Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy dom/ miejsce może mieć wpływ na człowieka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#31

Wystraszona29.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A czy tej osobie też stan tak nagle się pogorszył? Leczenie pomogło tak?
  • 0

#32

TajemniczaHistoria.
  • Postów: 7
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Głosów sceptycznych wyczytałaś tu wystarczająco, więc ja napiszę coś, co pierwsze przyszło mi na myśl. Dodam jeszcze, że nie doczytałam wszystkich postów do końca, więc jeśli się powtarzam - wybacz =)

Po pierwsze - jeśli macie taką możliwość - wynieście się z tego domu; choćby na jakiś czas. Wakacje w innym miejscu powinny się sprawdzić. Wynajmijcie domek w miłej okolicy, wepchnijcie się do rodziny - cokolwiek, byleby z dala od dom. < skoro pisałaś, że wcześniej było wszystko w porządku istnieje możliwość, iż to DOM jest  problemem > Do tego postaraj się zgłębić tajemnice domu: kto był jego byłym właścicielem, czy wydarzyło się coś godnego uwagi etc.

Jeśli problemem są zbłąkane dusze, myślę że wizyta księdza, poświęcenie mieszkania oraz modlitwa mogą pomóc. Jeśli to nie pomoże, poradziłabym zmianę mieszkania, a w ostateczności egzorcystę.

 

I pewnie zostanę zaraz "napadnięta" przez grono tutejszych sceptyków, ale to nieważne. Napisałam własną opinię.


  • 0

#33

Macabre.

    Oczywiście to tylko teoria.

  • Postów: 83
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Głosów sceptycznych wyczytałaś tu wystarczająco, więc ja napiszę coś, co pierwsze przyszło mi na myśl. Dodam jeszcze, że nie doczytałam wszystkich postów do końca, więc jeśli się powtarzam - wybacz =)

Po pierwsze - jeśli macie taką możliwość - wynieście się z tego domu; choćby na jakiś czas. Wakacje w innym miejscu powinny się sprawdzić. Wynajmijcie domek w miłej okolicy, wepchnijcie się do rodziny - cokolwiek, byleby z dala od dom. < skoro pisałaś, że wcześniej było wszystko w porządku istnieje możliwość, iż to DOM jest  problemem > Do tego postaraj się zgłębić tajemnice domu: kto był jego byłym właścicielem, czy wydarzyło się coś godnego uwagi etc.

Jeśli problemem są zbłąkane dusze, myślę że wizyta księdza, poświęcenie mieszkania oraz modlitwa mogą pomóc. Jeśli to nie pomoże, poradziłabym zmianę mieszkania, a w ostateczności egzorcystę.

 

I pewnie zostanę zaraz "napadnięta" przez grono tutejszych sceptyków, ale to nieważne. Napisałam własną opinię.

 

Bez urazy nie pomogłaś za wiele, pytanie o historię domu zostało wyjaśnione i sprawa z wyjazdem też (prawie, bo okazuje się to bardziej skomplikowane niż się wydaje) Następnym razem radzę przeczytać WSZYSTKO zanim się wypowie w jakiejś sprawie. Ale przynajmniej miałaś dobre chęci :) A co do napadnięcia przez sceptyków, sam preferuje kreatywne podejście do takich spraw, ale żeby zaraz oskarżać kogoś o napadanie za to jaką ma opinię na dany temat i bronienia jej kiedy się nie zgadza z tobą nie jest za miłe.


Użytkownik Macabre edytował ten post 21.07.2015 - 20:57

  • 0



#34

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Głosów sceptycznych wyczytałaś tu wystarczająco, więc ja napiszę coś, co pierwsze przyszło mi na myśl. Dodam jeszcze, że nie doczytałam wszystkich postów do końca, więc jeśli się powtarzam - wybacz =)

Po pierwsze - jeśli macie taką możliwość - wynieście się z tego domu; choćby na jakiś czas. Wakacje w innym miejscu powinny się sprawdzić. Wynajmijcie domek w miłej okolicy, wepchnijcie się do rodziny - cokolwiek, byleby z dala od dom. < skoro pisałaś, że wcześniej było wszystko w porządku istnieje możliwość, iż to DOM jest  problemem > Do tego postaraj się zgłębić tajemnice domu: kto był jego byłym właścicielem, czy wydarzyło się coś godnego uwagi etc.

Jeśli problemem są zbłąkane dusze, myślę że wizyta księdza, poświęcenie mieszkania oraz modlitwa mogą pomóc. Jeśli to nie pomoże, poradziłabym zmianę mieszkania, a w ostateczności egzorcystę.

 

I pewnie zostanę zaraz "napadnięta" przez grono tutejszych sceptyków, ale to nieważne. Napisałam własną opinię.

 

To zanim napiszesz następną, to jednak poczytaj posty do końca :) bo napisałaś dokładnie to samo co ja, kilka odpowiedzi temu. Witamy na forum, a to taka rada na początek.


  • 0



#35

Wystraszona29.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W czwartek na kilka dni przyjedzie do nas dwoje przyjaciół (trochę ich wprowadziłam w to w jakim stanie jest mój partner żeby nie byli zaskoczeni). Może w towarzystwie przyjaciół "rozrusza" się choć trochę.
Wiem, że ten wyjazd jest wskazany ale siłą go nie wywiozę i na razie nie będę o tym wspominała bo to go denerwuje.
Zobaczę czy wizyta znajomych pomoże.
  • 0

#36

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czy tej osobie też stan tak nagle się pogorszył? Leczenie pomogło tak?

 

 

Oczywiście. W towarzystwie się o tym nie myśli, a wiadomo zadręczanie się nic nie da.


  • 0



#37

Wystraszona29.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przyjechali przyjaciele... Byli na obiedzie ale mój chłopak z nami nie jadł. Po jakimś czasie zaczął na nich krzyczeć, że mają się wynosić bo to nasz dom i on sobie tu nie życzy nikogo!
Rozmawiali z nim a on w teakcie rozmowy rozbił kilka talerzy... Nic już nie rozumiem :-(
Albo jest nieobecny i nic co mówię nie dociera do niego albo wpada w furie. :-(
  • 0

#38

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może potrzebne mu jest porządne wygrzmocenie.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 24.07.2015 - 07:01

  • 0



#39

Obywatelka AM.
  • Postów: 56
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Parę lat temu miałam depresję i ostatnie czego sobie wówczas życzyłam, to uszczęśliwianie mnie na siłę poprzez kina, spraszanie znajomych itp.

Na pewno nie wiązałabym stanu twojego partnera ze zjawiskami paranormalnymi. To że stało się to w tak krótkim czasie i zbiegło się z przeprowadzką do nowego miejsca nie wyklucza "zwyczajnej" (w sensie nie mającej nic wspólnego z duchami/demonami) choroby psychicznej.

Skoro miało miejsce samookaleczenie (być może próba samobójcza) to stan jest poważny i raczej potrzeba czegoś więcej niż leków na uspokojenie.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych