35 replies to this topic

[kpiarz]

 Modelarz Paul Francis, znany z prac do filmów takich jak „Człowiek przyszłości” (1999), Blade: Wieczny łowca II (2002) oraz wielu innych, postanowił wykonać model przestrzenny z reliefu Majów, przedstawiający osobę siedzącą w dziwnym pojeździe (rydwanie). Naukowcy badający ów relief twierdzą, że płyta nagrobna przedstawia wędrówkę władcy majów do świata umarłych.

 

fot. domena publiczna

 

Paul Francis, który nie tak dawno wystąpił w jednym odcinku serialu „Starożytni kosmici” jest zdania że relief z płyty w Palenque przedstawia prawdziwy pojazd do poruszania się w próżni, co udowadnia pokazując na modelu, do czego musiały być używane niektóre odtworzone przyrządy i instrumenty pokładowe.

 

fot. domena publiczna

 

Zwraca szczególna uwagę na przyrząd do oddychania umiejscowiony na wprost twarzy pilota, połączony giętką rurą z komora w której prawdopodobnie musiał znajdować się tlen. Inny przyrząd znajdujący się pod prawą stopą i wyglądający jak współczesny pedał gazu, musiał być używany do zwiększania/zmniejszania ciągu silnika rakietowego, który umiejscowiony jest na końcu pojazdu.

 

fot. domena publiczna

 

Pojazd wykonany przez niego własnoręcznie w jego własnym studio „ Researcher/Model Maker – Lucas Francis Studio” przedstawia się imponująco, co widać na załączonych zdjęciach. Nasuwają się pytania, jak powstał ten relief ? Czy jest to tylko wizja artysty, czy też odtworzony ze szczegółami i prawdziwy pojazd widziany przez artystę z tamtych czasów na własne oczy ?

 

fot. domena publiczna

 

Paul Francis zaproponował również swoje własne rozwiązanie zastosowania dziwnych kamieni z ruin w Tiahuanaco. Uważa że niektóre kamienie mają taki kształt, że łącząc je w długi ciąg, można z nich ułożyć linie startową dla pojazdów latających, takich, jak modele odkryte w Bogocie (Kolumbia). Te miniaturki wykazują zaskakujące podobieństwo do współczesnych samolotów, a nawet promów kosmicznych.

 

fot. domena publiczna

 

Źródła:

http://www.modelermagic.com/?cat=396

http://www.dossierx....puma-punku.html

http://innemedium.pl...iety-kosmicznej

 

http://innemedium.pl...naucie-palenque

Użytkownik kpiarz edytował ten post 26.05.2015 - 05:23

[Staniq]

A ktoś kiedyś nazwał hotelarza ze Szwajcarii, niepoprawnym bajkopisarzem. Cóż powiedzieć... sceptycy mają pole do popisu.

[Wszystko]

To są tacy sami bajkopisarze jak daniken. To nie jest żadna rakieta, tylko przedstawienie czegoś co było znane wielu religiom i nazywało się ,,drzewo świata" czyli takie ogromne drzewo które miało podtrzymywać niebiosa.. Tak ono wyglądało według majów.

 

http://www.explorato...HTML/myth2.html

 

Ta płaskorzeźba przedstawia jednego z władców majów, który zwał się K'inich Janaab "Pakal

To co znajduje się pod nim to jest przedstawienie długłowego węża,.

[Monolith]

Wiesz, można by spekulować na temat genezy obrazu drzewa-życia. To nie są sprzeczne teorie.

[pishor]

Tak sobie tylko głośno rozważając....

 

No, okej - "drzewo świata" i "dwugłowy wąż".

Tak to nazwały "kultury prymitywne" i tak zostało.  Problem w tym, że te kultury mogły to nazwać tylko w taki sposób na jaki pozwalała im ich aktualna wiedza i ich wyobrażenia (oraz - skojarzenia z tym, co widza wokół siebie).

Trudno wymagać od nich żeby nazwały to np. " Jednoosobowy pojazd dwusilnikowy o napędzie takim to, a takim pozwalający na przemieszczanie się pomiędzy bazą ziemską, a statkiem krążącym na orbicie, bez większych strat paliwa'"

 

To oczywiście przykład pierwszy z brzegu, bo bladego pojęcia nie mam co widzimy na prezentowanej płaskorzeźbie.

 

Wydaje mi się jednak, że skoro w to drzewo świata został wkomponowany człowiek', to daje to jakieś pole dla spekulacji - szczególnie jeżeli spekulują osoby dla których podróże w "statkach kosmicznych" są nieco bardziej przyswajalne i akceptowalne niż dla osób, których współcześni tą płaskorzeźbę wykonywali.

Daje im to nieco większą perspektywę i nieco bardziej obszerne pole do spekulacji.

 

Co by nie powiedzieć - model wykonany przez Francis'a działa na wyobraźnię i pozwala bardziej wszechstronnie spojrzeć na to co przedstawione jest na płaskorzeźbie.

 

Oczywiście, można od razu uciąć spekulacje i skupić się tylko na wiedzy "książkowej", redukując to co widzimy tylko do kategorii "mitów i wierzeń" (oraz ich mniej lub bardziej nieudolnych przedstawień) ludu, którego już dawno nie ma i przyjąć za pewnik, że jest to właśnie to, czego z książek na temat ich religii i obyczajów dowiedzieć się możemy.

Jednak sytuacja wygląda tak, że  nauka idzie do przodu, zmieniają się realia - a przez to sposób postrzegania tego, co już dawno zostało "wyjaśnione", więc może czasem warto popatrzeć na to przykładowe "drzewo życia" w sposób bardziej nowatorski - mniej schematyczny, żeby chociaż spróbować dostrzec w nim to czego do tej pory nawet nie ośmielaliśmy się podejrzewać. No, chyba, że nas takie próby nie interesują (ale to byłamy, jak myślę, wielka szkoda, bo może przełomu tym nie dokonamy ale zabawa może być przednia).

Taka jest moja koncepcja.

 

 

A tak poza wszystkim - jest to chyba jeden z najfajniejszych tematów, które udało mi się odnotować w czasie mojej bytności na tym forum.

Być może dlatego, że swojego czasu rozczytywałem się namiętnie w Danikenie

Thx Kpiarz

Aż dziwne, że jest tak mało chętnych do wypowiadania się w nim.

[Vaqowsky]

 

Aż dziwne, że jest tak mało chętnych do wypowiadania się w nim.

 

W moim mniemaniu nie ma co tutaj dużo komentować. Jak tak ma wyglądać statek kosmiczny to współczuję astronaucie. Ten pedał gazu rozbawił mnie najbardziej. Ta płaskorzeźba to zwykła inwencja twórcza.. Być może autor słyszał prastare legendy i coś tam namalował tak jak w średniwieczu malowali smoki.. Nie no mimo, że jestem entuzjastą to nie przemawia to do mnie w ogóle..

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 26.05.2015 - 22:43

[pishor]

 

Ten pedał gazu rozbawił mnie najbardziej.

Cóż - może rzeczywiście jest on zabawny. Nie przyglądałem się szczególnie.

 

Ta płaskorzeźba to zwykła inwencja twórcza.

 

.Może.

Ale albo gość, który to stworzył miał bujną wyobraźnię albo został czymś zainspirowany.

Pytanie - czym?

[kpiarz]

Święte indyjskie księgi mówią nam wiele o wimanach, pojazdach, którymi można było się przemieszczać zarówno w przestrzeni ziemskiej, jak i w kosmosie. Być może ten dziwny pojazd był podarunkiem księcia indyjskiego dla Majów lub nawet ich przodków ? 

Jeśliby pojazd ten poruszał by się tylko w powietrzu, wyjaśniło by się , dlaczego pilot jest nagi.

 

Niewątpliwie, mieszkańcy Palenque są bardzo wdzięczni Danikenowi,, że swoją teorią rozsławił miasteczko, a turyści chętnie odwiedzają miejsce, gdzie odkryto kontrowersyjną płytę.

Użytkownik kpiarz edytował ten post 27.05.2015 - 05:45

[Wszystko]

http://www.world-des.../worldcross.htm
http://www.mayankids...s/worldtree.htm

Tutaj jest to dokładniej opisane.
Nie jest właściwą metodą porównzanie dawnych symbolicznych przedstawień z tworami naszej cywilizacji. Dobrym przykładem są obrazy pewnego malarza gdzie przedstawiał zwykłe kapelusze. Na jednym z takich obrazów wygląda to jak ufo. Innym przykładem jest kosmita z piramidy, który okazał się być wazonem z kwiatami.
A gdyby gdzieś znaleziono w piramidach rysunek łódki w rzucie od góry. Ktoś postawi go pionowo i wszyscy powiedzą, że to rakieta jest.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.05.2015 - 06:50

[Zaciekawiony]

Jeśli się bardzo chce to nawet z wizerunku Chrystusa na Krzyżu można zrobić lotnika na samolocie.

 

Branie mitologicznych opisów za dokładne i dosłowne może prowadzić do takich właśnie rzeczy. Mitotwórcy operowali bardzo prostymi symbolami i nadnaturalność stanowiła jedynie przekształcenie ilościowe, w mniejszym stopniu przekształcenie własności ale rzadko jakościowe. Bóg deszczu ma mieć niezwykły pojazd? To niech to będzie wspaniały rydwan, albo napiszemy że to był najwspanialszy z rydwanów, i że był wykonany z lapis lauzuli bo to kamień o wodnym kolorze. Ale to za mało, więc niech ten rydwan będzie latający a jego rumakami będą łabędzie i kaczki.

A potem przychodzi Europejczyk i twierdzi że ten latający rydwan to pojazd antygrawitacyjny.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 27.05.2015 - 12:21

[akuri770]

To są tacy sami bajkopisarze jak daniken. To nie jest żadna rakieta, tylko przedstawienie czegoś co było znane wielu religiom i nazywało się ,,drzewo świata" czyli takie ogromne drzewo które miało podtrzymywać niebiosa.. Tak ono wyglądało według majów.

 

http://www.explorato...HTML/myth2.html

 

Ta płaskorzeźba przedstawia jednego z władców majów, który zwał się K'inich Janaab "Pakal

To co znajduje się pod nim to jest przedstawienie długłowego węża,.

Ta dwugłowy wąż twoje wyjaśnienie to bajkopisarstwo 

[Wszystko]

Jak zwykle nie masz nic do powiedzenia, bo niewiele wiesz. Jedyne co potrafisz, to zasypywać mnie wiadomościami, że uważasz mnie za opłacanego sceptyka.

[Staniq]

Kiedyś popełniłem taki temat:  http://www.paranorma...-starozytnosci/

Są tam fotografie (znane zapewne forumowiczom) wykonane w Egipcie, a przedstawiające... no właśnie co? Kapcie faraona ze śmigłem?

[Zaciekawiony]

Swoją drogą dobrze jeszcze że przedstawił tego człowieka półnagiego - Daeniken twierdził, że postać z Palenque ma na sobie przylegający do ciała kosmiczny skafander, uznał bowiem paskowanie przy nadgarstkach i kostkach za ściągacze z gumkami takie jak są w bluzach i obcisłych spodniach. Archeologom udało się chyba wyperswadować że tamtejsza ludność nosiła takie bransolety z kości lub metalu które właśnie tak wyglądają.

[akuri770]

Kiedyś popełniłem taki temat:  http://www.paranorma...-starozytnosci/

Są tam fotografie (znane zapewne forumowiczom) wykonane w Egipcie, a przedstawiające... no właśnie co? Kapcie faraona ze śmigłem?

Kiedyś czytalem,  że jest to efekt nałożenia się na siebie 2 warstw hieroglifów takie efekt bardzo nietypowy się zrobił

Jak zwykle nie masz nic do powiedzenia, bo niewiele wiesz. Jedyne co potrafisz, to zasypywać mnie wiadomościami, że uważasz mnie za opłacanego sceptyka.

Oto jakże komiczne wyjaśnienia proponowane przez wspólczesnych fałszerzy ludzkiej historii wyjaśnienia plyty z palenque    Marcel B.: "W centrum płyty wyrzeźbiono postać człowieka, być może jest to portret zmarłego. Postać, przystrojona ozdobami i mocno odchylona do tyłu, spoczywa na wielkiej masce, przedstawiającej boga ziemi, śmierć."

Pierre I.: "Widzę symboliczne znaczenie tego dziwnego wizerunku... stawia kilka zagadek. Bóg śmierci jest według wierzeń Majów dzięki swoim związkom z królestwem podziemi, również bogiem płodnej ziemi. Mężczyzna nad nim wyobraża swoją sprężystą postawą powstawanie życia. Jego twarz przypomina twarz boga kukurydzy, mógłby więc być inkarnacją przyrody budzącej się do życia. Autorytet i władzę uprzedmiotawia obrzędowa buława wszechświata podzielonego na czworo, krzyż, który jest zarazem odbiciem świata, czasu i zmiany władzy. Ptak moan wreszcie symbolizuje śmierć."
Miloslav S.: "...rozpoznaję postać młodego mężczyzny; prawdopodobnie nie jest to portret jakiejś konkretnej osoby, ale symbol człowieka - rodzaju ludzkiego. Z jego ciała wyrasta krzyż, który [...] był symbolem życiodajnej kukurydzy. Z liści kukurydzy po obu stronach wyłaniają się dwugłowe żmije. [...] Z ciała młodzieńca wyrasta życie, on sam jednak spoczywa na twarzy śmierci: na potwornej głowie fantastycznego zwierzęcia, z którego paszczy wyrastają ostre kły."
Dr Alberto Ruz L.: "Widzę [...] młodego mężczyznę, opierającego się o wielką maskę potwora ziemi... nad nim stoi krzyż, identyczny ze słynnym krzyżem innej świątyni w Palenque. Z dwugłowego węża wypadają niewielkie mitologiczne postacie, a wśród nich ptak quetzal z maską boga deszczu. Możemy przyjąć, że scena oddaje podstawowe założenia religii Majów..." Nieźle się idzie uśmiać