Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najbardziej kontrowersyjne apokryfy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

MAHARET.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

                           Najbardziej kontrowersyjne apokryfy

 

No­wo­te­sta­men­to­we apo­kry­fy - czyli księ­gi wy­rzu­co­ne poza kanon Pisma Świę­te­go - za­wie­ra­ją bar­dzo wy­wro­to­we tre­ści. Są one nie­rzad­ko sprzecz­ne z na­uka­mi Ko­ścio­ła i burzą znany nam obraz Chry­stu­sa. Dla osób wie­rzą­cych jest to temat trud­ny, tym bar­dziej, że księ­gi dziś uzna­wa­ne za "wy­klę­te" były nie­gdyś po­wszech­nie ak­cep­to­wa­ne i czy­ta­ne…

 

 

Zaginiona Ewangelia Hebrajczyków 
O tym ta­jem­ni­czym za­gi­nio­nym jesz­cze w sta­ro­żyt­no­ści dzie­le wia­do­mo z pism po­zo­sta­wio­nych przez Ojców Ko­ścio­ła, w tym Kle­men­sa Alek­san­dryj­skie­go (zm. 212) i Ory­ge­ne­sa (zm. 254). Była to ewan­ge­lia na­pi­sa­na po he­braj­sku lub ara­mej­sku, roz­po­wszech­nio­na wśród Żydów, któ­rzy przy­ję­li nauki Chry­stu­sa. Zgod­nie z in­for­ma­cja­mi po­da­ny­mi przez pa­triar­chę Ni­ce­fo­ra I (zm. 829), księ­ga ta była tylko nieco krót­sza od Ewan­ge­lii Ma­te­usza i (o czym świad­czą za­cho­wa­ne frag­men­ty) przy­po­mi­na­ła tre­ścią ka­no­nicz­ne ewan­ge­lie… poza kil­ko­ma ory­gi­nal­ny­mi wy­jąt­ka­mi.
Choć Ewan­ge­lia He­braj­czy­ków opo­wia­da o na­ro­dze­niu, na­ukach i męce Je­zu­sa, sku­pia się głów­nie na po­sta­ci jego brata - Ja­ku­ba, który miał być pierw­szym świad­kiem Zmar­twych­wsta­nia, a przez to "naj­wyż­szym au­to­ry­te­tem" wśród zwo­len­ni­ków Me­sja­sza (choć nie był apo­sto­łem). To nie je­dy­ny za­ska­ku­ją­cy ele­ment wspo­mnia­nej ewan­ge­lii, która Ducha Świę­te­go przed­sta­wia jako siłę żeń­ską, nie­mal rów­no­waż­ną Bogu, o któ­rej Jezus mówił "moja matka". Za­gi­nio­na księ­ga po­ru­sza­ła też pro­blem wcie­le­nia Chry­stu­sa oraz jego losów przed na­ro­dzi­na­mi.

 

 

Apokalipsa Piotra - Jezus straszy piekłem 
Ta mało znana dziś księ­ga uzna­wa­na była po­cząt­ko­wo za ka­no­nicz­ną i wy­mie­nio­na zo­sta­ła w naj­star­szym (po­wsta­łym ok. 180 r.) ka­ta­lo­gu pism No­we­go Te­sta­men­tu, tzw. Ka­no­nie Mu­ra­to­rie­go. Zda­niem eks­per­tów czy­ta­na była także w póź­niej­szych wie­kach pod­czas uro­czy­sto­ści wiel­ko­piąt­ko­wych. Per­ga­min z Apo­ka­lip­są Pio­tra zna­leź­li XIX-wiecz­ni ar­che­olo­dzy na te­re­nie ne­kro­po­lii Ach­mim w Gór­nym Egip­cie, w mo­gi­le mni­cha zmar­łe­go w VIII lub IX stu­le­ciu.
Księ­ga opi­su­je nauki zmar­twych­wsta­łe­go Je­zu­sa prze­ka­za­ne apo­sto­łom do­ty­czą­ce m.​in. końca cza­sów oraz losu ludzi po śmier­ci. Praw­do­po­dob­nie z racji moc­ne­go ję­zy­ka tekst zo­stał usu­nię­ty poza bi­blij­ny kanon. "Świę­to­krad­ców po­wie­si się za ję­zy­ki, mor­der­ców wrzu­ci do dołów z ja­do­wi­ty­mi wę­ża­mi, li­chwia­rze-zdzier­cy będą go­to­wać się we krwi (…), a osoby spę­dza­ją­ce płody będą mu­sia­ły stać we wła­snych od­cho­dach się­ga­ją­cych im po szyję" - pisze o Apo­ka­lip­sie Pio­tra "Słow­nik Bi­blij­ny Mer­ce­ra", do­da­jąc, że we­dług niej kara w pie­kle czeka nawet nie­grzecz­ne dzie­ci.
Choć dziś tekst ma sta­tus apo­kry­fu, nie­wąt­pli­wie przy­czy­nił się on do roz­wo­ju chrze­ści­jań­skich wy­obra­żeń o za­świa­tach, głów­nie o pie­kle. Ist­nie­je też druga Apo­ka­lip­sa Pio­tra - gno­styc­kie dzie­ło, spi­sa­ne w I lub II w. i uka­zu­ją­ce bar­dzo nie­ty­po­we wizje Je­zu­sa na krzy­żu, ja­kich miał do­świad­czyć św. Piotr. W jed­nej z nich umie­ra­ją­cy Jezus… śmie­je się.

 

Ewangelia Egipcjan - "słowo o genderze" 

Ta kon­tro­wer­syj­na ewan­ge­lia rów­nież za­gi­nę­ła. Przyj­mu­je się, że po­wsta­ła w Egip­cie i była tam roz­po­wszech­nio­na w II i III stu­le­ciu. Jej frag­men­ty znane są z dzieł wspo­mnia­ne­go Kle­men­sa Alek­san­dryj­skie­go. Znana też innym Ojcom Ko­ścio­ła, uzna­wa­na była za dzie­ło he­re­tyc­kie. Sku­pia się ona na ra­dach, ja­kich Jezus udzie­la Sa­lo­me - matce apo­sto­łów Ja­ku­ba i Jana, która zgod­nie z re­la­cją Marka Ewan­ge­li­sty zna­la­zła się w gru­pie ko­biet, jakie udały się do grobu Je­zu­sa, za­uwa­ża­jąc, że jest pusty.
Treść Ewan­ge­lii Egip­cjan do­ty­czy głów­nie roli ko­biet i pro­kre­acji. Jezus twier­dzi, iż "przy­był, by od­wró­cić rolę nie­wiast" i za­po­wia­da, że kró­le­stwo na­dej­dzie, kiedy "dwoje sta­nie się jed­nym - kiedy ko­bie­ta i męż­czy­zna nie będą już ko­bie­tą i męż­czy­zną". Ron Ca­me­ron - ame­ry­kań­ski bi­bli­sta wy­ja­śnia, że był to wyraz sta­ro­żyt­nych prze­ko­nań, iż pier­wot­na na­tu­ra czło­wie­ka była męska, a har­mo­nia w przy­ro­dzie zo­sta­ła za­bu­rzo­na w chwi­li stwo­rze­nia Ewy. Spo­dzie­wa­no się też, że zba­wie­nie przy­nie­sie za­tar­cie róż­ni­cy mię­dzy płcia­mi.

 

Ewangelia Judasza - czyli "dobry zdrajca" 
Ów gno­styc­ki apo­kryf o za­ska­ku­ją­cym ty­tu­le zy­skał roz­głos na po­cząt­ku XXI w. dzię­ki pro­gra­mo­wi do­ku­men­tal­ne­mu. Ewan­ge­lia (spi­sa­na w for­mie dia­lo­gu) pre­zen­tu­je Ju­da­sza nie jako zdraj­cę, ale wier­ne­go ucznia Je­zu­sa, który wydał Syna Bo­że­go na jego wła­sną proś­bę, by ten mógł uwol­nić się z nie­wo­li ciała. "Zo­sta­niesz wy­klę­ty" - po­wie­dział Ju­da­szo­wi Chry­stus, do­da­jąc potem, że apo­stoł zyska dzię­ki temu wła­dzę nad in­ny­mi.
Ewan­ge­lia Ju­da­sza zo­sta­ła od­na­le­zio­na w la­tach 70. w Egip­cie, w zwoju na­zwa­nym "Codex Tcha­cos", który za­wie­rał kilka in­nych tek­stów gno­styc­kich z końca III w. Choć od­wo­łu­ją się do Chry­stu­sa, wie­rze­nia gno­styc­kie od­bie­ga­ją od chrze­ści­jań­stwa, obej­mu­jąc, za­pi­sa­ne także w oma­wia­nej księ­dze, prze­ko­na­nie o ist­nie­niu "bóstw niż­szych" stwo­rzo­nych przez Boga nad­rzęd­ne­go, które wła­da­ły po­szcze­gól­ny­mi sfe­ra­mi ko­smo­su. Zgod­nie z Ewan­ge­lią Ju­da­sza, Jezus miał być synem isto­ty naj­wyż­szej w for­mie "ja­śnie­ją­cej chmu­ry świa­tła".
 

 

Ewangelie Dzieciństwa - o niesfornym Jezusie

Nowy Te­sta­ment po­da­je bar­dzo mało szcze­gó­łów o dzie­ciń­stwie Je­zu­sa. Uzu­peł­nie­nie tego ma­te­ria­łu sta­no­wią apo­kry­ficz­ne tek­sty od­no­szą­ce się do wcze­sne­go okre­su jego życia. Jed­nym z cie­kaw­szych jest Pro­to­ewan­ge­lia Ja­ku­ba po­wsta­ła w po­ło­wie I w., która za­wie­ra wzmian­ki o nie­mow­lęc­twie Syna Bo­że­go, a także mło­do­ści Maryi. Do­wia­du­je­my się przy­kła­do­wo, że Matka Boża zo­sta­ła od­da­na na wy­cho­wa­nie do świą­ty­ni, a kiedy do­ro­sła, ka­pła­ni wy­bra­li jej za męża cie­ślę Jó­ze­fa - wdow­ca, który miał synów z pierw­sze­go mał­żeń­stwa. Księ­ga ta zo­sta­ła uzna­na za za­ka­za­ną w za­chod­nim kręgu kul­tu­ry chrze­ści­jań­skiej.
Dużo wię­cej szcze­gó­łów o życiu i cu­dach ma­ło­let­nie­go Je­zu­sa za­wie­ra Ewan­ge­lia Dzie­ciń­stwa, któ­rej au­to­rem jest nie­ja­ki To­masz Izra­eli­ta. Mały Syn Boży miał wsła­wić się m.​in. oży­wie­niem ule­pio­nych przez sie­bie gli­nia­nych ptasz­ków, cu­dow­nym prze­dłu­że­niem deski, którą ob­ra­biał z Jó­ze­fem, uzdro­wie­niem brata, Ja­ku­ba, któ­re­go uką­si­ła żmija, a także czło­wie­ka, który ranił się w nogę sie­kie­rą. Jezus w dzie­ciń­stwie robił jed­nak nie tylko rze­czy dobre. Przy­kła­do­wo spra­wił, że chło­piec, który go draż­nił, usechł, a srogi na­uczy­ciel umarł. Rzu­cił on rów­nież klą­twę na inne dziec­ko, które padło mar­twe. Nie dziwi zatem, że księ­ga pre­zen­tu­ją­ca Chry­stu­sa jako po­stać nie­do­sko­na­łą, zo­sta­ła po­tę­pio­na, choć po­cho­dzi ona z tego sa­me­go okre­su, co ka­no­nicz­ne Ewan­ge­lie.

 

Księga Henocha - opowieść o upadłych aniołach

W po­czet bi­blij­nych apo­kry­fów wcho­dzą też księ­gi sta­ro­te­sta­men­to­we, choć mówi się o nich rza­dziej. Do naj­po­pu­lar­niej­szych i bu­dzą­cych naj­więk­sze kon­tro­wer­sje na­le­ży Księ­ga He­no­cha opi­su­ją­ca losy pa­triar­chy ("siód­me­go po Ada­mie"), który żył w wiel­kiej przy­jaź­ni z Bo­giem i zo­stał przez niego za­bra­ny do nieba w wieku 365 lat, o czym wspo­mi­na Księ­ga Ro­dza­ju. O tym, czego He­noch do­wie­dział się w nie­bio­sach opo­wia­da wspo­mnia­ny apo­kryf, na który czę­sto po­wo­łu­ją się au­to­rzy ksią­żek z dzie­dzi­ny pa­le­oastro­nau­ty­ki twier­dzą­cy, że bo­go­wie wzmian­ko­wa­ni w sta­ro­żyt­nych mi­tach oraz Bi­blii mogli być w rze­czy­wi­sto­ści… przy­by­sza­mi z ko­smo­su.
Księ­ga He­no­cha skła­da się z pię­ciu czę­ści, z któ­rych naj­cie­kaw­sza jest pierw­sza. Opi­su­je ona po­zna­ne przez pa­triar­chę dzie­je upa­dłych anio­łów zwa­nych "Ob­ser­wa­to­ra­mi" (lub Gri­go­ri), któ­rzy w licz­bie 200, pod wodzą Sem­ja­zy, zstą­pi­li na Zie­mię, bio­rąc za żony ludz­kie córki i pło­dząc wzmian­ko­wa­ne w Ge­ne­sis po­ko­le­nie ol­brzy­mów. Apo­kryf do­da­je, że po­tom­ko­wie anio­łów oka­za­li się okrut­ni­ka­mi de­wa­stu­ją­cy­mi Zie­mię. Kres za­rów­no im, jak i Gri­go­ri przy­nio­sła wojna oraz potop, które za­tar­ły po nich wszel­ką pa­mięć. Nim to się jed­nak stało, upa­dli anio­ło­wie mieli na­uczyć ludzi wszel­kich sztuk, nauk oraz rze­miosł.

 

źródło: Onet. Strefa tajemnic.


Użytkownik MAHARET edytował ten post 17.03.2015 - 03:31

  • 8

#2

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Do­wia­du­je­my się przy­kła­do­wo, że Matka Boża zo­sta­ła od­da­na na wy­cho­wa­nie do świą­ty­ni, a kiedy do­ro­sła, ka­pła­ni wy­bra­li jej za męża cie­ślę Jó­ze­fa - wdow­ca, który miał synów z pierw­sze­go mał­żeń­stwa. Księ­ga ta zo­sta­ła uzna­na za za­ka­za­ną w za­chod­nim kręgu kul­tu­ry chrze­ści­jań­skiej.

Moim zdaniem nic dziwnego, że zakazane. Wyidealizowany obraz Maryi i Jezusa nie pasuje do niegrzecznego dziecka ani poczęcia drogą "wsadu i wysadu", tak to może jakiś plebs, no ale nie syn Boży!

 

 

Spo­dzie­wa­no się też, że zba­wie­nie przy­nie­sie za­tar­cie róż­ni­cy mię­dzy płcia­mi.

Podejrzewam, że wielu prawicowo-katolickim osobom by się to nie spodobało, mimo że wierzą, że po śmierci czeka nas bezgraniczna miłość boża i tyle... (Nudno trochę :( ) Czyżby ich bóg miał kochać inaczej kobiety i inaczej mężczyzn?

 

 

Ron Ca­me­ron - ame­ry­kań­ski bi­bli­sta wy­ja­śnia, że był to wyraz sta­ro­żyt­nych prze­ko­nań, iż pier­wot­na na­tu­ra czło­wie­ka była męska, a har­mo­nia w przy­ro­dzie zo­sta­ła za­bu­rzo­na w chwi­li stwo­rze­nia Ewy.

Niektórzy z tego nie wyrośli, dalej siedzą w schemacie silniejszy=lepszy, a wszystko złe zwalmy na tych, co mają mniej masy mięśniowej, bo się gorzej obronią

 

 

Praw­do­po­dob­nie z racji moc­ne­go ję­zy­ka tekst zo­stał usu­nię­ty poza bi­blij­ny kanon. "Świę­to­krad­ców po­wie­si się za ję­zy­ki, mor­der­ców wrzu­ci do dołów z ja­do­wi­ty­mi wę­ża­mi, li­chwia­rze-zdzier­cy będą go­to­wać się we krwi (…), a osoby spę­dza­ją­ce płody będą mu­sia­ły stać we wła­snych od­cho­dach się­ga­ją­cych im po szyję" - pisze o Apo­ka­lip­sie Pio­tra "Słow­nik Bi­blij­ny Mer­ce­ra",

Gdyby nie była zakazana, Terlikowski miałby inspirację i to niezłą ;)

 

Fajny temat. Jak dla mnie te "zakazane" i "dozwolone" jest w 100% ustawione. Komuś się bardziej spodobała jedna wersja, no to dawaj! - do Biblii, a ta druga może zaburzyć "powszechne mniemanie", porządek, zaskoczyć - no to zakażmy...


  • 1

#3

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Apokryfy wbrew powszechnemu mniemaniu były znane w kręgu chrześcijańskim, stały się podstawa legend ale też dzieł sztuki.

 

Dla mnie najzabawniejszym motywem jest fragment Arabskiej Ewangielii Dzieciństwa, gdzie pojawia się uzdrawiająca pieluszka - gdy pod grotę z urodzonym Jezuskiem przybywają ludzie chcący dowodu, Józef wystawia im pieluszkę malca. ludzie całują ją lub kładą na głowę, doznając uzdrowienia z chorób, a sam materiał jest niezniszczalny i nie możliwy do spalenia.


  • 0



#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli chodzi o braci i siostry Jezusa to w Nowym testamencie jest o nich mowa. Jednak ze względów na kult dziewictwa Maryji który zaczął się rozprzestrzeniać uznano ich koło IV za kuzynów, albo przyrodnich braci którzy mieli być synami Józefa z pierwszego małżeństwa. To był zabieg po to żeby rozwiązać problem dziewictwa. Bo inni narodzili się bez udziału ducha św. to oznaczało by że dzewictwo nie byłoby zachowane.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 17.03.2015 - 17:51

  • 2



#5

MAHARET.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

 

Do­wia­du­je­my się przy­kła­do­wo, że Matka Boża zo­sta­ła od­da­na na wy­cho­wa­nie do świą­ty­ni, a kiedy do­ro­sła, ka­pła­ni wy­bra­li jej za męża cie­ślę Jó­ze­fa - wdow­ca, który miał synów z pierw­sze­go mał­żeń­stwa. Księ­ga ta zo­sta­ła uzna­na za za­ka­za­ną w za­chod­nim kręgu kul­tu­ry chrze­ści­jań­skiej.

Moim zdaniem nic dziwnego, że zakazane. Wyidealizowany obraz Maryi i Jezusa nie pasuje do niegrzecznego dziecka ani poczęcia drogą "wsadu i wysadu", tak to może jakiś plebs, no ale nie syn Boży!

 

 

Spo­dzie­wa­no się też, że zba­wie­nie przy­nie­sie za­tar­cie róż­ni­cy mię­dzy płcia­mi.

Podejrzewam, że wielu prawicowo-katolickim osobom by się to nie spodobało, mimo że wierzą, że po śmierci czeka nas bezgraniczna miłość boża i tyle... (Nudno trochę :( ) Czyżby ich bóg miał kochać inaczej kobiety i inaczej mężczyzn?

 

 

Ron Ca­me­ron - ame­ry­kań­ski bi­bli­sta wy­ja­śnia, że był to wyraz sta­ro­żyt­nych prze­ko­nań, iż pier­wot­na na­tu­ra czło­wie­ka była męska, a har­mo­nia w przy­ro­dzie zo­sta­ła za­bu­rzo­na w chwi­li stwo­rze­nia Ewy.

Niektórzy z tego nie wyrośli, dalej siedzą w schemacie silniejszy=lepszy, a wszystko złe zwalmy na tych, co mają mniej masy mięśniowej, bo się gorzej obronią

 

 

Praw­do­po­dob­nie z racji moc­ne­go ję­zy­ka tekst zo­stał usu­nię­ty poza bi­blij­ny kanon. "Świę­to­krad­ców po­wie­si się za ję­zy­ki, mor­der­ców wrzu­ci do dołów z ja­do­wi­ty­mi wę­ża­mi, li­chwia­rze-zdzier­cy będą go­to­wać się we krwi (…), a osoby spę­dza­ją­ce płody będą mu­sia­ły stać we wła­snych od­cho­dach się­ga­ją­cych im po szyję" - pisze o Apo­ka­lip­sie Pio­tra "Słow­nik Bi­blij­ny Mer­ce­ra",

Gdyby nie była zakazana, Terlikowski miałby inspirację i to niezłą ;)

 

Fajny temat. Jak dla mnie te "zakazane" i "dozwolone" jest w 100% ustawione. Komuś się bardziej spodobała jedna wersja, no to dawaj! - do Biblii, a ta druga może zaburzyć "powszechne mniemanie", porządek, zaskoczyć - no to zakażmy...

 

Masz absolutną racje. Kościół to instytucja która na przestrzeni wieków ustaliła sobie swoje zasady i kanony. Celibat, post, ceremonie, spowiedź, wizyty duszpasterskie to tylko sposoby na utrzymanie nas pod kontrolą, manipulowanie i inwigilacja. Co dziś ma wspólnego zajączek wielkanocny z ofiarą ukrzyżowanego zbawiciela?


Użytkownik MAHARET edytował ten post 18.03.2015 - 03:00

  • 1

#6

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Identyczny zwyczaj panuje w Polsce, mam na myśli narzeczeństwo. Często para narzeczonych brała i bierze ślub w czasie kiedy kobieta

była już w ciąży (brzemienna, w odmiennym stanie ... itd) Na tamtym terenie ten okres jednego roku miał podobne znaczenie jak obecnie

chociaż był bardziej restrykcyjnie przestrzegany.  


Użytkownik Aidil edytował ten post 18.03.2015 - 08:30

  • 0



#7

Zuzełka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przynajmniej w tego typu apokryfach, Święta Rodzina jest normalnie ludzka... Wiem, że świat potrzebuje wręcz przeciwnego , bo boskiego i niesamowitego obrazu tych postaci, ale człowieczeństwo i zwykłe życie, jak i pochodzenie, sprawia, że patrzy się na nich jakoś sympatyczniej. 


  • 1

#8

Michałek.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i właśnie, Kościół Katolicki aktywnie zwalczał wszelkie przekazy w których ujawniały by się właśnie te ludzkie cechy Świętej Rodziny (nawiasem mówiąc nie wiadomo na ile świętej). Trzeba było postawić na piedestale i uczynić niedoścignionym wzorcem. Dodać mechanizmy "nigdy nie będziesz taki jak oni, ale ofiara może cię do tego zbliżyć".


  • 0

#9

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przynajmniej w tego typu apokryfach, Święta Rodzina jest normalnie ludzka... Wiem, że świat potrzebuje wręcz przeciwnego , bo boskiego i niesamowitego obrazu tych postaci, ale człowieczeństwo i zwykłe życie, jak i pochodzenie, sprawia, że patrzy się na nich jakoś sympatyczniej.

 

 

Właśnie taki był cel średniowiecznych apokryfów - zbliżenie i tak już oddalonej koncepcji "rodziny" do "zwykłych" wierzących.


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych