Skocz do zawartości


Zdjęcie

Znikające rzeczy.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
22 odpowiedzi w tym temacie

#1

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich,

otóż sprawa ma się następująco. W moim domu (przeprowadziłem się na początku lipca tego roku) znikają drobiazgi. Zaczęło się od poszewki poduszki, którą moja rodzicielka rzuciła na łóżko, kiedy zmieniałem swoją pościel. Wyraźnie słyszałem jej otwieranie i widziałem jak opada bezwiednie na powierzchnię łóżka, aczkolwiek gdy schyliłem się, żeby "ubrać" do końca kołdrę po podniesieniu głowy nigdzie jej nie było. Przeszukaliśmy cały pokój, nie jest duży, więc każdy kąt został przejrzany. Poszewka nigdzie się nie znalazła. Dzisiaj natomiast zaginęła druga rzecz, czyli łapka na muchy. Dokładnie pamiętam jak odkładałem ją na komputer- jej zwyczajowe miejsce spoczynku, jako, że mieszkam na wsi, jest to narzędzie niezbędne w życiu codziennym. Wtedy zdarzyło się coś dość dziwnego, bo tylko w moim pokoju wyłączył się prąd, dosłownie na dwie minuty. Po usłyszeniu dźwięku wyłączającego się komputera poszedłem sprawdzić czy prąd wyłączył się również w kuchni, spoglądając na lodówkę i widząc świecące się diody stwierdziłem, iż było to zjawisko lokalne. Gdy wróciłem do pokoju zauważyłem, że i router i elektryczny radio budzik zaczęły świecić, a jedna uporczywa mucha zaczęła poszukiwania czegoś na moim biurku, więc jednym ruchem włączyłem skrzynkę ze sprzętem komputerowym z powrotem i sięgnąłem dłonią odruchowo w poszukiwaniu łapki w celu ubicia potwory, jej tam jednak nie było. Przeszukałem cały pokój, ba, cały dom! I to dwa razy, raz samemu, drugi raz z matką. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. Co do samego budynku, zbudowany albo przed wojną albo za czasów polskiego "komunizmu", moja rodzina to chyba drudzy albo trzeci właściciele.


  • 0

#2

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Że pozwolę sobie na ta odrobinę prywaty -  Rzeczy, które znikają

 

A tak z czystej ciekawości

Zaczęło się od poszewki poduszki, którą moja rodzicielka rzuciła na łóżko, kiedy zmieniałem swoją pościel. Wyraźnie słyszałem jej otwieranie...

Poszewki? W sensie, że jak ona się otworzyła?


  • 1



#3

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Że pozwolę sobie na ta odrobinę prywaty -  Rzeczy, które znikają

 

A tak z czystej ciekawości

Zaczęło się od poszewki poduszki, którą moja rodzicielka rzuciła na łóżko, kiedy zmieniałem swoją pościel. Wyraźnie słyszałem jej otwieranie...

Poszewki? W sensie, że jak ona się otworzyła?

Ah. Moja mama otworzyła zamek błyskawiczny znajdujący się na niej. Przepraszam, ale zapomniałem sprecyzować.


  • 0

#4

Piotr_Dark.
  • Postów: 36
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Wychodzi na to ,że masz w domu ducha który upodobał sobie poszewki i łapki na muchy  ;]

Dziwna historyjka jakich jest pełno na tym forum..

Radze zrobić gruntowne porządki w domu.....łapka i poszewka na pewno się znajdą  :)


  • 0

#5

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Radze zrobić gruntowne porządki w domu.....łapka i poszewka na pewno się znajdą  :)

Raczej nie, bo Pożyczalscy oddają dopiero, jak im nie jest potrzebne.

No ale poszewka?... Pewnie namiot cyrkowy budują sobie.

Nie żebym jaja sobie robił, ale ten tego...





#6

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wychodzi na to ,że masz w domu ducha który upodobał sobie poszewki i łapki na muchy  ;]

Dziwna historyjka jakich jest pełno na tym forum..

Radze zrobić gruntowne porządki w domu.....łapka i poszewka na pewno się znajdą  :)

Dom duży nie jest, żadna willa. Przeszukałem od wczoraj cały, włącznie ze strychem, nigdzie ani widu ani słychu poszewki ani łapki.

 

 

 

Raczej nie, bo Pożyczalscy oddają dopiero, jak im nie jest potrzebne.

 

No ale poszewka?... Pewnie namiot cyrkowy budują sobie.

Nie żebym jaja sobie robił, ale ten tego...

 

Ja tam nie wnikam do czego istocie/zjawisku paranormalnemu poszewka czy łapka. Miło by jednak było, gdyby to cuś mi te rzeczy oddało, poszewkę pal licho, ale łapka się przyda :P


  • 0

#7

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A do poszwy kołdry też zaglądałeś?

Wiesz, skoro wtedy "ubierałeś" kołdrę, to mogłeś przypadkowo zagarnąć też poszewkę poduszki.


  • 0



#8

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A do poszwy kołdry też zaglądałeś?

Wiesz, skoro wtedy "ubierałeś" kołdrę, to mogłeś przypadkowo zagarnąć też poszewkę poduszki.

Zaglądałeś, to była pierwsza myśl. Nie ma.


  • 0

#9

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może jestem leniwy, ale ja bym po prostu kupił nową poszewkę i łapkę, na pewno dla takich dwóch drobiazgów nie chciałoby mi się przetrząsać domu, nawet małego. Więc podziwiam Twoją wytrwałość i samozaparcie :D . Dopiero jak nowo kupione przedmioty też by kolejno znikały to zacząłbym szukać żeby rozwiązać zagadkę i nie wyrzucać pieniędzy na dziesiątki łapek na muchy. Ty też szukasz pewnie przede wszystkim po to żeby rozwiązać zagadkę, bo zakładam że kupno nowej poszewki i łapki nie jest dla Ciebie problemem, no ale właśnie dla mnie zaginięcie, choćby nie wiem jak zagadkowe, tylko dwóch drobnych przedmiotów byłoby dalekie do kwalifikowania się na temat paranormalny, tudzież kolejną część z serii przygód Sherlocka Holmesa. Dlatego na początek proponuję po prostu kupno nowej łapki i poszewki, i zobaczysz czy te również zginą albo czy zginie w najbliższym czasie cokolwiek innego, bo owe hipotetyczne zjawisko nadprzyrodzone, które za tym stoi (jeśli stoi), może nie jest wybredne i nie uwzięło się jedynie na łapki i poszewki. Jeśli zagadkowe zaginięcia nie ustaną, będzie można dalej się zastanawiać. Jesli jednak nic już przez dłuższy czas nie zginie, to raczej odpuść poszukiwania zaginionej łapki i poszewki, bo szkoda zachodu i Twojego czasu. Jeszcze zobaczysz, że same się prędzej czy później znajdą w niespodziewanym miejscu i momencie, a jak nie to trudno, strata kilku złotych. Może przynajmniej duszki albo mieszkańcy innego wymiaru, który je wciągnął będą mieli z nich pożytek :D .

A tak w innym temacie - "komunizmu"?

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 16.07.2015 - 15:55

  • 0



#10

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

^

Temat dałem właśnie po to, żeby dowiedzieć się czy za tajemniczym zniknięciem takiego czegoś było coś paranormalnego. A "komunizmu", bo w Polsce potocznie nazywamy komunizmem okres demokracji ludowej/socjaldemokracji. W naszym kraju nie było faktycznego komunizmu.

 

//EDIT: Sprawdziłem kilka minut temu kolejny raz pokój w celu rozwikłania zagadki. Pamiętam, że patrzyłem pod łóżkiem. Kilkukrotnie. Dosłownie minutę temu obracam się, rączka łapki wystaje z pod łóżka. Szczęka spotkała się z podłogą, również za sprawą tego, że zażartowałem sam do siebie prosząc "pożyczalskiego", żeby oddał mi chociażby tą łapkę, bo poszewkę może sobie zostawić...


Użytkownik Havocowsky edytował ten post 16.07.2015 - 17:56

  • 0

#11

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Szczęka spotkała się z podłogą, również za sprawą tego, że zażartowałem sam do siebie prosząc "pożyczalskiego", żeby oddał mi chociażby tą łapkę, bo poszewkę może sobie zostawić...

Jak mówiłem, że to Pożyczalscy, to wiem, co mówiłem...

Teraz poszewki mogą już Ci nie oddać... sam z niej zrezygnowałeś.





#12

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

 Szczęka spotkała się z podłogą, również za sprawą tego, że zażartowałem sam do siebie prosząc "pożyczalskiego", żeby oddał mi chociażby tą łapkę, bo poszewkę może sobie zostawić...

Jak mówiłem, że to Pożyczalscy, to wiem, co mówiłem...

Teraz poszewki mogą już Ci nie oddać... sam z niej zrezygnowałeś.

 

Poszewki nie chcę, nie potrzebuję jej. Łapki w sumie też nie potrzebowałem aż tak bardzo, ale cóż.


  • 0

#13

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Twoja opinia na temat komunizmu w Polsce jest bardzo "ciekawa", ale nie będę się tu kłócił, bo nie o tym temat.

Co do znikającej i pojawiającej się "znikąd" łapki to, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, polecam przejrzeć temat zalinkowany na początku wątku przez pishora. Tam dużo ciekawego znajdziesz na temat zjawiska zagadkowego ginięcia przedmiotów. Wierzę w istnienie zjawisk nadprzyrodzonych, ale w miażdżącej większości przypadków bynajmniej to nie one są sprawcą. A raczej ludzki mózg i zbiegi okoliczności.
  • 0



#14

Havocowsky.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Twoja opinia na temat komunizmu w Polsce jest bardzo "ciekawa", ale nie będę się tu kłócił, bo nie o tym temat.

Co do znikającej i pojawiającej się "znikąd" łapki to, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, polecam przejrzeć temat zalinkowany na początku wątku przez pishora. Tam dużo ciekawego znajdziesz na temat zjawiska zagadkowego ginięcia przedmiotów. Wierzę w istnienie zjawisk nadprzyrodzonych, ale w miażdżącej większości przypadków bynajmniej to nie one są sprawcą. A raczej ludzki mózg i zbiegi okoliczności.

A propos poszewki, definitywnie poleciała na łóżko, matka to potwierdzi. A łapka nie miała prawa upaść pod łóżko, bo jest ono oddalone od komputera o kilka metrów, mogła jedynie spaść na lewo, prawo albo na przeciw komputera, ale nie przeleciałaby w żaden sposób pod łóżko. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że patrzyłem tam kilka(dziesiąt) razy. Pod, za, obok, wszędzie. Nie było łapki. Dzisiaj się tam... zmaterializowała (?).

 

Co do opini o komunizmie, to cóż, nie będę też o tym rozmawiać, bo rzadko z kim pcham się w tematy światopoglądowe.


  • 0

#15

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Wierzę w istnienie zjawisk nadprzyrodzonych, ale w miażdżącej większości przypadków bynajmniej to nie one są sprawcą. 

Pożyczalscy, to nie jest zjawisko nadprzyrodzone, podobnie jak krasnoludki.

 

Nie było łapki. Dzisiaj się tam... zmaterializowała (?).

Ładnie poprosiłeś, to Ci oddali.

:szczerb:






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych