Balon meteorologiczny NASA, uruchomiony w ramach eksperymentu przez doktorantów w Stanach Zjednoczonych wychwycił tajemnicze, trudne do zidentyfikowania dźwięki. Pojawiły się one 36 kilometrów nad powierzchnią ziemi i miały częstotliwość poniżej 20 herców, były zatem niesłyszalne dla człowieka.
foto / sciencealert
Mowa tutaj o tzw. Infradźwiękach Atmosferycznych. Nigdy wcześniej nie notowano ich w przypadku projektu HASP. Przyśpieszenie nagrania było konieczne abyśmy mogli usłyszeć tajemnicze dźwięki, które brzmią trochę jak szelest papieru lub, jak żartują naukowcy, śmiech robota. Twórcą urządzenia, które zarejestrowało niezwykłe dźwięki jest geofizyk Daniel Bowman z Uniwersytetu w Północnej Karolinie.
Bowman zbudował mikrofony umożliwiające odbieranie fal infradźwięków i zamontował je na High Altitude Student Platform (HASP) - balonie mogącym wznosić się na bardzo duże wysokości. Z reguły pochodzenie dźwięków przypisuje się zjawiskom naturalnym jak trzęsienia ziemi, sztormy, źródło niektórych trzasków i pisków natomiast pozostaje owiane tajemnicą.
W przyszłości NASA planuje wysłanie w ziemską atmosferę kolejnych urządzeń mogących rejestrować dźwięki o bardzo niskich częstotliwościach aby móc dowiedzieć się czegoś więcej o nich samych, a także o źródłach, z których pochodza.
Tłumaczenie własne.
Źródło:
sciencealert
Użytkownik ✪Critter edytował ten post 17.05.2015 - 11:32
