Skocz do zawartości


Zdjęcie

Duch?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

atrix91.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Niedawno odebrała sobie życie moja wspolokatorka. Podczas nocy w której odebrała sobie życie ja o niczym nie wiedząc ujrzałem ją we śnie jak rozmawiała z moja dziewczyną . Działo się to około 4-6 w nocy.  Ten sen był taki prawdziwy , że kiedy obudziłem się odrazu spytałem się dziewczyny czy ona z nią rozmawiała. odpowiedziała mi , że nie i podkreśle , że nigdy wczesniej nie miałem tak realnego snu . Odpowiedziała mi , ale też jej się sniła. Od jej śmierci mijają kolejne dni a przez 2 ostatnie noce kolega w pokoju obok usłyszał najpierw krzyki o godzinie 4 rano , dochodziły one z tego pokoju w którym ja widziałem ją we śnie . Dzisiaj w nocy natomiast zobaczył ją opierającą się u niego w pokoju o komode . Bardzo smutną i trzymającą się za głowę. Przyszedł do mnie około godziny 4 i opowiedział to co widział.  Kiedy otworzył oczy we śnie w prawie całkowitej ciemności zobaczył ją ubraną w te same ubrania kiedy wyszła ostatni raz z domu. Patrzył na nią przez około 15 sekund po czym wstał zapalił światło i szybko przyszedł do nas. Był bardzo wystraszony i poszedł spać przy zapalonym świetle. Co mam z tym zrobić ? Poradzcie coś bo to nie są żarty 


  • 0

#2

Profesor Proton.
  • Postów: 140
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widzę, że ferie się chyba zimowe zaczęły, bo ostatnio nowicjuszy i duchów więcej się wysypało niż śniegu za oknem.

Opowiastka jakich wiele na forum, zakończone słynnym ,,co o tym sądzicie".

A nie, tu dla odmiany mamy się bawić w Wujka Dobra Rada.

 

Powiedz koledze, że w historii ludzkości od czasów Babilończyków, Egipcjan itp tysiące osób miało omamy, niby że widzą ducha. I co? Żyli jakoś dalej. Nikt z tego powodu nie umarł.

 

Widzenie zmarłych znajomych? Tak działa nasz mózg, wyewoluował przez tyle lat. Jak mi zmarła matka, też przez pierwszy miesiąc miałem zwidy w snach - to jest normalna reakcja mózgu na to, o czym często myślimy.

Jedynie co mnie zastanawia, to wizja, w której widziałeś współlokatorkę, zanim się dowiedziałeś, ale może to być też zwyczajny zbieg okoliczności.

Ja bym się tak nie przejmował - nie wkręcajcie sobie, że duch was odwiedza, a wszystko będzie dobrze i po czasie pójdzie w zapomnienie.


  • 0

#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Kiedy otworzył oczy we śnie w prawie całkowitej ciemności zobaczył ją ubraną w te same ubrania kiedy wyszła ostatni raz z domu.

To nie dość, że poznał ją w tej całkowitej ciemności - przepraszam - PRAWIE całkowitej ciemności, wybudzony o czwartej nad ranem, to jeszcze na dodatek był w stanie stwierdzić, że była ona ubrana w TE SAME ubrania, co w dniu śmierci?
 

 

przez 2 ostatnie noce kolega w pokoju obok usłyszał najpierw krzyki o godzinie 4 rano

 

Najpierw usłyszał krzyki, a później? No, bo chyba było coś później, skoro krzyki były najpierw? A te krzyki o czwartej w nocy, to tylko kolegę zbudził? W końcu słyszał on go w pokoju obok (jak rozumiem - obok twojego pokoju). Ty nie słyszałeś tego krzyku? W nocy, takie krzyki powinien być dość dobrze słyszalny.
 

 

 

dochodziły one z tego pokoju w którym ja widziałem ją we śnie

 

To znaczy z którego? Ile wy tam pokoi macie?

Ty mieszkasz w jednym pokoju, kolega mieszka obok. Twoja dziewczyna - mieszka z tobą, czy w jeszcze innym pokoju?

W którym pokoju widziałeś tą samobójczynię skoro kolega widział ją u siebie?

 

 

@Profesor Proton

To nie ferie zimowe, bo te chyba się jeszcze nie zaczęły (ale zaczną się niedługo - i nic nas przed nimi nie obroni).

To po prostu żywy odzew na kolejne pojawiające się co i rusz apele o to, by forum było paranormalne bardziej (ostatnio nawet udzielałem się w jednym takim temacie ale teraz nie mogę go znaleźć).

 

Powiadam wam - niezwykłą siłę mają takie apele, skoro zaraz po ostatnim, współczynnik paranormalności tematów zakładanych na forum, zaczął szybować pod sufitem.

Dobrze, że są one tak niewinne (apele - nie tematy), bo jakby ktoś chciał apelować w jakiejś niecnej sprawie, to aż strach się bać do czego by to mogło doprowadzić.


  • 0



#4

atrix91.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem po co mnie atakujecie , ze ferie sie zaczely i ludzie historie rozne wymyslaja. Snila mi sie i mojej dziewczynie w ta noc w ktorej ona sie zabila a my nic nie wiedzielismy . On byl w domu kiedy wyszla i juz nie wrocila. Snila mi sie ze stala w moim pokoju polaczonym malym przejsciem do kuchni i lazienki. Kolega w tym miejscu z pokoju obok slyszal krzyki i kiedy sprawdzil ta czesc mieszkania ze cos tu krzyczy po chwili ucichlo. Ja mam mocny sen i czesto nawet telefon dzwoniocy mi przy uchu przez pare minut nie jest w stanie mnie obudzic. Ja nie tworze zadnych histori zeby moze innych straszyc ani moj kolega. Jezeli macie pisac takie glupoty to ja prosze o usuniecie tematu bo naprawde zastanawiam sie co z tym zrobic . Czy isc do ksiedza czy kogos innego . Ta sama osoba przysnila mi sie i dziewczynie w jedna noc tym bardziej ze ja pamietam swoje sny raz na moze dwa miesiace ? Nie sadze ze to zbieg okolicznosci


  • 0

#5

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Snila mi sie ze stala w moim pokoju polaczonym malym przejsciem do kuchni i lazienki. Kolega w tym miejscu z pokoju obok slyszal krzyki

Skoro tobie śniła się ta dziewczyna stojąca w twoim pokoju, a kolega słyszał krzyki dochodzące cyt."...z tego pokoju w którym ja widziałem ją we śnie", to wynikałoby, że kolega słyszał krzyki dobiegające z twojego pokoju.

Czy tak? No, tak.

Jak w takim razie wyjaśnisz fakt, że kolega słyszał krzyki dobiegające z pokoju, w którym ty przebywałeś (o czwartej nad ranem), a ty tych krzyków nie słyszałeś?

Czy jest to możliwe? No nie nie bardzo

Bo jest bardzo mało prawdopodobne żeby ktoś słyszał krzyki (które go obudziły), a ktoś inny, w pokoju w którym te krzyki miały miejsce, spał sobie w tym czasie niczym nie niepokojony. Nawet, jeżeli ten ktoś ma mocny sen.

Bo, głośne krzyki o czwartej nad ranem (tak głośne, że budzą kogoś śpiącego za ścianą) muszą być na tyle głośne również, żeby obudzić tego, który śpi w pokoju, w którym się krzyczy.

Zgodzisz się chyba ze mną?

A to prowadzi do wniosku, że żadnych krzyków nie było, a zamiast tego, był sen kolegi, śniącego o tym, że w twoim pokoju ktoś krzyczy.

Na skutek czego obudził się on i narobił zamieszania.

Nie sądzisz, że to bardziej prawdopodobne?

Inaczej mówiąc, a napisał to już Profesor Proton (więc posłużę się cytatem z jego wpisu) "...nie wkręcajcie sobie, że duch was odwiedza, a wszystko będzie dobrze i po czasie pójdzie w zapomnienie."

 

A tak poza wszystkim, jak sądzisz, dlaczego ta dziewczyna miałaby krzyczeć właśnie w twoim pokoju? I skąd w ogóle wniosek, że krzyki te mogą mieć jakikolwiek związek z jej śmiercią?

Ona w ogóle mieszkała z wami?


  • 2



#6

Profesor Proton.
  • Postów: 140
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ostatnio analizowaliśmy na tym forum i doszliśmy do wniosku: duchy, czyli byt NIEMATERIALNY nie może wydawać dżwięków, według praw rządzących wszechświatem - dżwięk powstaje od stworzenia lub rzeczy materialnych, od wszystkiego co jest zbudowane z atomów.

Krzyk mógł usłyszeć we śnie, skoro tylko on tego doświadczył.

Dzisiaj w nocy natomiast zobaczył ją opierającą się u niego w pokoju o komode . Bardzo smutną i trzymającą się za głowę.

Nie, nie, i jeszcze raz nie. Zobaczył ją we śnie. Sam miałem po śmierci matki tak realistyczną wizję, że serce mi waliło, jednak potrząsnąłem parę razy szybko głową i... dopiero wtedy po takim lekkim paraliżu otworzyłem oczy, uświadamiając sobie, że to jednak był sen.

Nasz mózg zawsze odreaguje na emocjonalne, silne przeżycia, jakie doświadczamy w realu - odbija się to póżniej w snach. Nawet błahe wydarzenie, do którego nie przywiązujemy wagi, nasza podświadomość i tak je wyolbrzymi, nasz mózg to taki drań, że nie można mu ufać do końca. Wiecznie nas oszukuje, przykłady - choćby pareidolia oraz złudzenia optyczne, widzimy ruszające się rysunki, podczas gdy to jest nieprawda.

iluzje-optyczne-64_middle.jpg
 
Napisałeś, że atakujemy. Chłopie, ciesz się, że trafiłeś na Protona i pishora, bo jakby wparował tu pan Wszystko, to byś dopiero wtedy poznał, co to jest atak :)
To, że jakaś osoba śni się jednocześnie to zwykła matematyka - rachunek prawdopodobieństwa. Nawet nie wiesz, ilu ludziom jednocześnie może się ktoś przyśnić, w szczególności zdarza się to w rodzinie.
 
Jezeli macie pisac takie glupoty
 
Wskaż dokładnie te niby głupoty, bo my tobie usiłujemy wytłumaczyć a ty zaraz strzelasz focha, zabierasz zabawki i chcesz wyjść z piaskownicy - oczywiście do księdza. On tobie poradzi, byś się modlił za duszę i jeszcze wyciągnie trochę grosza przy okazji. Na jakim ty świecie żyjesz, naprawdę myślisz, że ksiądz to weżmie na poważnie?
Obejrzyj sobie dokument ,,Wiara czyni czuba" - tam jeden ksiądz z Watykanu się wypowiada, że to wszystko to bzdury, nawet jak to powiedzą wiernym to i tak nic nie da, bo to już zaszło tak daleko, że ciężko to już odkręcić.
 
Poza tym - dlaczego najpierw nikt nie pójdzie do księdza czy cytuję ,,kogoś innego", tylko wbija na paranormalne? Myślisz, że inni potraktują tą opowieść inaczej?


Użytkownik Profesor Proton edytował ten post 09.12.2015 - 17:04

  • 2

#7

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem po co mnie atakujecie , ze ferie sie zaczely i ludzie historie rozne wymyslaja. Snila mi sie i mojej dziewczynie w ta noc w ktorej ona sie zabila a my nic nie wiedzielismy . On byl w domu kiedy wyszla i juz nie wrocila. Snila mi sie ze stala w moim pokoju polaczonym malym przejsciem do kuchni i lazienki. Kolega w tym miejscu z pokoju obok slyszal krzyki i kiedy sprawdzil ta czesc mieszkania ze cos tu krzyczy po chwili ucichlo. Ja mam mocny sen i czesto nawet telefon dzwoniocy mi przy uchu przez pare minut nie jest w stanie mnie obudzic. Ja nie tworze zadnych histori zeby moze innych straszyc ani moj kolega. Jezeli macie pisac takie glupoty to ja prosze o usuniecie tematu bo naprawde zastanawiam sie co z tym zrobic . Czy isc do ksiedza czy kogos innego . Ta sama osoba przysnila mi sie i dziewczynie w jedna noc tym bardziej ze ja pamietam swoje sny raz na moze dwa miesiace ? Nie sadze ze to zbieg okolicznosci

 

 

Denerwujesz się snem?  a co będzie jak przydarzy Ci się w realu jakaś trudniejsza sytuacja?   Pójdziesz spać? bo tam jest łatwo?


  • 0



#8

FoxX.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Takie wydarzenia jak NAGŁA śmierć osoby, którą znamy czy mieszkamy z nią zawsze przynosi silne emocje. Pytamy się sami siebie "dlaczego?" "czy musiało to się stać?". Wasze przeżycia są na pewno podobne. To, że nie możecie pojąć, że ktoś kogo znaliście odebrał sobie życie wpływa na was mózg, a jak wiadomo sen jest projekcją mózgu, który przetwarza informacje w tym czasie i zapamiętuje ważniejsze. Dlatego pewnie waszemu koledze śniła się koleżanka, bo w "prawie całkowitej ciemności" nie mógłby zobaczyć tylu szczegółów i tym bardziej jej mimiki i dokładnych ubrań. Tak samo krzyk - skoro nikt go nie słyszał oprócz niego to znaczy, że najprawdopodobniej był to także sen. Co do pierwszego sen jak sen, to że rozmawiała z Twoją dziewczyną nic nie znaczy - może dopytaj się dziewczyny jaki sen ona konkretnie miała ten nocy(mimo iż raczej podchodzę do tego sceptycznie, bo nie da się tego w sposób naukowy wyjaśnić).
  • 0

#9

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W jaki sposób się zabiła, powiesiła się czy otruła czymś?
Dziwne że niby masz dziewczynę a mieszkałeś z jakąś inną laską.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych