Jestem ciekawa jaki procent ludności wierzy w istnienie innych cywilizacji. Dotarliście może do takich danych? Bardzo proszę o informację
Napisano 11.11.2015 - 19:33
Jestem ciekawa jaki procent ludności wierzy w istnienie innych cywilizacji. Dotarliście może do takich danych? Bardzo proszę o informację
Napisano 02.06.2016 - 11:25
Dołączam się do pytania jasmin 1. Też jestem zainteresowana ile osób wierzy w istnienie obcych istot.
Napisano 02.06.2016 - 15:49
Napisano 02.06.2016 - 19:33
Jestem ciekawa jaki procent ludności wierzy w istnienie innych cywilizacji. Dotarliście może do takich danych? Bardzo proszę o informację
Masz:
http://abcnews.go.co...ory?id=16661311
http://www.livescien...ufo-belief.html
http://www.ufoeviden...pinionpolls.htm
Wszystkie grafiki/google
Napisano 02.06.2016 - 19:44
Może i tak, ale nadal pozostaje kwestią dyskusji jaki procent tego życia przetrwał i rozwinął się na tyle, by powstała zawansowana cywilizacja. A co do tego czy wogóle może do nas dotrzeć to nawet nie wspomne.
Tak było
Użytkownik Sebastian. edytował ten post 02.06.2016 - 19:44
Napisano 02.06.2016 - 22:47
Moim zdaniem istnienie obcej cywilizacji, jest więcej niż pewne. To że się z nami nie kontaktuje, wynika z ogromnych odległości, i z faktu że układ słoneczny jest umiejscowiony na obrzeżach drogi mlecznej.
Drugi problem to to: iż pierwsze sygnały radiowe wysłaliśmy w przestrzeń, niewiele ponad 100 lat temu. Dotarły więc one do układów w okręgu stu kilkudziesięciu lat świetlnych. Oczywiście pierwsze sygnały były bardzo słabe, więc szansa że zostały odebrane jest znikoma. Dodatkowo, jeżeli jakaś cywilizacja odebrała właśnie nasze pierwsze audycje radiowe, to minie następne sto kilkadziesiąt lat zanim wyślą nam sygnał zwrotny. Nawet jeżeli taka cywilizacja wysłała swoje pierwsze audycje radiowe, tysiąc lat temu, musielibyśmy dokładnie wiedzieć skąd pochodzą aby je odebrać (tak samo w drugą stronę).
To że istnieją inne cywilizacje, jest pewne. Moim zdaniem życie w kosmosie jest powszechne. Problem stanowią prawa fizyki. Jak na razie wszystkie, pomysły dotyczące komunikacji na kosmiczne odległości, rozbijają się o prędkość światła, i źródła energii potrzebne do nagięcia czasoprzestrzeni. Zazwyczaj teorie mówią iż da się coś zrobić, ale potrzebna energia jest absurdalnie ogromna.
Myślę że to smutne, ale być może prawa fizyki sprawiają że, mimo iż kosmos jest pełny życia, to większość cywilizacji, nigdy nie odnajdzie sąsiadów.
Nadzieja jednak pozostaje. Popatrzcie na to z innej strony.
Zaledwie sto kilkadziesiąt lat temu, nauczyliśmy się wysyłać informacje z prędkością światła (fale radiowe).
Żeby inna cywilizacja odebrała ten sygnał musiała by zamieszkiwać sąsiednie układy planetarne i skierować anteny odbiorcze na nas. I potrafić zdekodować naszą technologię. To wszystko wymaga czasu.
Nawet gdyby zaawansowana, cywilizacja oddalona od nas o ponad sto lat świetlnych, próbowała by się z nami skontaktować za pomocą czegoś innego niż fale radiowe, to i tak nie bylibyśmy w stanie odebrać tej informacji.
Reasumując. Skoro na ziemi istnieje cywilizacja, oznacza to że że nie jest to coś wyjątkowego. Życie potrafi rozwinąć się w każdych warunkach. Świetnym przykładem są nasze Ziemskie ekstremofile, np. taki Niesporczak, chociaż istota ta nie jest nie jest wcale aż tak niesamowita. Życie jest powszechne, w kosmosie. Ale kosmos jest niesamowicie wielki, i stary. Nasza cywilizacja zaczęła empirycznie, przy pomocy technologii poznawać wszechświat zaledwie "wczoraj" Wszystko przed nami.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 02.06.2016 - 22:50
Napisano 03.06.2016 - 15:39
Napisano 03.06.2016 - 18:03
Póki co, wszelkie rozważania dotyczące kwestii istnienia obcych to zwykłe błądzenie we mgle. Wiemy w tej kwestii tak mało, że niemal od samego startu skazani jesteśmy praktycznie tylko na spekulacje. Dlatego też najuczciwszą odpowiedzią na pytanie: Czy istnieją obce, kosmiczne cywilizacje?" jest: NIEWIEM.
Napisano 03.06.2016 - 20:13
up@ Temat dotyczy wiary, a nie wiedzy.
Wiem, że temat dotyczy wiary.
Do napisania powyższych słów skłoniła mnie reakcja kurado. Chodzi mi o jego pełne przekonania stwierdzenie o "wyczerpaniu tematu" dotyczące, bądź co bądź, tylko Twoich spekulacji (jak mniemam wyrażających wiarę), w których starasz się jakoś wyjaśnić paradoks Fermiego. Chciałem tylko podkreślić to, że każdej próbie dokładniejszego wyjaśnienia problemu, także Twojej, w obliczu mnogości niewiadomych, z jakimi mamy tu do czynienia, bliżej jest do fantazji, niż do "wyczerpania tematu" .
Napisano 03.06.2016 - 22:50
Co do wyczerpania tematu, masz rację. co do fantazji troszkę mniej.
Moje spekulacje oparłem na dość solidnych podstawach. Po pierwsze znana nam fizyka nie pozwala, na komunikację w kosmicznej skali (nie mówiąc o podróżach) a po drugie, ziemskie formy życia rozwijają się w skrajnie różnych warunkach. Niektóre formy życia nie potrzebują tlenu ani światła aby żyć. np. taka Helicobacter pylori. bakteria żyjąca w całkowitej ciemności, pływając w kwasie solnym. Wniosek: do utrzymania życia tlen, światło, czy też woda nie są niezbędne. Przykładów jest więcej.
Po drugie inteligencja, nie jest czymś wyjątkowym. Tu na ziemi. Człowiek nie jest jedynym inteligentnym zwierzęciem. Jest tylko jedynym, któremu udało się stworzyć cywilizację.
Przykład pierwszy z brzegu ośmiornica.
https://www.youtube....h?v=IvvjcQIJnLg
Żeby rozwiązać taki problem trzeba myśleć. Wilk, złapany w sidła prędzej odgryzie sobie łapę niż odkryje jak się uwolnić, a ta ośmiornica odkręciła słoik mimo iż nie jest to takie oczywiste. Wymaga analizy problemu. Niestety, główną przeszkodą jaka stoi ośmiornicom na drodze rozwoju, jest sposób rozmnażania. Samica po prostu zajmuje się młodymi do momentu śmierci z głodu i wyczerpania. Nie ma szansy przekazać im zdobytej wiedzy. W związku z tym każda młoda ośmiornica sama zdobywa doświadczenie i wiedzę.
Skoro na ziemi, inteligencja nie jest czymś wyjątkowym, to musi istnieć na innych planetach. I to nie jest fantazja. To rachunek prawdopodobieństwa. Skoro na ziemi istnieje życie, i niektóre jego formy wykazują inteligencję, a jedna z nich stworzyła cywilizację, to prawdopodobieństwo takiego zdarzenia nie jest zerowe. Biorąc pod uwagę ilość gwiazd w galaktyce (wiemy na pewno że wiele z nich posiada planety) i ilość galaktyk w naszej gromadzie, i ilość gromad galaktyk we wszechświecie, twierdzenie iż jesteśmy sami, jest niedorzeczne.
edit
przepraszam ale nie wiedziałem co to jest "paradoks Fermiego" Teraz sprawdziłem, i wychodzi na to że nic odkrywczego nie napisałem. Przepraszam.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 03.06.2016 - 23:30
Napisano 04.06.2016 - 09:05
Wiem, że temat dotyczy wiary.up@ Temat dotyczy wiary, a nie wiedzy.
Do napisania powyższych słów skłoniła mnie reakcja kurado. Chodzi mi o jego pełne przekonania stwierdzenie o "wyczerpaniu tematu" dotyczące, bądź co bądź, tylko Twoich spekulacji (jak mniemam wyrażających wiarę), w których starasz się jakoś wyjaśnić paradoks Fermiego. Chciałem tylko podkreślić to, że każdej próbie dokładniejszego wyjaśnienia problemu, także Twojej, w obliczu mnogości niewiadomych, z jakimi mamy tu do czynienia, bliżej jest do fantazji, niż do "wyczerpania tematu" .
Napisano 05.06.2016 - 11:39
To jaką otrzymasz odpowiedź zalezy jakie postawisz pytanie. Pytanie czy wierzysz w UFO jest dla mnie absurdalne, bo niezidentyfikowanym obiektem latającym może być ta lala. Pytanie powinno brzmieć, czy uważasz że istnieje gdzieś życie we wszechświecie poza Ziemią, albo czy wierzysz że jakaś obca cywilizacja odwiedza Ziemię. Źle zrobiona ankieta daje mylne odpowiedzi bo nie wiemy o czym ktoś myśli dając taką a nie inną odpowiedź. Sam pamiętam wiele takich pytań na egzaminach, gdzie trzeba było więcej myśleć nad tym, co autor miał na myśli, a nie nad odpowiedzią.
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych