Skocz do zawartości


Kim są Kasjopeanie? Czy my to Oni?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#16

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niespełna rok temu nawet o tym rozmawialiśmy, a wtedy specjalnie na potrzeby wymiany zdań, aby nie zostać posądzonym [jak teraz] o gołosłowność, przejrzałem sobie te channelingi.
Wyobraź sobie że przeczytałem też troszkę pch i zdania na ten temat nie zmienie.
  • 0

#17

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zatem wracając do tematu...

Tak się chwilkę zastanowiłem nad jednym z głównych wniosków wynikających z treści przekazu.

Z dialogu wynika, że Kasjopeanie są światłem, dla których czas nie ma żadnego znaczenia, a sami są bytami wszechobecnymi. Przyznam, że w tej informacji nie ma niczego odkrywczego. Każda osoba rozumiejąca teorię względności w trochę bardziej niż elementarnym stopniu mogłaby stworzyć taki ontologiczny byt. Dlaczego?

A dlatego:
Świat widziany z punktu widzenia kwantu światła (fotonu) wygląda analogicznie. Dla fotonu czas stoi w miejscu (traci sens fizyczny, traci znaczenie), a kurcząca się do zera przestrzeń powoduje, że foton jest w każdym miejscu jednocześnie (jest zatem wszechobecny). Ktoś by zapytał: Skąd u pani Knight-Jadczyk taka wiedza? No cóż, jak się ma za męża prof. Arkadiusza Jadczyka - fizyka teoretycznego, nietrudno o inspirację ;)

IMO całe te przekazy RA to zwykła twórczość SF, bazująca w sporym zakresie na najzwyklejszej i ogólnodostępnej wiedzy naukowej. Wiedzy, która dla przeciętnego Kowalskiego może sprawiać wrażenie najprawdziwszego przekazu z innego wymiaru rzeczywistości.
  • 0



#18

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozumiem jednak, że dla Ciebie nie ma to większego znaczenia.

Cały mój post dotyczył kwestii Kasjopean. Po prostu w końcowym stwierdzeniu napisało mi sie z rozpędu "RA" zamiast "Kasjopeanie". Być może dlatego, że w gruncie rzeczy zasadniczych różnic w "przekazach" obu stron nie ma - rdzeń całości jest identyczny. A różnice oczywiście też są. To, co zauważyłem od razu to fakt, że "przekazy" Kasjopean mają bardziej techniczny charakter.

Nikt nie każe Ci w to wierzyć.

I nie wierzę. :)
I będzie tak przynajmniej do czasu, dopóki w owych przekazach nie pojawi się coś, co jednoznacznie wskaże na ich pozaludzkie pochodzenie. Niestety do tej pory, nic takiego w nich się nie pojawiło.
  • 0



#19

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak z czystej ciekawości zapytam, co takiego mogło by wskazywać na ich pozaludzkie pochodzenie?

Najogólniej ujmując, jakieś nieznane ludzkości fakty, których prawdziwość można byłoby bez większego problemu zweryfikować. Tego brak tym wszystkim przekazom - weryfikowalności.
  • 0



#20

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No cóż, bardzo trudno zweryfikować przed czasem, wydarzenia o których jest w przekazach RA i Kasjopejańskich. To będziemy mogli zweryfikować za kilka lat.

Taka już jest wada wszelakiej maści przepowiedni - każą na siebie czekać. Oczywiście, dla twórców tychże wizji jest to jak najbardziej korzystny aspekt. ;)

Podam konkretniejszy, bardzo niewinny przykład tego, co miałem na myśli, mówiąc możliwe i łatwe do zweryfikowania fakty. Pisałem już o tym w innym temacie.

Ale pewnie słyszałeś o Księdze Urantii? Ma już trochę lat.

A TUTAJ znajdziesz zweryfikowane fakty naukowe.

Słyszałem. Swego czasu nawet ściągnąłem sobie ową księgę na dysk i względnie dokładnie się z nią zapoznałem.

Niestety, nie ma w niej żadnych poprawnych przewidywaniach naukowych. Wręcz przeciwnie, owa księga zawiera sporo informacji, których z czasem okazały się po prostu nieprawdziwe. Jeśli chcesz szczegółowej analizy, przedstawię ją, ale na pewno nie dzisiaj. :)

W kwestii przekazów RA:
Medium Carla Rueckert zaczęła współpracować z Donem Elkinsem w 1962. Warto tutaj wiedzieć, że ów pan to między innymi... profesor fizyki. 20 lat takiej współpracy musiało w końcu przynieść jakiś wymierny skutek. Tak przy okazji zauważasz pewne analogie do małżeństwa Jadczyków? ;)
  • 0



#21

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o Księgę Urantii, to był gdzieś o tym temat, tylko jakoś się nie mogę przyzwyczaić do wyszukiwania w nowym skrypcie. Jeśli znajdziesz temat, napisz w nim, z przyjemnością przeczytam.

Jeśli tylko czas mi na to pozwoli, z przyjemnością się do tego odniosę.

Doktor Don Elkins był wszechstronnie wykształconym człowiekiem. Moim zdaniem to tylko uwiarygadnia eksperyment. Ale ty pewnie oczekujesz, żeby tego typu eksperymenty prowadził.... bo ja wiem, chop małorolny w długie zimowe wieczory?

Niczego nie oczekuję. Nie o to mi chodzi.

Sugeruje tylko, że osoba o dużej wiedzy teoretycznej z zakresu fizyki jest w stanie tworzyć naprawdę fantastyczne wizje dotyczące różnych aspektów otaczającej nas rzeczywistości. Mam tu na myśli wszelkie pomysły dotyczące m.in. holistycznego pojmowania Kosmosu i sensu jego istnienia, wszelkich zaawansowanych form inteligencji kosmicznej, czy nawet bardzo odległej przyszłości Wszechświata. Aby sie o tym przekonać, starczy zapoznać się z treścią książek wszelakiej maści popularyzatorów nauki. Owi autorzy niejednokrotnie wręcz zaskakują niesamowitą wyobraźnią. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że ich wizje są nierzadko o wiele bardziej fascynujące, niż wszystkie channelingi razem wzięte.

Mariusz, zawsze będziesz doszukiwał się oszustwa. Taką masz naturę.

To nie tak. Jest wręcz przeciwnie. Ja staram się doszukać w tym wszystkim czegoś, co świadczyłoby, że mam do czynienia z PRAWDĄ. A z racji tego, że do tej pory takiego dowodu nie znalazłem, mam prawo podejrzewać, że wszystkie te chanellingi są po prostu wytworem ludzkiej wyobraźni.

Ja nie zakładam nieprawdziwości, ale wątpię w prawdziwość.
Jest to pewna subtelna, ale bardzo istotna różnica.

Jeśli chcesz wykazywać niespójności w przekazach RA, bo sprzeczności raczej nie znajdziesz, to zapraszam do tematu

Być może. W końcu jeśli założymy, że zostały one stworzone przez osoby mające spora wiedzę naukową, możemy mieć trudności w znalezieniu informacji niezgodnych z aktualnym stanem wiedzy. Choć, kto wie...? Dziś mamy rok 2007. 20 lat to sporo czasu - pewne rzeczy mogły się zdezaktualizować.

Z drugiej jednak strony brak sprzeczności i niespójności nie jest żadnym dowodem prawdziwości. Fantastyczny świat Śródziemia stworzony przez Tolkiena też jest spójny i perfekcyjny w każdym szczególe, a przecież nie jest on prawdziwy.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych