6 odpowiedzi w tym temacie

[kpiarz]

W artykule opublikowanym w czasopiśmie "Geology" pojawiła się ciekawa teoria na temat tsunami, które dotknęło całkiem niedawno północne wybrzeże Europy. Francuscy i duńscy naukowcy odkryli, że około osiem tysięcy lat temu, ogromne tsunami zdewastowało większą jego część.

 

Naukowcy doszli do takich wniosków po badaniu skał osadowych na południowo zachodnim wybrzeżu Danii. Byli zaskoczeni obecnością materiału organicznego, uwięzionego miedzy warstwami z piasku morskiego i gliny.

 

fot. domena publiczna

 

Według specjalistów, tsunami na kolosalną skalę zostało spowodowane wielkim osuwiskiem w obrębie szelfu kontynentalnego Islandii w okolicy zwanej Storegga. W efekcie powstawały wielkie fale do dwudziestu metrów wysokości. Analizy radiowęglowe wykazały, że katastrofa wydarzyła się około 8150 lat temu.

 

Naukowcy mają dowody, że tsunami zdewastowało wybrzeża Islandii, Grenlandii, Norwegii, Wysp Owczych i Wielkiej Brytanii. Już przedtem sugerowano możliwość wystąpienia takiej katastrofy, ale dowodziły temu wyłącznie modele matematyczne. Teraz uczeni dostali geologiczne dowody katastrofy.

 

Oczywiście warto zadać pytanie czy coś podobnego może się zdarzyć obecnie? Eksperci przekonują, że prawdopodobieństwo ponownego wystąpienia kataklizmu tej wielkości jest niewielkie. Ale niewątpliwie tsunami tak wielkie jak to na którego uderzenie zdobyto dowody, mogło całkowicie zniszczyć życie mieszkańców Europy Północnej w epoce kamiennej. Być może miało ono też swój udział w powstaniu mitu o potopie.

 

 

http://zmianynaziemi...ego-dojsc-ponow

Użytkownik kpiarz edytował ten post 19.11.2015 - 10:05

[skittles]

 

Być może miało ono też swój udział w powstaniu mitu o potopie.

 

No właśnie, tak a ciekawości spytam - istnieją jakieś mity / przekazy etc. autochtonów znad morza północnego dotyczące takiego kataklizmu? Bo że wydarzenie to miało wpływ na powstanie mitu o potopie na bliskim wschodzie to akurat nie sądzę.

Użytkownik skittles edytował ten post 19.11.2015 - 10:29

[kpiarz]

W zasadzie istnieje tylko jeden mit o potopie pochodzący z płn. Europy. Jest to opowiadanie skandynawskie. Ponieważ jest zupełnie odmienne od znanego nam mitu sumeryjskiego, jest duże prawdopodobieństwo, że opowiada o autentycznym zdarzeniu, które miało miejsce w zamierzchłej przeszłosci. Mit jest krótki, wklejam go z Wiki :

 

Sagi zawierają mit o potopie, który nastąpił w czasach, kiedy nie istniały jeszcze karły ani ludzie. Według tych mitów synowie Borra (Odyn, Wili oraz We) postanowili zabić Ymira, swojego praojca, aby z jego krwi utworzyć morza i jeziora, jednak krew (lub też zimna woda, która trysnęła, gdy dokonali planowanego przez siebie czynu, była nadspodziewanie obfita i spowodowała wielki potop, w którym zginęło całe "Pierwsze Pokolenie Olbrzymów". Wszystkie olbrzymy uciekały w góry lub do jaskiń, starając się schronić przed niebezpieczeństwem. Jedynie Bergelmir ("Mruczący jak Niedźwiedź" lub "Wołający w Górach"), syn Trudgelmera (Þrúðgelmir), a wnuk Aurgelmira lub Ymira, ocalał wraz z żoną i dziećmi chroniąc się w statku - "ludrze" wykonanym z szuflady do przechowywania mąki. Inna wersja mówi o tym, że wczołgali się do dziury wydrążonego pnia drzewa. Fale miotały nimi przez wiele dni, aż w końcu dotarli do samotnej skały na rubieżach świata. Z ciała Ymira powstał świat, w którym obecnie żyjemy, a z jego krwi powstały oceany. Rodzina Bergelmira dała początek "Drugiemu Pokoleniu Olbrzymów", osiedlając się w Jotunheimie. Od czasu tej zagłady olbrzymy stały się zaciekłymi nieprzyjaciółmi bogów.

 

W mitologii irlandzkiej też jest mit o potopie, ale w nim widać wyraźne ślady mitu biblijnego, czyli jest to przeróbka dawnego mitu ludowego na potrzeby irlandzkich chrzescijan.

Użytkownik kpiarz edytował ten post 19.11.2015 - 11:27

[Staniq]

Legend o zatopionych lądach na północy Europy jest kilka: http://www.paranorma...ntyda/?p=480420

[Zaciekawiony]

Jest lekka różnica między legendą o zatopionej wiosce czy wyspie a legendą o potopie.

 

Osuwiska szelfu kontynentalnego Storegga odkryto w latach 80. podczas badań geologicznych szukających złóż gazu. Osunięciu uległy osady nagromadzona na krawędzi skandynawskiego lądolodu, przemieszczeniu uległo około 3500 km³ materiału, głównie osadów ilastych, częściowo skał. Nie jest to więc znów tak nowa wiadomość. Depozyty osadowe po tsunami wykryto w Szkocji i Norwegii

Tutaj macie artykuł na temat wykrytych warstw. Warstwa naniesiona przez tsunami ma charakterystyczny zielony kolor związany z nierozłożonym chlorofilem z glonów i mchów, które zostały szybko pogrzebane w osadach. Takie depozty wykryto w wielu miejscach na wybrzeżu Norwegii, i nawet na Grelandii:

http://www.sciencedi...277379112001679

 

[Staniq]

Jest lekka różnica między legendą o zatopionej wiosce czy wyspie a legendą o potopie.

Owszem, ale często odległe od siebie miejsca posiadają podobną przeszłość, a źródło takich legend może być wspólne, tym bardziej, że opisy są czasem bardzo enigmatyczne.

Jako, że wskazujesz na strefę pomiędzy Norwegią a Wyspami Brytyjskimi, mówimy więc o zatopionym Daggerland, który tam się miał znajdować, co potwierdzają badania archeologiczne. Wiele takich legend potopowych istnieje, ale jakoś trudno je wkleić w konkretny czas i miejsce.

[Zaciekawiony]

Możliwe że wiele legend lokalnych to realizacje dawniejszego mitu opartego o całkiem inne warunki. Jako że wszystkie ludy Europy mają wspólne indoeuropejskie pochodzenie (poza Baskami), możliwe jest że w mitologii przodków w środkowej Azji istniał taki motyw, który potem zrealizował się w różnej formie w mitologiach ludów pochodnych. Motyw ten był zresztą o tyle żywy, że realizował się też w późnych lokalnych legendach jak legenda o Świtezi czy liczne legendy o zapadłej cerkwi. Analogicznie jak jedna i ta sama opowieść o diable co chciał wielkim głazem zniszczyć kościółek ale go świt zastał i musiał głaz porzucić, zaowocowała dziesiątkami lokalnych legend o diabelskim głazie.