31 odpowiedzi w tym temacie

[fussy]

Zaciekawiony ma rację, artefakty widoczne na powiększeniu to nic innego jak kompresja .jpg i do czasu jak nie dostaniemy oryginalnego pliku (z exif) do wglądu to możemy sobie spekulować do woli tyle, że nic z tego nie wyniknie.

[Cadavera]

Jestem sceptykiem ale musze przyznac że zastanawianie sie akurat dlaczego autorka zdjecia tak je skadrowala by ująć spory kawalek nieba jest troszkę bezcelowe. Niebo na zdjeciu jest naprawde piękne więc pewnie autorka chciała je uchwycic by podkreslić sielskość scenerii.

Co do samego obiektu wydaje mi sie ze to faktycznie dron lub sterowiec

[pishor]

Być może - nie będę się spierał.

Ale gdybym ja chciał uchwycić urodę tego nieba (brzydkie nie jest ale nie przesadzajmy znowu - fajerwerków też na nim nie widać), to skierowałbym obiektyw nieco w lewo - żeby pokazać tą formację chmur. Raczej tez nie ustawiałbym aparatu w pionie, bo zwykle go tak ustawiam, tylko wtedy, kiedy kadr poziomy nie obejmuje tego, co chcę sfotografować.

Ale to kwestia gustu, bo każdy cyka takie fotki jak jemu pasują.

Uznajmy więc, że jest to po prostu autorsko indywidualnie skadrowana fotografia, a to co tam fruwa, pojawiło się na niej przypadkiem.

[Legendarny.]

Zgadzam się z Cadaverą, przecież każdy może zrobić zdjęcie inaczej, zwłaszcza jeśli się nie jest żadnym profesjonalnym fotografem. Ważniejsze jest raczej to czy autor tematu nam coś jeszcze powie, i np. odpowie na pytania risemana (o aparat, którym wykonane było zdjęcie). Bo bez współpracy to możemy sobie już chyba tylko gdybać co na tym zdjęciu może być i czy nie jest ono spreparowane.

Użytkownik Legend@rny edytował ten post 06.07.2015 - 00:28

[fussy]

w temacie kadrowania nie doszukiwałbym się niczego szczególnego - jest po prostu typowe dla osoby nie znającej zasady trójpodziału i podstaw kompozycji obrazu.

Innymi słowy "temat" jest w środku kadru, typowe

Użytkownik fussy edytował ten post 06.07.2015 - 00:25

[pishor]

 

Innymi słowy "temat" jest w środku kadru, typowe

Pytanie (które zadawałem wyżej) - co było tematem tej fotografii?

[Legendarny.]

 

 

Innymi słowy "temat" jest w środku kadru, typowe

Pytanie (które zadawałem wyżej) - co było tematem tej fotografii?

 

 

Tu też możemy już tylko gdybać, zwłaszcza, że nawet autor tematu sam nam nie powie, bo nie jest autorem zdjęcia. Choć mógłby zapytać znajomej.

[fussy]

zakładam, że drogowskaz - bo to co powyżej, czymkolwiek jest lub nie jest "Pojawiło się na zdjęciu po jego wykonaniu"

 

edit: co za bzdura nie mogę wklejać tekstów - ile musze "nastukać" postów żeby nabyć takie prawa?

Użytkownik fussy edytował ten post 06.07.2015 - 00:34

[Legendarny.]

zakładam, że drogowskaz - bo to co powyżej, czymkolwiek jest lub nie jest "Pojawiło się na zdjęciu po jego wykonaniu"

 

No właśnie tego nie wiemy. I się zastanawiamy czy się "pojawiło" po wykonaniu czy było na niebie w trakcie wykonywania zdjęcia. I czy uchwycone zostało przypadkiem czy było właśnie "tematem" zdjęcia.

[fussy]

tematem zdjęcia raczej nie było i w mojej opinii osoba fotografująca zupełnie nie zauważyła obiektu w trakcie robienia zdjęcia. Określenie, pojawiło się po zrobieniu zdjęcia  użyte w OP to trochę niefortunny strzał w stopę, bo sugeruje wklejkę w postprocessingu

 

bardzo mnie interesuje exif, bo w warunkach w jakich zdjęcie zostało wykonane automatyka aparatu powinna dobrać dość krótki czas naświetlania, a obiekt jest najwyraźniej poruszony (rozmyte krawędzie)  co sugeruje znaczną prędkość. Szkoda tylko, że wnioskując po zainteresowaniu autora tematem, pewnie nigdy się tego nie dowiemy i w związku z tym obstawiam manipulację

[Cadavera]

Hmmm czy nie sadzicie że gdyby autorka zdjecia  zauwazyla ten obiekt to skadrowałaby go na środku? To byłaby normalna reakcja kazdej osoby która zobaczyla coś dziwnego a chyba nie sposón nie zauwazyc takiego obiektu na czystym niebie....hmmmm

[Legendarny.]

Cadavera, ale zakładamy, że jeśli obiekt rzeczywiście był na niebie podczas wykonywania zdjęcia, a jednocześnie nie był jego tematem (tylko był nim np. drogowskaz), to znaczy, że obiekt ten musiał tak szybko śmignąć i jednocześnie nie wydać głośnego dźwięku, że autorka zdjęcia go nie zauważyła. Czyli na myśl przywodzi skojarzenia z latającym spodkiem. Ale jak już wypisaliśmy mógł to być też dron, robaczek, a może i zwykłe zanieczyszczenie na obiektywie (z rzeczy których autorka zdjęcia mogła nie zauważyć lub nie zwrócić uwagi podczas cykania fotki).

Użytkownik Legend@rny edytował ten post 06.07.2015 - 00:55

[fussy]

odpowiadam jako fotograf - bardzo trudną do opanowania sztuką jest widzieć wszystko w kadrze wiedzą o tym zwłaszcza reporterzy kiedy mają do czynienia z dużą dynamiką ujęć. Ale to zawodowcy, w przypadku amatora ze średniej klasy kompaktowym aparatem bezlusterkowym, co wymusza kadrowanie przez bardzo często marnej jakości (i wielkości) ekranik LCD, jest wysoce prawdopodobne a wręcz pewne, że coś tam umknęło uwadze podczas robienia zdjęcia - zwłaszcza jeśli szybko się poruszało, mogło się tak zdażyć, że ekran LCD o słabym refresh rate w ogóle tego nie wyświetlił

[Cadavera]

Gdyby śmigał chyba nie widacby bylo tak ,dokładnie' zarysow jego ksztaltu. Zdolaliśmy przeciez określic że kształtem przypomina sterowiec i jest tylko nieco rozmyty zapewne przez odleglość a nie prędkość

[fussy]

gdybanie, niczego się nie dowiemy bez oryginalnego pliku z danymi exif.... na chwilę obecną to może być wszystko od muchy, przez sterowiec ptaka do fotmontarzu włącznie

zabrudzenie obiektywu lub matrycy wykluczam, za dużo się tego naoglądałem w życiu i rozpoznaję z zamkniętymi oczami

 

 

edit: sądząc po krzykliwym tytule wątku jak i zainteresowaniu autora tematem obstawiam próbę zaistnienia na forum

obym się mylił i dostaniemy oryginał do oceny...

Użytkownik fussy edytował ten post 06.07.2015 - 01:09