30 odpowiedzi w tym temacie

[D!vine]

 

 

Internet wręcz puchnie od licznych pogłosek na temat rzekomej kosmicznej katastrofy, która ma się wydarzyć już pod koniec września. Plotka ta zrobiła się na tyle popularna, że na temat przepowiadanej kolizji wypowiedziała się nawet agencja kosmiczna NASA.

 

 

Oczywiście w oficjalnym komunikacie potępiono wszystkich rozpowszechniających niesprawdzone informacje. Jednocześnie wykluczono możliwość tragicznej w skutkach kosmicznej kolizji. Jednak niezależni obserwatorzy z USA zwracają uwagę, że agencja od spraw sytuacji kryzysowych, FEMA, ewidentnie przygotowuje się na coś dużego.

 

 

Można założyć, że gdyby w stronę Ziemi zmierzała kilkukilometrowa asteroida, dowiedzielibyśmy się o tym wtedy, gdy nie byłoby już innego wyjścia i takiego obrotu spraw nie można wykluczyć również obecnie.

 

 

Mimo to niemal wszyscy przyjmują na wiarę, że nie ma żadnego kosmicznego zagrożenia, wszystko jest pod kontrolą i trzeba zachować spokój to zapewne nic nie zrobi nam ta kilkukilometrowa asteroida, która może się znajdować na kursie kolizyjnym z Ziemią.

 

 

źródło:innemedium.pl

Użytkownik D!vine edytował ten post 22.06.2015 - 19:34

[Zaciekawiony]

 

Jednak niezależni obserwatorzy z USA zwracają uwagę, że agencja od spraw sytuacji kryzysowych, FEMA, ewidentnie przygotowuje się na coś dużego.

A poznają to po tym że...?

[Wszystko]

Kolejna katastroficzna wizja wymyślona przez kogoś i wrzucona do sieci. Trzeba co jakiś czas dokładać do pieca i sprawdzać czy ogień wiary w nieodległą katastrofę dobrze płonie. Fataliści, którzy z niecierpliwością czekają na zagładę, będą mieli nową pożywkę.

[Vaqowsky]

Gdzie jest Patrick Geryl ?

 

Kolejny koniec świata. Kiedyś apokalipsy byly co kilka lat a teraz mamy co roku:)

[TakiSceptyk]

Gdzie jest Patrick Geryl ?

 

Kolejny koniec świata. Kiedyś apokalipsy byly co kilka lat a teraz mamy co roku:)

Szykuję się do pisania o tym, że w tym roku wszyscy zginiemy(oczywiście po wpłaceniu pokaźnej sumy i pójścia za mną przeżyjesz).
Koniec świata może i będzie, ale wtedy kiedy my będziemy starsi niż dinozaury(chyba że wcześniej coś w nas trafi). O wiele bardziej bałbym się końca świata, ale naszego przez napływ muzułmanów i wyludnianiu się europy z europejczyków. III wojna światowa ma coraz większe szanse nastąpienia, ale wciąż jest za mało tych szans żeby ona była. Chyba że Kim Dzong Un zaatakuje Stany Zjednoczone,Europę,Azję i wszyscy będą się bić o dominację nad światem( co już nieraz było..).

[OpenYourMind]

Myślicie że NASA by informowała, gdyby faktycznie miało coś uderzyc dużego w Ziemie? Za duża panika by wybuchła i oni poinformowaliby o tym na samym końcu, gdy juz największe glowy tego świata pochowaliby sie do bunkrów. Czas pokaże co sie wydarzy, osobiście nie mam wyrobionego zdania na ten temat, poniewaz, nie mam wystarczających danych na temat potencjalnej katastrofy tego typu, zagrożenia z kosmosu są realne.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Myślicie że NASA by informowała, gdyby faktycznie miało coś uderzyc dużego w Ziemie? Za duża panika by wybuchła i oni poinformowaliby o tym na samym końcu, gdy juz największe glowy tego świata pochowaliby sie do bunkrów. Czas pokaże co sie wydarzy, osobiście nie mam wyrobionego zdania na ten temat, poniewaz, nie mam wystarczających danych na temat potencjalnej katastrofy tego typu, zagrożenia z kosmosu są realne.

 

Pewnie tak by było, ale oprócz naukowców z NASA, są setki tysięcy pasjonatów i innych "doktorków" na niższym szczeblu, a coś co ma w nas uderzyć za 4 miesiące i ma kilka kilometrów średnicy, będzie widoczne całkiem dobrze niedługo, jeśli już nie jest. I ktoś by o tym poinformował tak czy siak

[TakiSceptyk]

Myślicie że NASA by informowała, gdyby faktycznie miało coś uderzyc dużego w Ziemie? Za duża panika by wybuchła i oni poinformowaliby o tym na samym końcu, gdy juz największe glowy tego świata pochowaliby sie do bunkrów. Czas pokaże co sie wydarzy, osobiście nie mam wyrobionego zdania na ten temat, poniewaz, nie mam wystarczających danych na temat potencjalnej katastrofy tego typu, zagrożenia z kosmosu są realne.

Nie poinformują, i to jest prawdą. Ważne żeby taka katastrofa szybko przeszła niż żebyśmy umieraliśmy w męczarniach.

 

 

 

 

 

Pewnie tak by było, ale oprócz naukowców z NASA, są setki tysięcy pasjonatów i innych "doktorków" na niższym szczeblu, a coś co ma w nas uderzyć za 4 miesiące i ma kilka kilometrów średnicy, będzie widoczne całkiem dobrze niedługo, jeśli już nie jest. I ktoś by o tym poinformował tak czy siak

 

Na pewno ktoś zauważy. Oby tylko dał jakiś dowód, że to prawda a nie jakaś teoria typu " W ziemię walnie asteroida! jestem naukowcem i to przewiduje!".

Użytkownik TakiSceptyk edytował ten post 23.06.2015 - 13:14

[Kronikarz Przedwiecznych]

 

Myślicie że NASA by informowała, gdyby faktycznie miało coś uderzyc dużego w Ziemie? Za duża panika by wybuchła i oni poinformowaliby o tym na samym końcu, gdy juz największe glowy tego świata pochowaliby sie do bunkrów. Czas pokaże co sie wydarzy, osobiście nie mam wyrobionego zdania na ten temat, poniewaz, nie mam wystarczających danych na temat potencjalnej katastrofy tego typu, zagrożenia z kosmosu są realne.

Nie poinformują, i to jest prawdą. Ważne żeby taka katastrofa szybko przeszła niż żeby umieraliśmy w męczarniach.

 

 

Wat?

 

To, że zauważy to trochę mało. Nawet jeśli już zauważyli i całość to prawda, to i tak jesteśmy w czarnej pupie, bo w tej chwili mamy 3 miesiące na reakcję. Już powinny być poczynione ostre kroki jak ten problem rozwiązać.

[TakiSceptyk]

 

 

Nie poinformują, i to jest prawdą. Ważne żeby taka katastrofa szybko przeszła niż żeby umieraliśmy w męczarniach.

 

 

 

Wat?

 

To, że zauważy to trochę mało. Nawet jeśli już zauważyli i całość to prawda, to i tak jesteśmy w czarnej pupie, bo w tej chwili mamy 3 miesiące na reakcję. Już powinny być poczynione ostre kroki jak ten problem rozwiązać.

 

Chodziło mi o to żeby szybciej przeszła ta katastrofa by szybciej trafić na drugą stronę. Nie zauważyłeś słowa niż?, chyba że to słowo co innego znaczy a cały czas byłem oszukiwany przez wszystkich.

Użytkownik TakiSceptyk edytował ten post 23.06.2015 - 12:15

[Kronikarz Przedwiecznych]

Zauważyłem słówko niż, ale sformułowanie "żeby umieraliśmy w męczarniach" jest wg Ciebie po polsku? Nie lepiej brzmi "żebyśmy umierali w męczarniach"?

[TakiSceptyk]

Zauważyłem słówko niż, ale sformułowanie "żeby umieraliśmy w męczarniach" jest wg Ciebie po polsku? Nie lepiej brzmi "żebyśmy umierali w męczarniach"?

Aaa. Przepraszam bardzo za psucie języka Polskiego, muszę więcej patrzeć co piszę.
 

[Kazuhaki]

  Koniec świata niestety czeka nas podobno jeszcze w tym roku. Autorzy teorii spiskowych i przepowiedni zagłady nigdy nie byli tak zgodni. Według nich asteroida uderzy w Ziemię między 22 a 28 września 2015 r. Mimo, że to już kolejna data "ostatecznej zagłady" spiskowcy nie tracą nadziei - może tym razem będą mieli rację?

 

 

  O końcu świata słyszymy regularnie. Data unicestwienia życia na Ziemi co jakiś czas pojawia się w sieci i w mediach. Większość z nas z rozbawieniem czyta, że tym razem już na pewno wszyscy zginiemy, jednak nadal istnieje rzesza zwolenników katastroficznego myślenia. Skoro Nostradamus nie miał racji, na pewno znajdzie się inny prorok.

 

 

Najnowsza data końca świata to jesień 2015. Naszą planetę ma zniszczyć asteroida, która uderzy między 22 a 28 września. Zwolennicy teorii o zagładzie są zgodni co do daty, jednak różnią się ich wizje końca życia.

 

źródło

 

 

 

Siła zderzenia ma być tak wielka, że z powierzchni naszej planety zniknie cały rodzaj ludzki. Co na to NASA?

 

  Tym razem koniec świata przewidywany jest na wrzesień tego roku. W naszą planetę ma uderzyć gigantyczna asteroida, która zniszczy cały rodzaj ludzki. Wierzący w tę teorię twierdzą, że apokalipsa wydarzy się między 22 a 28 września. Czy naprawdę mamy się o co martwić?

 

 

  Jak czytamy w austriackim portalu Oe24.at, naukowcy podchodzą sceptycznie do tych rewelacji. Choć ochrona przez asteroidami należy do priorytetów NASA, badacze nie potwierdzają nowej teorii.

 

  - NASA nie wie nic o żadnej asteroidzie czy komecie, która zbliżałaby się do Ziemi. Prawdopodobieństwo zderzenia jest zatem bardzo małe. Przez następne setki lat żaden obiekt nie powinien zagrozić tej planecie - mówi rzeczniczka NASA.

 

 

źródło

 

tematy połączone

-- ulti 

[Last Sicarius]

Phi, jeden koniec świata w tą czy w tą....

Chociaż jeśli patrzeć na film "2012" jakby do czegoś miało dojść pewnie do samego końca byłoby tajne. Ale według mnie prędzej sami na siebie sprowadzimy koniec lub jakiś ziemski kataklizm nas zmiecie. Jakoś asteroida do mnie nie przemawia.

Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 22.07.2015 - 18:49

[Staniq]

Gdyby coś dużego było na kursie kolizyjnym z Ziemią, prawdopodobnie od kilku lat byśmy o tym wiedzieli.