Skocz do zawartości


Zdjęcie

Indonezja poszła z dymem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

borneo_amo_2015292.jpg

Aktualny rok obfituje z pogodowe anomalie, na czele z bardzo silnym El Nino na wschodnim Pacyfiu. Ta plama gorącej wody u wybrzeży Ameryk oprócz podwyższania globalnej średniej temperatury (rok 2015 najprawdopodobniej będzie najgorętszy w historii), skutkuje też zaburzeniami pogody regionalnej. Przykładem jest sytuacja w zachodniej części Pacyfiku, gdzie dla odmiany wody są chłodniejsze niż zazwyczaj. Chłodniejsze wody to mniejsze parowanie i mniejsze opady. Aktualnie na wielu wyspach Indonezji panuje dotkliwa susza, która mocno daje się we znaki rolnikom i zwykłym ludziom.

Ale to jeszcze nie wszystko - do tej anomalii dołączył się czynnik ludzki, mianowicie rolnicy i plantatorzy wypalający las aby zrobić miejsce pod swoje poletka. Ta żarowa gospodarka stosowana od dziesiątków lat, przy obecnym bardzo dużym zagęszczeniu ludności i silnej suszy doprowadziła w tym roku do tego, że od kilku miesięcy Indonezja dosłownie płonie, a miejscowe służby ratunkowe nie są w stanie ugasić pożarów.

CRvzRVKUYAAgalA.jpg

Problem zaczął być zauważalny już w lipcu, jednak w ostatnich dwóch miesiącach bardzo się nasilił. Spłonęło już 20 tysięcy kilometrów kwadratowych terenu, głównie lasów deszczowych, ostatnio także torfowiska. W wielu miejscach pożary rozprzestrzeniają się bez większej kontroli, bo jednostki gaśnicze nie wyrabiają się.

Jeśli chodzi o źródło pożarów, to tajemnicą poliszynela jest to, że aktualnie w Indonezji zakłada się ogromne plantacje palmy olejowej, z której produkuje się olej przerabiany na paliwo, a wypalenisko jest dobrym miejscem na założenie nowej uprawy. Ocenia się że 70% pożarów na Borneo może mieć związek z oczyszczaniem terenu pod plantacje. Rząd bardzo wspiera uprawy palmy olejowej i zapewne przymyka oko na wypalanie terenu, przynajmniej na tyle na ile może.

 

 

 

Tak duże pożary doprowadzają też do dużego zadymienia, które dociera do okolicznych państw, w tym Malezji, Singapuru a nawet Korei i Chin. Na wyspie Borneo odnotowano rekordową wartość wskaźnika zanieczyszczenia powietrza (PSI) 2300, dla porównania w Krakowie są to wartości rzędu 200-300. Przy niesprzyjającym wietrze w największych miastach wyspy w dzień powietrze przybiera brudnożółty kolor. Coraz częstsze są zgłoszenia chorób płuc i trudności z oddychaniem.

r-SINGAPORE-HAZE-large570.jpg

 

Szacunki podają że w ciągu najgorszego okresu we wrześniu pożary na wyspach wyprodukowały tyle dwutlenku węgla ile wynosi roczna emisja Niemiec. Poprzednia taka sytuacja pożarowa miała miejsce w roku 1997 kiedy to także panowało silne El Nino. Wtedy straty wynikające z pożarów i zadymienia oszacowano na 9 miliardów dolarów, koszty tegorocznego kryzysu są oceniane na 50 miliardów.

 

http://news.mongabay...ers-in-silence/

http://www.huffingto..._n_8447584.html

http://www.todayonli...s-haze-problems


  • 2



#2

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Jeśli chodzi o źródło pożarów, to tajemnicą poliszynela jest to, że aktualnie w Indonezji zakłada się ogromne plantacje palmy olejowej, z której produkuje się olej przerabiany na paliwo, a wypalenisko jest dobrym miejscem na założenie nowej uprawy.

 

 To nie jest żadna tajemnica. W Indonezji wypalają lasy pod uprawę palmy, gdyż jest to tańsze niż wycinka Itd. Państwo wspiera ten proces. Palmy olejowe żyją jakieś sześć do ośmiu lat (o ile dobrze pamiętam) Po tym czasie farmerzy wypalają uprawy, aby stworzyć nowe. dzieje się to rok rocznie.

 Tym razem El Nino opóźnił porę deszczową, i cholerstwo nie chce gasnąć. Czytajcie skład smarowidła, które podajecie na chleb,  olej palmowy jest w ogromnej większości produktów zawierających tłuszcz. 

 Powyższa historia, nie jest jakimś wypadkiem.  To powtarza się rok rocznie. Niestety w tym roku, wymknęło się to z pod kontroli. Coś jak smog w Krakowie i na Dolnym Śląsku.  


  • 0



#3

Skambha.
  • Postów: 99
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Och, Losie. Czemu ludzie są tacy niepoważni? Kto wpada na pomysł, żeby wypalać ogromne lasy w czasie suszy? 


  • 0

#4

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Większość pożarów zgasła z powodu deszczu jaki  wreszcie się pojawił. Rząd oficjalnie twierdzi że sytuacja jest opanowana i nie potrzebują pomocy z zewnątrz. Z drugiej strony już teraz twierdzi się że problem pożarowy pojawi się ponownie w lutym gdy przyjdzie bardziej sucha pogoda, bo wypalanie upraw nadal będzie stosowane.

http://www.reuters.c...N0T20RX20151113

 

Tymczasem w archipelagu Tonga duży pożar objął niezamieszkaną wyspę Late. Przypłynęli tam pracownicy firmy telekomunikacyjnej, którzy mieli robić pomiary na szczycie góry. Gdy już wracali rozpalili ognisko aby dać sygnał dymny dla łodzi. Nie dostatecznie zagasili żar i cała następną noc wyspa płonęła. Po uderzeniu cyklonu Ian na zboczu góry pozostało dużo przewróconych pni więc była to niezła podpałka.

http://matangitonga....-causes-concern


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych