Skocz do zawartości


Zdjęcie

Perseidy 2015


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak co roku w sierpniowe(lub lipcowe) noce można podziwiać wspaniały spektaklu, który rozgrywa się nad naszymi głowami. W tym okresie orbita Roju Perseidów przecina orbitę Ziemską przez co owocuje to pokazem spadających gwiazd!

W tym roku najlepszy moment do obejrzenia tego zjawiska wypada z nocy 12 na 13 sierpnia. Wtedy też będzie można oglądać nawet do kilkuset spadających gwiazd na godzinę!

Aby obserwować Perseidy nie potrzebny jest żaden specjalistyczny sprzęt. Jedyny czynnik, który może polepszyć nasz kontakt z tym zjawiskiem to miejsce w jakim jesteśmy. Obserwacja nieba na pewno będzie skuteczniejsza tam gdzie nie ma oświetlenia. Tutaj mapka dla zainteresowanych: http://www.lightpollutionmap.info Jednakże w tym roku nawet w centrum Warszawy będzie można obejrzeć przelatujący Rój Perseidów.

 

Czekam na relacje forumowiczów ;)

 

 


  • 2



#2

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W tym roku, kilkaset? Niepotrzebne robienie sensacji.

 

Perseidy są regularnym rojem którego maksimum co roku występuje między 12 a 13 sierpnia a jego intensywność w momencie maksimum wynosi około 100 spadających gwiazd na godzinę i są one wystarczająco jasne by jaśniejsze z nich widziane były nawet z terenów Warszawy choć nie liczyłabym za dostrzeżenie ich tam zbyt wielu.

Jedynym co odróżnia sierpień 2015 od innych jest fakt, że w tym roku Księżyc znajdował się będzie w nowiu więc nie będzie przeszkadzał w obserwacjach.

 

Od siebie dodam, że choć radiant roju znajduje się na północnym wschodzie meteory widoczne są na terenie całego nieba a najjaśniejsze z nich można dostrzec w okolicy zenitu a także na północnym zachodzie i południowym wschodzie. Najlepiej położyć się na materacu w miejscu nie oświetlonym przez latarnie uliczne i przeczesywać wzrokiem niebo nie skupiając się na żadnym konkretnym punkcie. Warto zabrać ze sobą koc bo choć mamy rekordową falę upałów może nam zrobić się chłodno gdy temperatura spadnie do tych 21 stopni a my będziemy leżeć w bezruchu. Nie wspominając o owadach które mogą obrać na cel nasze nieosłonięte ręce i nogi. :szczerb:

 

Z moich doświadczeń wynika, że najlepszą porą na obserwację są godziny 1-3 nad ranem 13 sierpnia gdy radiant znajduje się już wysoko nad horyzontem a Słońce jeszcze nie zabarwiło nieba.

 

Miejmy nadzieję, że obserwacji nie zakłóci pogoda.

http://www.twojapogo.../dla-astronomow

Póki co "wyśmienite" warunki, zapowiadane są tylko na terenie Małopolski i Śląska (do 1 w nocy) oraz na północnym zachodzie kraju (od 2 w nocy). Na pozostałym terenie mniejsze lub większe chmury, gdzieniegdzie uniemożliwiające obserwacje.


  • 2



#3

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o lokalne zachmurzenie, nie ma pewności, gdzie faktycznie się pojawi. Gdyby przyfrunęły jakieś drobne chmurki lub rzadki cirrus, może być ciekawiej, szczególnie gdy mamy możliwość fotografować Tu koniecznie jest potrzebna lustrzanka z szerokim kątem obiektywu, unieruchomiona na statywie, stojącym na stabilnym podłożu. 

Jeśli niebo będzie bezchmurne, spróbuję wyjechać poza miasto, mimo że po niedospanej nocy trzeba będzie iść do pracy. ;p 


  • 0



#4

fussy.
  • Postów: 232
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

załatwiłem sobie wolne na jutro, naładowałem baterię, przetarłem sigme 10-20 podobnie jak statyw i.... 100% zachmurzenia... jak co roku w UK. Czekam... ;)


  • 0

#5

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak tam obserwacja?

U mnie udana. I to bardzo.

Przez całą noc niebo było praktycznie bezchmurne - nie licząc pojawiających się raz za czas obłoczków nie przysłaniających więcej niż połowy nieba i szybko przemykających przez pole widzenia a więc nie utrudniających obserwacji zbyt długo.

 

Obserwację zaczęłam o godzinie 0:40.

O godzinie 1:08 gdy miałam na koncie już 8 zjawisk na zachodzie dostrzegłam jasny fireball który szybko zniknął za horyzontem - aż się zerwałam ze swojej leżącej pozycji chcąc go lepiej dostrzec ale było już za późno. Niedługo wcześniej bo o 1:07 podobny meteor poleciał na południowy zachód. Nie był już at tak jasny ale za to pozostawił za sobą wyraźny ślad.

Jakiś czas potem (niestety tablet na którym zapisywałam szczegóły obserwacji zrobił mi psikusa i szczegóły tego okresu się nie zapisały więc nie podam dokładnej godziny) obłok przysłaniający akurat niebo w okolicy radiantu wyraźnie rozjarzył się na żółto, podejrzewam, że gdyby nie chwilowe zachmurzenie miałabym wówczas okazję dostrzec tzw. meteor stacjonarny - meteor lecący dokładnie w moim kierunku. Zjawisko było jednym z najjaśniejszych jakie dane było mi dostrzec tej nocy. Była to obserwacja numer 11.

O 1:36 zenit przeszył najpiękniejszy meteor jaki udało mi się tej nocy dostrzec. Początkowo nie był szczególnie jasny i umywał się do firebali z 1:07 i 1:08 jednak w końcowej fazie, dotychczas żółtawo-rdzawa smuga rozbłysnęła pięknym, niebieskawym światłem. Szczęśliwy numer 13.

Wkrótce potem rozpoczął się pierwszy "peak", pomiędzy 1:36 a 2:22 udało mi się zaobserwować w sumie 20 zjawisk, do numeru 32.

Przed 2:58 zaczęłam już wątpić w słuszność dalszej obserwacji ponieważ między 2:22 a 2:58 suma zaobserwowanych meteorów zwiększyła się o zaledwie 4, do 36.

Cierpliwość jednak opłaciła się. Około 3 rozpoczął się prawdziwy wysyp zjawisk.

Do 3:11 miałam już na koncie 44 smugi a do 3:58, gdy niebo zaczęło gwałtownie się rozjaśniać miałam ich na koncie już 80, z meteorem przecinającym różne części nieba średnio raz na minutę. Prawdziwy wysyp.

Po 3:58 nie udało mi się dostrzec już żadnego meteoru ponieważ niebo zaczęło się szybko rozjaśniać i gwiazdy dosłownie znikały w oczach, ustępując miejsca coraz to bardziej niebieskiemu niebu. Szkoda, że świt nie mógł zaczekać wygląda bowiem na to, że między 3 a 4 wystąpił prawdziwy peak. W trakcie tej godziny udało mi się zaobserwować 46 meteorów, a warto zauważyć, że znajdowałam się w miejscu dość mocno zanieczyszczonym światłem a sama przejrzystość powietrza pozostawiała wiele do życzenia. Wilgotność była duża i nad ziemią unosiła się lekka mgła, na wschodzi i zachodzie "pięknie" podświetlona przez latarnie uliczne. Myślę, że ktoś na terenie bardziej oddalonym od miejskich świateł mógłby śmiało zaobserwować około 80 meteorów w trakcie owej godziny.

 

Podsumowanie:

-Czas obserwacji: 0:40-4:10

-Suma zaobserwowanych zjawisk: 80

-Pierwszy "peak": 1:36-2:22, 20 meteorów w ciągu 46 minut, po przeliczeniu ZHR=26 (wierzę, że wartość jest akuratna - kilka meteorów dostrzegłam krótko przed 1:36 jednak nie jestem w stanie podać dokładnego początku okresu bo wolałam gapić się w niebo niż sprawdzać godzinę)

-Najdłuższa "Przerwa w dostawie": 2:22-2:58(+jakieś 3 minuty),  4 meteory w trakcie ponad 36 minut, w przeliczeniu ZHR 6-7,

-Największy "peak": 2:58-3:58, 46 meteorów w ciągu godziny, ZHR 46,

 

 

BTW: Zmarzłam. Późnym popołudniem przechodziła nad moim miastem burza która dość mocno obniżyła temperaturę i co najgorsze zwiększyła wilgotność. Przeklęta rosa.

W nocy z 11 na 12, w trakcie obserwacji próbnej (2 meteory zaobserwowane w 40 minut) byłam spokojnie w stanie wyleżeć w krótkich spodenkach, bezrękawniku i pod cienkim kocem i wręcz zgrzałam się.

Dzisiejszej nocy jednak Musiałam ubrać dres i przykryć się kołdrą a szybko okazało się, że i to nie wystarcza więc przyniosłam sobie dodatkowo izolowany śpiwór, dla ochrony przed wilgotnym powietrzem które szybko przenikało kołdrę. Szczęście, że przynajmniej materac spełnił swoje zadanie choć teoretycznie nie jest do wilgoci przystosowany.

Ale warto było trochę zmarznąć bo obserwacja się udała.


  • 4



#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten meteor po 1 w nocy obserwowano w wielu miejscach.

 

Ja nie bardzo miałem jak obserwować bo akurat wypadła nocna zmiana. Po 2 wyszedłem na godzinkę na dach, ale niebo w Warszawie było rozjaśnione i do połowy zachmurzone i nic nie widziałem. Dziś spróbuję, poszukam miejscówki koło Choszczówki.


  • 0



#7

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co roku były huczne zapowiedzi, a potem zwykle przez 2-3h widziałem raptem kilka okazów zamiast zapowiadanych "setek". Teraz nie było rozdmuchanego tematu, wielkiego boom, itp, a była to moja najlepsza obserwacja w życiu, mimo że nie byłem za miastem i oglądałem tylko do 1;30, bo o 4 pobudka. Piękny widok!


  • 0



#8

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podsumowanie:
-Czas obserwacji: 0:40-4:10
-Suma zaobserwowanych zjawisk: 80

 

Gratuluję wytrwałości  :>  U mnie podsumowanie wygląda tak:

 

Podsumowanie:
-Czas obserwacji: 1:21-1:24
-Suma zaobserwowanych zjawisk: 2

 

Co roku obiecuję sobie, że będę oglądał, a kończy się na tym, że idę spać :(


Użytkownik Kazuhaki edytował ten post 18.08.2015 - 16:44

  • 0



#9

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

-Największy "peak": 2:58-3:58, 46 meteorów w ciągu godziny, ZHR 46,

Nie do końca. ZHR to dość wyidealizowana miara czynności meteorów. Opisuje teoretyczną ilość meteorów, które dostrzegłby idealny obserwator (patrzący cały czas w promieniu 360 stopni) przy maksymalnej widoczności (czyli przy nierozjaśnionym niebie z zasięgiem do 6,5 mag) gdy radiant znajduje się w zenicie. Aby wyliczyć ZHR ze swoich obserwacji trzeba użyć pewnego wzoru:

9fe07f33f4b8775491d81a3007968c58.png

r to pewien współczynnik zagęszczenia roju, zwykle dla perseidów wynosi 2-2,5, LM to zasięg graniczny, N to liczba zauważonych meteorów, alfa to wysokość radiantu nad horyzont, zaś F to stopień zachmurzenia.


  • 0



#10

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiem, wiem. Źle się wyraziłam. Miałam na myśli "mój osobisty obserwowalny ZHR" czyli ilość meteorów które osobiście byłam w stanie dostrzec na godzinę przy występujących warunkach widzialności i intensywności roju biorąc pod uwagę tylko ilość i czas. Innymi słowy średnią obserwowalnych meteorów w przeliczeniu na godzinę.

Taki skrót myślowy.


  • 0



#11

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale też warto zauważyć, że podawana ilość meteorów do zaobserwowania w maksimum to właśnie ZHR. Potem ludzie się dziwią "a pisali że ma być 120 meteorów na godzinę, a ja widziałem tylko 40, coś słabo w tym roku".


  • 0



#12

BassKat.
  • Postów: 172
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Patrzyłem tego dnia na niebo w nocy i nic nie widziałem, tak samo rok temu :P
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych