Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak to jest...

Jak to jest witam serdecznie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1

ZyzzMotivation.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam bardzo serdecznie, może na początku się przedstawię, nazywam się Krystian mam 19lat w tym roku idę na studia Medyczne we Wrocławiu, od małego zastanawiałęm się co jest po śmierci, niby tutaj chodziłem do kościoła,co prawda rzadko ale jednak, uczęszczałem na religię do szkoły, byłem bierzmowany ( nie chętnie ) i gdy zaczynałem myśleć o śmierci, na każdym etapie mojego życia było to samo, byłem/jestem wręcz pewien, że po śmierci niczego niema, nie pamiętam tego co było gdy miałem roczek, tak jakby mnie nie było osobiscie sądzę, że coś takiego spotyka ludzi którzy odchodzą z tego świata, w ogóle odchodzą... więc mój tok myślenia wskazuję na to, że nie wierzę, co za tym idzię - > jestem ateistą, teraz powiedzcie mi, dlaczego gdy zaczynam powaznie myśleć o tym to właśnie staję się tym A, a tak to chodzę do tego kościoła, obchodzę te wszystkie święta, coś czuję, że powinienem sobie zadać pytanie  w stylu : Zaczekaj, zastanów się kim ty w ogóle jesteś, jakie masz poglądy' powinienem chyba przemyśleć poszczególe rzeczy w moim życiu, też tak macie? jestem już taki pogubiony, nie wiem co o tym myśleć. Sam nie wiem dlaczego w ogóle zakładam temat, może po to by wyrzucić to z siebie...


Użytkownik ZyzzMotivation edytował ten post 11.06.2015 - 21:16

  • 0

#2

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to się zastanów. Albo wierzysz i chodzisz, albo nie i nie chodzisz. Możesz też nie wierzyć i chodzić, ale to trochę dziwne, bo po co? Takie zabezpieczenie "a może mnie po śmierci wpuści jak jest, bo jednak chodziłem?"


  • 0



#3

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odpuść sobie studia medyczne. Konstruujesz najdłuższe zdania jakie w życiu widziałem i do tego robisz inne byki.
  • 1



#4

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam dokładnie taki sam pogląd na temat śmierci jak Ty i upieram się, że jest to pogląd prawdziwy. Po śmierci jest to samo co było przed narodzinami, czyli nic(dla każdego indywidualnie oczywiście), bo niby dlaczego miałoby by coś być? To tylko wymysł ludzki, spowodowany strachem przed wiecznym niebytem.

Różnica między Naszymi poglądami jest tylko taka, że ja nie wierzę i nie chodzę do kościoła, nie modlę się, ani nie rozmawiam z bogiem. Musisz obrać sobie kierunek właściwy dla siebie, 19 lat to już odpowiedni wiek na takie decyzje.


Wszystko

Odpuść sobie studia medyczne. Konstruujesz najdłuższe zdania jakie w życiu widziałem i do tego robisz inne byki.

Zawsze myślałem, że lekarz to powinien leczyć, a nie być mistrzem ortografii. Rozumiem, gdyby chciał zostać polonistą, ale w tym przypadku w ogóle nie wiem co ma jego słaba składnia zdań do studiów medycznych. :wtf:


Użytkownik Daniel. edytował ten post 12.06.2015 - 09:44

  • 0



#5

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Również uważam podobnie, z tym że mimo wszystko mam świadomość iż mogę się mylić. Ale wybrałem taką drogę i jest mi z nią dobrze. Po prostu staram się nie robić drugiej osobie krzywdy. Nie ogranicza mnie coś takiego jak "grzech", nie trzymają mnie żadne nakazy i zakazy religijne dzięki czemu czuję się bardziej wolny. Dlatego skoro twierdzisz jak twierdzisz, proponuję Ci abyś choć na próbę przestał uczestniczyć w wszelakich obrzędach religijnych. Jeśli stwierdzisz że czegoś Ci brakuje zawsze będziesz mógł się "nawrócić":)

Pozdrawiam


  • 1



#6

karoo92.
  • Postów: 13
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem co ma to, że on konstruuje długie zdania z tym, żeby nie szedł na studia ? Czyżby to, że jest zły z polskiego i nie nadaje się na studia? Wg. mnie takie myślenie, to istna dziecinada. Ja jestem noga z matematyki, a właśnie kończę studia. Ale wracając do tematu, ZyzzMotivation mam wrażenie, że Ty w głębi duszy jednak wierzysz w Boga, lecz twoja wiara mogła się zachwiać  pod wpływem jakiegoś przykrego wydarzenia i to może oddaliło Cię od Boga, może nawet nieświadomie. Ja osobiście zawsze wierzyłam w Boga i nadal wierzę, ale chyba nie z taką intensywnością jak dawniej, ma to związek z dużymi problemami w mojej rodzinie, ciągłe niepowodzenia nasuwają człowiekowi myśl czy aby Bóg o nim zapomniał..?Ale myślę, że nic się nie dzieje bez przyczyny i każde wydarzenie w naszym życiu jest po coś, uczy nas czegoś nowego.


  • 0

#7

rvg85.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niestety a może i stety ... z moich doświczeń wynika ,że śmierć jest tylko etapem , tak jak i etapem jest życie . Wszytko to co przeżyjesz , czego doświadczysz , co zrobisz , pomyślisz , ma znaczenie . Każdy z nas jest indywidualnym nośnikiem danych . Te dane są gromadzone . To jest zupełnie logiczne . Natura tak już ma ,że najczęściej tworzy rzeczy któe są jej do czegoś potrzebne . Logicznie rzecz ujmując gdyby nie było nic po śmierci i nasza świadomość sie rozpływała ... było by to ogromnie bezsensowne marnowanie energii ... człowiek za życia wszakże je , pije , rozmanaża się , uczy się i rozwija... to wszystko jest po coś i wcale nie mam tu na myśli jakiegoś moralizowania kogoś czy namawiania do chodzenia do kościoła bo i sam nie chodzę ... z resztą to z kościołem nie ma nic wsolnego tak nawiasem mówiąc. Jesteś młody Masz 19 lat to normalne ,że zadajesz sobie takie pytania . Dużo zależy też od Twojego nastawienia . Wsółczesna nauka nie da Ci opowiedzi czarno na białym czy jest życie po śmierci , bo ustają procesy życiowe , procesy chemiczne w naszym organiżmie i koniec , następuje rozkład . Pytanie co ze śiwadomością , a tej nauka nie potrafi zlokalizować , po za tym ,że prwadopodobnie jest gdzieś w centralnym układzie nerwowym. Kończyny czy organy przeszczepione w transplantacji innym osobom często przechowują część świadomości dawców wiec świadczy to o tym jak mało my o Naszym życiu wiemy. Problem ze świadomością jest taki ,że prawdopodonie jest to forma jakieś energii której my nie potrafimy odszukać , zinterpretować ani zmagazynować (tutaj włąśnie pojawia się wiara ... jedni wierzą w to inni w tamto inni w siamto) . Doświadczenia po za cielesne z kolei czy hipoza zadają nauce twarde pytania na które ta nie zna zwyczajnie odpowiedzi bo nie potrafi tej energii zinterpretować .,.. ale te historie się dzieją , dla ludzi którzy ich doświadczyli ,są one równie realne jak Twoje poranne śniadanie :)


Użytkownik rvg85 edytował ten post 22.06.2015 - 21:17

  • 1

#8

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jakież to miałeś doświadczenia, że wiesz, że śmierć jest tylko etapem? Ile razy już umarłeś? Czy jak zwiedzałeś te inne światy i etapy, ktoś nie podpowiedział Ci, że nie stawiamy spacji przed znakami interpunkcyjnymi?


  • 0



#9

rvg85.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A jakież to miałeś doświadczenia, że wiesz, że śmierć jest tylko etapem? Ile razy już umarłeś? Czy jak zwiedzałeś te inne światy i etapy, ktoś nie podpowiedział Ci, że nie stawiamy spacji przed znakami interpunkcyjnymi?

Odpowiadam na wszystkie 3 super inteligentne pytania :

1/miałem bardzo ciekawe

2/ nie znam ich liczby

3/ nie

 

oraz dodam od siebie :

 

Rzeczywiście właściwa osoba na właściwym miejscu. Pan sceptyczny moderator najwyraźniej lubi nadinterpretację i manipulację. Proszę o wybaczenie za ten nadmiar spacji. A skoro nie mówimy już na temat ... to czy w swojej genialności i znajomości obyczajów Panu Moderatorowi nikt nie powiedział ,że zwracając się do obcych osób (szczególnie jak się im zwraca uwagę) należy zachować formę grzecznościową Pan/Pani? Nie uczyli w domu ... no cóż :)


  • 0

#10

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak mniemam to Twoja pierwsza styczność z Internetem i forami internetowymi. Muszę Ci zatem pokrótce omówić, jak wygląda tu nasza bytność i zwracanie się do siebie. Netykieta nie wymaga zwracania się do kogoś per Pan/Pani i jest to powszechnie stosowana zasada na wszelkich forach - nie tylko u nas. Z czasem się nauczysz. 

Nie wiem jaką manipulację i nadinterpretację tu widzisz, ale ja widzę lanie wody i pisanie głupot, a nawet w zasadzie prowokację. Więc zamiast pisać ogólnikowo, podziel się z nami swoimi doświadczeniami - o co Ciebie grzecznie zapytałem. 

Umarłeś już wiele razy? A możesz mi zeskanować akt zgonu przynajmniej 2, 3 przypadków? I jak wygląda Twoje zmartwychwstanie? Zwyczajne wyjście z trumny czy jakieś fajerwerki są?

A to, że jestem moderatorem od razu stawia mnie z marszu po stronie zwolenników? Czemu? 

Czekam na konkrety.


  • 0



#11

rvg85.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak mniemam to Twoja pierwsza styczność z Internetem i forami internetowymi. Muszę Ci zatem pokrótce omówić, jak wygląda tu nasza bytność i zwracanie się do siebie. Netykieta nie wymaga zwracania się do kogoś per Pan/Pani i jest to powszechnie stosowana zasada na wszelkich forach - nie tylko u nas. Z czasem się nauczysz. 

Nie wiem jaką manipulację i nadinterpretację tu widzisz, ale ja widzę lanie wody i pisanie głupot, a nawet w zasadzie prowokację. Więc zamiast pisać ogólnikowo, podziel się z nami swoimi doświadczeniami - o co Ciebie grzecznie zapytałem. 

Umarłeś już wiele razy? A możesz mi zeskanować akt zgonu przynajmniej 2, 3 przypadków? I jak wygląda Twoje zmartwychwstanie? Zwyczajne wyjście z trumny czy jakieś fajerwerki są?

A to, że jestem moderatorem od razu stawia mnie z marszu po stronie zwolenników? Czemu? 

Czekam na konkrety.

Błednie mniemasz odnośnie mojej styczności z internetem. Raczej Twoja jest wątpliwa w związku ze zwracaniem uwagi na ilość spacji co jak na skalę błędów jaka jest popełniana w polskim internecie nie jest czymś nagannym a jedynie przeoczeniem podczas szybkiego klepania posta i takie zwracanie uwagi to Sobie możesz darować albo do małolatów z tym podbijać. Z czasem sie nauczysz.

 

Jesteś moderatorem to czytaj ze zrozumieniem ... czy ja coś pisałem o innych światach o w których rzekomo żyłem jak byłes uprzejmy pisać w poprzednim Swoim poście ? Nie manipuluj, nie ośmieszaj bo nie jesteś taki mądry jak Ci się wydaje.

 

Jeżeli widzisz tutaj lanie wody czy prowokację to tylko kolejny dowód na Twoje ograniczone zdolności czytania czegokolwiek ze zrozumieniem. To jest wiedza z podstawówki Panie Moderatorze.

 

Ja zatem grzecznie Ci odpowiadam ,że Twój sarkazm nie jest wcale wysokich lotów a jakbyś Kolego nie widział to żyjemy w wolnym kraju i po pierwsze ja nie mam obowiązku Ci żadnych informacji udzielać, Ty kolego przeczytaj Sobie Art. 196 Kodeks karny (KK) zanim zaczniesz prosić mnie o moje akty zgonu i sobie pokpiwać. To że jesteś moderatorem i możesz edytować posty dzieciaków które nie wiedzą czy się "rzeka" czy "żeka" to rzeczywiście poważna sprawa :) 31 latek z Warszawy który nie ma nic innego do roboty tylko patrzeć ile ludzie spacji gdzie wstawiają :) Przecież to nie wymaga komentarza ;)

 

Grzecznie odpowiadam :

 

1/ Nie zrozumiesz Kolego odpowiedzi bo cokolwiek tu napiszę i tak zmanipulujesz, wiec na pytanie czy umierałem wiele razy ... wierzę w reinkarnację ... sprawdź sobie o tutaj https://pl.wikipedia...ki/Reinkarnacja co to znaczy. Doczytasz trochę to pogadamy :)

 

2/ Niestety nie mogę Ci aktów zgonu przedstawić bo ich nie posiadam, nawet gdybym posiadał ich bym Ci nie przedstawił bo zwyczajnie nie widze takiego powodu. Ale nawet gdybym miał i owe akty i powody to i tak bez znaczenia ... bo Ty wiesz na pewno lepiej :)

 

3/ Ja nigdzie o Zmartychwstaniu nie pisałem - kolejna manipulacja i nadinterpretacja :) Zmartwychwstanie to jest termin wyciągnięty z Biblii i o ile ja wiem dotyczy Katolików. Ja nie jestem jednym z nich, nie wiem jak to wygląda... może jednego z nich spytaj. Przy okazji skoro już przy tym jesteśmy to może opiwesz Ty mnie dla odmiany czy nie pamiętasz przypadkiem Swoich narodzin ? No bo skoro nie to może tak na prawdę nie żyjesz wcale i jesteś robotem :) Zastanów się Skarbie (tym Skarbem nie łamię czasem Twojej Netykiety ?)

 

4/ Tak Maleńki są Fajerwerki i wielki Bal :) Jakie pytanie taka odpowiedź ... konkretna jak prosiłeś :)

 

5/ Nie no skąd oczywiście ,że Cię to nie stawia po stronie zwoleników. Fajnie natomiast mając uprawnienia moderatora kpić z innych poglądów - wszakże ten zielony napis Super Moderator tyyyle daje władzy ,że z urzędu trzeba przed nim na pysk padać :) No ale tak do rzeczy to nie uważam ,że Masz mieć takie a nie inne poglądy. Miej Sobie jakie chcesz :) Nie wstydz się i je zaprezentuj również nie omieszkam skomentować w adekwatny do Twojego sposób ... co Ty na to ?

 

Dla Twojej informacji ... prowokacją to są Twoje pytania oraz nie tylko przekleństwa są "... oznaka, że brak Ci solidnego argumentu merytorycznego lub czujesz się niedowartościowany i bluzgiem chcesz podnieść rangę wypowiedzi....". Posługiwanie się wątpliwym autorytetem moderatora do kpienia z innych użytkowników forum też chyba nie świadczy o posiadaniu solidnych argumentów (które notabene z definicji są merytoryczne) i raczej o wysokiej samoocenie.


Użytkownik rvg85 edytował ten post 22.06.2015 - 23:24

  • -2

#12

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzę, że sponsorem dzisiejszego odcinka jest słówko - manipulacja. Musisz być okrutnie niedowartościowanym człowiekiem, skoro w co drugim zdaniu oskarżasz mnie o zmanipulowanie Twojej wypowiedzi. Problem w tym, że ja, nawet jakbym chciał, a nie chcę, nie mogę zmanipulować lania wody i pitolenia bez sensu, a to głównie uprawiasz. Świadomość w przeszczepianych kończynach? 

Energia, której nie potrafimy nazwać, opisać, znaleźć, zinterpretować ale jest? To nie powietrze, tego nie udowodnisz - bo czegoś takiego nie ma. 

 

Ja w swoich postach sarkazmu nie widzę, zadaję proste pytania, na które Ty nie potrafisz udzielić odpowiedzi.

I nie wiem za bardzo co ma do rzeczy ile mam lat i gdzie mieszkam, ale "tonący brzytwy się chwyta" ;)

 

Jestem Moderatorem i wedle Regulaminu forum na którym piszemy, a który Ty zaakceptowałeś rejestrując się wczoraj o 20:23, upominam Cię grzecznie, że nie stawia się przecinków przed znakami interpunkcyjnymi i nie wynika to z szybkości pisania (tak głupiego argumentu dawno nie słyszałem), bo można zrobić to raz czy dwa. Ty natomiast nie znasz zasad pisowni swojego własnego języka.

 

Jakbyś nie poświęcał tyle swojego cennego czasu na pyskówki, a w zamian za to przeczytał Regulamin, np. 

 

3.13 Stosuj się do reguł ortografii i interpunkcji oraz innych zasad poprawności języka polskiego (na Forum nie ma obowiązku stosowania polskich znaków). Jeśli masz problemy z ortografią korzystaj ze słownika lub przeglądarki, która podkreśla błędnie napisane wyrazy.

 

to nie byłoby problemu. Ja wiem, że prawda w oczy kole i facetowi głupio jak mu drugi uwagę zwraca na spację, ale trzeba to wziąć na klatę i przyznać, że popełniło się błąd. Nie ma co się pienić. A uwagę zwracam każdemu, młodemu, starszemu, dziewczynom i chłopakom - bo to wynika między innymi z funkcji jaką tu pełnię. Temat dla mnie zakończony.

 

Ad. 1

 

I co w związku z tym, że wierzysz w reinkarnację? Zamiast napisać konkretnie, na swoim przykładzie, wolisz lać wodę.

 

Ad. 2

 

Co do aktów zgonu, oczywiście, że nie możesz mi ich przedstawić, bo żyjesz. A z tego co mi wiadomo, ale mogę się mylić, takowego papierka żywy człowiek nie widzi i przekazać go dalej nie może. Oczywiście nie licząc załatwienia go na lewo przez FBI dla "programu ochrony świadków" czy wykupieniu sobie takowego w szemranej dzielnicy Buenos Aires ;)

 

Ad. 3

 

Miło mi, że tak słodko się do mnie zwracasz, ale mam już Żonę i jestem zorientowany hetero seksualnie - musisz gdzie indziej poszukać.

 

Co do nie pamiętania swoich narodzin, to nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak neurogeneza?

 

Neurogeneza, czyli powstawanie nowych neuronów w ważnej dla uczenia się i zapamiętywania części mózgu zwanej hipokampem najintensywniej zachodzi tuż przed narodzinami i tuż po nich. Z wiekiem neurogeneza jest coraz słabsza.

 

Przed czwartym-piątym rokiem życia nasz hipokamp ulega dynamicznym przekształceniom i nie może trwale przechowywać informacji. Badania wykazały, że choć małe dzieci potrafią zapamiętywać wydarzenia na krótką metę, ich wspomnienia nie są trwałe. Tworzenie się nowych komórek mózgowych poprawia zdolność uczenia się, ale też pozbawia mózg starych wspomnień.

 

Ja wiem, że to takie naukowe i nudne, (fajniej byłoby być robotem łiii) - ale warto się zagłębić :) ale to już po tym, jak przeczytasz Regulamin.

 

Ad. 5

 

Ja Ci padać na pysk nie każę, bo i po co? Ale skoro masz takie skłonności, trudno, mnie tam nic do tego.

 

Nie mogę merytorycznie rozmawiać z kimś, kto nic merytorycznego nie napisał, nie podał przykładów etc etc - kiepski argument.

 

 

 

Kończymy na tym offtop, piszemy od teraz na temat, jak masz coś do dodania, zapraszam na PW. 


  • 0



#13

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wsółczesna nauka nie da Ci opowiedzi czarno na białym czy jest życie po śmierci , bo ustają procesy życiowe , procesy chemiczne w naszym organiżmie i koniec , następuje rozkład . Pytanie co ze śiwadomością , a tej nauka nie potrafi zlokalizować , po za tym ,że prwadopodobnie jest gdzieś w centralnym układzie nerwowym. Kończyny czy organy przeszczepione w transplantacji innym osobom często przechowują część świadomości dawców wiec świadczy to o tym jak mało my o Naszym życiu wiemy. Problem ze świadomością jest taki ,że prawdopodonie jest to forma jakieś energii której my nie potrafimy odszukać , zinterpretować ani zmagazynować (tutaj włąśnie pojawia się wiara ... jedni wierzą w to inni w tamto inni w siamto) . Doświadczenia po za cielesne z kolei czy hipoza zadają nauce twarde pytania na które ta nie zna zwyczajnie odpowiedzi bo nie potrafi tej energii zinterpretować .,.. ale te historie się dzieją , dla ludzi którzy ich doświadczyli ,są one równie realne jak Twoje poranne śniadanie :)

 

 

Na tym forum każdy może się wypowiedzieć, ale musi pamiętać iż istnieje tutaj i tolerowana jest tylko i wyłącznie jedyna prawda sceptyków. Zresztą znają ją wyłącznie oni, sceptycznie nastawiani do zjawisk szeroko interpretowany jako zjawiska para.

 

Nie chcę Cię banować z tak błahego powodu, ale kolejny raz piszesz nie na temat. To naprawdę ostatnie ostrzeżenie.

 

Kronikarz


Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 23.06.2015 - 10:03

  • -2



#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Kończyny czy organy przeszczepione w transplantacji innym osobom często przechowują część świadomości dawców wiec świadczy to o tym jak mało my o Naszym życiu wiemy.

To jest pseudonauka i opowieści niesprawdzone. Świadomości nie ma w nogach i rękach, jest w mózgu. Przeszczep jej nie przenosi.

 

 

 

roblem ze świadomością jest taki ,że prawdopodonie jest to forma jakieś energii której my nie potrafimy odszukać , zinterpretować ani zmagazynować (tutaj włąśnie pojawia się wiara ... jedni wierzą w to inni w tamto inni w siamto) .

Wszędzie tam gdzie entuzjaści zjawisk paranormalnych nie potrafią czegoś wyjaśnić, tam jest używane słowo energia. Do znudzenia. Poczytaj sobie jakieś książki na temat powstania świadomości, bo jak na razie to co piszesz wynika z niewiedzy.

 


  • 0



#15

jezdro.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam bardzo serdecznie, może na początku się przedstawię, nazywam się Krystian mam 19lat w tym roku idę na studia Medyczne we Wrocławiu, od małego zastanawiałęm się co jest po śmierci, niby tutaj chodziłem do kościoła,co prawda rzadko ale jednak, uczęszczałem na religię do szkoły, byłem bierzmowany ( nie chętnie ) i gdy zaczynałem myśleć o śmierci, na każdym etapie mojego życia było to samo, byłem/jestem wręcz pewien, że po śmierci niczego niema, nie pamiętam tego co było gdy miałem roczek, tak jakby mnie nie było osobiscie sądzę, że coś takiego spotyka ludzi którzy odchodzą z tego świata, w ogóle odchodzą... więc mój tok myślenia wskazuję na to, że nie wierzę, co za tym idzię - > jestem ateistą, teraz powiedzcie mi, dlaczego gdy zaczynam powaznie myśleć o tym to właśnie staję się tym A, a tak to chodzę do tego kościoła, obchodzę te wszystkie święta, coś czuję, że powinienem sobie zadać pytanie  w stylu : Zaczekaj, zastanów się kim ty w ogóle jesteś, jakie masz poglądy' powinienem chyba przemyśleć poszczególe rzeczy w moim życiu, też tak macie? jestem już taki pogubiony, nie wiem co o tym myśleć. Sam nie wiem dlaczego w ogóle zakładam temat, może po to by wyrzucić to z siebie...  

 

 

Na podst. swoich doświadczeń, twierdzę że życie po śmierci istnieje.  Opiszę w skrócie jedno z nich. Po latach dociekań doszedłem do wniosku, że całe zło które mnie spotykało pochodziło ze mnie. A jednocześnie nie winiłem siebie za nie. Jednym słowem stwierdziłem, że to ktoś obcy we mnie tego złego dokonuje. Odnalazłem sposób na pozbycie się obcego. Dokonałem tego po przez mantrę sugestywną. Gdy już nadszedł ten moment, istota ta opuściła moje ciało po przez gardło- po prostu zwymiotowałem Nią. Jej blado-biała głowa zawisła nad moja głowaq, wymieniliśmy kilka myśli i tak stałem się wolny. Prawda że tamtego świata nie widziałem, ale jestem przekonany o jego istnieniu.


  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: Jak, to, jest, witam, serdecznie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych