Skocz do zawartości


Zdjęcie

In Vitro - TAK czy NIE?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#46

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

The Toxic - czyli widzisz opcje są, nie ma co wybrzydzać, dzieci z domu dziecka są gorsze?

Alis - ja wiem ale to tylko takie moje gdybania

Pishor - tak, wiem ale wcale nie zrównałem obu tych pojęć, luźna rozkmina na bazie skojarzenia

Poza tym napisałem ze nie obchodzi mnie czy ktoś skorzysta z opcji in vitro czy nie, bo to indywidualna sprawa każdego, ja sam póki co nie planuje potomstwa i po prostu z mojej obecnej pozycji nie skorzystałbym z tego i tyle. No i nie musicie mnie na sile przekonywać bo póki co zdania nie zmienię, chyba że na skutek sytuacji życiowej ale to też nie jest pewne, po prostu chcecie to róbcie sobie dzieci przez in vitro, wasza sprawa, nic złego

Użytkownik Blantinho edytował ten post 14.03.2017 - 21:14

  • 0



#47

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Blantinho

 

A Ty myślisz, że tą dziewczynkę to wzięli z kapusty? Tak zabrali ją z pszczyńskiego domu dziecka. Tyle mogę napisać, reszta jest prywatna.

A to dlaczego postanowili dla niej zostać rodziną zastępczą a nie adopcyjną to ich prywatna sprawa. Nikt nie pytał ich o takie szczegóły. Ba! Nawet nie mam zamiaru pytać. Normalnie Twoja mentalność mnie zastrzeliła. 





#48

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jestem przeciw finansowaniu in vitro, te 25.000-30.000 w porównaniu do całości wydatków na wychowanie dziecka to nie tak dużo. Jak kogoś nie stać na 10.000 tylko chce dopłatę, to jak chce zapewnić godne życie dziecku.


  • -3

#49

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brawo - to się nazywa miażdżąca logika.

Idąc tym tokiem rozumowania, zabrońmy również wszelkich dodatków socjalnych, dopłat i dofinansowań.

Życie jest ogólnie kosztowne i skoro na nie kogoś nie stać - niech zdycha albo klepie biedę.


  • 3



#50

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Jestem przeciw finansowaniu in vitro, te 25.000-30.000 w porównaniu do całości wydatków na wychowanie dziecka to nie tak dużo. Jak kogoś nie stać na 10.000 tylko chce dopłatę, to jak chce zapewnić godne życie dziecku.

 

To w końcu 10 000 czy 25 - 30 000? Bo to subtelna różnica.

Poza tym, koszty utrzymania dziecka rozłożone są w czasie - in vitro to wydatek jednorazowy. Jeżeli nie rozumiesz na czym polega różnica, to zastanów się, czemu zakupy na raty są tak popularne.


  • 3



#51

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 


 

To w końcu 10 000 czy 25 - 30 000? Bo to subtelna różnica.

Chodzi najprawdopodobniej o kwotę dofinansowania zabiegu.
Z tym, że w różnych miastach jest ona chyba różna. Nie dalej jak 23-ego lutego radni Gdańska (pomimo modlitewnych protestów przed Ratuszem) podjęli uchwałę, że każda para, zakwalifikowana do programu, może liczyć w sumie na 15 tys dofinansowania (na każdą próbę miałaby być to kwota 5-ciu tys złotych).


  • 0



#52

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Brawo - to się nazywa miażdżąca logika.

Idąc tym tokiem rozumowania, zabrońmy również wszelkich dodatków socjalnych, dopłat i dofinansowań.

Życie jest ogólnie kosztowne i skoro na nie kogoś nie stać - niech zdycha albo klepie biedę.

To raczej ty prezentujesz miażdżącą logikę porównując dodatek socjalny gdy kogoś nie stać na żywność czy ogrzewanie na zimę do dofinansowania in vitro. Co to jest dofinansowanie w wysokości 10.000. To jest nic. Jak ktoś podejmuje świadomą decyzję to niech się liczy z kosztami. Taka kwota nie rozwiązuje problemów a dofinansowywynie podwyższa koszty in vitro i po kilku latach wzrosną one dokładnie o taką samą kwotę na ile jest dofinansowanie. Z tego powodu drogi w Polsce buduje się najdrożej w Europie bo jest dofinansowanie. Zróbcie dofinansowania do wszystkiego a potem dziwcie się czemu jest drogo. Na koniec zarznijcie klasę średnią, która na te dofinansowania musi zapracować, bo kasa z nieba nie spada.


  • 0

#53

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak?
A jak ktoś się decyduje na dziecko (poczęte w sposób naturalny) to z kosztami jego utrzymania liczyć się nie musi - żeby zapewnić mu, jak to napisałeś? - godne życie?

Czyli ten przypadek dotyczy tylko poczęcia metodą in vitro?
Bo tylko ono jest "świadome"?

 

Cytat: Jak ktoś podejmuje świadomą decyzję to niech się liczy z kosztami.

 

To ma sugerować, że ktoś, kto powołał na świat potomka poczętego metoda naturalną robił to nieświadomie?

A może świadomość miał ale konsekwencje go nie dotyczą?

A może - dotyczą ale usprawiedliwia go "naturalny" sposób poczęcia?

Zechciałbyś rozwinąć ta myśl?

 

Popraw mnie, bo pewnie się mylę jak zwykle - ty uważasz, że in vitro jest tylko dla znudzonych "bogaczy", którzy z braku lepszego zajęcia, w pewnym momencie wpadają na pomysł, żeby, zamiast kupna zwierzaka, sprawić sobie dziecko?
I stać ich na tą dychę w tą, czy tamtą, wiec niech nie marudzą za bardzo? (swoją drogą - dla ciebie 10 tys to kwota "na waciki", czy jak?

cyt. "Jak kogoś nie stać na 10.000 tylko chce dopłatę..."
Co to w ogóle za argument jest?

 

I, tak z czystej ciekawości - a propos tego fragmentu

cyt. Na koniec zarznijcie klasę średnią, która na te dofinansowania musi zapracować, bo kasa z nieba nie spada.

- zechcesz zdradzić, jak długo już zapracowujesz na swoje utrzymanie- i swojej rodziny przy okazji?

 

Przymusu nie ma, ale fajnie byłoby sobie to wyjaśnić, bo być może ustawi to naszą rozmowę na nieco innej płaszczyźnie.

Żeby nie było niedomówień - ja to robię od 21 lat (plus trzy - ale to było u kogoś)
I choć nadal chyba nie aspirowałem do tzw "klasy średniej" to, o dziwo - i mnie kasa z nieba nie spada.


Użytkownik pishor edytował ten post 18.03.2017 - 23:57

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych