Dzisiaj w nocy przed snem postanowiłem popatrzeć przez okno, żeby trochę głowę przewietrzyć i widzę dziwne światła - często w mojej okolicy latają samoloty, ale one się przemieszczają po niebie, tutaj w ogóle ten obiekt się nie poruszał (no dobra, może w ciągu 15 minut przesunął się o 15 metrów) . Nagrane kamerką z telefonu więc kiepska jakość, ale oprócz tego mam zdjęcie i zaznaczyłem ten obiekt bo na filmach jest kiepsko widoczny. Gołym okiem było widać, że coś się kręci w kółko i świeci zielonym i czerwonym światłem. Odległość ode mnie do tego obiektu to kilka kilometrów, dlatego jest to ledwo widoczne. Nie jest to gwiazda, bo nigdy gwiazdy w tym miejscu nie było odkąd pamiętam, a codziennie wieczorem obserwuję niebo i umiem rozróżnić gwiazdę od samolotu/helikoptera a to jest coś dziwnego. Nie umiem znaleźć racjonalnego wyjaśnienia, dzisiejszej nocy również będę obserwował.
Aha patrzyłem przez lornetkę na to (wiem, że to głupie ale nie mam teleskopu) to widać było coś kręcącego się wokól własnej osi i świecącego zielonym i czerwonym światłem.
oto filmy:
oraz zdjęcie