzymia cześć sukcesu....ja mam teorie ze np. wiara nawet bez Boga moglaby miec sens bo jest własnie pozytywnym koncentrowaniem mysli na jakimś problemie. Często poczucie pewnosci siebie jest napędzane przez pozytywne myślenie a to samo w sobie jest porządnym pchnięciem na drogę sukcesu. świat nalezy do ludzi odwaznych i pozytywnie nastawionych dziala to wielokierunkowo. Dostrzeganie pozytywnych aspektow zycia poprawia nastroj, wzmaga poczucie własnej wartości. Dzieki temu człowiek jest odwazny, nie boi się wyzwań. Ma większa odpornosc na stres i choroby. Ponadto ludzie tego typu są lubiani co równiez sprzyja temu ze mogą liczyć na przychylność innych ludzi.


  • 0

#12

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Super, potwierdziłeś moje przepuszczenia :)

 

Więc czemu kuźwa ktoś wie że to działa a nie umie korzystać ? Nie umieją się odbić tylko trapią się jakimiś problemami które da się rozwiązać.


  • 0

#13

Cadavera.
  • Postów: 337
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Super, potwierdziłeś moje przepuszczenia :)

 

Więc czemu kuźwa ktoś wie że to działa a nie umie korzystać ? Nie umieją się odbić tylko trapią się jakimiś problemami które da się rozwiązać.

Jestem kobietą xD ale awatar myli ;p  cóz neurotyków i osób wychowanych tak ze maja negatywne nastawienie do świata nie brakuje. Dla porownania widze moich rodzicow i rodziców mojej kuzynki która to jest absolutnie otwarta, pozytyna i rozwojowa :) Przede wszystkim mój ojciec zawsze wpaja mi zagrożenia a jak bylo dobrze zawsze sugerowal ze wszystko będzie źle albo podkreslał całe życie ze to on ma racje. Nigdy mnie nie słuchal wiecznie walil pesymistyczne monologi. Wpoił mi że nikomu nie wolno ufac poza rodziną (nadal mam z tym kłopoty). A mama mojej kuzynki? Pozwala jej jeżdzic autostopem, jest mega otwarta na róznych ludzi, na wycieczki zagraniczne , na nowe znajomości. Na tydzień zaprosila do siebie do domu mlodego chłopaka ktorego poznała z kuzynka na woodstocku. Mieszkal z cała rodziną przez prawie dwa tygodnie. Ona zreszta nie ocenia ludzi po wyksztalceniu tylko po osobowości. To totalne przeciwieństwo mojego ojca ;D


Użytkownik Cadavera edytował ten post 21.12.2015 - 22:59

  • 1

#14

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sory ze pomyliłem Cię z facetem, faktycznie spojrzałem tylko na avatar xD

 

Ciekawe jest to co mówisz, ja wszystkich słuchałem ale zawsze robiłem po swojemu :D Moja mama jest bardzo bujna i dobrze że nie odziedziczyłem tego po niej :D


  • 0

#15

dominick1.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Trochę czasu minęło od mojego pierwszego posta w tym temacie, mogę powiedzieć jedynie tyle że podświadomość to jest coś cudownego, super mechanizm człowieka. 

 

 

Byłem wychowywany w rodzinie wierzącej w Boga choć ja zawsze miałem wątpliwości. Orłem w szkole nie byłem i praktycznie co rok byłem zagrożony niezdaniem lub kiepską oceną z jednego, dwóch przedmiotu. Było bardzo ciężko to zaliczyć, załamywałem się. Co wieczór modliłem się, wmawiałem sobie że jak to zdam to zacznę wierzyć w Boga i tak przez ileś tam lat.

Po przeczytaniu kilku książek o podświadomości i świadomości dochodzę do wniosku że to nie zasługa Boga tylko mnie. Wszystko zależy od was samych. Kurcze, nie wiem jak to opisać. Nie ważne czy wierzycie czy nie, wystarczy być pewnym jakiegoś momentu i to się stanie w najbliższej przyszłości. Po osiągnięciu czegoś pomyśleć o kolejnym marzeniu.  

 

 

 

Przykład z mojego życia, niedawno zacząłem pracę, przepracowałem dopiero 2 miesiące, bardzo chciałem mieć wszystko służbowe tak jak niektórzy w moim fachu na świecie mają auta służbowe, tel i laptopy tak i ja chciałem to wszystko mieć. Chciałem to za mało powiedziane, ja wiedziałem że to dostanę, wierzcie lub nie ale od pół miesiąca jeżdżę autem służbowym. Teraz jestem 100% pewien że za jakiś czas dostanę resztę...Czy to nie jest zasługa wmawiania sobie ? Ty sobie coś wmawiasz a Twoja podświadomość prowadzi Cię do celu ?  Może to jest w pewnym sensie jakiś etap rozwoju, poznania działania samego siebie ? Mam dopiero 21 lat.

 

Kto ma chwilę czasu niech przeczyta, przesłucha książkę: "https://www.youtube.com/watch?v=kwlwuQjqiAE"  i da znać co o tym myśli...proszę...


Użytkownik dominick1 edytował ten post 10.03.2016 - 21:42

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych