Skocz do zawartości


Zdjęcie

Oak Alley Plantation - tajemnicza dębowa aleja w Vacherie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Macabre.

    Oczywiście to tylko teoria.

  • Postów: 83
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Oak Alley Plantation to plantacja trzciny cukrowej w wiosce Vacherie na południu stanu Louisiana tuż przy drodze HWY 18 (zwanej także The River Road gdyż biegnie wzdłóż koryta rzeki Mississippi). Wybudowana została przez architekta George'a Swainey'a w roku 1839 (budowa trwała 3 lata od roku 1837) dla farmera Jacques'a Telesphore'a Romana III i jego żony Josephine Pile. Co ciekawe tytułowe dęby zostały zasadzone ponad 100 lat wcześniej przez francuskiego osadnika między rokiem 1690, a 1700.

oak-alley-plantation2.jpg

 

Jacques umarł w 1848 roku na gruźlicę. Plantacje przejęła jego żona Josephine jednak prawie doprowadziła ją do bankructwa. Jego syn Henri przejął plantację w 1859 roku, lecz po wojnie secesyjnej był zmuszony wystawić ją na aukcje gdzie wykupił ją John Armstrong w 1866. Romanowie mieli też córkę Louise Roman. Louise urodziła się w 1835 roku i żyła wraz z matką i ojcem. W roku 1850 przystawiał się do niej pijany zalotnik. Oburzona jego zachowaniem Louise uciekła od niego jednak wchodząc po schodach potknęła się i zraniła nogę o panier (metalowy stelaż trzymający sukienkę). Do rany wdała się gangrena i nogę trzeba było amputować. Louise przekonana, że w takim stanie nie znajdzie męża postanowiła zostać zakonnicą w klasztorze w Saint Louis. Co ciekawe chciała być traktowana jak pełnosprawna zakonnica. Powróciła później na plantacje gdzie dożyła 60 lat.

545421_10151124352819703_1831716278_n.jp

(Louise Roman)

 

Po tym jak John Armstrong wykupił plantacje przechodziła ona z rąk do rąk, lecz zawsze była ona sprzedawana przez brak środków na jej utrzymanie. Plantacja była w tragicznym stanie, lecz w roku 1920 Andrew i Josephine Stewart (co ciekawe jej panieńskie nazwisko to Armstrong) urzeczeni budynkiem spędzili całe życie na odrestaurowanie plantacji. Krótko przed swoją śmiercią w 1966 roku Josephine złożyła organizację non-profit Oak Alley Fundation, która miała przejąć plantacje po jej śmierci. Zmarła w 1972 roku, a kiedy w 1976 roku jej fundacja przejęła plantację jej prasiostrzeniec Zeb Mayhew, Jr został jej kierownikiem wykonawczym. Plantacja do dziś zostaje udostępniona dla wycieczek, a także jako hotel.

Plantacja ma jednak swoje tajemnice. Goście Oak Alley Plantation skarżyli się na niewyjaśnione zjawiska. Jak pisze na oficjalnej stronie fundacji:

Mitchell Borne asystent konserwacji czuł wyraźną obecność i dotyk czyjejś ręki na swoim ramieniu kiedy pracował sam w posiadłości

Juliette Temple przewodniczka wycieczek zobaczyła postać siedzącą na łóżku w jednym z pokoi oraz tajemniczego mężczyznę ubranego na szaro w kuchni (spekuluje się, że to Jacques Telesphore Roman III, którego podobno jeden z gości widział w lustrze)

 
Helen Dumas i Theresa Harrison przewodniczki wycieczek zarzekają się, że wiele razy słyszały dziwne dźwięki. Raz nawet słyszały dźwięk karocy na jednej z dróg prowadzących do posiadłości

 

Louise Borne pracowniczka biura wiele razy widziała przesuwające się rzeczy oraz ona wraz z Peggy Rodrigue asystentką w restauracji usłyszały dźwięk niewidzialnej karocy i płacz gdzieś w głębi posiadłości

Podobno podczas jednej z wycieczek świecznik przeleciał przez pokój w którym znajdowali się goście

Zgłaszano też pojawienia się zjawy wysokiej, ciemnowłosej kobiety ubranej na czarno. Spekuluje się, że może być to Josephine Roman, która nie może odpuścić swojej posiadłości lub jej córka Louise Roman, która straciła nogę w posiadłości i tam też umarła.

Pracownicy posiadłości wierzą też, że niektóre wydarzenia mogą być spowodowane przez Josephine Stewart, która do samego końca nie mogła pozostawić swojej ukochanej posiadłości.

Bogata historia Oak Alley Plantation oraz niezwykłe zjawiska jakie tam zachodzą sprawiają, że posiadłość posiada niebywały klimat i nadal przyciąga tłumy turystów oraz entuzjastów paranormalnych, którzy pragną odkryć jak najwięcej sekretów tego niebywałego kawałka amerykańskiej historii.

Źródła:
http://www.hauntedho...a/oak_alley.htm
http://www.oakalleyp...ore/ghost-tales (oficjalna strona fundacji)
http://www.prairiegh...m/oakalley.html
https://en.wikipedia...lley_Plantation

Jeśli są jakieś błędy postaram się naprawić je jeśli będę miał jeszcze możliwość :)


Użytkownik MrMacabre edytował ten post 07.07.2015 - 12:16

  • 14



#2

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brawo, fajny temat. Starasz się :) nie łatwo teraz znaleźć taki temat aby go nie powielić z już istniejącym na forum. Oby tak dalej!

 

A na zdjęciu umieściłeś moje marzenie, spacer w takim szpalerze drzew i wieczór spędzony w takiej rezydencji, gdzieś niedaleko Nowego Orleanu...wsłuchiwanie się w dźwięki z pobliskich bagien i mokradeł, śpiew ptaków i ten klimat secesji...ehhh


  • 0



#3

Macabre.

    Oczywiście to tylko teoria.

  • Postów: 83
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Brawo, fajny temat. Starasz się :) nie łatwo teraz znaleźć taki temat aby go nie powielić z już istniejącym na forum. Oby tak dalej!

 

A na zdjęciu umieściłeś moje marzenie, spacer w takim szpalerze drzew i wieczór spędzony w takiej rezydencji, gdzieś niedaleko Nowego Orleanu...wsłuchiwanie się w dźwięki z pobliskich bagien i mokradeł, śpiew ptaków i ten klimat secesji...ehhh

Dziękuję  :D Właśnie baaardzo chciałem napisać o Oak Alley, ponieważ widziałem dokument o tym miejscu jak byłem mały i był to jeden z powodów dlaczego teraz tak bardzo interesuję się zjawiskami paranormalnymi xD Zdziwiło mnie poza tym jak mało znalazłem informacji o tym miejscu w języku polskim... Był tylko jeden artykuł na jakimś blogu o podróżach po Ameryce. Podobnie było z Haroldem o nim nie znalazłem nic po polsku, a osobiście uważam, że to naprawdę interesujące tematy i szkoda żeby ludzie o nich nie wiedzieli.


Użytkownik MrMacabre edytował ten post 07.07.2015 - 13:15

  • 1



#4

MAHARET.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak zgadzam się z Kronikarzem ...Gdzieś tam we mnie siedzi podroż mojego życia do Nowego Orleanu...Moze jeszcze kiedyś zdarzę posłuchać jazzu na Bourbon Street i odwiedzić cmentarz st Louis... :> A póki co stawiam plusa za ciekawy temat. Trafiłeś w mój gust! Fajnie się czyta takie tematy...


Użytkownik MAHARET edytował ten post 08.07.2015 - 02:04

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych