Nowy, przerażający szał dostał się na Twittera, prostym rytuałem można przywołać ducha meksykańskiego demona o imieniu Charlie.
Obrzęd polega na umieszczeniu dwóch ołówków na kształt krzyża, w czterech częściach należy napisać „tak” i „nie”.
Uczestnicy muszą zawołać: Charlie, Charlie, jesteś tu?
Jeśli ołówek przesunie się na „tak”, oznacza to, że Charlie jest w domu i można czerpać z jego doświadczeń życiowych i prosić go o wskazówki w formie pytań: „tak”/”nie”. Proszę zobaczyć, jak szybko demon odpowiada. To niewinna zabawa, ale bardzo niebezpieczna.
Każdy musi krzyknąć: Charlie, Charlie, możemy kończyć?, przed końcem wizyty, albo zaryzykuje „pozostawieniem otwartego portalu dla demonów, które mogą wchodzić i wychodzić z domu, jak im się podoba”.
Oto, co napisał jeden z użytkowników Twittera:
Jeśli nie pożegnasz się z Charlie’m, doświadczysz paranormalnych sytuacji, jak słyszenie głosów, przemieszczanie się różnych rzeczy, cienie, złowrogi śmiech i wiele innych.
Prawda czy fake?