Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego na Tytanie nie ma oceanów z etanu?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na Tytanie nie ma spodziewanych przez naukowców etanowych oceanów. Dzięki pracy opublikowanej w najnowszym numerze czasopisma "Nature" wiemy już dlaczego.
Tytan to największy księżyc Saturna i drugi co do wielkości księżyc w Układzie Słonecznym. Jest jedynym naturalnym satelitą posiadającym gęstą atmosferę. Składa się ona głównie z azotu oraz metanu i przypomina przez to atmosferę Ziemi sprzed 3 miliardów lat. Atmosfera ta jest na tyle gęsta, że ani sondy Voyager, ani sonda Galileo nie dojrzały nawet fragmentu powierzchni Tytana.

Fakty te były jednym z głównych powodów wysłania na Tytana misji Cassini, która opuściła na jego powierzchnię próbnik o nazwie Huygens. Naukowcy oczekiwali, że próbnik może nawet utonąć w oceanach ciekłego etanu, który miał zalegać powierzchnię tego ciekawego księżyca. Gęsta atmosfera Tytana składa się głównie z azotu i metanu, a jego powierzchnia pokryta jest pomarańczowo-brązowym smogiem powstałym w wyniku rozbijania metanu przez promieniowanie ultrafioletowe Słońca. Najbardziej obfitym produktem tej reakcji jest etan, a jego ilości, wyprodukowane od początków istnienia księżyca, miały być na tyle duże, że pozwoliłyby na utworzenie etanowych oceanów pokrywających Tytana i mających głębokość nawet jednego kilometra!

Huygens nie znalazł jednak najmniejszego śladu etanu w stanie płynnym.

W najnowszym numerze czasopisma "Nature" Donald Hunten z University of Arizona w Tuscon proponuje rozwiązanie tej intrygującej zagadki.

Według autora, etan powstały w wyniku dysocjacji metanu, nie kondensuje się w ciekłe krople, lecz osiada na pyle znajdującym się w smogu.

Połączone cząsteczki pyłu i etanu opadają na powierzchnię księżyca tworząc tam nie oceany, ale osady - grube nawet na kilka kilometrów.
http://wiadomosci.on...0,686,item.html
  • 0



#2

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hehe naukowcy założyli że tak jest i wpajali ludziom taką wersję nawet nie wiedząc na 100 % czy tak jest. Teraz widać, że dużo rzeczy dotyczących kosmosu jakie zakładają jest sprzeczna z prawdą. Takich rzeczy na pewno będzie jeszcze mnóstwo.
  • 0



#3

NeVeR.
  • Postów: 50
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Haha, a szkoda bo mozna byloby wlac wode i mamy cala planete w alkoholu :P
  • 0

#4

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak, a pomyśl sobie, ile by z tego metanu możnaby paliwa zrobić ????

Tam alkohol też byłby przydatny :P Może umieścimy tam kolonie ??? Ja pierwszy w kolejce :P
  • 0



#5

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Hehe naukowcy założyli że tak jest i wpajali ludziom taką wersję nawet nie wiedząc na 100 % czy tak jest.


Sam napisales ze zalozyli ze tak jest, zatem nie wpajali nam ze tak jest, tylko mowili ze prawdopodobne jest ze tak moze byc, a nie z cala pewnoscia.
  • 0

#6

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hehe naukowcy założyli że tak jest i wpajali ludziom taką wersję nawet nie wiedząc na 100 % czy tak jest. Teraz widać, że dużo rzeczy dotyczących kosmosu jakie zakładają jest sprzeczna z prawdą.

Oni ZAKŁADALI taka mozliwość. Kiedy jednak okazało się to nieprawdą, grzecznie przyznali się do błędu w założeniach.

O "pseudobadaczach" pokroju Sitchina nie można tego samego powiedzieć. Oni zawsze idą w zaparte. :P
  • 0



#7

Scroll Lock.
  • Postów: 191
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tytan ma swe jeziora

Na tym największym księżycu Saturna nie ma śladu po globalnym oceanie, ale są jeziora. Przy prawie 180 stopniach mrozu skrapla się i płynie tam metan - składnik gazu ziemnego na naszej planecie


Nie ma w Układzie Słonecznym globu bardziej różnorodnego i zmiennego od Tytana (z wyjątkiem Ziemi). Tego dowodzi analiza obrazów radarowych wykonanych przez sondę Cassini. Publikuje ją dzisiejsze "Nature". Po raz pierwszy mamy pewność, że na powierzchni tego księżyca znajdują się liczne zbiorniki metanu.

Rzut oka pod metanowe chmury

Tytan należy do największych księżyców naszego Układu, ustępuje tylko jowiszowemu Ganimedesowi. Jest większy nawet od Merkurego. I jako jedyny satelita ma gęstą atmosferę, która składa się - podobnie jak na Ziemi - głównie z azotu. Innym jej obfitym składnikiem jest metan, który rozkłada się pod wpływem światła słonecznego. Powinien więc w ciągu kilku milionów lat zniknąć, jeśli nie byłby uzupełniany, np. z parującego wielkiego oceanu węglowodorów na powierzchni Tytana.

Była to jednak tylko spekulacja, bo księżyc jest spowity gęstym i nieprzezroczystym smogiem. Nie było możliwości, by dojrzeć, co się pod nim dzieje, dopóki 1 lipca 2004 roku do Saturna nie dotarła sonda Cassini. Razem z nią leciał próbnik Huygens, który dwa lata temu przedarł się przez gęstą atmosferę i osiadł na księżycu.

Hipotezę Tytana pokrytego oceanem ciekłego metanu trzeba było jednak natychmiast odrzucić. Huygens nie plusnął i nie poszedł na dno, lecz wylądował na stałym lądzie. Ale przesłane przez niego i macierzystą sondę Cassini obrazy ukazały niezwykłą różnorodność rzeźby terenu. Naukowcy dostrzegli ślady linii brzegowych, dna wyschniętych zbiorników, puste koryta rzek, stożki lodowatych wulkanów lub gejzerów (zapewne plujących amoniakiem), wydmy i kratery po meteorytach. Huygens wylądował na wilgotnym gruncie o konsystencji mokrego piasku lub gliny, a więc domyślono się, że prawdopodobnie powierzchnię księżyca zraszają również metanowe deszcze.

Metan mógłby być odpowiednikiem wody na tym lodowatym księżycu, gdzie jest 180 stopni C poniżej zera. Ale bezpośredniego dowodu na to, że płynie po powierzchni, wypełnia jeziora, czy też morza, wciąż nie było.

Pojezierze koło Saturna

22 lipca zeszłego roku Cassini przeleciała po raz szósty nad powierzchnią księżyca. Tym razem - nad jeszcze niezbadaną północną półkulą, na której kończy się właśnie kilkunastoletnia zima. Radar pokładowy prześlizgnął się po 400-kilometrowym pasie terenu. Jego fale przeniknęły gęste chmury i obrazy przesłane na Ziemię ujawniły wśród rozmaitych form terenu ponad 75 ciemnych obszarów, płaskich jak stół, od których fale nie chciały się odbijać. Mają one średnice od 3 do 70 kilometrów, do złudzenia przypominają jeziora, niektóre są połączone ze sobą cienkimi przesmykami. Po starannej analizie badacze są przekonani, że wypełnia je mieszanina metanu i bardziej złożonych węglowodorów.

Czasem do tych niecek uchodzą kręte strumienie i rzeki, którymi zapewne w czasie deszczów spływa metan z wyżej położonych obszarów. Jednak część z odkrytych jezior wydaje się mieć inne pochodzenie. Znajdują się w zagłębieniach na obszarach pozbawionych dorzeczy. - Podobnie jak ziemskie jeziora, które powstały w kraterach meteorytowych, kalderach wulkanicznych lub dolinach krasowych - sądzą autorzy badań w "Nature". Metan mógł wypłynąć tam spod gruntu. Być może pod skalistą powierzchnią kryje się ocean płynnych węglowodorów.

Jeziora odkryto na razie tylko na dalekiej północy, gdzie trwa zima. Badacze sądzą, że zimowa pora im sprzyja. Latem, kiedy zwiększa się parowanie, mogą kurczyć się i wysychać. Być może dowiemy się tego podczas następnych 22 przelotów sondy nad Tytanem - najbliższy czeka nas już 13 stycznia. - Do końca planowanej misji radar sondy Cassini zdoła zbadać tylko 15 proc. powierzchni Tytana, a spektrometr podczerwieni tylko kilka procent - martwi się Christophe Sotin, planetolog z Uniwersytetu w Nantes we Francji. Wciąż nie wiadomo, czy kosztowna misja zostanie przedłużona. - A to konieczne, żeby lepiej poznać ten księżyc - dodaje.

Pod wieloma względami Tytan przypomina Ziemię z czasów, gdy ta dopiero się formowała, nie miała jeszcze tlenu w atmosferze ani wody na powierzchni. Ten glob mógł zatrzymać się w czasie. Nie przeszedł ewolucji, jaką przeszła nasza planeta, bo tkwi w zbyt dalekich i zimnych obszarach Układu Słonecznego.

http://www.gazetawyb...76,3826919.html
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych