Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sen - wizja, wspomnienia z innego życia/wymiaru/świata równoległego?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1

Pogubiony.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam, otóż dzisiejszej nocy przyśniła mi się pewna kobieta.

Sen można określić mianem historyjki, która zaczęła się od libacji na powietrzu.

Pamiętam łąkę, może jakieś pole? W każdym razie, zielony teren oblęgany przez ludzi z browarami.

Już na samym początku snu moją uwagę zwróciła pewna niebieskowłosa, atrakcyjna dziewczyna.

Nie pamiętam jej imienia, lecz wiem, że ona również zwróciła na mnie swoją uwagę.

Dalsza część snu opisywała moje spotkania z nią, nasze wspólne wypady. Sen zakończył się sceną dramatyczną. Byłem przed jej domem, który wyglądał jak melina. NIe wiem czy widziałem go pierwszy, czy setny raz. W każdym razie obok jej domu stał drugi. Staroświecki, porządny dom. Na szybie jednego z sąsiadującego domu zobaczyłem dziwny kontrast dwóch kolorów czerni i bieli, które formują się w twarz?

Kiedy wszedłem do domu mojej sennej luby byłem świadkiem molestowania jej przez jej własnych rodziców.

Sen jak sen, choć trochę nienormalny. Jednak chciałbym się skupić na tym, co stało się po przebudzeniu.

Kończe liceum, jestem w prawie rocznym związku, z kbietą, którą kocham i wiążę swoją przyszłość.

Więc jak to możliwe, że mija już dzień od tego snu a ja nie mogę zapomnieć o niebieskogłowej dziewczynie?

Czuję ból. Uczucie tęsknoty. Wiem, że już jej nie zobaczę. Może to zabrzmi dziwnie i dla części z was wręcz nienormalnie, ale towarzyszy mi uczucie podobne do zauroczenia. 

Jak to możliwe, że przez ten krótki sen, który nietrwał penwie więcej niż 2 minuty zauroczyłem się w postaci wyimaginowanej przez moją wyobraźnię?

A może to nie tak?

Być może odczuwam uczucia mojego "ja" z innego wymiaru? Ze światu rownoległego do naszego? Być może w tym świecie naprawdę spotkałem tą dziewczynę?

Co jeżeli sny są wspomnieniami naszych innych ja z światów równoległych? Jak to możliwe, że nie mogę przestać myśleć o tamtej dziewczynie...

 

Co o tym myślicie?


  • -1

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mało kto farbuje włosy na niebiesko. Więc to tylko sen.
  • 0



#3

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Może podobają ci się dziewczyny z niebieskimi włosami, a ty o tym nie wiesz? Sny prorocze z tego co wiem wyglądają inaczej. Ja na twoim miejscu na razie bym się tym nie przejmował, ale jeśli podobne sny będą się często powtarzały zalecam przejść się do jakiegoś psychologa. On pomoże. 


  • 0

#4

Pogubiony.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy do końca zostałem zrozumiany. Nie chodzi mi o sam sen, a o uczucie po śnie mi towarzyszace. Czuję tęsknotę.
  • 0

#5

Cez77.
  • Postów: 186
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszystko

 

Mało kto farbuje włosy na niebiesko. Więc to tylko sen.

 

To tylko moje miasto jest opetane przez demony z niebieskimi, rozowymi i zielonymi wlosami? :D

 

 

Mialem podobny sen, tyle, ze konczyl sie wojna totalna i ewakuacja ludzi i wcieleniem do wojska- dziewczyna na koncu ginela.. Pierwszy raz kiedy pamietam to snil mi sie w wieku szesciu lat. Nawracal w roznych odstepach czasu. Po miesiacu, pol roku a nawet roku i zawsze wystepowal w tej samej formie i wszystko krok po kroku sie powtarzalo. Trwalo to kilka lat. Przestalem snic o tym zajsciu kiedy poznalem swoja partnerke z ktora tez mam powazne plany. Najlepsze jest to, ze moja obecna partnerka jest bardzo ale to bardzo podobna do tej dziewczyny z mojego snu. Zawsze sie smieje, ze wysnilem sobie wymarzona dziewczyne ;)


  • 0

#6

Claire.
  • Postów: 294
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Sny takie bywają, że tęskni się za nimi. Sama miewam czasami piękne sny. W tych snach np. latam jak ptak po cudownych przestrzeniach i kiedy się budzę jestem rozczarowana, że to był tylko sen. Miewałam też sny romantyczne, gdzie zakochiwałam się w kimś, czułam się błogo i cudownie w czyiś ramionach i nagle się budziłam z uczuciem pustki, smutku i tęsknoty. 

 

To jest normalne. Pewnie gdzieś zobaczyłeś dziewczynę podobną z Twojego snu, może minąłeś ją na ulicy, albo w szkole i później Ci się przyśniło.A może w związku brakuje Ci takiego uczucia?

 

Przecież sny są tak dziwne czasami, że po prostu nie sposób interpretować ich na poważnie.  


  • 1

#7

xeophyte.
  • Postów: 151
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy do końca zostałem zrozumiany. Nie chodzi mi o sam sen, a o uczucie po śnie mi towarzyszace. Czuję tęsknotę.

Ja mam tak raz na tydzien, dwa, tzn to uczucie po przebudzeniu gdy pojawia sie watek milosny/erotyczny.

Moze mi sie snic wiele roznych rzeczy a i tak najbardziej czuje to cos wyjatkowego i pieknego do tego kogos, nawet jesli nie pamietam jak wygladala. Mysle, ze masz to samo co ja, tylko ze mi to uczucie przechodzi po max 2 dniach. To uczucie jest tak silne chyba dlatego, ze nasz podswiadomy mozg generuje wyidealizowany "obraz" kogos, moze kogos kogo nam brakuje w realnym zyciu. Ten powtarzajacy sie motyw senny moze jest tez spotegowany np czestym ogladaniem filmow, w ktorych taki watek sie pojawia. Byc moze tez doswiadczaja go czesciej osoby, ktore czesto przebywaja w swiecie wewnetrznym i maja ten swiat rozbudowany.

Dla mnie to jest juz normalne, przyzwyczailem sie do tego i nie doszukuje sie w tym metafizycznych przyczyn.


Użytkownik xeophyte edytował ten post 11.04.2015 - 13:54

  • 0

#8

robertcb.
  • Postów: 57
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nikt nie wie skąd pochodzą sny, a najlepszym dowodem na to jest fakt, że jeszcze naukowcom nie udało się wynaleźć urządzenia do ich nagrywania.

Hipoteza że są to zdarzenia ze światów równoległych jest jak najbardziej na miejscu, tym bardziej że te ostatnie mają podstawy w fizyce kwantowej.


  • 0

#9

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nikt nie wie skąd pochodzą sny, a najlepszym dowodem na to jest fakt, że jeszcze naukowcom nie udało się wynaleźć urządzenia do ich nagrywania.

Hipoteza że są to zdarzenia ze światów równoległych jest jak najbardziej na miejscu, tym bardziej że te ostatnie mają podstawy w fizyce kwantowej.

 

 

Na obecnym etapie wiedzy o śnie można rozważać przynajmniej trzy kwestie, oczywiście moim zdaniem:

- źródło powstawania snu,

- kto ogląda sen,

- i oczywiście brak urządzeń rejestrujących.


  • 0



#10

NIEWIEM69.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam serdecznie. 

Nie liczę że ktoś mi pomoże w zrozumieniu tego co się dzieje u mnie w umyśle. Piszę to raczej w celu odnalezienia kogoś kto poczuł coś podobnego.

Urodziłem się w 1977 roku moje urodziny byly poprzedzone dość dramatycznymi wydarzeniami o których nie powinienem wiedzieć. Otóż karetka miała problem z dojazdem do mojej mamy ponoc zima była ostra śnieg i te sprawy. Od dzieciństwa nurtowało mnie coś co w ogóle mi się niesniło ale pamiętałem. Otóż miałem w pamięci dworek, piękny dom w stylu dworku z 19wieku. W moich czasach nie było możliwości abym coś takiego zobaczył w TV LUB ZA RTOGIEM


Zacząłem pisać posta ale coś się zepsuło. Sporo nasmarowałem ale poszło gdzieś :) Urodziłem się w 1977 roku chciałbym wam przedstawić moja historie, nie liczę na jakieś zrozumienie i jakąś pomoc w zrozumieniu, po prostu chcaiam się z wami podzielić z swoimi myślami snami. Zacznę od poczatku. Nie wiem ile lat miałem ale pierwsze co zapamiętałem to swoje narodziny, ponoć była ciężka zima i z tego co pamiętam karetka miała problem z dojechaniem, nie mogłem tego wiedzieć sam to opowiedziałem i w rodzinie oczy wyszły na wieszk Od dziecka pamiętałem dworek siedział mi w głowie odkąd pamiętam skąd się to wzięło nie wiem to nie byl sen, urodziłem się i mieszkałem na osiedlu 5.10 piętrowych domów a telewizja była jaka była.Na wieś bylem zabierany ale do szopek :)  Mam 39 lat i w ostatnim czasie mam natłok informacji ze swoich snów z całego życia. Jest to ciekawe zalewaczem sobie  przypominać sny nawet z przed 30 lat przypominam sobie mapę tego  świata, morza lądy. Zaczynam sobie przypominać miejsca miasta architekturę mieszkania. Pamiętam miasta, architekturę co ciekawe widzę osoby w tych snach które znam. W ostatnim czasie prawie codziennie przypominają mi sie sny które moża łączyć w całość.  Nie piszcie mi glupot ze moja psychika cos tam cos tam naprawde chcicli byście byc tak spokojni i opanowani w w ekstremalnych sytuacjach jak ja jestem ostoją logiki i spokoju. Pozdrawiam


Użytkownik NIEWIEM69 edytował ten post 02.04.2016 - 01:17

  • 0

#11

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż. Sen to sen. Umysł potrafi wyprodukować rzeczy jakich nie widzieliśmy i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

 

A do wspomnień sprzed 30 lat podchodziłbym z ostrożnością - często okazuje się że szczegóły zostały dodane przez podświadomość.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 02.04.2016 - 01:21

  • 0



#12

nymphet.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem po upływie kilku-kilkunastu dni to uczucie minie. Sama miałam tak wiele razy, tęsknota i smutek za czymś pięknym co mnie tam spotkało ale po tygodniu czy dwóch minęło.


  • 0

#13

Topielica.
  • Postów: 176
  • Tematów: 13
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zawsze możesz namówić swoją dziewczynę, żeby się przefarbowała;p

Na poważnie nie widzę w tym nic niezwykłego, ludzie zakochują się od pierwszego spojrzenia; w postaciach z książek, filmów to czemu nie ze snów?

Może też twoja podświadomość daje Ci znać, że dziewczyna z którą jesteś jednak nie jest odpowiednia?

Byłabym skłonna uwierzyć ,że to coś niezwykłego gdyby co jakiś czas śniła by Ci się ta niebiesko-włosa niewiasta


Mało kto farbuje włosy na niebiesko. Więc to tylko sen.

Co to za argument?xD A jakby był ruda- to pochodzi z innego wymiaru?


  • 0

#14

Carminqa.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ostatnio miałam pewien sen, który mi przypomniał sny z dzieciństwa. Kiedyś już sie nad nimi zastanawiałam, ale z biegiem lat zapomniałam, że w ogóle były. 
Otóż w dzieciństwie (czasy podstawówki 1-3) przynajmniej 3 razy śnił mi się pewien cmentarz. Zawsze na tym cmentarzu szłam dokładnie w jedno miejsce, gdzie były 2 groby. Znałam drogę do nich, były w takiej odosobnionej części - prawie przy samych krzakach wrastających w ogrodzenie. W każdym śnie koniecznie chciałam je odwiedzić. Niedawno, a jestem już studentką miałam sen - jestem znów na tym cmentarzu i coś we mnie lekko podpowiada, że wiem, gdzie iść, ale jednak nie do końca pamiętam po co. Pojawia się dziewczynka, nie wiem, jak dokładnie wygląda (jak to we śnie), trzyma na sznurku unoszący się czarny balonik, patrzy na mnie przez chwilę i zaczyna odchodzić. Idę za nią - przychodzę do tamtych trzech grobów, spoglądam na nie, obok tamtych dwóch jest jeszcze jeden, jeszcze bliżej ogrodzenia. Zaraz później rozglądam się za dziewczynką - zniknęła. Wiem, jak nieprawdopodobnie brzmi ten sen, ale sama miałam dreszcze gdy po obudzeniu uświadomiłam sobie, co właśnie zafundowała mi podświadomość. 
Inna kwestia, którą przy okazji sobie przypomniałam - odkąd pamiętam, miałam pewien rodzaj strachu przed starszymi mężczyznami, taki podświadomy. Kiedy w podstawówce uczył mnie jakiś pan, to nigdy nie wychodziłam z sali ostatnia, a jeszcze w gimnazjum zrezygnowałam z warsztatów plastycznych tylko z powodu sytuacji, gdy prowadzący malarz usiadł tuż obok mnie chcąc pokazać mi, jak mogę dodać jakiś tam szczegół na moim obrazie. Kiedy coś podobnego złapało mnie w liceum, moja znajoma zapytała "Czy ciebie ktoś skrzywdził w dzieciństwie?"... Oczywiście nie, miałam naprawdę normalne dzieciństwo, bez żadnych tego typu przykrości. Ale zaraz zaraz... Zaczęłam myśleć dalej, przypominać sobie sny. W czasach, kiedy jeszcze pojęcia takie były mi obce - żyłam na odludnej wsi, telewizji niewiele oglądałam, bo wolałam bawić się na zewnątrz, lub wymyślać własne historie otoczona zabawkami - moje sny były często o... pedofilu. Teraz mogę go tak nazwać, ale wtedy był "królem Klaskiem", mieszkał w wielkim zamku niedaleko mojego domu i za każdym razem, gdy klasnął, pojawiała się u niego jedna dziewczynka "która nie była jeszcze nastolatką, bo król Klask nie tyka nastolatek, nastolatki są bezpieczne". W snach zawsze bałam się, że trafię do jego ponurego zamczyska i nigdy nie oddalałam się sama od domu, czekając aż będę miała w końcu 11 lat, bo to przecież kończy się na "naście", więc będę bezpieczna. Pamiętam jeszcze jak w jedenaste urodziny czułam ulgę, że jestem już bezpieczna, bo pomimo iż król pojawiał się tylko w snach, to świadomość dziecka nie zawsze rozdziela takie rzeczy. 
Nigdy nikomu nie mówiłam o tych snach, bo ściskał mnie niewyjaśniony wstyd, kiedy miałam o nich mówić. Tak naprawdę otworzyłam się dopiero niedawno przed kilkoma najbliższymi mi osobami.

PS. Mój strach przed starszymi mężczyznami zniknął, gdy znalazłam się w pierwszym w moim życiu związku - na pierwszym roku studiów.


  • 0

#15

hääel.
  • Postów: 38
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Pogubiony

 

Ta niebieskowłosa postać ze snu to Twoja anima. Z jednej strony jest to kobieca część Twojej osobowości. Każdy mężczyzna jest w pewnym ułamku kobietą a każda kobieta mężczyzną. Z drugiej strony jest to Twój ideał miłości, kobieta idealna. Emocje w snach mogą być bardzo silne, ale nie przywiązuj do tego nadmiernej wagi. Realne kobiety nigdy nie są idealne, ale nie ma co ganiać za sennym widziadłem.

 

Jeden szczegół: fakt, że z Twoją animą jest coś nie tak (molestowanie) może wskazywać na problemy w Twojej osobowości, które mogą wpływać na relacje z kobietami.


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych