Skocz do zawartości


Początek dziwnych wydarzeń


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#16

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Daj jej link do naszego tematu:)

Może trochę nie w temacie, ale ciężko będzie utrzymać przez rok związek na odległość, chodzicie jeszcze do szkoły prawda?


  • 0



#17

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To związek na odległość, póki co - niestety. Kwestia jeszcze roku. Z tego też powodu on mnie dobija, bo zwyczajnie czuję się bezsilny. Ona jest przerażona przez taki absurd, a ja nie umiem nawet jej pomóc. Jeszcze wiadomości, że ma w domu "ducha". Nie wiem nawet jak mam ją uspokoić. Ona tak przeżywa tą błahostkę... Ludzie, proszę, co ja jej mogę w takiej sytuacji powiedzieć? Jak ją uspokoić? Staram się jak mogę cały czas...

 

Po co podkręć sytuację ...


  • 0



#18 Gość_Pi00tr3k

Gość_Pi00tr3k.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie w temacie, ale nie szkodzi na chwilę od niego odejść. To prawda, dalej się uczymy, jednakże, kiedy pójdziemy na studia, to zamieszkamy razem, a to już niedługo! W miarę możliwości spotykamy się dość często. W lipcu będzie okrągły roczek, jak tworzymy świetny związek, także damy radę i nastepny rok. Muszę szczerze przyznać, że kiedyś uważałem iż nie da się takowego utrzymać i nawet czułem lekką pogardę do ludzi, którzy łudzą się że coś z tego będzie... no tak... do czasu, aż sam w po wpadłem! Nie żałuję ani trochę!

Wracając do tematu, co mogę jej powiedzieć, żeby aż tak się nie martwiła? Jakoś to logicznie wytłumaczyć. Nie wiem, jak to ugryźć...


 

To związek na odległość, póki co - niestety. Kwestia jeszcze roku. Z tego też powodu on mnie dobija, bo zwyczajnie czuję się bezsilny. Ona jest przerażona przez taki absurd, a ja nie umiem nawet jej pomóc. Jeszcze wiadomości, że ma w domu "ducha". Nie wiem nawet jak mam ją uspokoić. Ona tak przeżywa tą błahostkę... Ludzie, proszę, co ja jej mogę w takiej sytuacji powiedzieć? Jak ją uspokoić? Staram się jak mogę cały czas...

 

Po co podkręć sytuację ...

 

Wybacz, kolego, ale nie rozumiem Twojej wiadomości.


  • 0

#19

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wybacz, kolego, ale nie rozumiem Twojej wiadomości.

 

 

 

Jak nagłośnisz sytuacje to znajdziesz odpowiedzialnego za wywołanie niepokoju w pokoju koleżanki.


  • 0



#20

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja jestem z Warszawy, moja Żona z Częstochowy a poznaliśmy się w Karpaczu i na początku też mieszkaliśmy w "swoich" miastach. Jesteśmy razem 6 lat. Więc da się ;)

Nieco niepokojące jest, że Twoja panna łapie takie paranoje przez okno. Zastanowiłbym się, skąd się to bierze, bo wiązanie się z paranoiczką wcale nie jest dobrym pomysłem. Ale to już Twoja decyzja.

Ebola ma rację, nie zamulajcie, nie przejmujcie się głupotami. Cieszcie się latem, fajną pogodą i sobą :)


  • 0



#21

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego ten temat nosi tytuł Początek dziwnych zdarzeń?

Zdarzenie było ( z tego, co czytam) tylko jedno.

Użycie określenia "początek" sugeruje ciąg dalszy - on już nastąpił, czy dopiero nastąpi?

Jeżeli to pierwsze, to dlatego o nich nie wspominasz?

Jeżeli drugie - to na jakiej podstawie je przewidujesz?

 

A wracając do meritum - lunatykowanie wyjaśniałoby zamknięcie w nocy okna, chociaż nie trzeba nawet lunatykować, żeby w półśnie okno zamknąć i nie pamiętać o tym rano.

Co do ponownego otwarcia okna, to skoro dziewczyna zostawiła je otwarte w nocy, to najwyraźniej miała ku temu powód - najprawdopodobniej było jej zbyt duszno, bo noce teraz są parne. W tej sytuacji zupełnie naturalne jest, że rano, widząc, że okno jest zamknięte, otworzyła go ponownie - bo ranki są teraz również wyjątkowo ciepłe.

Że o tym nie pamiętała? Cóż - są czynności, których się nie odnotowuje w pamiętnikach.


  • 0



#22 Gość_Pi00tr3k

Gość_Pi00tr3k.
  • Tematów: 0

Napisano

Szczerze mówiąc, nie wiem, czemu go tak nazwałem. Jakoś tak w emocjach.. nie pomyślałem chyba za bardzo. Później też stwierdziłem, ze to brzmi źle, no ale cóż. Już trudno. Dzięki za pomoc. Oby tylko ona się szybciutko pozbierała, bo przecież nie ma sensu zaprzątać sobie głowy głupotami.


  • 0

#23

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kwestia jest taka czy byłeś u niej w chałupie i wiesz że to okno ciężko chodzi ze swojego doświadczenia czy tylko z jej opowieści?
Po za tym jest mowa o jakimś bracie co siedział na kompie, o był w tym samym pokoju co to okno?
Jeśli tak no to jest to jakiś trop. Albo jest tak jak inni napisali że otwiera i nie pamięta.


  • 0



#24 Gość_Pi00tr3k

Gość_Pi00tr3k.
  • Tematów: 0

Napisano

Byłem u niej, oczywiście. I tak, wiem, że ciężko chodzi, to prawda. Nie, nie, brat ma pokój ścianę obok, ale on raczej do niej nie wchodzi.


  • 0

#25

NieMaTegoZłego.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Banalne wyjaśnienie, aż założyłem konto :)

 

Dziewczynie w nocy zrobiło się zimno i półprzytomna zamknęła okno/ zrobiła to podczas lunatykowania (w młodości zdarzało mi się lunatykować i wiem na własnym doświadczeniu, że w tym stanie można robić wszystko, wykonywanie pewnych czynności będąc półprzytomnym zdarza mi się do teraz, przykładowo ktoś obudzi mnie żeby mi coś powiedzieć, będę z nim rozmawiał, pójdę spać dalej i rano nic nie pamiętam, zamknąć okno też mi się nie raz zdarzyło). Rano dziewczyna przerażona opowiedziała o tym domownikom, brat jak brat wyczuł sytuację i chciał nastraszyć siostrę (sam mam siostrę i wiem ze pewnie bym tak postąpił), zobaczył, że ona oraz rodzice są w kuchni więc uchylił okno.

 

Moim zdaniem, jeżeli masz dobry kontakt z jej bratem to po prostu zapytaj obiecując, że się nie wygadasz :)


  • 0

#26

Carnivall.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Żeby zrobić coś w środku nocy i rano tego nie pamiętać nie trzeba lunatykować. Bardzo prosty przykład - dzieci budzone w nocy przez rodziców, żeby przyjąć lekarstwa, często rano nie pamiętają w ogóle, że były budzone.


  • 0

#27

Cadavera.
  • Postów: 337
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja jestem w zwiazku na odległosc od 5 ciu lat i wyglada to tak z powodu braku pracy w zawodzie ale no nic. Dosc o mnie :)

Ja powiem jedno nie chce tu zbyt wiele sugerowac ale dziewczyna w takim związku może czasem czuc ze poświęcasz jej za mało uwagi. Niewykluczone ze ona świruje by podświadomie zwrócić na siebie uwagę. Pierwszy rok dwa lata bywają trudne. Bardziej neurotyczne osoby różnie reagują. Może być też tak ze ogólnie jest bardziej zestresowana ostatnio i coś się jej wydaje.


  • 1

#28

jasnosc.
  • Postów: 52
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedynym wyjsciem na rzetelne sprawdzenie co sie dzieje jest wlaczenie kamerki na noc. Jesli znowu sie cos takiego wydarzy - bedzie jasne dlaczego.


  • 0

#29

bobi7700.
  • Postów: 46
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Początek dziwnych wydarzeń,  toż to zupełnie jak scenariusz z ”paranormal activity” tylko że tam chodziło o drzwi, a idąc dalej tym tropem i oczywiście wierząc w to samoistnie otwierające się i zamykające okno poradzę ci tylko tyle, zmień dziewczynę bo skończysz jak koleś z filmu!!! Taka ironiczna wypowiedź, a to dla tego że chyba takiej oczekujesz, skoro koledzy podsuwają logiczne   i dobrze uzasadnione wyjaśnienia, a ty dalej drążysz i drążysz że czekasz na odpowiedź, to ja ci mówię nawiedzenie jak nic!


Użytkownik bobi7700 edytował ten post 15.06.2015 - 15:17

  • 0

#30

Zuzełka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja - mówię Ci to jako dziewczyna, która nienawidzi sama spać, bo się zwyczajnie boi i gdy wraca do domu rodzinnego bez własnego męża, to w środku nocy idzie wpakować się między mamę, tatę i psa do łóżka - i tak nie dałabym sobie wyjaśnić niczego racjonalnie, gdybym się uparła, że było jak było. Ale gdybym się nie uparła i bardzo chciałabym wierzyć, że to przeciąg, moje własne zaburzenia snu ( lunatykowanie), czy choćby kot, pies, pająk ( mega silny, ale jednak ), to pewnie byłabym szczęśliwsza. Ale to trzeba chcieć. Inaczej sama będzie musiała to sobie przerobić we własnej głowie. Jeśli nie będzie ją dłużej straszyło, po czasie zbagatelizuje sprawę i zwyczajnie zapomni. 

A Twoja rola w tym wszystkim? Mów jej, że duchów nie ma i już. I jeszcze, że we własnym domu jest najbezpieczniejsza na świecie, a gdyby co, to Ty o niej myślisz zawsze i swoimi myślami ją chronisz. Uspokoisz ją i zyskasz na romantyzmie ;). Ja bym chciała usłyszeć coś takiego od swojego faceta, zwłaszcza w chwili paniki. :)


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych