Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy erupcja wulkanu pod jeziorem Albano zrujnuje Rzym ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Na przedmieściach Rzymu znajduje się jezioro, które przypomina mieszkańcom, że nigdy nie będą się mogli czuć w pełni bezpiecznie. To krater wulkanu, który może wybuchnąć w każdej chwili. Co więcej, nad jego krawędzią położona jest letnia rezydencja papieży.

 

296fcki.jpg

Rezydencja papieży Castel Gandolfo nad jeziorem Albano.  fot. domena publiczna

 

Rzym nazywany jest miastem siedmiu wzgórz, co wskazuje na pagórkowate ukształtowanie terenu. Najwyższe wzniesienia znajdują się na południowo-wschodnich przedmieściach metropolii, gdzie położone jest jezioro Albano. To miejsce wypoczynku Rzymian w skwarne dni, a także papieży, bo nad jeziorem w Castel Gandolfo położona jest ich letnia rezydencja.

 

Nie wszyscy jednak wiedzą, że jezioro wypełnia krater wulkanu, który po raz ostatni wybuchał 400 tysięcy lat temu. Chociaż wydawało się, że jest to wulkan wygasły, to jednak pod ziemią wciąż zachodzą procesy, które jego status mogą zmienić.

 

Nie raz bowiem okazywało się, że wulkany, które uznano za wygasłe, niespodziewanie się budziły. 6 kilometrów od powierzchnią znajduje się komora magmowa, w której panuje duże ciśnienie.

 

3179wdt.jpg

Zdjęcie satelitarne jeziora Albano. Fot. ESA.

 

Jest ono obniżane po wydostaniu się dwutlenku węgla w postaci bąbelków, które gromadzą się na dnie jeziora. Naukowcy począwszy od lat 80. ubiegłego wieku notują wzrastające ilości dwutlenku węgla, które mogą się okazać niebezpieczne.

 

Ostatnio do bardzo groźnego zjawiska doszło w 396 roku przed naszą erą, kiedy największe jezioro wulkaniczne w Europie nasycone gigantycznymi ilościami dwutlenku węgla zachowało się jak butelka wstrząśniętego gazowanego napoju. Poziom wody zaczął rosnąć aż nastąpiło przelanie jeziora.

 

30ncili.jpg

Jezioro Albano, krater śpiącego wulkanu.  fot. domena publiczna

 

Blisko tysiąc metrów sześciennych wody spłynęło na Rzym powodując niszczycielską w skutkach powódź. Od 30 lat nie tylko wzrastająca ilość dwutlenku węgla spędza sen z powiek wulkanologom, lecz również coraz częstsze roje trzęsień ziemi występujących w promieniu 5-6 kilometrów od wulkanicznego krateru.

 

Ostatnie badania naukowe dowodzą, że wulkan jest wciąż aktywny, lecz drzemie. W ciągu minionych 50 lat góra podniosła się o około 30 cm. Erupcja może więc nastąpić w każdej chwili, ale urządzenia pomiarowe zamontowane w rejonie wulkanu z całą pewnością zawczasu przed nią ostrzegą.

 

Problem jednak w tym, co zrobić, gdy wulkan się przebudzi? Ewakuacja milionów mieszkańców Rzymu i okolic byłaby przecież niemożliwa. Czy można uniknąć katastrofy? Naukowcy jak na razie nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie.

 

http://www.twojapogo...-wieczne-miasto


  • 4



#2

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Od powodzi (wody gazowanej ) jest gorszy  niestety inny  scenariusz. W wyniku wstrząsu czy osuwiska z wody w jeziorze może się wydzielic gigantyczna ilość CO2 . W 1986 nad jeziorem Nyos w Kamerunie taka chmura uśmierciła 1746 ludzi. Ile zginełoby w takim przypadku w gęsto zaludnionych okolicach  Rzymu trudno oszacować . Może nawet miliony ofiar.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nyos


  • 4





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych