80 odpowiedzi w tym temacie

[Yaw]

 

Ale jak spojrzymy na takie zawody jak budowlańcy, pracownicy służb sanitarnych, żołnierze

 

Nieprawda.

Ale gdzie Legendarny napisał "nieprawdę"?

 

Zacytuję szerszy kontekst:

Ale jak spojrzymy na takie zawody jak budowlańcy, pracownicy służb sanitarnych, żołnierze - cisza. Przecież te zawody są kompletnie zdominowane przez mężczyzn

W sensie to jest nieprawda? Bo mieszkasz koło poligonu i widzisz kobiety? Nie znalazłem danych z tego roku, ale w roku 2013 kobiety w polskiej armii stanowiły 2,5%. Nie sądzę, żeby się to uległo jakiejś większej zmianie.

[Zaciekawiony]

 

pracownicy służb sanitarnych

A których konkretnie? Zwykle nazywa się tak służbę zdrowia i akurat tam pracuje bardzo dużo kobiet, więcej niż mężczyzn.

[Yaw]

 

Z Twoich 2,5% na 2013 zrobiło się 4,21% w 2015. Teraz prawdopodobnie kobiety stanowią już ponad 5%. Także moje oko jest sprawne.

Fajnie, że znalazłeś aktualne dane. Nie wiem jak oko, ale wygląda na to, że wysnułeś pochopne wnioski o przekroju całej armii, po tym co widzisz na terenie jednej jednostki.

Nieco ponad 4% było pod koniec 2015, także dzisiaj jest pewnie podobnie. Ale niech będzie te Twoje 5%. Nadal uważasz, że określenie 95% jako "kompletnej dominacji" jest "nieprawdą"?

[kurado]

Opinię o feministkach są kiepskie bo się je tak przedstawia w tv tylko ujadanie jakiejś kobiety( jak już gada głupoty jest super)
Przedstawia się je tak bo oglądalność itd. jakiś czas temu pokazywano graczy osoby żyjące w innym świecie , a więc szukano takich.
Nagłówki takie "Zabił bo grał w cs go"aż mi się niedobrze robi. Faktycznie sama akcja z sikaniem zabawna ale to i tak mały odsetek feministek. Zaznaczyć też warto że nie wszystkie były feministkami .

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Daniel.]

Serio chcielibyście, żeby wasza kobieta pracowała na budowie? Albo Wy kobiety chciałybyście tam pracować?

To takie atrakcyjne jak kobieta w jakichś trepach i w kombinezonie lata z worem cementu po placu budowy, a potem wraca do domu i swoimi jakże delikatnymi dłońmi, całymi podrapanymi i skamieniałymi dotyka nas po buzi. I tylko mi nie piszcie, że to szowinistyczne, albo że Wy nie zwracacie uwagi na atrakcyjność, bo tylko wnętrze się liczy.

Ja znałem dwie kobiety, które pracowały jako kurierki i jak widziałem je w tych strojach dźwigających te paczki to aż mnie odpychało, a co dopiero jakaś budowa, kopalnia czy coś takiego. Po to nas natura stworzyła tak jak nas stworzyła, żeby jedni robili to, a drudzy tamto.

[Legendarny.]

 

Nieco ponad 4% było pod koniec 2015, także dzisiaj jest pewnie podobnie. Ale niech będzie te Twoje 5%. Nadal uważasz, że określenie 95% jako "kompletnej dominacji" jest "nieprawdą"?

 
Tylko ustalmy jakie są podstawy tej dominacji. Dzisiaj kobiety są bardziej śmiałe i dopiero nadchodzą czasy zainteresowania. Dominacja mężczyzn w armii nie jest spowodowana tym, że kobiety są słabe. Jest spowodowana tym, że 5-10 lat temu dziewczyna z pomysłem o wstąpieniu w szeregi armii była witana z politowaniem na twarzy. Ten odsetek kobiet w armii będzie regularnie rósł. Tak samo jak można dostrzec więcej kobiet w policyjnych patrolach.

No chyba sobie żarty robisz - myślisz że jakby się starło wojsko złożone z samych kobiet z wojskiem męskim to które by wygrało? Izraelczycy, którzy i dziś w armii mają dużo kobiet, a dawniej upychali je także i do jednostek liniowych, już tę lekcję przerabiali. Oddziały kobiece nie tylko gorzej sobie radziły w trudnych warunkach polowych, ale wojska arabskie zaczynały walczyć przeciw nim jeszcze bardziej zacięcie niż zwykle, bo dla muzułmanów śmierć z ręki kobiety to hańba i potępienie.

@Zaciekawiony Mówiąc służby sanitarne miałem na myśli śmieciarzy.

@Topielica Nie znam dokładnych statystyk, ale bazując na moich obserwacjach przeciętny mężczyzna udźwignie bez problemu co najmniej 3 razy cięższy ciężar niż przeciętna kobieta. Dodajmy do tego bardziej krepą budowę ciała u większości mężczyzn i delikatną budowę większości kobiet. No to kto tu się bardziej kwalifikuje do noszenia worków cementu na budowie lub biegania po polu walki z kilkudziesięciokilogramowym rynsztunkiem? Ja nie mówię, że każdy mężczyzna się nada, ale nie nada się prawie żadna kobieta. Wyjątki się we wszystkim zdarzają. Że już nie wspomnę o mentalności - z 95% kobiet po prostu nie ma ochoty zajmować się takimi rzeczami i ich to nie interesuje, więc się nie dziwię feministkom, że i one nie chcą, mówię tylko że są perfidne. I to, że nie mają ochoty to nie żadna kwestia społeczna - że nie chcą się wychylać, bo boją się że zostaną wyśmiane. Są takie rzeczy w których mężczyźni nawet chcą żeby kobiety były nieco bardziej "męskie". Np. dużo bym dał za dziewczynę, która byłaby ładna i kobieca, ale jednocześnie lubiła gry komputerowe i motoryzację - żebyśmy mieli wspólne zainteresowania. Ale nie spotkałem jeszcze osobiście ani jednej takiej i nie znam nikogo kto by spotkał, bo kobiet w przeważającej części nie obchodzą takie rzeczy, mają inne gusta, zainteresowania, preferencje, warunkowane częściowo wychowaniem, ale też mózgiem i genami. W miarę rozwoju technicznego technologia niweluje powoli znaczenie różnic fizycznych między kobietą a mężczyzną, bo coraz bardziej wyręczamy się narzędziami i maszynami, ale jeszcze długa droga zanim siła fizyczna kompletnie straci znaczenie a póki co próby robienia z kobiet na siłę materiału na robotników czy żołnierzy to jak próba zrobienia woła z osiołka. (proszę nie brać sobie do serca porównania do osiołka, chodzi mi tylko o proporcje)

Odpowiadając ostatecznie na pytanie - gdybym miał zatrudnić hydraulika i wybierać między kandydatem a kandydatką, to bym nie wybierał patrząc na płeć, tylko sprawdzając umiejętności, do każdego powinno się podchodzić w takim przypadku indywidualnie. Ale statystycznie jest większa szansa, że znajdę dobrego hydraulika niż dobrą hydrauliczkę. I o to chodzi - żeby osoba nadawała się na stanowisko. Wpychanie na siłę, patrząc po płci a nie umiejętnościach sprawi że dana instytucja/firma będzie po prostu gorzej funkcjonowała. A są takie profesje w których w uczciwej konkurencji biorąc pod uwagę umiejętności kobiety z mężczyznami po prostu przegrywają i to jest przeważnie przyczyną tego że tych mężczyzn jest tam więcej, a nie jakaś szowinistyczna zmowa lub uwarunkowania społeczne.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 11.04.2016 - 18:48

[Legendarny.]

Co do pilota i medyka się jak najbardziej zgodzę. Co do członka załogi czołgu, inżyniera, sapera już nie - patrz siła fizyczna. Mówię przede wszystkim o piechocie, bo w piechocie służą kobiety w armii Izraela i do piechoty, a nawet oddziałów komandosów, chcą je upchnąć w USA. Nie mam nic przeciwko sanitariuszkom czy pilotkom.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 11.04.2016 - 17:04

[kurado]

Widzicie 23 % oficerów to kobiety ciekawe ile wcisneli żeby statystyki były ładniejsze.
Kobiety mogą być dobrymi żołnierzami.
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik kurado edytował ten post 11.04.2016 - 17:47

[noxili]

Kobieta może być świetnym pilotem, medykiem polowym, kierowcą czołgu, inżynierem, saperem.

 

 

No nie koniecznie.

1 Kobiety były i są świetnym pilotami. Ktoi ma watpliwości to odsyłam do biografii choćby Hanny Reitsch czy Ameli Ekhard.

 

2. Medyk to niestety nie jest ani lekarz ani pielęgniarka. Medyk to ktoś kto po pobieznym opatrzeniu rannego i podaniu mu morfiny musi kandydata na bycie zwłokami wyciagnąc z pola walki, nieraz samemu będąc na czworakach lub się czołgając. Dorosły facet sprawny facet to jakieś 80 do 110 kg. Spróbujcie uciagnąc 4 worki cementu leżące na płachcie po przez krzaki . leżąc na brzuchu. Jeśli jesteście lżejsi od tych worków to ... Będziecie wiedzeć co MUSI BYĆ W STANIE zrobić medyk polowy. Nie widzę w tej roli kobiet. Nawet bardzo sprawnych. Nawet dla mnie jest to jakieś tam konkretne wyzwanie(w straży trenujemy z 90 kg fantomami) a sam waże 100kg i 185 cm wzrostu czyli  do jakiś szczególnie kompaktowych ludzi nie należę...  Kobiety kończa odpowiednie kursy ale...    Czyli NIE , NIE I JESZCE RAZ NIE.

3.Kierowca czołgu to niestety też z automatu "mechanik pierwszego kontaktu" dla czołgu. i tam jest kupa elementów (regulacyjnych czy naprawialnych) a bardzo ciężkich .

Co więcej czołgiści to ludzi specjalnie dobierani pod względem dużej siły a niskiego wzrostu (bo w czołgu jest mało miejsca) . Więc kobiety-czołgiści to tylko na propagandowych filmikach lub w akademiach wojskowych. Czyli NIE.

 

4.Inżynier (w sensie  projektant w biurze projektowym)... czemu nie . Inżynier to tak naprawdę tytuł naukowy. Czasy legendarnej Nawojki dawno minęły ... TAK

 

5 Saper. I tak i nie: rozbrajacz min ..czemu nie w tej roli świtetnie sprzawdziły sie kobiety i dziewczyny w czasie w wojny Wietnamie.

Ale już nie : Koleś który np montuje łomem , młotem i czym się da pod obstrzałem wroga most pontonowy na rzece to musi być ciężki i silny.  Czyli NIE.

 

 

Są takie rzeczy w których mężczyźni nawet chcą żeby kobiety były nieco bardziej "męskie". Np. dużo bym dał za dziewczynę, która byłaby ładna i kobieca, ale jednocześnie lubiła gry komputerowe i motoryzację - żebyśmy mieli wspólne zainteresowania

 

 

 

 

Zawsze wiedziłem, że moja Noxylinka jest wyjątkowa.

 Nie dość że przez całe lata pomagała mi przy remoncie naszego domu to ma jeszcze podobne upodobania do mnie. Jedyna wieksza róznica to to że uwielbia torebki i kolekcje  butów. Ale za to widuję  BEZCENNE  MINY SPRZEDAWCÓW GDY włazimy razem do sklepu typu militaria, audio czy zegarki .Bo kobiet tam to chyba za często nie widuja a przynajmniej niewidują tych zainteresowanych "zabawkami dla chłopców".Uwielbia  broń, narzędzia,motocykle, uwielbia Diablo 2..Poza tym...  świetnie gotuje, piecze ciasta, dobrze wygląda w bikini IDEAŁ .

 

 

Ale nie spotkałem jeszcze osobiście ani jednej takiej i nie znam nikogo kto by spotkał

 

 

No to własnie spotkałeś kogoś kto nie tylko spotkał taką dziewczynę alejeszce jej już nie dał odejść.I jest z nią od jakiś  ...eee  ... 28 lat.  Wielka szkolna miłość

 

 

[StatystycznyPolak]

O sztucznej palmie jeszcze bym wspomniał, ale to chyba każdy słyszał.

[Daniel.]

O sztucznej palmie jeszcze bym wspomniał, ale to chyba każdy słyszał.

Ja nie słyszałem. O co chodzi?

[Topielica]

 

 

 

@Topielica Nie znam dokładnych statystyk, ale bazując na moich obserwacjach przeciętny mężczyzna udźwignie bez problemu co najmniej 3 razy cięższy ciężar niż przeciętna kobieta. Dodajmy do tego bardziej krepą budowę ciała u większości mężczyzn i delikatną budowę większości kobiet. No to kto tu się bardziej kwalifikuje do noszenia worków cementu na budowie lub biegania po polu walki z kilkudziesięciokilogramowym rynsztunkiem? 

Ale tu nie o to chodzi kto się bardziej nadaje tylko kto się tego podejmie.

Nie ma znaczenia jeśli jesteś silny ale nigdy się na tej budowie nie znajdziesz bo wolisz dekorować wnętrza. Nie ma znaczenia, że jesteś super inteligentny ale twoją ambicją jest mycie okien.Ja nigdzie nie zaprzeczam ,że statystycznie mężczyźni w sile masakrują kobiety. 

Tylko takim przypisywaniem profesji do płci ogranicza się bezzasadnie ludzi. Nie rozumiem tego oburzenia ,że babki chcą ponosić cement albo karabin.Widocznie czują się w tym pewnie.Przez takie nastawienie kobietą trudno realizować się w takich zawodach bo np. Ty zatrudnisz hydraulika faceta, bo babka na pewno statystycznie jest gorsza.Jak nie daje się szansy sprawdzenia umiejętności to jak ta babka ma udowodnić, że potrafi? 

 

 

Ktoś tam wspomniał ,że kobieta po budowie miałaby szorstkie dłonie- to jest argument;D

A co jak powiem Ci ,że nie dla każdej kobiety celem życia jest podobanie się mężczyznom?Poza tym jak prawdziwy męski chłop przychodzi spocony z roboty na budowie- to nie jest seksownym maczo tylko lepiącym się śmierdzielem- i kobieta musi takiego zaakceptować- bo to naturalne- to oczywiste. A Tobie przeszkadzają szorstkie dłonieXD

 

Czemu wy się tak boicie kobiet?