57 odpowiedzi w tym temacie

[TakiSceptyk]

Nikt się nigdy nie interesował tym tematem(dlatego iż czy oni w ogóle istnieją), ale tak się spytam: Jakie poglądy polityczne mogą mieć kosmici?

Według mnie raczej to są komuniści, gdzie wszystko jest darmowe i wspólne. Dlaczego? nigdy nie słyszałem, by kosmici handlowali, i nigdy nie słyszałem o jakimś ich statku handlowym z jakimiś ich przedmiotami. A ciekawe również jest czy mają demokrację czy monarchię. Jeśli będziemy patrzeć na wszystkie porwania,katastrofy i inne takie to można wywnioskować, że są takimi jakimiś komunistami, choć to tylko przypuszczenia.

Więc piszcie i mówcie jaki mogą mieć ustrój, bo to nawet ciekawy temat.




Przepraszam za błędy.

[Daniel.]

Polityka na forum jest zabroniona, kosmiczna chyba też.

[TakiSceptyk]

Polityka na forum jest zabroniona, kosmiczna chyba też.

Nie wiedziałem, myślałem że tutaj można wrzucać coś o polityce jak są tematy o polityce.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Nie bardzo rozumiem Twoje pytanie. Przecież poglądy polityczne oparte są na historii, doświadczeniu, przeżyciach, czyichś decyzjach - dobrych i złych. Ktoś nadaje danym zbiorom, pewne cechy społeczne i zachowania, nazwy i ludzie dobierają sobie najbardziej im odpowiadający model / ideologię.

My nie wiemy nawet czy kosmici istnieją (ja skłaniam się ku temu, że tak), nie wiemy na jakim etapie są, co wyznają, czego się boją etc etc.

Więc nie widzę tu pola do dyskusji o polityce, bo nie znamy genezy ani historii żadnego kosmity, jego planety itp.

[Cagligostro]

Przynajmniej teoretycznie niektórzy zakładają, że jeśli jakaś kosmiczna cywilizacja osiągnęła poziom rozwoju wysatrczający do dalekich kosmicznych podróży to musi być z natury przyjaźnie nastawiona.Można też założyć, że jest tak technicznie i etycznie zaawansowana, że każdy może mieć wszystko czego zapragnie a jednocześnie te potrzeby nie są jakoś bardzo wygórywane.Być może więc istotnie panuje tam idealny komunizm, którego na Ziemi nigdy tak na prawdę nie było. Mogą być też obce cywilizacje tak od nas odmienne, zarówno biologicznie jak i etycznie, że dla nich pojęcie dobra i zła rozróżniane przez nas nie istnieje.

[morlowsk]

Witam,
może na początku mała definicja profesora Kazimierza Opałka: Polityka - Działalność wytyczona przez ośrodek decyzji sformalizowanej grupy społecznej (organizacji), zmierzająca do realizacji ustalonych celów za pomocą określonych środków.

Z powyższego wynika, że raczej nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaki typ władzy mają, bo nic tak naprawdę o nich nie wiemy. Nie wiemy czy kilka ras współpracuje ze sobą, być może konkurują a może się ignorują a być może jest jeszcze inaczej. Nie znamy ich celów itp.

[TakiSceptyk]

Witam,
może na początku mała definicja profesora Kazimierza Opałka: Polityka - Działalność wytyczona przez ośrodek decyzji sformalizowanej grupy społecznej (organizacji), zmierzająca do realizacji ustalonych celów za pomocą określonych środków.

Z powyższego wynika, że raczej nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaki typ władzy mają, bo nic tak naprawdę o nich nie wiemy. Nie wiemy czy kilka ras współpracuje ze sobą, być może konkurują a może się ignorują a być może jest jeszcze inaczej. Nie znamy ich celów itp.

Nie wiemy też czy mają ustrój jakiego my jeszcze nie wymyśliliśmy. Ale przypuszczając to można powiedzieć, że są albo komunistami, albo przylatują do nas tylko naukowcy w celu badania naszego gatunku(taaa i dawaliby by się łapać mrówkom...). Tego się nie dowiemy ale bardzo interesujące, na pewno są kosmici konserwatyści,liberaliści,anarchiści,socjaliści,komuniści,faszyści... na pewno są gdyż w samym naszym układzie słonecznym, mamy parę księżyców i planet gdzie może być życie.



A ciekawe jak wygląda u nich handel?,  i czym handlują?. Pewno tym co my.

[morlowsk]

Witam,
może na początku mała definicja profesora Kazimierza Opałka: Polityka - Działalność wytyczona przez ośrodek decyzji sformalizowanej grupy społecznej (organizacji), zmierzająca do realizacji ustalonych celów za pomocą określonych środków.

Z powyższego wynika, że raczej nie jesteśmy w stanie stwierdzić jaki typ władzy mają, bo nic tak naprawdę o nich nie wiemy. Nie wiemy czy kilka ras współpracuje ze sobą, być może konkurują a może się ignorują a być może jest jeszcze inaczej. Nie znamy ich celów itp.

Nie wiemy też czy mają ustrój jakiego my jeszcze nie wymyśliliśmy. Ale przypuszczając to można powiedzieć, że są albo komunistami, albo przylatują do nas tylko naukowcy w celu badania naszego gatunku(taaa i dawaliby by się łapać mrówkom...). Tego się nie dowiemy ale bardzo interesujące, na pewno są kosmici konserwatyści,liberaliści,anarchiści,socjaliści,komuniści,faszyści... na pewno są gdyż w samym naszym układzie słonecznym, mamy parę księżyców i planet gdzie może być życie.



A ciekawe jak wygląda u nich handel?,  i czym handlują?. Pewno tym co my.

a czym handlują to mam nadzieje, że się kiedyś dowiemy, byle by tylko nie w taki sposób, że to my będziemy przedmiotem handlu :-P

[TakiSceptyk]

a czym handlują to mam nadzieje, że się kiedyś dowiemy, byle by tylko nie w taki sposób, że to my będziemy przedmiotem handlu :-P

 

 

A kto wie czy nie będziemy ich niewolnikami. Na pewno handlują pojazdami, jakimiś telefonam,surowcami,przedmiotami codziennego użytku,usługami.... czyli tak jakoś tym co my.

 

[Blitz Wölf]

Moim zdaniem ichnia polityka, ustroje, gospodarka itede nie jest możliwa do określenia przez nasze ziemskie ramy i istniejqce już definicje. Może władcę wybierajq według alfabetu i co tydzień zmieniajq? Może cały ich gatunek ma jeden wspólny umysł i sam się kontroluje? Może nie wiedzq czym jest handel, bo majq ścisły zakaz zbliżania się do innych osobników? Gdybologia.

Druga sprawa: być może obcy sami nie sq w stanie ustalić swojej polityki, bo nie wiedzq, że można ten aspekt włqczyć do swojego życia. Jakq politykę robił ocean w "Solaris" Lema? Ano żadnq, bo był tylko galaretkq. Jakq gospodarkq dysponowały xenomorphy? Ano żadnq, bo koncentrowały się jedynie na żarciu i rozmnażaniu. W obu przypadkach mamy do czynienia ze stworzeniami inteligentnymi: ocean potrafił tworzyć wierne kopie przedmiotów i ludzi, jakby chcqc nawiqzać kontakt. Alieny szybko kojarzyły fakty, były w stanie posługiwać się machinami, gdy zaprezentowało im się ich działanie (królowa pod koniec drugiej części w starciu z Ripley) i szybko kojarzyły, za jakie zachowania spotka je kara (czwarta część, obcy w laboratorium Gedimana). To wszystko przykłady z fikcji, ale fikcji dość prawdopodobnej i dobrze przemyślanej.

[hummin]

To, że się z nami nie komunikują i nie handlują dowodzi temu, że mamy socjalizm i wysokie podatki, jak wprowadzimy kapitalizm to się z nami skontaktują.

[TakiSceptyk]

Moim zdaniem ichnia polityka, ustroje, gospodarka itede nie jest możliwa do określenia przez nasze ziemskie ramy i istniejqce już definicje. Może władcę wybierajq według alfabetu i co tydzień zmieniajq? Może cały ich gatunek ma jeden wspólny umysł i sam się kontroluje? Może nie wiedzq czym jest handel, bo majq ścisły zakaz zbliżania się do innych osobników? Gdybologia.

Druga sprawa: być może obcy sami nie sq w stanie ustalić swojej polityki, bo nie wiedzq, że można ten aspekt włqczyć do swojego życia. Jakq politykę robił ocean w "Solaris" Lema? Ano żadnq, bo był tylko galaretkq. Jakq gospodarkq dysponowały xenomorphy? Ano żadnq, bo koncentrowały się jedynie na żarciu i rozmnażaniu. W obu przypadkach mamy do czynienia ze stworzeniami inteligentnymi: ocean potrafił tworzyć wierne kopie przedmiotów i ludzi, jakby chcqc nawiqzać kontakt. Alieny szybko kojarzyły fakty, były w stanie posługiwać się machinami, gdy zaprezentowało im się ich działanie (królowa pod koniec drugiej części w starciu z Ripley) i szybko kojarzyły, za jakie zachowania spotka je kara (czwarta część, obcy w laboratorium Gedimana). To wszystko przykłady z fikcji, ale fikcji dość prawdopodobnej i dobrze przemyślanej.

Kosmici to również my, ale również i miliardy,biliony albo tryliardy innych gatunków. Jedni nie wiedzą co to polityka, drudzy wiedzą,jedni są ateistami, a drudzy wierzą w słońce. Jeśli patrząc na to, że w naszym małym układzie słonecznym mamy kilka miejsc gdzie może być,jest i było życie to patrząc na cały wszechświat znajdziemy anarchistów,kapitalistów,konserwantystów,komunistów,dystrubutystów.... Więc nawet jak napiszę, że są komunistami to znajdziemy takich. Ale ciekawe jest również kim będą pierwsi kosmici których spotkamy. Może to będą komuniści albo konserwantyści. Ale możemy również trafić najpierw na zwykłe zwierzęta, ale i tak wciąż ciekawe jest jaka będzie pierwsza obca cywilizajca jaką spotkamy, czy będziemy z nimi handlować czy walczyć.


A i mam takie pytanie: Patrząc na te ich rozbite pojazdy i co jest w pojazdach,opisy porwanych jak kosmici opisywali swój świat i inne takie, nie ma żadnych konserwantystów i kapitalistów?, bo czytałem, że tam u nich wszystko wspólne i t takietam co wskazuje, że są komunistami,anarchistami,zielonymi,pacyfistami(nie wszyscy), ale nie słyszałem żeby rozbili chociaż jeden statek handlowy na ziemie albo też wspominali coś o handlu.

[morlowsk]

Moim zdaniem ichnia polityka, ustroje, gospodarka itede nie jest możliwa do określenia przez nasze ziemskie ramy i istniejqce już definicje. Może władcę wybierajq według alfabetu i co tydzień zmieniajq? Może cały ich gatunek ma jeden wspólny umysł i sam się kontroluje? Może nie wiedzq czym jest handel, bo majq ścisły zakaz zbliżania się do innych osobników? Gdybologia.

Druga sprawa: być może obcy sami nie sq w stanie ustalić swojej polityki, bo nie wiedzq, że można ten aspekt włqczyć do swojego życia. Jakq politykę robił ocean w "Solaris" Lema? Ano żadnq, bo był tylko galaretkq. Jakq gospodarkq dysponowały xenomorphy? Ano żadnq, bo koncentrowały się jedynie na żarciu i rozmnażaniu. W obu przypadkach mamy do czynienia ze stworzeniami inteligentnymi: ocean potrafił tworzyć wierne kopie przedmiotów i ludzi, jakby chcqc nawiqzać kontakt. Alieny szybko kojarzyły fakty, były w stanie posługiwać się machinami, gdy zaprezentowało im się ich działanie (królowa pod koniec drugiej części w starciu z Ripley) i szybko kojarzyły, za jakie zachowania spotka je kara (czwarta część, obcy w laboratorium Gedimana). To wszystko przykłady z fikcji, ale fikcji dość prawdopodobnej i dobrze przemyślanej.

Popieram. Niestety my ludzie jesteśmy ograniczeni naszym ludzkim sposobem rozumowania i dopóki oficjalnie nie zetkniemy się z innym gatunkiem to możemy wymyślać, a prawdopodobnie i tak się miniemy daleko z prawdą.
Przykładem może być poszukiwanie życia przez naukowców na planetach, które mają wodę, bo wg. nich jest niezbędna do powstania życia. A skąd taka pewność? A może wystarczy rtęć albo w ogóle nie potrzeba jakichkolwiek płynów. Tak samo z polityką być może mają podobne ustroje, a być może nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić ich postępowania i celu jaki im przyświeca. Ilu ludzi tyle teorii, a doświadczenie podpowiada, że teoria w większości przypadków mija się z praktyką.

[TakiSceptyk]

 

Popieram. Niestety my ludzie jesteśmy ograniczeni naszym ludzkim sposobem rozumowania i dopóki oficjalnie nie zetkniemy się z innym gatunkiem to możemy wymyślać, a prawdopodobnie i tak się miniemy daleko z prawdą.
Przykładem może być poszukiwanie życia przez naukowców na planetach, które mają wodę, bo wg. nich jest niezbędna do powstania życia. A skąd taka pewność? A może wystarczy rtęć albo w ogóle nie potrzeba jakichkolwiek płynów. Tak samo z polityką być może mają podobne ustroje, a być może nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić ich postępowania i celu jaki im przyświeca. Ilu ludzi tyle teorii, a doświadczenie podpowiada, że teoria w większości przypadków mija się z praktyką.

 

Jeśli patrząc na to ilu ich może być, to możemy znaleźć kosmitów przypominających robotów wyznających szkło, a ich ustrój jest nam nieznany, ale to tylko teoria.
Najbardziej interesującym miejscem jest Mars, gdyż mogło tam być życie. Jeśli tam było to na pewno coś jeszcze po nich zostało. A i jeszcze pozostaje księżyc Europa i nasze oceany(którę są mniej zbadane niż nasz księżyc!), o by ani na Europie i w oceanach były jakieś agresywne i dobrze rozwinięte technologicznie cywilizacje.

[Daniel.]

Haha, kosmici faszyści, dobre. Pewnie jeszcze rasiści, czyli Ci, którzy tępią wszystkich niezielonych, a no i oczywiści antysemici. Ciekawe czy mają jakieś subkultury, nie? Może część jest np skinami, część hiphopowcami, może są też hipisi, kto wie...