35 odpowiedzi w tym temacie

[Mariush]

Sama przestrzeń się rozszerza i żadna masa nie powstaje, Robi sie po prostu coraz bardziej zimno i pusto.

Grawitacja w mniejszym lub większym stopniu przeważa nad ekspansją w skalach obiektów kosmicznych, które Wszechświat zawiera. I tak: planety, gwiazdy, galaktyki i grupy galaktyk zupełnie nie odzczuwają na sobie ekspansji. W większych strukturach jak gromady i supergromady galaktyk można już zauważyć symptomy rozciągania się przestrzeni. Efekt ten staje się wyraźny dopiero, kiedy rozpatrujemy wzajemne zachowanie się supergromad galaktycznych.

[Mariush]

mariush, ale nie świrujmy z naukowym bełkotem aż do tego stopnia.

inga, jaki bełkot? Starczy wziąść licealny podręcznik do fizyki i też to można znaleźć. Nie jest to żaden wysoce specjalistyczny język. Więc w czym problem?

Istnieje wiele hipotez, co najmniej tyle ilu jest uczonych astrofizyków.

Doprawdy? :surprised: Nie sadzę...

[aph]

mi sie osobisie podoba analogia wrzechswiata to pompowanego balonu i dwoch mrowek chodzacych po jego powierzchni. w momencie gdy pompujemy ten balon odleglosc miedzy mrowkami rosnie, powierzchnia ich "wrzeswiata rosnie", ale one same zostaja bez zmian. dodatkowo ladnie widac na tym przykladzie, ze balonowy wrzechswiat jest skonczony (jesli chodzi o powierzchnie), a mozna chodzic do okola.

[Cote-d'Or]

Starczy wziąść licealny podręcznik do fizyki i też to można znaleźć

potwierdzam, potwierdzam, kurdę coraz bardziej lubię fizykę, co raz mniej biologię

[Mariush]

inga, co do rozszerzania się Wszechświata to raczej nikt nie ma już wątpliwości. To fakt, który możemy obserwować i badać. Rożnice poglądów pojawiają się dopiero w szczegółach. Jedni sądzą np. że ekspansja przyspiesza, a inni że tak nie jest. Ktoś inny uważa, że była pierwotna inflacja, a ktoś inny, że jej nie było. Tu mniej więcej kryją się najważniejsze rozbieżności. Jest tylko kilka głównych nurtów jeśli chodzi o szczegóły teorii Wielkiego Wybuchu. Samej teorii raczej nikt poważny nie kwestionuje. :smile:

[kyrys]

Czyli przy wzroście ilości masy zwiększa się grawitacja obiektów takich jak ziemia i słonce , czyli oddziaływuja na siebie coraz mocniej powinny w takim racie zbliżać się ku sobie aż do pochłonięcia ziemi przez słońce, lub ziemia powinna stale przyśpieszać na orbicie aby jej ruch obiegowy czyli siła odśrodkowa po prawie okręgu była cały czas wystarczająca do utrzymania się w mniej więcej równej odległości od gwiazdy, no a takie stałe przyspieszanie i równoważenie się sił jest strasznie trudne a wg tej teorii możliwe. Niestety mnie się to nie podoba

[Tiamat]

aż do pochłonięcia ziemi przez słońce

I tak ma sie podobno stac za miliony czy miliardy lat, tylko ze z innego powodu.

[CheGitarra]

I tak ma sie podobno stac za miliony czy miliardy lat, tylko ze z innego powodu.

Z tego co pamiętam, to chyba za 6 miliardów, kiedy Słońce zmieni się w czerwonego olbrzyma.





_________________
Jestem kosmitą, przyznaję bez bicia... :wow:
Nie jestem wariatem... najwyżej socjopatą... :wow:
IRKEN ROX! :wow:

[mithrandir]

A z tego co ja pamiętam Ziemia nie zostanie pochłonięta przez Słońce. Pochłonięte zostaną 2 pierwsze planety, a Ziemia zamieni sie w coś podobnego do Wenus, czyli w ocean lawy.
Jak widać każdy pamięta coś innego....

[Tiamat]

Byc moze ma byc tak jak mowisz, bo nie pamietam dokladnie, jedno jest pewne, ze zycie na ziemi zniknie.

[kyrys]

Jedynie ta teorie podpiera zdanie o dinozaurach, że mogły być takie duże, ale tak czy siak ta teoria jest strasznie „dziurawa”