Dlaczego w Polsce tak szybko rośnie liczba samobójstw?
Czy samobójstwo to jedyna droga ucieczki?
W Polsce w wyniku samobójstw umiera rocznie więcej osób niż w wypadkach drogowych. W 2013 roku życia pozbawiło się 6097 osób. To o 1920 przypadków więcej niż w roku poprzednim. Co może niektórych dziwić na ten ostateczny krok częściej decydują się mężczyźni. Na 1 samobójstwo kobiety przypada aż 5,5 mężczyzn.
LICZBA ZAMACHÓW SAMOBÓJCZYCH ZAKOŃCZONYCH ZGONEM (statystyka policyjna)
ROK OGÓŁEM MĘŻCZYŹNI KOBIETY
2013 6.101* 5.196 904
2012 4.177 3.569 508
2011 3.839 3.294 545
2010 4.087 3.517 570
2009 4.384 3.739 645
2008 3.964 3.333 631
2007 3.530 2.924 606
2006 4.090 3.444 646
2005 4.621 3.885 736
2004 4.893 4.104 789
2003 4.634 3.890 744
2002 5.100 4.215 885
2001 4.971 4.184 787
2000 4.947 4.090 857
1999 4.695 3.967 728
1998 5.502 4.591 911
1997 5.614 4.622 992
1996 5.334 4.392 942
1995 5.485 4.465 1.020
1994 5.538 4.541 997
1993 5.569 4.519 1.050
1992 5.453 4.426 1.027
1991 4.159 3.388 771
*- w 1 przypadku brak danych ze względu na płeć
Mężczyźni - jak wyjaśnia psycholog Katarzyna Misiniec - częściej decydują się na ostateczny krok, bo "ciąży na nich duża presja społeczna, także ze strony kobiet". - Nie mogą być bezrobotni, muszą zarabiać więcej, sprawdzać się w seksie i być jednocześnie nowoczesnymi partnerami - wylicza Maria Jarosz, autorka książki "Samobójstwa. Ucieczka przegranych".
Rzadziej rozmawiają o problemach, nie zgłaszają się po pomoc, bo uznają to za przejaw słabości.
Prof. dr hab. Maria Jarosz, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN napisał"
"Im większe miasto, tym niższy wskaźnik samobójstw. Największy jest na wsiach i w małych miasteczkach. To się pokrywa z bezrobociem. Kiedy jedyny w mieście zakład pracy upada, ludzie nawet nie są w stanie sobie wyobrazić, co będzie. Nie widzą perspektyw. W dużym mieście w przypadku utraty pracy człowiek jednak zakłada, że jakoś sobie poradzić, że gdzieś tę pracę znajdzie. "
Największą grupę samobójców stanowią bezrobotni. Drugą grupą są rolnicy. To się zmieniło w transformacji, bo dawniej rolnicy byli grupą najrzadszą. Wiele samobójstw wiąże się z depresją, schizofrenią, alkoholizmem, ze stratą bliskiej osoby. Niepokojąca jest także coraz większa liczba zamachów na własne życie wśród osób po pięćdziesiątce
Źródła: http://statystyka.po...yki/samobojstwa
http://natemat.pl/35...ys-osob-rocznie
http://wiadomosci.on...-w-polsce/gxql6
http://wyborcza.pl/1...pod_presja.html