Skocz do zawartości


Zdjęcie

OOBE inside OOBE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chcialem sie z Wami podzielic ciekawym przezyciem. Zdazylo mi sie to kilkukrotnie. Podczas przechodzenia w OOBE ladowalem w roznych miejscach dosc zblizonych do swiata, ktory znamy. Spotykalem ludzi. Wszystko "standardowo i normalnie" jak na OOBE. Zdazylo mi sie jednak z tego punktu przejsc w kolejny poziom OOBE i ladowac w nieznanych mi znikad rzeczywistosciach, czesto czujac obecnosc niesamowitych istot, ktorych nie bylem w stanie pojac. Mialem wrazenie, ze to jakis calkowicie niedostepny mi poziom, cos rozwiniete o "lata swietlne" ponad mnie. Nawiazalem kontakt i w sprawie, na ktorej mi zalezalo uzyskalem potwierdzenie pomocy z ich strony. Mialem wrazenie, ze jestem totalnie prymitywny w porownaniu z odczuwaniem tych istot. Niesamowite wrazenie to pozostawilo.

I teraz najciekawsze - wychodzac, standardowo tapnelo i mialem wrazenie, ze opuscilem OOBE - okazalo sie, ze w tym momencie uswiadamialem sobie, ze jestem nadal w tym "nizszym" poziomie i dopiero kolejny wyjscie katapultowalo mnie do ciala ze zdwojonym LUBUDUBU. Wszystko pamietam, obudzilem sie od razu w pelni swiadomy za kazdym razem.

 

Od dawno mi sie nie udalo cos podobnego. Myslicie, ze jest wiele poziomow "po tamtej stronie", ktorych mozna doswiadczyc? Czy ktos z Was doswiadczyl czegos podobnego?


  • 1

#2

nymphet.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W książce Roberta Monroe czytałam, że w astralu jest tak jakby 7 pierścieni (?) które dzielą się na poziomy i każdy z nich jest pierścieniem który dzieli się na te 7 poziomów i jest to ogółem bardzo "rozbudowane", coś w rodzaju nieskończoności. Przepraszam ale nie mam przy sobie książki w tej chwili, żeby móc przywołać jej dokładny fragment tutaj. Pisał on o wkraczaniu na wyższe poziomy itd. i że można właśnie tam spotkać tajemnicze istoty. Możliwe, że wkroczyłeś na ich teren? Swoją drogą zazdroszczę udanych podróży.


  • 2

#3

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nymphet - dziekuje za wskazowke, dziwne, ze nie pomyslalem o tej lekturze od razu.

Podrozy bylo sporo ale staram sie tego nie naduzywac i nie wymuszac. Zbyt czeste OOBE powoduje u mnie stan oderwania od rzeczywistosci i uczucie zmeczenia mentalnego / duchowego. Najciekawsze do tej pory byly spotkania po tamtej stronie i podroz na Marsa. Ogladanie siebie w lustrze prawdy tez sie udalo. Nie spodziewalem sie tego, co zobaczylem... Jednak spotykanie ludzi i ich, mozna smialo powiedziec, doskonale telepatyczne odczuwanie jest przezyciem nie pozostawiajacym ekstremalnych wrazen czy wielkiego zdziwienia. Niesamowite, ale nieporownywalne z tym co przezylem wtedy. Przeszedlem z "normalnego" OOBE do jakiegos zupelnie nieznanego mi swiata, te dziwne istoty daly mi do zrozumienia, ze ich swiat jest w pelni niematerialny i tylko czesciowo zmaterializowaly go dla mnie bym mogl to zobaczyc i choc w malym stopniu pojac. To bylo tak abstrakcyjne i niesamowite, ze mam gesia skorke piszac o tym po 2 miesiacach od wydarzenia. Zupelnie inny swiat, w kolorach szarosci, z mysloksztaltami i rzeczami mi nieznanymi. Nie bylem w stanie ich w pelni ogarnac, kraza w zupelnie innym stanie pojmowania / jestestwa. Po prostu niesamowite. Poczulem moja niedoskonalosc i malenkosc duchowa. Cos jak dziecko vs. dorosly, doswiadczony czlowiek, tylko jeszcze do kwadratu.

Czy wkroczylem na ich teren? Mysle, ze raczej zostalem przez nie sciagniety glebiej. W sposob nieinwazyjny dla mnie, w sensie po prostu sie stalo i zostalem postawiony przed faktem.

 

Odczuwanie siebie po tamtej stronie sporo mnie nauczylo. Jak wiele jest w nas tego cielesnego aspektu - tam tego nie ma, jest moj rdzen, inny nieco niz bym sie spodziewal teorytycznie. Najciekawsze, ze zawsze taki sam. Niesamowity spokoj. Nie ma po prostu zadnej rzeczy, odczucia, sprawy, ktora jest zwiazana z cialem, jego przezyciem, dyskomfortem, strachem etc. Jest tylko moj rdzen, to czym prawdopodobnie w tej chwili jestem i co tylko tam mozna poczuc bez aberracji i ogolnie znieksztalcen narzuconych przez cialo.


  • 1

#4

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No ciekawe. Ja od siebie niczego błyskotliwego w tej sprawie nie dodam, tylko spytam tak z ciekawości:

 

 

Najciekawsze do tej pory byly spotkania po tamtej stronie i podroz na Marsa.

 

Podróż na Marsa? Opiszesz dokładniej? Bo mnie zaintrygowało.


  • 0



#5

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z checia, Legendarny. Z racji, ze udalo mi sie na przyklad znalezc sie nad morzem na wspanialej plazy po uzyskaniu OOBE i swiadomej realizacji planu podrozy wlasnie tam, postanowilem sprobowac wymusic troche dalsza podroz. Udalo mi sie wyrwac i osiagnac chwilowy stan zawieszenia potrzebny do realizacji mojej woli podrozowania - krotki komentarz: czesto sie zdaza, ze po wyjsciu juz gdzies laduje i niekoniecznie jestem w stanie nakierowac sie gdzie chce; glownie z powodu ciekawosci miejsca, w ktorym sie znajduje. To troche trudne do wytlumaczenia werbalnie - chodzi o to, ze o ile samo wyjscie juz jest dosc trudne to wyjscie do stanu zawieszenia, w ktorym mozesz sam sie nakierowac gdzie chcesz jest dla mnie skomplikowane. Udaje sie najczesciej wtedy, kiedy tego nie wymuszam, tylko wykorzystuje sprzyjajacy moment, intuicyjnie. To jest u mnie kluczem do aktywacji tego zjawiska. Wiec mialem postanowienie lotu na Marsa, kilka dni sie do tego przygotowywalem - mysle o tym intensywnie i probuje sie w jakis sposob "aktywowac". Udalo sie wyjsc z "zawieszeniem", opanowalem sie i po prostu chcialem jak najszybciej znalezc sie na Marsie, bez dopuszczenia mojej inzynierskiej mozgownicy do glosu.

Wrazenie znalezienia sie w tunelu, blyskawiczny ruch, chwilowa mysl dlaczego w kosmosie nie jest zimno jednoczesnie odrzucona przez doswiadczenie, ze w OOBE nie jest ani zimno ani cieplo i w ciagu relatywnie badzo krotkiego czasu PAAF! Widze brunatne skaly, pustkowie, nieco inaczej niz na zdjeciach prezentowanych przez NASA. Dziwne uczucie, pustynia, czesciowo skalna, po calosci horyzontu. Krajobraz naturalnie nieziemski, straszna pustka. Widac na bardzo duza odleglosc, jest jakas atmosfera, porownywalne do lekkiego zamglenia, nie widzialem zadnych chmur ale nie bylo tak, jakbys patrzyl bez atmosfery w czarny kosmos bezposrednio. Nie dalem rady zbyt dlugo tam przebywac, wyrwalo mnie spowrotem podobnym "aktywnym tunelem" i wywalilo do ciala. Jak zwykle po OOBE - natychmiast sie obudzilem i wszystko pamietam do dzisiaj. To bylo wspaniale. Jednak pozostawilo wrazenie pustki - takiej calkowitej pustki tego miejsca, na Ziemii niespotykanej.

 

Komentarz ogolny po moich doswiadczeniach ze zjawiskiem OOBE - trudno mi jednoznacznie powiedziec co to jest. Uczucie wyjscia poza cialo i jego ograniczenia jest nieporownywalne do niczego co przezylem wczesniej. Jesli to tylko projekcja mozgu, to szczerze powiem: respect dla mozgu. Wiele z moich doswiadczen wskazuje jednak na to, ze to nie jest projekcja. To zmienia postrzeganie swiata.


  • 1

#6

fussy.
  • Postów: 232
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Legendarny.

Zanim wpadniesz na pomysł eksperymentowania na własnej głowie - uprzedzam, że doświadczenia mogą być bardzo nieprzyjemne, co mnie skutecznie zniechęciło do takich "zabaw".


  • 0

#7

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie zachecam nikogo do takich eksperymentow. W moim przypadku nie wydazylo sie nic nieprzyjemnego.

Motywacja do zalozenia tematu byla "wyjatkowa wyjatkowosc" tego przezycia, posrednio licze na to, ze ktos jest bardziej doswiadczony ode mnie i powie mi cos, co mi w jakis sposob pomoze.

 

@Fussy - probowales i zdazylo sie cos zlego?


  • 0

#8

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Próbować tego osobiście na razie nie zamierzam, zbyt wiele mam obecnie problemów na głowie, poza tym do tego potrzebna jest silna motywacja bo to ponoć niełatwe, a mi się zwyczajnie nie chce, zapewne przez te problemy. Ale zjawisko mnie interesuje i jak już dojrzeję do tego, to kiedyś poeksperymentuję żeby się przekonać na własnej skórze jak to wszystko wygląda.

W każdym razie opisy jasnosci są ciekawe, wygląda na to że rzeczywiście czegoś doświadczył, relacje są jak na fejk zbyt szczegółowe i wymyślne a jednocześnie trzymające się kupy.
  • 2



#9

fussy.
  • Postów: 232
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

[...]do tego potrzebna jest silna motywacja bo to ponoć niełatwe[...]

 

wręcz przeciwnie, to bardzo łatwe do osiągnięcia zwykłym treningiem.

Szczerze mówiąc nie wiem czy moje doświadczenie to było OOBE ale z całą stanowczością twierdzę, że doświadczyłem krótkotrwałego stanu przebywania poza ciałem.

 

Plusem tej przygody jest to, że nauczyłem się technik relaksacyjnych, które mimo upływu lat z powodzeniem do dzisiaj stosuję i polecam, można naprawdę szybko i skutecznie się zregenerować.

Czasami pozwalam sobie świadomie dojść do etapu tzw, "wibracji" ale na więcej jakoś nie mam już ochoty ;)

 

edit: ja żadnej jasności nie doświadczyłem.. wręcz przeciwnie


Użytkownik fussy edytował ten post 06.08.2015 - 19:54

  • 0

#10

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No właśnie, treningiem. To nie jest takie hop siup, trzeba się zaangażować.

Co do jasności to chodziło mi o użytkownika jasnosc :D
  • 1



#11

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hehehe moj nick moze rzeczywiscie przysporzyc nieporozumien.

 

@Legendarny. Dziekuje, za potraktowanie tego co pisze powaznie. Doswiadczen jest duzo wiecej, nie wszystkie jednak sa tak dzialajace na wyobraznie osob trzecich. Kazdorazowe jednak wyjscie jest przezyciem samym dla siebie i wyjatkowym, przynajmniej dla mnie. Z poczatku byly to wyjscia dosc krotkie i malo bogate w doswiadczenia - po prostu musialem sie najpierw oswoic z tym nowym postrzeganiem, przede wszystkim z niesamowitym, napisze doslownie: brakiem ciala. Zdazalo sie przechodzic przez sciany w mojej sypialni, z poczatku delektowalem sie uczuciem plynnosci swojej jak i otoczenia, probowalem najpierw skupic sie na tym jak siebie odczuwam po tamtej stronie. Stopniowo mozna sie z tym oswoic i wtedy otwiera sie mozliwosc jak i pojawia chec eksplorowania. Rozrozniam wyjscia na plytkie, podczas ktorych patrze na znane mi z dnia codziennego otoczenie innymi oczami badz odbywam krotka podroz do typowo ziemskich lokacji, oraz te glebokie, ktore mnie najbardziej fascynuja, a ktorych tylko mala czesc i w skrocie opisalem do tej pory.  

 

@Fussy - oj, nie wiem czy tak mozna to uogolnic stwierdzeniem, ze to latwe poprzez zwykly trening. Znam osoby, ktory probuja od lat, przeczytaly wszelkie mozliwe poradniki i probowaly kilkunastu technik, a jednak sie nie udalo. To skomplikowane i bardzo zalezne od danej osoby. U mnie zaczelo sie od woli sprobowania w ramach poszerzenia jazni. Jestem na nieustannej drodze poznania, to bylo cos co wyafirmowalem poprzez analize przydatnosci do powyzszego. Uznalem, ze na tym etapie powinienem sprobowac, podszedlem do tego zupelnie otwarcie i bez zadnego treningu, zrobilem to przeskakujac z autohipnozy i pelnej relaksacji instynktownie - podazajac za soba i za tym co sie ze mna dzieje. Czyli byla wola dotarcia tam bez calej teorii dotyczacej technik itp. Udalo sie. Wtedy podszedlem bardziej inzyniersko i naturalnie zgodze sie z Toba, ze trening jest potrzebny, a przynajmniej przydatny. Jednak nie musi byc kluczem sukcesu - patrz znajomy probujacy od lat.

 

Tak gwoli scislosci, jestem inzynierem i moja praca zwiazana jest z naprawde skomplikowanymi fenomenami fizycznymi. W wieku 13 lat osiagnalem swiadomosc, ktora sie nie zmienila wiele do tej pory, od tego momentu zaczalem prace nad rozwojem duchowym i poszukiwania. Trwa to bez przerwy juz prawie 20 lat. Nie mam powodu sciemniac ani wprowadzac kogos w blad. Po prostu odkrylem kolejny aspekt, w ktorego zaistnienie w tej formie u mnie jeszcze 10 lat temu bym mocno powatpiewal. Szukam ludzi, ktorzy moga mnie naprowadzic i pomoc w dalszym rozwoju, ten aspekt jest teraz na warsztacie. Znam kilka osob osiagajacych OOBE, jednak nie to glebokie, o ktore mi najbardziej chodzi...


Użytkownik jasnosc edytował ten post 07.08.2015 - 07:45

  • 1

#12

fussy.
  • Postów: 232
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie zrozum mnie źle, mam świadomość że są jednostki bardziej lub mniej podatne. Jednym przychodzi to z łatwością, inni mimo determinacji i samozaparcia uzyskują mizerne rezultaty. Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje ale przypomina mi to historię pary moich przyjaciół, przez wiele lat bezskutecznie starających się o dziecko, w końcu dali za wygraną i postanowili zaadoptować dziewczynkę z domu dziecka - pół roku później ona zaszła w ciążę. Zmierzam do tego, że napierając na coś zbyt mocno, wywołujemy presję na samych sobie, co nie jest pomocne osiągnięciu zamierzonego celu / efektu.

Nie wiem ile jest racji w moim gdybaniu ale w moim przypadku odbyło się w sposób naturalny i bardzo szybki, być może dlatego że byłem bardzo sceptycznie do tematu nastawiony i nie oczekiwałem niczego. Nie pamiętam już dokładnie, to miało miejsce jakieś 8 lat temu, ale pierwsze efekty zauważyłem u siebie po jakimś tygodniu treningu.

Nigdy nie zapomnę zaskoczenia kiedy uświadomiłem sobie, że moje ciało jest z jednej strony jakby przyklejone jakąś siłą do łóżka, a z drugiej poczucie zupełnego nieposiadania cielesności, stan nieco podobny do paraliżu sennego ale przy pełnym zachowaniu świadomości tu i teraz.

 

Nigdy nie wiadomo jakby było w przypadku Legendarnego, to tylko od niego zależy. A na treningi relaksacyjne namawiam tak czy inaczej zwłaszcza, w czasie perturbacji czy innych "problemów na głowie" - bardzo pomagają właśnie głowę z problemów "oczyścić" - zapewniają zdrowy, relaksujący sen i świeże spojrzenie o poranku ;)


  • 1

#13

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Calkowicie sie z Toba zgadzam. Im wiecej presji tym trudniej osiagnac OOBE. U mnie, podobnie, udalo sie tak ot po prostu, kiedy sceptycznie chcialem na wlasnej skorze doswiadczyc o co w tym chodzi. Istotne jest, zeby czasem sluchac intuicji i nie cisnac mozgiem - to wbrew pozorom w ogole nie pomaga.


  • 0

#14

TajemniczaHistoria.
  • Postów: 7
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciarki mi przeszły po ciele po tym, co przeczytałam. Jakiś czas temu wczytywałam się na różnorakich forach we wszystko, co związane z OOBE. Opinii na ten temat i przeżyć było wiele, jednak mnie intrygowały nielicznie pojawiające się ostrzeżenia od osób praktykujących. Mianowicie, za każdym razem zalecali ostrożność przed wkraczaniem w nieznane, zastrzegali też by nie brnąć w to za daleko. Pisali, że doświadczyli wielu złych zjawisk, ale nikt nie napisał wprost co takiego dokładnie ich spotkało. Bynajmniej nie twierdzę, że kłamali. Rzecz w tym, że to bardzo interesujące, szczególnie dla kogoś, kto próbuje zgłębić temat OOBE.
Sama boję się spróbować, raczej się do tego nie przekonam mimo narastającej ciekawości. Lubię jednak o tym czytać, szczególnie jeśli chodzi o osobiste przeżycia innych ludzi.


  • 0

#15

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciesze sie, ze masz takie podejscie TajemniczaHistorio. Tego typu przezycia moga niezle namieszac jesli osoba nie jest na nie przygotowana. Tutaj najwazniejsza sprawa jaka widze jest stabilnosc emocjonalna i umiejetnosc rozrozniania rzeczywistosci. Dochodzi do tego potocznie nazwane "mocne stapanie po ziemii" - wynikajace z autoanalizy doswiadczenie siebie, umiejetnosc okreslenie sie i jakby poznanie wyznacznika macierzy jaka sie w danym momencie jest. Chodzi o to, zeby od tego nie zbzikowac.

To sprawa indywidualna i moje doswiadczenie podpowiada, ze nie kazdemu potrzebna. Dlatego nie namawiam do tego nikogo. Jednak z racji, ze jestem chwilowo troche w martwym punkcie rozwoju temat zalozylem z nadzieja, ze uzyskam jakies ciekawe wskazowki. Myslalem, ze znajde odpowiedzi "po tamtej stronie". Teraz nie jestem tego pewien. Napewno dowiedzialem sie jak wiele jest we mnie "cielesnego" ja i jak wyglada to niecielesne. Wglad do rozdzialu tych dwoch rzeczy nie jest mozliwy na taka skale po "naszej stronie".


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych