Skocz do zawartości


Zdjęcie

Grzegorz Rasiak


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Debata na temat: Grzegorz Rasiak

Grzegorz Rasiak, ukryty talent, czy pseudo-piłkarz? uśpiony smok, czy namiastka piłkarza?

:arrow: Forma debaty: 1 vs 1

:arrow: Zasady debaty:

- Każdy uczestnik posiada prawo do 5 wpisów (przy czym pierwszy wpis powinien mieć formę wprowadzenia, a ostatni być konkluzją, czyli podsumowaniem)

- Na kolejne wpisy uczestnicy debaty mają maksymalnie 7 dni czasu

- Za każdy kolejny dzień zwłoki (po przekroczeniu limitu 7 dni) naliczane są 2 punkty karne.

- O kolejności wpisów zadecyduje rzut monetą


:arrow: Uczestnicy debaty:

Cote-d'Or - który opowie się za tezą: Rasiak - uśpiony tygrys

Mike - który zamierza pokazać, że Rasiak to tylko pseudo-piłkarz


:arrow: Opiekun debaty:

Eurycide


:arrow: Komisja oceniająca:

sędzia Sadhu
sędzia Tiamat
sędzia Muhad
  • 0



#2

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miło mi powitać wszystkich na drugiej debacie, która odbędzie się na forum paranormalne.pl. Tematem debaty jest postać Grzegorza Rasiaka.


W debacie wezmą udział:

Cote-d'Or - który opowie się za tezą: Rasiak - uśpiony tygrys ;
oraz
Mike - który zamierza pokazać, że Rasiak to tylko pseudo-piłkarz.


- W rzucie monetą wyłoniono osobę, która rozpocznie debatę, a jest nią Mike. Debata rozpocznie się w dniu 18 października (środa) o godzinie 18:00. Wtedy to, temat zostanie odblokowany i od tej chwili Mike będzie miał 7 dni na pierwszy wpis.

- Debata jest dostępna publicznie, jednak bez możliwości komentowania w tym wątku dla osób postronnych. Za każdy wpis w tym temacie osoby, która nie bierze udziału w debacie przysługuje 1 ostrzeżenie. Debatę należy komentować wyłącznie w kuluarach.

- Po zakończeniu debaty komisja przyzna oceny zgodnie z systemem oceniania i odbędzie się podsumowanie.

- Skład komisji oceniającej:

sędzia Sadhu
sędzia Tiamat
sędzia Muhad

- Przypominam o zasadach prowadzenia debaty i ilości wpisów jaka przysługuje każdemu z debatujących.

POWODZENIA!
  • 0



#3

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

OTWIERAM DEBATĘ VRP "GRZEGORZ RASIAK"


Powodzenia Mike
Powodzenia Cote-d'Or


Niech zwycieży lepszy!


  • 0



#4

Mike.
  • Postów: 259
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witam!

Tradycyjnie już sam początek debaty rozpoczynam od apelu do Cote-d'Or oraz komisji oceniającej: Muhad’a, Tiamat’a oraz Sadhu.

Drodzy koledzy!

Grzegorz Rasiak to barwna postać polskiego futbolu, tego ukryć się nie da. Jego nazwisko jednych elektryzuje, innych poraża. W tym miejscu chciałbym was prosić przyjaciele o porzucenie wszelkich uprzedzeń czy sympatii dla Grzesia. Zresetujcie swoje poglądy dotyczące przynależności klubowej, idoli piłkarskich. Zdajcie się na pracę moją i Cote-d'Or’a. Niech nasze wypociny jak najobiektywniej wpłyną na waszą ocenę umiejętności piłkarskich Rasiaka. Debata ta tematycznie nie trzyma się ram tego forum i to właśnie dobrze jej wróży – mamy szansę niespaczeni własnym podejściem dotrzeć do głębi pytania, które nurtuje miliony kibiców futbolu w Polsce – czy Rasiak ma talent czy ogromne szczęście?

Miłe złego początki :) Numerologiczna 3

Oto 12 stycznia 1979 roku w Szczecinie rodzi się nasz bohater. Jest numerologiczną 3 co bardzo dużo podpowiada o głównych cechach i zaletach Grzesia. Oto co na ten temat mówi numerologia (temat rozwinę później):
„Osoby o tej wibracji lubią błyszczeć i olśniewać otoczenie, obdarzone licznymi talentami, charakteryzuje je ogromna ciekawość świata. Trójki są obdarzone wyjątkowym magnetyzmem, muszą i lubią być ośrodkiem zainteresowania, są łase na pochlebstwa i komplementy. Ze wszystkich wibracji najłatwiej nawiązują kontakty. Są powszechnie lubiane, aktywne i zaradne, ale rzadko zdarza się, żeby dążyły do dominacji nad otoczeniem.”

Początki kariery

Karierę piłkarską rozpoczyna jako zawodnik Olimpii Poznań. Kolejne jego kluby SKS Poznań i MSP Szamotuły to krótkie incydenty w bogatej karierze. Pierwszym poważnym klubem jest Warta Poznań, z której trafia w 1998 roku jako 19-latek do GKS Bełchatów. W pierwszym sezonie w 6 występach (w większości rozpoczynając z ławki rezerwowych) strzela jednego gola. Drugi sezon to 39 oficjalnych występów podczas, których zdobywa 6 bramek. Jako dwudziestolatek jego średnia wynosi 0,15 bramki na mecz. Mimo wszystko Rasiak zostaje zauważony przez działaczy Odry Wodzisław i w sezonie 2000-2001 reprezentuje ten klub zdobywając już 9 bramek w 28 oficjalnych występach. Daje to już bardzo przyzwoitą średnią jak na tak młodego piłkarza – 0,32 bramki na mecz. Średnio co 3 mecz bramka.

Rasiak rozpędza się

Jest to pierwszy przełomowy moment kariery Grzesia. Trafia do mocnego pierwszoligowego klubu jakim jest Groclin Grodzisk Wielkopolski. Pierwszy sezon 2001-2002 jest dla niego wyśmienity - 14 bramek w 26 występach. Wielu ekspertów już wtedy widzi w nim przyszłego reprezentanta. Wśród zalet wymienia się doskonałą grę głową, ustawianie się w polu karnym oraz skoczność. Słabsze strony to szybkość, zwinność oraz technika. Jest to całkowicie naturalne biorąc pod uwagę wzrost zawodnika – 190cm.

Grzesio reprezentant i ‘stranieri’

10 lutego 2002 roku jest kolejną przełomową datą w życiu bohatera naszej debaty – debiut w kadrze narodowej, której trenerem jest Jerzy Engel. Engel nie widzi w Rasiaku nic szczególnego i odpuszcza sobie jego kandydaturę do występu na MŚ w Korei i Japonii. Jednak nieudane mistrzostwa powodują zmianę na stanowisku szkoleniowca reprezentacji Polski. Ale o tym za chwilę.
Kolejne dwa sezony spędzone w Groclinie są na tyle udane (łącznie 20 bramek w 40 ligowych występach), że trafia w 2004 do włoskiej Sieny. Tam jednak ze względu na przekroczony limit obcokrajowców nie występuje ani minuty, trafiając ostatecznie do angielskiego pierwszoligowca (odpowiednik polskiej drugiej ligi) Derby County. Ponad stuletni klub ze wspaniałą przeszłością (dwa razy mistrzostwo Anglii, raz Puchar Anglii), pięknym dużym stadionem (o pojemności 33 597 widzów – możemy u nas w Polsce o takim tylko pomarzyć :( ) może być prawdziwym spełnieniem marzeń większości piłkarzy. Menadżerem, który ściągnął Rasiaka jest szkocki szkoleniowiec George Burley – jest to istotną informacją – co rozwinę trochę później :) .

W Polsce pojawiają się głosy jakoby Grzesio miałby sobie nie dawać rady. Wielu trenerów, piłkarzy, dziennikarzy uważa, że to za wysokie progi dla Rasiaka. Ku zdziwieniu chyba ogromnej większości radzi sobie doskonale - już w pierwszym sezonie strzela 16(!) bramek w 35 występach. W tym momencie warto trochę cofnąć czas. Następcą Engela po MŚ staje się Boniek, który jest na tym stanowisku mocnym niewypałem i zastępuje go (jak wielu złośliwie uważa – wujek) Paweł Janas, który czasem z uporem maniaka powołuje Rasiaka do kadry, za co ten odwdzięcza mu się fantastycznym występem w ukraińskim turnieju im. Walerego Łobanowskiego. Zostaje graczem turnieju strzelając trzy bramki (w tym dwie w finale z Izraelem). W kraju po tym turnieju cichnie ogromna fala krytyki pod jego imieniem. Kibice dzielą się na jego zwolenników i fanatycznych przeciwników. Początek kolejnego sezonu jest równie udany - 6 występów i 2 bramki dają transfer marzeń.

Za wysokie progi, czyli goła prawda wychodzi na jaw…

Ostatniego dnia okienka transferowego trafia do znanego na całym świecie, renomowanego klubu – Tottenhamu Londyn za kwotę ponad 2 mln funtów. Niestety transfer staje się niewypałem. Grześ nie może odnaleźć swojej formy i w 8 występach spisuje się mocno poniżej oczekiwań. Zostaje wybrany w klubie najgorszym zakupem ostatnich lat i zostaje wypożyczony do Southampton’u występującego w Championship League (druga liga Angielska). Tam powoli leczy rany zdobywając 4 bramki w 13 występach. 2 maja tego roku zostaje wykupiony za około 2 mln funtów. Co warte odnotowania ściąga go jego dawny opiekun z Derby – George Burley. Obecnie Grześ radzi sobie w Southampton’ie doskonale – w 13 spotkaniach strzelił 8 bramek i jest jednym z ulubieńców kibiców.

Jak to naprawdę jest z Grzesiem?

Patrząc na statystyki, historię jego kariery, ilość strzelanych bramek Rasiak może wręcz zachwycać! W Internecie krąży film przedstawiający piękną bramkę strzeloną przez Rasiaka jeszcze za czasów jego gry w Derby County.
Skąd w takim razie tak ogromna krytyka tego piłkarza wśród kibiców w naszym kraju. Skąd tysiące wręcz dowcipów, zasypane fora, strony Anty-Drewno i oburzenie dziennikarzy kiedy Rasiak dostaje powołanie do kadry? Skąd wszystkie ksywy Rasialdinho, Rasialdo? Dlaczego Grześ jest już za życia legendą polskiej piłki? Dlaczego mali chłopcy noszą koszulki z nazwiskami Żurawski, Dudek, Frankowski, a nie Rasiak?

Te fundamentalne pytania muszą uzyskać odpowiedź i ją uzyskają. To co najbardziej bolesne i prawdziwe o Rasiaku już w drugiej części debaty. Już niebawem cała prawda wyjdzie na jaw jak szydło z worka…
  • 0

#5

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam !!!

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że mój poprzednik w dużym stopniu przedstawił już brzebieg kariery Grzegorza Rasiaka, odbierając w ten sposób po części moje zadanie - obrońcy Rasiaka. Chciałbym Ci Mike serdecznie podziękować gdyż w ten oto sposób zaoszczędziłeś mi wiele żmudnej pracy. W związku z tym moja wypowiedź będzie o wiele krótsza niż zakładałem. Mam również nadzieję, że nie będziesz wyręczał mnie do końca dyskusji.

Przejdźmy jednak do sedna sprawy, którym bynajmniej nie są podziękowania ale barwna
postać jednego z najlepszych na obecną chwilę polskich napastników.

MSP Szamotuły

Na początku kariery piłkarskiej, przez pewien okres swojej piłkarskiej kariery Grzegorz Rasiak występował w MSP Szamotuły. Jest to jedna z najlepszych szkół piłkarskich
w Polsce. Wiele jej wychowanków grało w I lidze a kilku nawet w reprezentacji.
Najsłynniejszymi byłymi uczniami tej szkoły byli Łukasz Załuska, Łukasz Fabiański,
Radosław Cierzniak i oczywiście nasz bohater.
MSP Szamotuły to jedna z niewielu w pełni profesjonalnych szkół sportowych w Polsce.
Jedna z niewielu, a na dodatek najbardziej elitarna. Dostanie się do niej to wielkie szczęcie dla młodego piłkarza, daje mu szansę rozwoju i dobrego startu w dorosłym footbalu. Do MSP przyjmowane są tylko jednostki wybitnie uzdolnione i piłkarsko utalentowane. Dla zwykłego "podwórkowego grajka" jest to cel nie osiągalny.
Okazuje się w ten sposób, że Rasiak nie przez przypadek został piłkarzem. Już we
wczesnych latach juniorskich trenerzy potrafili dostrzec talent Grzegorza i umożliwić
mu dalszy rozwój piłkarskich umiejętności.

Ekstraklasa

Pierwszych klubów i pierwszych sezonów piłkarza w ekstraklasie nie ma sensu rozpatrywać w kategoriach umiejętności. Junior zawsze przeżywa kryzys przechodząc
z piłki juniorskiej do seniorskiej. Znam to z autopsji choć występuje w lidze dużo niższej niż pierwsza. To nie jest dorga usłana różami.
Etatowym pierwszoligowcem Rasiak został w sezonie 2000/2001, w którym występował
w Odrze Wodzisław.
Prześledźmy ten sezon z punktu widzenia goli, które zdobywał

Odra - Ruch Chorzów (6) 2:1 1 gol Rasiaka
Odra - Orlen Płock (15) 2:1 1 gol
Odra - Dyskobolia (10) 2:1 1 gol
Odra - Legia (3) 1:5 1 gol
Odra - Ruch Radzionków (16) 2:2 2 gole
Odra - Dyskobolia (10) 1:1 1 gol
Odra - Górnik Zabrze (13) 1:1 1 gol
Odra - Polonia W. (4) 2:1 1 gol

Odra w tymże sezonie zajęła 9 miejsce. Widać więc, że Rasiak strzelał gole takim potentatom ówczesnej polskiej piłki jak Legia, Polonia Warszawa czy Ruch. W wieku
19 lat !!! Obecnie w polskiej lidze nie ma równie skutecznego dziewiętnastolatka.
Gole strzelane przez naszego bohatera aż w 6 meczach decydowały o zdobyczy punktowej jego drużyny. Nie ma więc w tym nic dziwnego, że chciały go kupić coraz lepsze kluby, a jedyną prawdę jaką Mike możesz ujawnić to to, że już dawno wiadomo było, że Rasiak ma przed sobą świetlistą przyszłość

Mój oponent zarzucił Rasiakowi zbyt małe umiejętności, które wykluczyły go z Mistrzostw Świata w 2002 roku. Warto tutaj jednak wspomnieć, że ówczesny trener Jerzy Engel część piłkarzy wziął, jak dobrze wiemy, "za zasługi" i za wygrane eliminacje. Człołowi strzelcy, którzy zapewnili awans na MŚ byli bez formy. Olisadebe, Kryszałowicz, Żewłakow, Żurawski nie potrafili strzelać bramek wyżej notowanym przeciwnikom i nasz występ zakończył się sromotną porażką. Może byłoby inaczej gdyby
selekcjoner chiał dostrzec Grzegorza i dać mu szansę z przeciwnikiem lepszym niż Wyspy Owcze. Teraz możemy niestety tylko gdybać.

Kolejnym przystankiem była Dyskobolia, która między innymi dzięki Rasiakowi z ligowego średniaka przerodziła się w ligowego potentata.W najlepszym i ostatnim sezonie w rodzimej lidze Rasiak w 18 meczach strzelił 10 goli.
Strzelał wtedy bramki między innymi Wiśle Kraków i Lechowi Poznań. Wraz ze swoim klubem doszedł do III rundy Pucharu UEFA strzelając przy tym kilka ładnych bramek, między innymi tę dającą awans z Hertą Berlin.

Skandalicze pożegnanie Grzegorza z polską ligą i zbiegi okoliczności.

Wiosną roku 2004 piłkarzem zaczęła interesować się AC Siena - jeden z włoskich średniaków. W związku z tym prezez Drzymała nakazał trenerowi nie wystawiać Rasiaka do składu. Dopiął on jednak swego i wyjechał do Włoch. Stracił jednak swoją wyśmienitą formę i nie przebił się do składu. Za całe to zamieszanie najbardziej winien czuć sie powinien pan Drzymała.

Również gdy spełnił się sen Grzeogrza i trafił do Premiership zbieg okoliczności przeszkodził mu zabłysnąć i stać się prawdziwą gwiazdą. W pierwszym meczu z Liverpoolem wystąpił od pierwszej minuty i był jednym z najlepszych zawodników Tottenhamu w tym meczu. Po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki. Grzegorz w tym mecz trafił do siatki, jednak bramka nie została uznana z powodu spalonego - nie słusznie jednak. Był to bardzo dobry występ, który mógł już na początku przesądzić o pozycji Rasiaka na Wyspach Brytyjskich.
Nie wiedzieć czemu później grywał regularnie tylko rezerwach i trener pierwszego zespołu nie widział go w pierwszej jedenastce, choć był w bardzo dobrej formie.

Widać więc, że kariera zagraniczna to zbiór nieporozumień, które w pewnym sensie zmieniły tor świetnie zapowiadającej się kariery. Drzymała, śmieszne włoskie przepisy
i trener Tottenhamu pokrzyżowały i znacznie wydłużyły drogę Grzeogorza do blasku.

Ważną drużyna dla bohatera była, jest i będzie również nasza kadra, lecz to już temat na zupełnie inną historię...
  • 0

#6

Mike.
  • Postów: 259
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witam ponownie!

Na początku kilka sprostowań adresowanych do Cote-d'Ora, który w swoim poście popełnił rażące błędy.

I. MSP Szamotuły to faktycznie najlepsza polska szkoła piłkarska. Można by rzec ‘elitarna’ jak na polskie warunki. Jednak patrząc na szkoły zachodnie (Holandia, Francja czy Anglia) czy wschodnie (Ukraina, Rosja) nie wspominając o brazylijskich (szczególnie polecam RS Futebol) trzeba obiektywnie powiedzieć, że nie ma co się dziwić jakości polskiego futbolu… Zresztą przebywanie przez krótki okres czasu nawet w ‘najlepszej’ polskiej szkółce piłkarskiej NICZEGO nie gwarantuje.

II.

Junior zawsze przeżywa kryzys przechodząc z piłki juniorskiej do seniorskiej. Znam to z autopsji choć występuje w lidze dużo niższej niż pierwsza. To nie jest droga usłana różami.

Być może dotyczy to Twoje doświadczenia lecz w żadnym wypadku nie pewnik, który można tak autorytatywnie wypowiadać. Wielu piłkarzy doskonale poradziło sobie z przejściem z ekip juniorskich do seniorów np. Ryan Giggs, Raul Gonzales, Wayne Rooney, Gary Neville, Łukasz Fabiański czy Dawid Janczyk.

III. Rasiak nie miał 19 lat, gdy strzelał gole dla Odry. Swój debiut w tej drużynie zaliczył mając lat 21 (urodził się w styczeniu 1979, debiutował w 2000 roku). Jako 19-stolatek siedział na ławie lub trybunach w GKS’ie Bełchatów.

IV.

Rasiak strzelił kilka pięknych goli w europejskich Pucharach, m. in. Herthcie Berlin.

Gol w tym meczu faktycznie padł, a cała zasługa Rasiaka to to że stał najbliżej strzelca… Josipa Simunicia. Gol był samobójczy i nie był na pewno piękny :smile: .

V.

W pierwszym meczu z Liverpoolem wystąpił od pierwszej minuty i był jednym z najlepszych zawodników Tottenhamu w tym meczu. Po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki. Grzegorz w tym mecz trafił do siatki, jednak bramka nie została uznana z powodu spalonego - nie słusznie jednak.

Bramka jaką Grzesio strzelił padła po gwizdku, gdyż piłka po rzucie rożnym wyszła poza boisko (nieprawidłowo wykonany). Mecz w wykonaniu Tottenhamu był katastrofalny i faktycznie Grzesio był jednym z najlepszych w swojej drużynie.

VI. I najważniejsze:

Również gdy spełnił się sen Grzegorza i trafił do Premiership zbieg okoliczności przeszkodził mu zabłysnąć i stać się prawdziwą gwiazdą… Nie wiedzieć czemu później grywał regularnie tylko w rezerwach i trener pierwszego zespołu nie widział go w pierwszej jedenastce, choć był w bardzo dobrej formie.

Ogólniki, ogólniki i jeszcze raz ogólniki. Czyżby pachniało tu spiskiem wymierzonym w Grzesia?? Czyżby trener Martin Jol ‘celowo’ ukrywał na ławce mega-gwiazdę w mega formie? Hmm…

Grzegorz Rasiak – prawda wychodzi powoli na jaw…

Oto 12 stycznia 1979 roku w Szczecinie rodzi się nasz bohater. Jest numerologiczną 3 co bardzo dużo podpowiada o głównych cechach i zaletach Grzesia. Oto co na ten temat mówi numerologia (temat rozwinę później):  
„Osoby o tej wibracji lubią błyszczeć i olśniewać otoczenie, obdarzone licznymi talentami, charakteryzuje je ogromna ciekawość świata. Trójki są obdarzone wyjątkowym magnetyzmem, muszą i lubią być ośrodkiem zainteresowania, są łase na pochlebstwa i komplementy. Ze wszystkich wibracji najłatwiej nawiązują kontakty. Są powszechnie lubiane, aktywne i zaradne, ale rzadko zdarza się, żeby dążyły do dominacji nad otoczeniem.”


Co oznacza to dla Grzesia? Rasiak jest piłkarzem o słabej psychice (niestety jak większość naszych ‘gwiazd’). To co gwarantuje mu sukces to… silne plecy, czyli trener, który stawia na niego bez znaczenia w jakiej formie aktualnie jest. Grześ odwdzięcza się za to strzelając bramki mimo braku techniki, kreatywności i szybkości. Tak było w przypadku jego gry w Groclinie – miał trenera, który wydobył z niego 110% możliwości – „Bobo” Kaczmarka. Wielu piłkarzy podkreśla doskonałą pracę tego trenera jako „psychologa” czy wręcz „taty”. „Bobo” słynie z tego, że opiekuje się i ufa swoim „pupilom”. To właśnie dzięki Kaczmarkowi talent Grzesia eksplodował ponad jego możliwy potencjał. Pomogło szczęście, wzrost, doskonała gra głową i… sukcesy Groclinu jako zespołu!
Do Anglii Grzesia sprowadził szkocki „Bobo” – George Burley. Trener, który gra typową angielską piłkę. Mało techniczną, opartą na długich piłkach, dośrodkowaniach. Do jego stylu Grześ pasował idealnie! Odnalazł się tam jak ryba w wodzie, a kolejne miesiące gry w zespole George’a zaowocowały zwyżką formy. I kolejny „tatuś” zwany „wujkiem” - Paweł Janas. Wielu kibiców przez nieudane mistrzostwa w Niemczech uważa, go za nieudacznika. Ja jednak pamiętam jego sukcesy z reprezentacją i przede wszystkim w moim ukochanym klubie Legii. Janas może już takiego charakteru jak Kaczmarek nie ma, lecz jest doskonałym obserwatorem. Widzi który piłkarz czego potrzebuje do rozwoju i tego mu dostarcza. Gania tych, którzy potrzebują bata, a schlebia tym, którzy są słabsi psychicznie. Taki właśnie jest Grześ. Janas z uporem maniaka na niego stawiał, bo doskonale zdaje sobie sprawę z charakteru Grzesia. Jego nie wolno krytykować, jemu trzeba lać miód na uszy… wtedy wierzy w siebie i strzela! Burley też to wie i dlatego teraz Rasiak szaleje w Southampton’ie.

Tottenham London

Do tej drużyny Rasiaka ściągnął holender – Martin Jol. I w tym tkwi szkopuł. Holender. Technika, szybkość, kreatywność, gra piłką to cechy które Jol sobie ceni. Rasiaka potrzebował, a raczej ściągnął z myślą o tym, że do doskonałej gry głową dorzuci te cechy lub część i będzie miał prawdziwego napadziora. I o ile w meczu z Liverpoolem Rasiak faktycznie wypał nieźle to kolejny z Aston Villą to już porażka. Kolejne tylko utwierdziły Jol’a w błędzie i Rasiak wypadł z Premiership. Szczególnie, że holender słynie z twardej ręki i braku skrupułów. To nie „tatuś” Kaczmarek, "wujek" Janas czy "wujek" Burley… W Premiership grają twardziele i skały, a już szczególnie w Tottenhamie tamtych czasów.

A co z Rasiakiem w reprezentacji? O tym w następnym odcinku :)
  • 0

#7

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam ponownie !!

Na wstępie pragnę sprostować wiek Rasiaka z mojego poprzedniego postu. Rzeczywiście w 2000 roku miał 21 lat. Przepraszam za mój błąd. Był on niezamierzony, wyniknął z mojego
błędu w obliczeniach.
Dziś trochę o Rasiaku w Reprezentacji Polski.


Reprezentacja

Grzegorz Rasiak w Kadrze zadebiutował 10 lutego 2002 roku. W sparingu przed MŚ 2002
z Wyspami Owczymi. Wtedy niczym nie błysnął. Pierwszego gola strzelił w meczu z Macedonią
już za kadencji Janasa. Kolejne w meczach z Serbią i Czarnogórą, Litwą, ponownie z Serbią
i Czarnogórą, z Izraelem - dwie oraz z Wyspami Owczymi - dwie. Przeciwnicy jak widać oprócz
Serbii i Izraela niezbyt renomowani, lecz piłkarza sądzi się z ilości bramek, a było ich dotychczas osiem.
Meczów w reprezentacji Rasiak rozgrał 32 mecze. Średnia bramek na mecz 0,25 czyli jak na kadrę nie
najgorsza. Mogłaby być wyższa, ale...


Przyczyny Rasiaka nie powodzeń w kadrze


1. W momencie gdy Janas zdecydował grać się systemem 1-4-5-1 czyli tzw. diamentem w zamyśle
jego było wystawianie jako wysuniętego napastnika właśnie Rasiaka. Brakowało mu wtedy tylko
dwóch rzeczy ( Janasowi ) klasowych skrzydłowych wrzucających piłki w pole karne na wysokiego
Rasiaka. Próbowany na tej pozycji wówczas Żurawski z wiadomych względów się nie sprawdził.
Skrzydłowym on nie był i nigdy nie będzie. Kosowski nie grał w klubie. Krzynówek był po kontuzji,
a reszta skrzydłowych to co najwyżej klasa krajowa. Okazało się, że piłek nie ma kto wrzucać,
więc Rasiak goli nie strzelał i był nie widoczny.

2.Rasiak jest takim typem piłkarza, który aby błyszczał musi mieć ustawioną pod siebie grę całej drużyny.
Tak było w Groclinie, Derby, a teraz w Southampton. Niestety w kadrze gra za czasów Janasa opierała się
przedewszystkim na waleczności i maksymalnym zaangażowaniu każdego z piłkarzy. Rasiak tego nie potrafił.
Jego zadaniem jest strzelanie bramek, a nie walka o każdą piłkę w środku boiska. Na tle walczących kolegów
Grzegorz raczej wypadał blado.

3.Najczęstszym partnerem Grzeogorza w ataku Reprezentacji Polski był i jest Maciej Żurawski.
Żuraw jest typem napastnika cofającego się po piłki w okolice pomocników. Często wchodzi z drugiej
lini. Natomiast jego słabszą grą jest gra kombinacyjna w okolicy pola karnego przeciwników. Grzegorz
to właśnie lubi. Taką parę stworzył z Andrzejem Niedzielanem w Groclinie i przez krótki okres czasu także
w Kadrze. Przypomnijmy sobie wyśmienity w wykonaniu obydwu piłkarzy mecz z Węgrami w Budapeszcie
gdzie wygraliśmy 2:1. Rasiak wtedy podawał, a Niedzielan strzelał, mecz był jednym z najlepszych Rasiaka
w kadrze. Również w innych meczach, w których Rasiak grał w kadrze i strzelał gole był Niedzielan, m.in.
z Macedonią i Serbią i Czarnogórą, w drugim meczu z Serbami jego partnerem był natomiast Tomasz Frankowski
bardzo przypominający stylem gry Niedzielana.

4.Cechą charakterystyczną kadry Janasa były długie piłki grane na Rasiaka, a ten miał zgrywać je głową do wchodzącego
napastnika. Piłki były, zgrania były, nie było tylko wchodzącego napastnika co marnotrawiło wysiłki całej drużyny, a grę Rasiaka
powodowało to bezużyteczną.

Jak widać jego niepowodzenia w Kadrze była przedewszystkim źle dobrana taktyka i wyjściowa jedenastka Janasa. Stał się
on nie jako ofiarą własnego wielbiciela. Oraz.... ale to już następnym razem
  • 0

#8

Mike.
  • Postów: 259
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witam ponownie!

Tym razem króciutki pościk. W pierwszym poście ja napisałem o tym jaki to Rasiak jest „wspaniały”. Kolega ostatnio pisał jak Rasiakowi nie wychodzi w kadrze (poza jednym, może dwoma występami). Debata staje się przez to ciekawa. Może zaczniemy razem pracować, by najobiektywniej ocenić grę Grzesia? :)

Chyba jednak to nie przejdzie… więc wróćmy do naszego bohatera i jego „reprezentacyjnej kariery” – o ile tak można powiedzieć.

Grzesio w kadrze wystąpił dotychczas 33 razy i trafił do siatki rywali 8 razy. Bramki strzelał: Macedonii, Serbii i Czarnogórze, Litwie, ponownie Serbii i Czarnogórze, Izraelowi (dwa razy w meczu!), Wyspom Owczym (również dwa razy w meczu!!). Hmm. Jeszcze raz: Macedonia, Serbia i Czarnogóra, Litwa, Izrael i Wyspy Owcze. Jak wam nie wystarczyło przeczytajcie jeszcze raz i jeszcze raz. A potem odpowiedzcie sobie KOMU RASIAK STRZELA BRAMKI?? Wymienimy w trzech podpunktach:

1) Polska liga – poziom europejski – dno. Nie ma co ukrywać, że nasza liga jest po prostu beznadziejna. Legia i Wisła w pucharach dostają bęcki od każdego: Austria Wiedeń, Szachtar Donieck, Blackburn Rovers, Nancy – czy te drużyny coś znaczą w Europie?? NIE! Nie będę nawet pisał jak wypada Austria Wiedeń w PUEFA czy Szachtar w LM. Nawet to i dobrze, że Legia nie awansowała do LM. Po co nam porażki po 0:8?? Poprzednich sezonów nie będę przytaczał, ale w wielkim skrócie powiem, że było gorzej albo tak samo, czyli DNO! A pamiętacie co Lech zrobił w pucharze Intertoto w tym sezonie? :rotfl:

2) Championship League – czyli druga liga angielska, zaplecze Premiership. No tak – zaplecze. W Premiership grają gwiazdy, a w CHL średniaki, słabiaki. Brutalne, ale prawdziwe. Część z was się obruszy i powie, że połowa drużyn z Champinship League pozamiatała by naszą pierwszą ligą, że stadiony na 20000-30000 tysięcy kibiców, podgrzewane murawy, itp. itd. I co wam odpowiem?? Macie rację – to tylko zaświadcza o katastrofalnym poziomie naszej ligi. Tu moje małe prywatne zdanie – jakbym był Listkiewiczem to na zjazdach UEFA i FIFA chowałbym się pod stołem ze wstydu. Jak Anglicy, Francuzi czy Hiszpanie oglądają nasze obiekty to chyba tarzają się ze śmiechu. Skansen – a sam jestem bywalcem Żylety i obiektywnie patrzę na to jak wygląda stadionik mojego ukochanego klubiku w nędznej liguni.

3) Reprezentacja - Macedonia, Serbia i Czarnogóra, Litwa, Izrael i Wyspy Owcze.

Czy mam jeszcze kogoś przekonywać, że Rasiak to przeciętniak, a wręcz słabiak? Oczywiście powiecie to wejdź na boisko i pokaż więcej. Ja odpowiadam Rasiak to średniak. Potencjał 120 na 200. Umiejętności 11 na 20. Może jeszcze strzeli parę bramek w Southamptonie, może w kadrze ktoś go nabije w polu karnym, ale kariery mu nie wróżę. Raczej transferu do Liverpoolu czy Arsenalu nie będzie. Real czy Milan też o niego nie powalczy…
  • 0

#9

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Debata została zakończona



Jako, iż Cote-d'Or jest nieaktywny od dłuższego okresu czasu i nie zamieścił swojego 3 wpisu w debacie, jestem zmuszony uznać, że debatujący ten przedstawił już wszystkie swoje poglądy i nie ma nic więcej do dodania. Za opuszczenie debaty bez podania przyczyny Cote-d'Or zostaje wykluczony ze wszystkich przyszłych debat i otrzymuje ostrzeżenie o wartości 2 (40%). Cote-d'Or bez względu na oceny sędziów otrzyma również -6pkt karnych, które zostaną odjęte od końcowego wyniku tej debaty.


Sędziowie w składzie:

sędzia Sadhu
sędzia Tiamat
sędzia Muhad

Mają od tej chwili 7 dni czasu, do 9 grudnia do godziny 20:00 aby jeszcze raz zapoznać się z przebiegiem debaty i przedstawić swoje oceny zgodnie z regułami oceny debat. Jako opiekun debaty również do 9 grudnia przedstawię swoją ocenę.

Zwycięzca debaty trafi do galerii najlepszych debatujących serwisu VRP.
  • 0



#10 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Witam wszystkich. Przedstawiam swoją ocenę.


Mike

Związek: 8
Argumentacja: 9 (bardzo dobra argumentacja.Mike wykazywał większą pewność racji własnych argumentów.Zauważył błąd oponenta.)
Styl: 8 (dobry styl)
Perswazja: 8 (Mocne argumenty dotyczące wykazania ubóstwa naszej ligi a co za tym idzie; ubóstwa umiejętności Rasiaka.)

Razem: 33


Cote-d`Or

Związek: 8
Argumentacja: 7 (dobra argmunentacja ale troszkę zbyt ogólnikowo.)
Styl: 8 (dobry styl.)
Perswazja: 7 (Pomyłka Cote-d`Or. Plus za wykazania błędów Janasa.)

Razem: 30


Gratuluję uczestnikom rywalizacji i pozdrawiam.
  • 0

#11

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No wiec czas na moją ocenę w tej przedwcześnie zakończonej debacie, a szkoda bo przyjemnie się czytało.


Na początku chciałbym powiedzieć, że zarówno po postach Mike jak i Cote-d'Or - choć reprezentowali oni odmienne poglądy - można mieć wrażenie, że stoją oni oboje po jednej stronie barykady opisując G. Rasiaka jako piłkarza przeciętnego. Brakuje w tej debacie wyrazistości poglądów i jakiejś takiej zaciętości Cote-d'Or w próbach przekonania nas, że jednak G. Rasiak to dobry piłkarz. Mike użył dobrego fortelu w pierwszym poście odbierając część argumentów stronie przeciwnej. Mimo tego, do końca debaty G. Rasiak oceniany był przez niego bardzo pobłażliwie. Gdyby nie deklaracja stron po jakiej opowiadają się debatujący w pierwszym poście, przypadkowy widz nie byłby wstanie określić, kto broni a kto krytykuje tego piłkarza. Być może gdyby debata trwała dłużej i zakończyła się po regulaminowej liczbie 5 wpisów na osobę sytuacja wyglądałaby nieco inaczej. Niestety po tej debacie nadal nie wiem jakim piłkarzem jest G. Rasiak, choć Cote-d'Or przekonuje mnie, że Rasiak na tle polskich piłkarzy jednak się wyróżnia i jakby nie patrzeć sporo osiągnął.


Mike

Związek: 6 (brak wyrazistości)
Argumentacja: 7
Styl: 7 (dobry fortel w 1 poscie, choc brakuje zwrotu o 180stopni w ocenie Rasiaka)
Perswazja: 5 (to oczywiste, że ubóstwo naszej ligi ma wpływ na umiejętności Rasiaka, dlaczego jednak krytyka obejmuje tylko G.Rasiaka a nie innych "równie przeciętnych" piłkarzy?)

Razem: 25


Cote-d`Or

Związek: 6 (brak wyrazistości)
Argumentacja: 6 (brak ataków w stronę oponenta, pewne błędy w ocenie itp.)
Styl: 7 (zwykla poprawnosc)
Perswazja: 6 (Rasiak chyba jednak wybija się ponad przeciętną)

Razem: 25


Gratuluję uczestnikom rywalizacji i pozdrawiam.
  • 0



#12

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Moja ocena przedstawia sie nastepujaco:


Mike

Związek: 8
Argumentacja: 7 (skuteczne odpieranie atakow, uzasadnione wskazywanie bledow oponenta, ale jednak brak mocnych argumentow na nieudacznictwo Rasiaka)
Styl: 8 (styl przyzwoity, choc czasami zbyt subiektywnie dosadny, ciekawe indywidualne urozmaicanie tresci, co zacheca czytelnika, ale po pierwszym poscie spodziewalem sie pozniej wiekszego zaskoczenia)
Perswazja: 7 (dosc przekonujace i "dynamiczne" wypowiedzi, podoba mi sie ten dziennikarsko-luzny sposob przekonywania, ale mimo tego nadal nie jestem przekonany, ze cala nagonka na Rasiaka jest w pelni uzasadniona, bo jest w Polsce wielu innych pilkarzy, ktorzy bardziej na to "zasluguja" i nadal uwazam, ze cala "moda" na jechanie po Rasiaku to reakcja lancuchowa, cos jak dowcipy o Chucku Norrisie. Duzo ludzi go krytykuje, bo inni go krytykuja. Nie jest moze wybitnym pilkarzem, ale na tle polskiej pilki uwazam, ze prezenyuje sie naprawde dobrze, co innego na tle swiatowym, ale na tle swiatowym to wiekszosc naszych pilkarzy to dno.)

Razem: 30

Cote-d' Or

Związek: 7 (zbedne opisy np. szkolki MSP Szamotuly, oraz osiagniec druzyn w ktorych gral Rasiak, bo nie ma to znaczenia przy indywidualnej ocenie zawodnika)
Argumentacja: 7 (nie podobaly mi sie argumenty o rzekomym krzywdzeniu Grzesia przez trenerow, mimo ze on taki dobry i zwalanie braku formy na zbieg okolicznosci, obaj uczestnicy wlasciwie nie mieli asow w rekawie na obrone swoich racji, byc moze przez niedokonczenie debaty, no ale oceniamy to co jest)
Styl: 7 (ogolnie przyzwoicie, ale zbyt ogolnikowe stwierdzenia, niektore wlasciwie bez poparcia, jakby brakowalo wlasnego zdania)
Perswazja: 7 (bylo dosyc przekonujaco na poczatku, dopoki Mike nie wskazal bledow, dosc istotnych, ale ogolnie to z wypowiedzi nie wiem ani za co sie Rasiaka chwali, ani krytykuje)

Razem: 28


Dziekuje. Moje gratulacje.
  • 0

#13

Sadhu.
  • Postów: 144
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cóż, jednak przyszło mi się zmierzyć z tematem tej debaty, choć bardzo chciałem tego uniknąc ze względu na jej charakter-całkowicie dla mnie obcy i wręcz abstrakcyjny. na domiar złego debata nie zakończyła sie zbyt elegancko co też uniemożliwiło nam zapoznanie się z podsumowaniem obu wywodów. Obaj dyskutanci przedstawili się w podobny sposób i przebieg dyskusji był stosunkowo wyrównany ze wskazaniem na Mike.

Mike

Związek 7
Argumentacja 7
Styl 8
Perswazja 7

RAZEM 29




Cote-d'Or

Związek 6
Argumentacja 6
Styl 7
Perswazja 6


RAZEM 25

Niestety, rezygnacja w połowie debaty bez uprzedzenia nie może pozostać bez echa toteż oceny pomniejszone jakoby "z marszu" . Poza tym przyznaję, że oba opisy były dla mnie po prostu uzupełniającym się opisem zawodnika ani złego ani dobrego. Żaden z uczestników nie przedstawił w sposób ostateczny lub oczywisty czy Grzegorz rasiak jest wybitny czy też przeciętny
  • 0

#14

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podsumowując tą debatę:

Mike uzyskał średnią głosów: 29,25 na 40 możliwych

Cote-d'Or uzyskał średnią głosów: 27,00 - 6pk = 21,00 na 40 możliwych



Zwycięzcą tej debaty jest:

Mike



Mike i Cote-d'Or - gratulacje!
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych