Skocz do zawartości


Zdjęcie

Black Metal i Religia Chrześcijańska


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#16

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

 Co do samego satanizmu... no jeżeli satanista nie wierzy jednocześnie w istnienie boga to trochę zaczyna się z niego robić ateista... a jego "wiara" traci wszelkie podstawy.

Satanizm występuje również w "wersji" ateistycznej, w której nie czci się żadnego bóstwa.

 

To się chyba nazywa deizm... a nie "satanizm w wersji ateistycznej". :P


  • 0

#17

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 bycie chrześcijaninem i słuchanie blacku to po prostu hipokryzja.

Czemu hipokryzja? Bo ksiądz z ambony tak powiedział? To jako ateista nie mogę słuchać Arki Noego a Ty jako katolik Nergala tak? 


  • 1



#18

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pytanie zostało chyba źle zadane, tu nie chodzi o zbawienie czy potępienie, tylko o konsekwencję wiary. Skoro ktoś czci Chrystusa, to nie powinien delektować się satanistyczną muzyką. Przecież chrześcijaństwo głosi właśnie konieczność walki z szatanem (który jest źródłem wszelkiego zła) poprzez miłosierdzie i nieuleganie jego wpływowi.

 

Kolego, źródłem wszelkiego zła są ludzie a właściwie ich umysły. I nie ma w tym żadnego Szatana, po prostu tak jesteśmy skonstruowani, chemia i elektryka w głowie tworzą potwory. Jak się ma słuchanie muzyki do pójścia gdziekolwiek? Zakładając, że w ogóle jest jakieś niebo czy piekło. A nie ma.

Gdyby było, to ktoś z miliardów ludzi, którzy umarli w dziejach świata, wróciłby i opowiedział o tym. I nie mówię tu o śmierci klinicznej, a o prawdziwej śmierci i powrocie do świata żywych aby opowiedzieć o tym, gdzie teraz przebywa.

A jak ktoś ratuje dzieci z pożarów, rzuca się pod koła pędzącego tira i ratuje kobietę, ale słucha Behemotha w domu, to pójdzie do nieba czy piekła? Kto o tym decyduje?


  • 0



#19

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

Pytanie zostało chyba źle zadane, tu nie chodzi o zbawienie czy potępienie, tylko o konsekwencję wiary. Skoro ktoś czci Chrystusa, to nie powinien delektować się satanistyczną muzyką. Przecież chrześcijaństwo głosi właśnie konieczność walki z szatanem (który jest źródłem wszelkiego zła) poprzez miłosierdzie i nieuleganie jego wpływowi.

 

Kolego, źródłem wszelkiego zła są ludzie a właściwie ich umysły. I nie ma w tym żadnego Szatana, po prostu tak jesteśmy skonstruowani, chemia i elektryka w głowie tworzą potwory. Jak się ma słuchanie muzyki do pójścia gdziekolwiek? Zakładając, że w ogóle jest jakieś niebo czy piekło. A nie ma.

Gdyby było, to ktoś z miliardów ludzi, którzy umarli w dziejach świata, wróciłby i opowiedział o tym. I nie mówię tu o śmierci klinicznej, a o prawdziwej śmierci i powrocie do świata żywych aby opowiedzieć o tym, gdzie teraz przebywa.

A jak ktoś ratuje dzieci z pożarów, rzuca się pod koła pędzącego tira i ratuje kobietę, ale słucha Behemotha w domu, to pójdzie do nieba czy piekła? Kto o tym decyduje?

 

Gratuluję, że służysz wiernie temu forum, bo ja nie potrafię rozkminić kolesia, który w nic nie wierzy, ale ma posadkę na forum traktującym o rzeczach paranormalnych... Jednym słowem - "pech". :(


  • 0

#20

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co? A co mają rzeczy paranormalne do religii? Chociaż w sumie mają...wiara w jakiegoś Boga sama w sobie jest paranormalna :D 

I nie bardzo rozumiem, co ma posiadanie rangi, do wiary czy niewiary w cokolwiek? Możesz mi to wyjaśnić? Czy będąc na forum paranormalnym muszę w coś wierzyć? Poza tym skąd wiesz, że w nic nie wierzę? Ile rozmów ze mną przeprowadziłeś? 

Odpowiedz na PW, bo tutaj robisz offtop.


  • 0



#21

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To się chyba nazywa deizm... a nie "satanizm w wersji ateistycznej". :P

Nie, istnieje kilka typów satanizmu, a jednym z nich jest satanizm racjonalny, albo inaczej ateistyczny, w którym szatan jest traktowany wyłącznie jako symbol.


  • 0



#22

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Pytanie zostało chyba źle zadane, tu nie chodzi o zbawienie czy potępienie, tylko o konsekwencję wiary. Skoro ktoś czci Chrystusa, to nie powinien delektować się satanistyczną muzyką. Przecież chrześcijaństwo głosi właśnie konieczność walki z szatanem (który jest źródłem wszelkiego zła) poprzez miłosierdzie i nieuleganie jego wpływowi.

 

Kolego, źródłem wszelkiego zła są ludzie a właściwie ich umysły. I nie ma w tym żadnego Szatana, po prostu tak jesteśmy skonstruowani, chemia i elektryka w głowie tworzą potwory. Jak się ma słuchanie muzyki do pójścia gdziekolwiek? Zakładając, że w ogóle jest jakieś niebo czy piekło. A nie ma.

Gdyby było, to ktoś z miliardów ludzi, którzy umarli w dziejach świata, wróciłby i opowiedział o tym. I nie mówię tu o śmierci klinicznej, a o prawdziwej śmierci i powrocie do świata żywych aby opowiedzieć o tym, gdzie teraz przebywa.

A jak ktoś ratuje dzieci z pożarów, rzuca się pod koła pędzącego tira i ratuje kobietę, ale słucha Behemotha w domu, to pójdzie do nieba czy piekła? Kto o tym decyduje?

 

 

Nazwa tematu brzmi "Black Metal i RELIGIA CHRZEŚCIJAŃSKA", interesuje nas w tej chwili jeden, określony światopogląd.

 

 

 

 bycie chrześcijaninem i słuchanie blacku to po prostu hipokryzja.

Czemu hipokryzja? Bo ksiądz z ambony tak powiedział? To jako ateista nie mogę słuchać Arki Noego a Ty jako katolik Nergala tak? 

 

 

Nie, bo to wynika z najprostszej logiki. Skoro ktoś za swoje guru uważa dobrego faceta, który chce wyzwolić go od złego szatana, to jaki sens ma słuchanie przez niego muzyki wielbiącej tego drugiego ? Dla mnie taki człowiek sam nie wie w co wierzy.


  • 1

#23

stary dziad.
  • Postów: 103
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I jest plus! Ja daję.

 

offtop2.gif

 

Kronikarz


  • 0

#24

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


 

 

 

Pytanie zostało chyba źle zadane, tu nie chodzi o zbawienie czy potępienie, tylko o konsekwencję wiary. Skoro ktoś czci Chrystusa, to nie powinien delektować się satanistyczną muzyką. Przecież chrześcijaństwo głosi właśnie konieczność walki z szatanem (który jest źródłem wszelkiego zła) poprzez miłosierdzie i nieuleganie jego wpływowi.

 

Kolego, źródłem wszelkiego zła są ludzie a właściwie ich umysły. I nie ma w tym żadnego Szatana, po prostu tak jesteśmy skonstruowani, chemia i elektryka w głowie tworzą potwory. Jak się ma słuchanie muzyki do pójścia gdziekolwiek? Zakładając, że w ogóle jest jakieś niebo czy piekło. A nie ma.

Gdyby było, to ktoś z miliardów ludzi, którzy umarli w dziejach świata, wróciłby i opowiedział o tym. I nie mówię tu o śmierci klinicznej, a o prawdziwej śmierci i powrocie do świata żywych aby opowiedzieć o tym, gdzie teraz przebywa.

A jak ktoś ratuje dzieci z pożarów, rzuca się pod koła pędzącego tira i ratuje kobietę, ale słucha Behemotha w domu, to pójdzie do nieba czy piekła? Kto o tym decyduje?

 

 

Nazwa tematu brzmi "Black Metal i RELIGIA CHRZEŚCIJAŃSKA", interesuje nas w tej chwili jeden, określony światopogląd.

 

 

 

 bycie chrześcijaninem i słuchanie blacku to po prostu hipokryzja.

Czemu hipokryzja? Bo ksiądz z ambony tak powiedział? To jako ateista nie mogę słuchać Arki Noego a Ty jako katolik Nergala tak? 

 

 

Nie, bo to wynika z najprostszej logiki. Skoro ktoś za swoje guru uważa dobrego faceta, który chce wyzwolić go od złego szatana, to jaki sens ma słuchanie przez niego muzyki wielbiącej tego drugiego ? Dla mnie taki człowiek sam nie wie w co wierzy.

 

 

No to przecież piszę o tym światopoglądzie. Nie ma Boga, nie ma nieba, nie ma piekła. Czego tu nie rozumiesz? Czy prawo do wypowiadania się mają tylko ci, którzy wierzą w Boga?
To trzeba było zawrzeć to w pierwszym poście: "UWAGA KÓŁKO ZAMKNIĘTE - TYLKO DLA WIERZĄCYCH".

 

Kubala czy Ty masz 9 lat? Weź mi wytłumacz jakie znaczenie ma słuchana muzyka do wiary? A np. w kwestii jedzenia? Czy zjedzenie baranka to zbrodnia przeciwko Bogu? A bakłażana? Może jest jakaś książka, która mówi co można jeść i czego słuchać jak się jest chrześcijaninem? Chętnie poczytam dla zabawy. To jest myślenie tak absurdalne i dziecinne, że aż brak słów...


  • 0



#25

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W tym temacie dyskutujemy na temat możliwości (lub jej braku) pogodzenia black metalu z chrześcijaństwem. Wyjaśnij mi proszę, co ma wspólnego z tym Twój ateizm ? Nie rozpatrujemy tutaj słuszności tej religii, tylko na zimno oceniamy zgodność jej przekazu z przekazem pewnego gatunku muzyki. Ja twierdzę, że występuje tutaj ewidentna sprzeczność i tyle, ale nikomu niczego nie zabraniam.

 

Jeśli chcesz pogadać sobie o blacku w bardziej ogólnym aspekcie, to załóż sobie osobny temat (zresztą jako moderator powinieneś wiedzieć o tym lepiej ode mnie).

 

Jak wyżej napisałem, zarówno wiara jak i muzyka niosą ze sobą jakiś przekaz. Jeśli wiara mówi, że szatan jest zły, a muzyka twierdzi, że jest fajny, to chyba jakoś ciężko to pogodzić. Nie wiem czego tutaj nie rozumiesz.


  • 1

#26

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzisz Kubala, nie rozumiesz sedna sprawy. Przeskoczyles dosyc istotny fakt, mianowicie czy religia chrzescijanska ma sens. Bo jesli nie ma Boga, nie ma nieba ani piekla to ludzie po smierci tam nie trafia. Czy beda sluchali muzyki powaznej, death metalu czy tylko goscia w sukience mowiacego ci jak masz zyc (a czesto gesto nie majacego o tym bladego pojecia, a doswiadczenia to juz nie wspominam).
Zatem zacznijmy od podstawowej kwestii, o ktorej to wlasnie pisalem w swoich postach. Boga nie ma, wiec sila rzeczy nie ma takze szatana a muzyka jaka tworza kapele death metalowe i black metalowe to jedna z odmian i ma taki sam wplyw na to co stanie sie po twojej smierci jak to czy zjesc w piatek mieso lub otworzysz puszke sardynek we wtorek po poludniu, czyli ZADEN. Zatem Twoje pytanie nie ma sensu.
  • 0



#27

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie pominąłem żadnej kwestii, po prostu W TYM TEMACIE założenie jest takie, że ma sens, a Bóg i szatan istnieją. Carnage zapytał się tylko o to, co sądzimy na temat słuchania takiej muzyki przez chrześcijanina, a nie o to czy ta wiara jest słuszna.


Użytkownik Kubala95 edytował ten post 23.08.2015 - 00:57

  • 0

#28

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Zakładając, że istnieją antropomorficzne personifikacje ostatecznego dobra i ostatecznego zła, to i tak pozostają dwa istotne pytania do odpowiedzi:
1. Czy Antropomorficzna Personifikacja Ostatecznego Zła może w jakikolwiek sposób wpływać na ludzi?
2. Czy może to robić przez słuchanie muzyki?
Zakładając, że tak w obu przypadkach to pojawia się kolejna kwestia. Wedle ichniej teologii Antropomorficzna Personifikacja Ostatecznego Dobra wedle chrześcijaństwa dała ludziom dwa przymioty: zdolność odróżniania dobra od zła i zdolność wyboru. Wynika z tego, że Antropomorficzna Personifikacja Ostatecznego Zła nie ma żadnego wpływu na ludzi, którzy nie dadzą jej przyzwolenia na to. A tego przyzwolenia nie udzielą bo widzą zło tej personifikacji. Zatem chrześcijanin może słuchać Black Metalu tak długo, jak nie porzuci wiary w Antropomorficzne Personifikacje. Jak przestanie wierzyć, to będzie wszystko jedno, czego będzie słuchać, bo i tak go nie obchodzą konsekwencje.
  • 1



#29

Silm4ril.

    Głos rozsądku

  • Postów: 94
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja jestem wierzący, a i tak uważam pytanie autora za idiotyczne.

Cały ten temat wygląda jak wycięty z jakiegoś kabaretu.


  • 0

#30

Palmæro.

    Anty-lewak

  • Postów: 303
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

 

 Co do samego satanizmu... no jeżeli satanista nie wierzy jednocześnie w istnienie boga to trochę zaczyna się z niego robić ateista... a jego "wiara" traci wszelkie podstawy.

Satanizm występuje również w "wersji" ateistycznej, w której nie czci się żadnego bóstwa.

 

To się chyba nazywa deizm... a nie "satanizm w wersji ateistycznej". :P

 

Bullsht... Deizm to wiara w Boga - architekta, który po stworzeniu świata przestał weń ingerować (w skrócie odrzucanie cudów etc.)

 

A satanizm może być teistyczny (wyznawanie szatana - rzadko spotykany) albo ateistyczny (LaVeyański od Antona LaVeya, twórcy kościoła szatana)


Użytkownik Palmæro edytował ten post 23.08.2015 - 23:26

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych