Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy istniał kontynent Kumari Kandam ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Kiedy przywoływany jest temat zaginionego kontynentu, większość ludzi natychmiast ma na myśli Atlantydę. Atlantyda opisana przez Platona funkcjonuje w świadomości ludzi jako wysoko rozwinięta cywilizacja, zniszczona przez kataklizm. Opinie na jej temat są podzielone, czy jest to tylko literacka opowieść z morałem czy może Platon rzeczywiście opisał prawdziwą kulturę i jej zagładę. Tymczasem daleko na wschód funkcjonuje legenda o innym zaginionym kontynencie na, którym funkcjonowała rzekomo starożytna cywilizacja pochłonięta przez ocean.  Starożytne teksty i legendy Sri Lanki oraz Indii wspominają wiele razy o zatopionym lądzie znanym dziś szerzej jako Lemuria.

 

1z1u69u.jpg

Powyżej artystyczna wizja Kumari Kandam  fot. domena publiczna

 

Nazwa Lemuria jest stosunkowo nowa i została ukuta przez angielskiego geologa Philipa Sclatera w drugiej połowie XIX wieku. Angielski badacz zauważył w trakcie swoich badań, że skamieliny i szczątki kostne lemurów występują licznie na Madagaskarze i w Indiach rozdzielonych przez Ocean Indyjski lecz nie ma ich w Afryce i Bliskim Wschodzie położonych dużo bliżej Madagaskaru niż Indie.

 

W 1864 roku Sclater opublikował artykuł pod tytułem "The Mammals of  Madagascar" (Ssaki Madagaskaru) w którym ogłosił tezę, że w dalekiej przeszłości Indie i Madagaskar tworzyły niegdyś osobny kontynent, który nazwano Lemuria. Teoria Sclatera został uznana za wiarygodną i obowiązywała przez pewien czas jako wyjaśnienie migracji lemurów z Madagaskaru do Indii lub na odwrót. Wraz ze zrozumieniem przez naukowców, mechanizmów tektoniki oraz dryfu płyt tektonicznych teoria Sclatera została zarzucona  i większość naukowców uznała istnienie kontynentu na Ocenie Indyjskim za nieprawdopodobną.

 

Jednak idea zatopionego kontynentu nie umarła i wielu ludzi na świecie wierzy, że pod powierzchnią Oceanu Indyjskiego spoczywa zatopiony kontynent i pozostałości kwitnącej niegdyś na nim kultury. Termin Kumari Kamdan, którym Tamilowie zamieszkujący Sri Lanke opisują zaginiony ląd pojawił się w ich historiografii  po raz pierwszy w XV wieku.  Jednak Tamilowie powołują się także na starożytne teksty w których wiele razy wspomniano o lądzie zatopionym przez ocean.

 

Częścią tego lądu miało być istniejące naprawdę starożytne królestwo Pandja rozciągające się na terenie dzisiejszych południowych Indii oraz Sri Lanki. W legendach tamilskich można usłyszeć o trzech "sangamach". Pierwsze dwie "sangamy" pochłonięte zostały przez ocean w zamierzchłej przeszłości, trzecia "sangama" wybudowana około 600 roku p.n.e. funkcjonowała w mieście Madurai. Czym zatem były owe "sangamy"? Sangamy były rodzajem akademii naukowej gdzie zbierali się literaci i poeci by rozwijać  piśmiennictwo. Patronami tych akademii byli według legend władcy Pandji.

 

Ile jest prawdy o zatopionym kontynencie Kumari Kandam/Lemurii. Według naukowców z Indyjskiego Narodowego Instytutu Oceanografii poziom oceanów 14500 lat temu był aż o 100 metrów niższy a 10000 lat temu o 60 metrów. Jeśli opinia indyjskich naukowców jest prawdziwa to jest bardzo prawdopodobne, że istniało przynajmniej połączenie lądowe pomiędzy Indiami a Sri Lanką. Byćmoże globalne ocieplenie klimatu, które miało miejsce w okresie 12000 do 10000 lat temu spowodowało zalanie niżej położonych osad prehistorycznych. Opowieści o takim kataklizmie zapewne przekazywane były ustnie z pokolenia na pokolenie by zostać następnie spisane w jednej z "sangam" jako legenda o lądzie Kumari Kandam.

 

fao5cj.jpg

fot. domena publiczna

 

Jednym z dowodów na istnienie Kumari Kandam jest tak zwany Most Rama. Na długości 28 kilometrów rozciąga się pas mielizn łączący subkontynent indyjski z Sri Lanka. Jedni naukowcy widzą w tym twór natury, inni konstrukcję wykonaną przez człowieka, rodzaj grobli usypanej w odległej starożytności. Poemat Ramayana z około V wieku p.n.e. przytacza opowieść o Ramie, który by uwolnić swą żonę Sitę więzioną na wyspie Lanka rozkazuje wybudować groble po której przemaszerowała jego armia.

 

29yex1.jpg

Powyżej satelitarne zdjęcie Mostu Rama  fot. domena publiczna

  

Jak to bywa w większości przypadków, także w legendzie o Kumari Kandam/Lemurii czy Atlantydzie istnieje ziarnko prawdy z którego wykiełkowała wielka historia. Być może przez setki a nawet tysiące lat ustnego przekazu, autentyczne wydarzenia o lokalnym charakterze. Informujące o kataklizmie, który zniszczył kilka nadmorskich osad i miast urosły do rangi zaginionego w otmętach oceanów kontynentu. Być może wraz z postępem technologii dostępnej współczesnym naukowcom uda się pewnego dnia zlokalizować  owe zaginione cywilizacje.

 

16c0t51.jpg

Powyżej lokacja hipotetycznego kontynentu Lemuria/Kumari Kandam  fot. domena publiczna

 

http://tojuzbylo.pl/...yjskiego?page=2


  • 8



#2

Axote.
  • Postów: 152
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na temat Lemurii było już wiele artykułów, wiele z nich przeczytałem. Jednak tę mapkę widzę po raz pierwszy. Kształt, jaki jest na niej przedstawiony jest tak abstrakcyjny że nawet ciężko mi sobie wyobrazić taką masę lądu usytuowaną po środku oceanu. 

 

W zasadzie, tak się zastanawiam.. gdyby taki kontynent istniał - i zamieszkiwałaby na nim rozwinięta cywilizacja, to na pewno budowali by budynki z kamienia. Myślę, że o ile Lemuria kiedykolwiek istniała - to pozostałości po dawnych mieszkańcach powinny być skrywane pod powierzchnią wody. Niestety, o żadnych konkretnych odkryciach ani widu, ani słychu. Pewnie wielu z was słyszało o odkryciach w pobliżu wysp Okinawa - znaleziono tam pozostałości budowli, oczywiście dawno zatopione i zapomniane.. ale jednak, zostały odnalezione. Ogólnie często możemy natrafić na pozostałości zatopionych miast - chociażby i w Bałtyku.

 

Rozumiem, że ocean Indyjski jest bardzo głęboki, ale mimo wszystko, gdyby coś tam było, moim zdaniem - byłoby to odnalezione. Chociaż kto wie.. może kiedyś ktoś odkryje coś ciekawego, co zadziwi cały świat. Na razie jednak, podchodzę do tego sceptycznie. Oczywiście za artykuł duży plus.


  • 1

#3

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

16c0t51.jpg

Powyżej lokacja hipotetycznego kontynentu Lemuria/Kumari Kandam  fot. domena publiczna

 

http://tojuzbylo.pl/...yjskiego?page=2

 

 

  Gdyby ta ilustracja  była w najmniejszym stopniu prawdą  to lemury występowały by nie tylko na Madagaskarze i Komorach (jak jest to naprawdę ) lecz też w Indiach (gdzie wymarły przed przybyciem człowieka a dzisiaj tam żyją tylko dość dalekie krewne lemurów lorisowate) . Co  gorsza oznaczało by to również zagładę torbaczy w Australii jeszcze w czasach przed przybyciem człowieka. Podobnie słynne dodo z Mauritiusa nie przetrwałoby do przybycia Portugalczyków. Ale za to  raczej niema wątpliwości co do połączenia SriLanki z kontynentem mostami lądowymi , a później mieliznami (coś w stylu tej mielizny w Polsce co odbywa się Marsz Śledzia). Zresztą ta mielizna znana jako Most Adama czy Most Ramy(a nie Most Rama) jako dość płytkie miejsce(ok 1m) i istnieje do dziś. Na upartego da się go do dzisiaj pokonać w czasie odpływu pieszo. To tylko 48 km.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych