18 odpowiedzi w tym temacie

[fight-łapa]

Nawet w Polsce istnieje prawo, które nakazuje niszczyć żywność, która traci ważność. Nie ma możliwości przekazania takiej żywności ludziom głodującym lub biednym.

Przepisy bywają nieludzkie. Co prawda można oddawać taką żywność potrzebującym, ale trzeba od tego odprowadzić podatek, a wytwórców na to nie stać. Dlatego tyle się marnuje. Oczywiście, jak ktoś wyżej wspomniał najgłośniejszy jest przypadek piekarza, który oddawał pieczywo biednym, a teraz za okazane dobro przeżywa dramat.

Wracając do tematu. Obliczono, że tak obchodzimy się z Ziemią, że już dawno nie powinno nas tu być. Ziemia posiada olbrzymie, niewytłumaczalne możliwości regeneracyjne. Zastanawiam się tylko, ile jeszcze będzie miała siłę bronić się przed nami. :-/

[Bielak]

Ja myślę że jak ziemie doprowadzimy do kresu wytrzymałości to ona rozwiąze ten problem i upora się z nami.
Myślę że ryb nie będzie brakowało bo ogromne tereny ziemi to woda w końcu duża większość to oceany.
Wody nam też nie zabraknie jeżeli już coś to wody słodkiej która stanowi ok 2% całej ilości wody i 75% jest na anktartydzie w postaci lodu ale człowiek umie budować maszyny odsalające i tak rozwiąze problem.
Tam gdzie brakuje wody będzie brakowało nadal ale w krajach wysoko rozwiniętych tak jak europejskie to nie grozi bo jak będzie hiszpani czy francji brakować wody mocno to zbudują infrastrukturę odsalającą

[Jarecki]

Głoduje jedno z europejskich państw

Do Mołdawii trafiają pierwsze kontyngenty pomocy żywnościowej z Rosji i Unii Europejskiej. Republika Mołdowa boryka się z najpoważniejszym od 60 lat kryzysem, spowodowanym przez katastrofalną suszę.
Susza zniszczyła plony na osiemdziesięciu procentach pól uprawnych. W tym roku nie zebrano prawie żadnych owoców i warzyw, które na mołdawskich targowiskach osiągają astronomiczne ceny. Straty szacuje się na miliard dolarów - to czwarta część produktu krajowego brutto Mołdawii.

Przed tygodniem władze w Kiszyniowie zwróciły się do społeczności międzynarodowej o pomoc żywnościową, bo rezerwy państwowe są na wyczerpaniu. Mołdawia potrzebuje między innymi 350 tysięcy ton mąki, prawie dziewięćdziesiąt tysięcy ton ziemniaków i tyle samo przetworów mlecznych. Na apel odpowiedziała już Rosja, niektóre kraje Unii Europejskiej, a także Białoruś oraz kilka organizacji międzynarodowych. By rozdzielić żywność, rząd Mołdawii powołał specjalną komisję, w której skład weszli przedstawiciele samorządów i organizacji pozarządowych. Pomoc trafia prosto do władz lokalnych, bez udziału pośredników.
http://wiadomosci.on...56,12,item.html

[AreczQo]

Nie ma czym się martwić bo na ziemi żyje 6,1 bilionów ludzi więc 6miliardów to nawet nie połowa...

Nie ma czym się martwić bo na ziemi żyje 6,1 bilionów ludzi więc 6miliardów to nawet nie połowa...

Kurde pomyliłem się O_o Chyba mam coś z oczami =/
6 miliardów.. Hmm... Mało nas ^^